Johan przetarł oczy i zamrugał kilka razy. Helmut pociągnął go za krawędź płóciennej tuniki, pokazując brudnym paluchem w bok.
- Pacz. Konni.
Dwudziestoosobowy patrol przeszedł obok ostrym kłusem, wzbijając z dróżki małą chmurę kurzu. Jeden z kawalerzystów odwrócił się na siodle i mrugnął do obu chłopców. Rozległ się okrzyk dowódcy i nagle oddział śmignął w las, w małą, wpółzarośniętą ścieżkę. Tymczasem piechota doszła już do miejsca, w którym stali obaj chłopcy. Szli dwójkami, poprzedzani sztandarem z imperialnym czarnym gryfem i jakimiś inskrypcjami, prowadził ich oficer w błyszczącym napierśniku. Odróżniali się całkowicie od przechodzących wcześniej toporników.

Wszyscy mieli jednolite szare spodnie i bluzy. Ich opancerzenie składało się z oleiście czarnych napierśników, takich samych nakolanników i nałokietników. Po lewej stronie naramiennika każdy miał wymalowaną owiniętą łańcuchem kotwicę, wbitą w ludzką czaszkę, powyżej wstęgę z inskrypcją ,,Ignis et tempestum'', poniżej takąż z napisem ,,Sigmar Vult'' - nie to, żeby któryś z malców mógł to odczytać. Przy pasie każdy miał miecz jednoręczny z przedłużonym chwytem, na plecach krótką rusznicę, za pasem pistolet. Wszyscy mieli na głowach niskie, czarne kapelusze z szerokim rondem. Przy kilku pasach majtały się gliniane bomby abordażowe.

Piechota morska, będą mogli opowiedzieć wszystkim kolegom, że widzieli piechotę morską. Nikt im nie uwierzy.

- Sierżancie, wyjedziecie z oddziałem na ostatni patrol.
- Taaajest. Ale..
- Tak, wiem. Przy normalnej trasie trwałoby to blisko miesiąc. Nie będziecie tu wracać. Pojedziecie prosto przez Taren, potem Sarbrum, dojedziecie do frontu Grunbaum i tam przezimujecie. Już, cisza! Ja mówię. Mam raporty o bandzie zielonoskórych w okolicy. Owszem, dziwne, powinni się zadekować na zimę, a ci się szwędają. Jest ich kilkunastu, ale to gobliny, nie orki. Miałbym to dokładnie w dupie, gdybym był pewien, że sukinkoty nie będą napadać na osady. A tego pewnym być nie mogę. A jak nadejdą mrozy i mi w wioskach będzie straszyć zielone gówno, to mi szefostwo do dupy wjedzie z takim impetem, że i wy poczujecie. Już teraz siedzi mi na łbie Herr Landkommendant von Bergerhoff i pyta, co w terenie. Ruszyłby dupsko, to by się dowiedział, psia jego mać... Nie wdawać mi się w żadne bitwy! Zarżnąć ich szefa i rozpędzić resztę, zrozumiano? Połowa wybije się w walce o przywództwo, a potem i tak się rozpierzchną. To jest formalnie cel waszej misji, więc gdybyście narżnęli ich jutro, to możecie tu wracać. No, jakieś pytania? Nie? No, cieszę się żeśmy się zrozumieli. To golnijcie sobie i idźcie przygotować ludzi.
- Tajeess!
- Acha. Chodźcie tu jeszcze. Miałem dziś dziwny sen, o magii, czarach, wiecie... Nieważne. Uważajcie na siebie. No,to do roboty.

Cześć!

Tak, jak w ankiecie stało, otwieram rekrutację do polskiej kampanii "Władca Zimy", w której wcielicie się w zwiadowców ostlandzkiej lekkiej jazdy i będziecie musieli dać sobie radę nie tylko z zagrożeniami na szlaku, ale przede wszystkim stawić czoła paskudnej, mroźnej pogodzie.


Zagramy w roku 2510 kalendarza Imperium, czyli grubo przed Burzą Chaosu. W kampanii mocno położono nacisk na elementy survivalowe, gdzie postać zmaga się nie tylko z mrozem, ale też z samym sobą i swoją miałkością wobec otaczającej go aury. Trzeba dbać o konie i zapasy, rozpalać ognisko, nie dać się zaskoczyć przez przeciwnika - ogólnie BG czeka nie lada przeprawa w czterech łączących się ze sobą przygodach. Akcja toczyć się będzie na ziemiach Ostlandu, a w pierwszym zadaniu będziecie musieli wyeliminować herszta goblinów, który pojawił się ze swoją bandą w okolicy.


