Dobra zrobiłem historie opis mocy oraz przewagi i zwady tylko trochę pogubiłem się z cechami każda cecha to jedna kość i doliczamy do nich 30 punktów ? Jakieś takie to skomplikowane ciężko to będzie wyliczyć :/

Dobra zebrałem to co miałem spróbowałem to jakoś ładnie ubrać w fabułę i wysłałem ci na PW choć zupełnie nie rozumiem jak tu się wylicza cechy w tym SW.

Każda cecha zaczyna się od k4 i masz 5 pktów na zwiększenie kości cech. Jeden pkt zwiększa kość o jeden rozmiar: k4->k6->k8->k10->k12

W przyszłym tygodniu chciałbym zacząć, więc nowych aktorów zagrzewam do wysyłania CV :) Z mechaniką w razie czego pomogę.

Tydzień mi się nagle zwolnił niespodziewanie jutro usiądę na tym dockiem co mi wysłałeś linka i spróbuje to poskładać

Ok.

A pozostali? Chwała i szacun na dzielni czekają!

Trochę wczoraj się pobawiłem w docku rozdzieliłem te punkty ale trochę ich mało :P Ta charyzma zero trochę boli i muszę pomyśleć nad jakąś metodą samobronny dla postaci :P

Z tamtych proponowanych mam wybrać dwie moce zaznaczyłem na ziel;ono te co mi siępodobały. Jutro spróbuje ogarnąć tych obiecanych NPCów rozpisać miejscówkę, scenkę z Profesorem i wysłać ci kilka pytań na PW

Tu piszę żeby było wiadomo że zgodnie z objetnicą coś było robione:P

Nie przejmuj się, u nas sami niewygadani (jedna postać to ma nawet na minusie). Jeśli na jakimś etapie był wśród nas jakiś gaduła to już go nie ma ;-)

Niby Brooke coś gadała i w ogóle. Ale bohaterowie pierwszoplanowi to typowe mięśniaki. W końcu nasza "tajna" baza to klub fitness...

Brzmi to gorzej niż wygląda w rzeczywistości... chyba.. ;-)

Producent oszczędza po prostu i na aktorach i na scenografii często wracamy w te same lokacje i spotykamy tych samych ludzi.

Ja mam postać muzyka punkowego wiec w zamyśle powinnien jakąś tam charyzme mieć chyba że pójdę w jakieś anty charyzmatyczny grunge xD

Głównie inwestuje w Ducha i spryt moce dadzą trochę możliwość obronny czy przechytrzenia przeciwinika ale jednak przydałoby się coś na wszelki wypadek jakby nei dało się użyć mocy xD

Myślałem o czymś w stylu

Mieszane sztuki walki: Nie jest może Brucem Lee, ale w razie kłopotów umie sobie dać radę, gdy był młodszy chodził na karate i Tai chi(znane, jako ćwiczenia ruchowe, ale niektóre pozycje da się przerobić na pozycje bojowe) w szpitalu trenował nieco boksu i Ju Jitsu w ramach terapii wyzwolenia i kontrolowania emocji. Ta mieszanka sprawia, że w razie potrzeby Duncan potrafi się obronić.

Pewnie będę musiał przestać tak mini maxować i zainwestować te dwa punkty w zręczność żeby zaniwestować w ucznia sztuk walki choć naprawdę chciałem mieć K12 w duchu xD

Dobra przestaje jojczyć bo zaraz mnie Mike skrzyczy że znów kart nie trzymam przy orderach tak jak wtedy gdy za dużo pisałem o postaci przed inną sesją w której mistrzował ;)

Zależy na jakim instrumencie gra. Na przykład jeśli na perkusji to nie musi ;-)

Jeeej, będziemy mieli barda w drużynie :aloha: