Fenrir__

Piękna błękitna planeta przesłaniała niemal wizjer. Od dłuższego czasu zbliżała się powoli. Człowiek odziany w nieskazitelny niebieski mundur. Złote naramienniki z grubymi bulionami i złote guziki połyskiwały w niespokojnym świetle wpadającym przez wizjer. Stał z rękami założonymi na plecach i wpatrywał się w nieruchomym wzrokiem w przestrzeń. Na powierzchni planety rozbłyskały i gasły jaśniejsze punkty. Nagle w pole widoku wpłynął połyskujący poszarpany przedmiot. Piękny lśniący kadłub powoli wirował bezwładnie. Ukazując poszarpane poszycie, osmalone dziury, przez które wypływały ze statku jego wnętrzności.
Mężczyzna nawet nie drgnął gdy za jego plecami rozległy się stłumione odgłosy wybuchów i krzyki. Stał niewzruszony, wpatrzony w planetę, którą odsłonił przelatujący wrak.
Gródź za nim rozpadła się z hukiem i do pomieszczenia wdarł się niemal trzymetrowy stwór. Pokryty grubą czarną chityną. Owadzi kształt miał 4 kończyny zakończone ostrymi, postrzępionymi kosami. Jego paszcza otwarła się na boki i z gardzieli wyrwał się ryk tryumfu. Urwał się jednak w połowie zagłuszony hukiem wystrzału. Olbrzymie owadzie cielsko obcego zadrżało. Kolejny wystrzał sprawił, że czaszka potwora eksplodowała rozsyłając do okoła cząstki chityny i zielonkawy śluz. Potężny zakuty w stalowy pancerz wojownik górował nad owadzim truchłem, które upadło u jego stóp. W jego pancernej dłoni dymił potężny pistolet.
- Admirale - krzyk kobiety mocno zniekształcony przez syntezator uszkodzonego pancerza wyrwał mężczyznę z tego dziwnego stanu.
Lewa ręka pancerza opadała bezwładnie. Niemal oderwana od ciała, z jej pancernych palców kapała czerwona krew.
Pancerz ruszył w kierunku mężczyzny ten jednak był szybszy. Sięgnął do białej kabury przy pasie i wydobył pistolet. Przyłożył sobie do skroni i szepnął.
- To już koniec… przegraliśmy…
Kobieta zakuta w pancerz wspomagany rzuciła się w jego kierunku jednak świat jakby zwolnił. Jej potężny skok był zbyt wolny. Czuła jakby utknęła w gęstej mazi. On w tym czasie powoli zamknął oczy i nacisnął spust. Huk wyrwał ją z tego dziwnego uczucia i zdążyła złapać sprawną ręką admirała nim jego ciało uderzyło o pokład. Pokładem statku wstrząsnęła kolejna eksplozja. Światło zamigotało i zgasło. Grawitacja się wyłączyła. Kropelki krwi admirała krążyły w powietrzu podświetlane przez powoli gasnące światło pancerza.

Przegrali…

Statki Roju Valków kłębiły się wokół umierającej floty niczym owady na martwym ciele. Kolejny świat umarł…



Witam w rekrutacji do sesji w klimatach militarnego SF.

Mam przyjemność zaprosić was w głęboką przestrzeń kosmosu w autorskie realia, które będą przez Was współtworzone.

Świat ten pogrążony jest w wojnie. Frakcje ludzi, którzy w toku ewolucji stworzyli społeczności tak bardzo od siebie się różniące, że nie potrafiące żyć w pokoju natrafiły na siłę, która zagraża im wszystkim, a mimo to nie potrafią się zjednoczyć dalej toczą ze sobą nieustające konflikty.

Świat w który was zapraszam jest światem nieograniczonym. W którym istnieją tysiące zamieszkałych planet, niektóre nie słyszały o kosmicznych konfliktach. Nie mają pojęcia o bezwzględnych Tricarnijczykach mutujących własne ciała i armie niewolników, o Cesarstwie Kyros wykorzystującym zamierzchłą technikę wymarłej rasy, potrafiącą przebudzi psioników. Czy Terranach i ich zcyborgizowanych korporacje dążące do unifikacji i ujednolicenia kosmosu, ani tym bardziej o nieludzkich Valkach, których roje niszczą świat za światem…

W tym ogromnym świecie znajduje się jeden neutralny statek. Z załogą będącą mieszanką całej galaktyki. Załogą wojowników, którzy przetrwali niejedno i planują przetrwać więcej. Z wami na pokładzie!

-----------------------
Ilość graczy: 2-4 graczy

Tempo: w miarę intensywne 3-4 odpisy w tygodniu.

Forma: Prowadziłem na Gdocu tego typu sesje i się sprawdzało. Ale jak wolicie przez forum - dostosuje się.

Mechanika:
Będziemy grali na systemie Savage World Edycja Przygodowa (najnowsza edycja) - starter
Znajomość zasad wymagana jest na poziomie startera. Poza tym wszystkie zasady w razie potrzeby wytłumaczę, więc zapraszam również tych, którzy SW nie znają.

W kwestii mechaniki kosmicznej oprzemy się na Science Fiction Companion ( co prawda nie ma go jeszcze w najnowszej edycji, ale przeróbki w tym przypadku są kosmetyczne). Z stąd weźmiemy, sprzęt, ekwipunek, broń i statki.

Zarys realiów świata - gdoc

Koncepcja sesji

Postacie stanowią załogę statku najemników - piratów, najlepiej żeby byli oficerami lub podoficerami. Choć mogą być nawet szeregowcami. Cały statek będzie posiadał około 50 osób załogi. Jest to mieszkanka każdej z frakcji poza Valkami.

Wyposażenie i dokładny koncept statku stworzymy wspólnie z jego załogą. Warto zajrzeć do tego co już jest w zarysie.

Może to być np

Terrańska korweta torpedowa - Mocno uzbrojona, opancerzona jednostka, która może atakować nawet większe od siebie cele. Używana do misji patrolowych i konwojów. Jest to więc bardzo uniwersalna jednostka, choć jej uzbrojenie i utrzymanie jest kosztowne.

Kyrosjanski okręt zwiadowczy typu Modliszka. Taki okręt przeznaczony jest do dłuższych lotów granicznych. Posiada lekki massdriver. Posiada też lądowisko na lekki myśliwiec zwiadowczy - ważka. Posiada podstawowy system górniczy pozwalający na wydobycie i obrókę skał na potrzeby massdrivera.

Tricarnijska korweta handlowa przerobiona na desantowiec - najpopularniejszy okręt produkowany przez Tricarnię. Posiada sporą ładownię. Jest idealny jeśli ktoś myśli o przemycie lub handlu (najczęściej wykorzystywany do handlu niewolnikami ) . Jest w znacznej mierze autonomiczny i wymaga mniejszej ilości załogi do pilotowania. Ten okręt został jednak przerobiony tak by pomieścił większą ilość żołnierzy i sprzętu bojowego. Zmodyfikowano go również by idealnie nadawał się do abordażu jednostek latających.

Oczywiście to tylko pomysły, załoga może stworzyć własny.

Wszystkie szczegóły na temat statku można znaleźć tutaj - gdoc


Gracze jak na najemników przystało będą wybierać jedną z kilku możliwych misji. Które będą się zmieniały w zależności od podjętych przez nich decyzji. Sami zdecydują czy za angażują się, w któryś konflikt. Po której ze stron? Czy zmierzą się z Valkami? a może skupią się na przemycie, piraceniu i unikaniu “dużych graczy”.

Z założenia w grze nie zabraknie konfliktów zbrojnych. Zarówno walk w kosmosie jak i na powierzchni planet Dobrze by było by w takie konflikty angażowali się wszyscy gracze - Czyli np jeśli ktoś zdecyduje się na kapitana, może mieć w zwyczaju zostawianie statku pod opieką np pilota i samemu prowadzić ludzi do walki.

Rekrutacja:

Proszę o zgłaszanie się w tym wątku. Na chwilę obecną wystarczy koncept postaci z 2-3 zdania na temat postaci. Stanowisko, jakie chce się objąć. Oraz stworzenie równie krótkiej koncepcji dodatkowego (powiązanego z główną postacią) członka załogi wraz z jego stanowiskiem.

W pliku z opisem statku znajduje się parę konceptów załogantów - ale nie są one obowiązkowe uzupełnią one załogę po rekrutacji lub zostaną w całości zastąpione nowymi pomysłami.

Jeśli będzie więcej chętnych niż miejsc, pierwszeństwo mają gracze, którzy już u mnie grali w piracką sesje, następnie będą decydowały koncepty i kolejność zgłoszeń.

Zachęcam już teraz do dyskusji na temat tego jakim statkiem wyruszymy w tą niezwykła podróż.

Rekrutacja potrwa do 22.05.2019 chyba, że wcześniej zbierze się w miarę zgrana ekipa to zamknę rekrutację wcześniej, więc nie czekajcie do końca rekrutacji.

Gdy zbierzemy graczy

Zaczniemy składać karty postaci, statek i całą resztę. Zaczniemy grę od postaci doświadczonych (4 rozwinięcia). Dla osób, które zaangażują się w “światotworzenie” - zarówno realiów, statku jak i jego załogi przewiduje darmowe rozwinięcia.