Kampania skrojona jest na gotowe do wykorzystania postaci, ale nic nie stoi na przeszkodzie, byście stworzyli własnych bohaterów, bądź przerobili biografię z gotowca pod swoją wizję. Poniżej wrzucam historie gotowych BG, można z nich skorzystać przy pisaniu własnej postaci, albo stworzyć zupełnie nową. Zaznaczam też przy okazji, która z postaci jest sierżantem, bo zgłaszając się do przygody, możecie wziąć na siebie tę odpowiedzialność i spróbować objąć tę posadę, co niesie ze sobą dbanie o resztę ekipy i wydawanie rozkazów. Jeśli nie znajdzie się nikt, kto chciałby być sierżantem, sam go wybiorę na podstawie nadesłanych KP.

Zaczynacie na drugiej profesji, mając 5 rozwinięć, jednak ktoś, kto chce grać sierżantem, nie musi wybierać tej profesji, po prostu będzie miał ją narzuconą fabularnie z góry a jego bohater może zajmować się czymś innym (np. być łowcą wampirów, który zaciągnął się do armii). Jeśli sierżantów zgłosi się dwóch, czy trzech, wybiorę go sam. Postać może pochodzić z różnych stron Starego Świata ale gracz musi dobrze uargumentować w historii, dlaczego np. Albiończyk zaciągnął się do ostlandzkiego oddziału.

Co do rzutów na cechy, wpisujecie się w ten temat, a ja wysyłam Wam na PW trzy zestawy rzutów, z których wybieracie ten, który najbardziej Wam pasuje. Obowiązuje oczywiście Łaska Shallyi. Gracie tylko ludźmi, zatem rzucam również na zdolności startowe człowieka, jednak tutaj tylko raz i zostaje to, co wylosowałem. Każde z was zaczyna z 2 Punktami Przeznaczenia i 3 Punktami Szczęścia odnawialnymi codziennie o świcie. Posiadacie ekwipunek z obu profesji i 20 koron na zakupy. Niechciany sprzęt można sprzedać za połowę jego podręcznikowej wartości. Dodatkowo dostajecie na start ode mnie konia z oporządzeniem i umiejętność jeździectwo, jeśli ktoś nie będzie posiadał profesyjnie oraz mundur w barwach Ostlandu.

GOTOWE BIOGRAFIE BG - tutaj macie link do historii postaci dołączonych do przygody. Możecie wybrać, która wam pasuje i wokół tego zbudować własną postać, lub stworzyć całkowicie swoją. Wasza wola. Na pewno nie będę dyskryminował tych, którzy postawią na własnych bohaterów.

• przyjmę 5-6 graczy
• dostępne rasy: tylko ludzie
• gramy bez google docksa, dialogi załatwiacie sobie sami w razie potrzeby
• mechanika 2 edycji, stosowana w walkach i testach. Walki rozgrywać będziemy na discordzie, lub innym medium, pomyślę jeszcze
• obowiązuje zasada nagłej śmierci
• będą stosowane dodatkowe zasady specjalne: wymarznięcie oraz samopoczucie. Szerzej wyjaśnię na czym to polega graczom, którzy się dostaną
• oblane testy strachu to -10 do cech. Przy nieudanym teście grozy - ucieczka lub paraliż
• flow postowania: 4 dni dla graczy, 2 dla mnie
• dostępne wszystkie oficjalne profesje z podręczników, na nieoficjalnie potrzebna moja zgoda. W związku z charakterem przygody postaci operujące magią są wykluczone
• posty graczy mogą być niewielkie objętościowo, choć miło będzie zobaczyć przemyślenia bohatera w odpisach
• avatary poproszę klimatycznie odnoszące się do Warhammera, bez zdjęć znanych aktorów, czy mangi. Kolorowe, najlepiej portrety.
• gotowe KP wysyłacie mi na PW w formie G-docka używając tego wzoru

Rekrutacja potrwa do 2 grudnia, 23:59. Następnego dnia podam wyniki i wystrartujemy. Gdybym o czymś zapomniał, lub były jakieś pytania, piszcie w komentarzach, nie na PW bo moja odpowiedź może przydać się również innym.

Pozdrawiam i czekam na zgłoszenia oraz karty!

ZAJĘTE GOTOWE BIOGRAFIE:

Ronin2210 - Otto Hildenberg
Kerm - Gunnar Huntricht
wysłannik - Rupert Cadaver
Draugdin - Igor Pavlov

NADESