Dziękuję wielce za przyjęcie do sesji Mistrzu! Logiczna jednostka organiczna melduje się na pokładzie!

Gratulacje dla Mike'a, Arvelus'a i Pinn'a. Niech nasze życie będzie bogate w bogate Zdobycze i błogosławioną niewiedzę i niedołężność Władz!

Dedallot, Smothir, do zobaczenia w przyszłości! Choć pewnie to mojej postaci się zejdzie jako pierwszej, ale co tam.

Teraz został statek i pełne tworzenie kart? Czy moglibyśmy poprosić o jakiś gdoc w którym moglibyśmy do naszego okrętu przysiąść? Mam w głowie zmodyfikowany wariant Terrańskiej Korwety Torpedowej... i trochę pytań stricte mechanicznych odnoszących się do statków. Bez statku raczej nie zaczniemy i liczę na szeroko zakrojoną współpracę z moimi towarzyszami pustki kosmosu!

EDIT: Na szybkiego zrobiłem szkic statku. Doskonały jako okręt najemniczy i do likwidacji celów wszelakich, ale nie ma w nim miejsca na łupy. Do tego przyda się nam więcej statków, ale mam nadzieję, że je zdobędziemy w trakcie sesji...

Zainteresowanych współgraczy proszę o PW z gmailem, a udostępnię (MG ma udostępnione z automatu). Nie jest to wyryte w kamieniu i mam nadzieję, że razem coś dopieścimy.

Statki w czasie sesji? :D
Marzyciel :)

Róbmy tą balię tak, jakby miała nam do końca życia starczyć. Co może nie być dalekie od prawdy :)

Jestem niepoprawnym optymistą, a z rachunku prawdopodobieństwa mamy niezłe szanse. Jeszcze awansujemy z najemników na Lordów Kapitanów Świata Pirackiego. Zobaczysz... ;)

...trzeba tylko przetrwać :D

Yo, tylko ja bym tam nalegał abyśmy ograniczyli się do rabowania coraz większy okrętów (i zajmowania ich abordażem) i nie wchodzili do skali floty...
To wydaje się upierdliwe dla MG i umniejszać będzie jedynie nasz wpływ na akcję (jednostka może umiarkowanie wiele w starciu okrętów, ale zupełnie zanika gdy walczą całe floty).

Poza tym nie przepadam za zbytnim simowaniem.

Z poziomu naszych postaci się niewiele zmienia, bo najpewniej okręt flagowy to będzie największy i najbardziej groźny statek w całej flocie. Nie musimy iść w sim by mieć flotę. Od tego są npce ;)

W pierwszej kolejności zastanówcie się co chcecie robić. Jeśli chcecie piracić musicie mieć jakąś ładownie. Na chwilę obecną projekt Dhratlach nie przewiduje żadnej ładowni. Jest to statek nastawiony na niszczenie innych okrętów. Ma olbrzymią siłę ognia, ale jest bardzo kosztowna. 4 torpedy kosztują $1M. Powiedzmy, że do zestrzelenia statku wroga trzeba 2-3 takie torpedy. Daje to około 1M kosztów akcji. Żeby tylko się ona zwróciła.

Druga kwestia to załoga. Macie jeszcze troszkę kasy można ją doposażyć, np w 3 pancerze wspomagane. Na pewno z 2 bym wział spartany by reszta mogła się za nimi chować. Plus coś cięższego dla przebicia ewentualnych sił oporu. Powiedzmy 2/3 stanu załogowego mogło by być bojowe - kucharze, medycy. Na statku wystarczy szkieletowa załoga a reszta mogła by iść do walki. Czy to na planetę, czy na pokład innego okrętu. da to pewno koło 30 bojowych jednostek, a 30 dobrze wyszkolonych weteranów, z taką siłą można próbować uderzyć nawet na olbrzymi frachtowiec, który ma 300 osób załogi. W większości techników, magazynierów itp. Często tego typu jednostki są budowane przy redukcji załogi tak by zyskać większą ładowność i obniżyć koszty.

Możecie też zredukować sobie załogę o 20% zyskując w ten sposób 3 moduły. 1 moduł na ładownie daje 10x10x10 metrów przestrzeni. Całe 3 moduły to już spora ładownia.

Nie wiem gdzie jest ta jednostka Dhratlacha, ale nie podoba mi się jak to brzmi =p

Powinniśmy mieć jednostkę wszechstronną. Która potrafi robić wszystko. Chyba, że chcemy być trybikiem w większej maszynie. Wtedy możemy się wyspecjalizować. I jednak chciałbym abyśmy zachowali jako-taki balans ofensywno-defensywny, aby MG nie był zmuszony rzucać w nas przeciwnikami co ściągną nas na hita =p

Ale przed tym musimy ustalić kim gramy, skoro MG daje nam taką możliwość.
Ja osobiście bym chciał abyśmy byli na tyle nie-źli aby moja postać mogła postrzegać siebie właśnie jako nie-złą =p

Jakieś motywy Robin Hooda, ostatni członkowie ruchu oporu po przegranej wojnie, prowadzący teraz piratkę w ramach "wojny partyzanckiej", może osobista vendetta i polowanie na piratów spod flagi jakiegoś konkretnego typa, co zrujnował jakąś planetę/miejsce które było ważna dla nas.

Tak czy siak luk torpedowy fajna rzecz. Trza go wziąć, ale jak dla mnie to przede wszystkim dla ładunków EMP w celu ulatwienia abordażu. Są w tym uniwersum drony bojowe? Były by fajne.

Ergo. Nie potrzebujemy niepowstrzymywalnej siły ognia. Potrzebujemy przyzwoitej siły ognia, przyzwoitej przeżywalności, przyzwoitej ładowności, przyzwoitej użyteczności innej.
No i pewno każdy z nas chciałby mieć po milionie na własny sprzęt, czy coś =p
Ale patrząc, że jednak te 50 milionów które mieliśmy mieć to brutto i po podatku zostaje nam mniej niż 10 000 to chyba powinniśmy się ograniczyć do ~350 000 na łebka.

Fenrir__, wiem, że moja propozycja jest mocno nieidealna. Niestety, ale przy tej liczbie punkcików to nie stworzym statku "do wszystkiego", bez "bycia miernym we wszystkim". Wiem, bo próbowałem. :(

Dlatego liczę na niszczenie jednostek obrony i przejmowania tych transportowych statków celem wcielenia w naszą flotę, lub sprzedaży by zbierać kredyty na większy statek. ;)

Arvelus, może jednak chcesz by udostępnić doca? Łatwiej będzie nad tym usiąść niż czytać tutaj :)

Dawaj :-)

Pokombinujemy coś i razem ogarniemy :-)

W takim przypadku zapraszam na PW ;)

EDIT: Stworzyłem gdoc do zamieszczania propozycji światotwórczych dla naszego Mistrza. Takie miejsce by nie musiał skakać pomiędzy docami jeśli by zaaprobował. Dobre też dla nas, byśmy wiedzieli jak świat wygląda w smaczkach. Kto mi podesłał mail ten z automatu jest włączony także i w ten doc! :)

P.S. Jeśli macie jakieś światotwórstwa, proszę zamieszczać w tym docu. Z chęcią wgryzę się w świat z waszego punktu widzenia :D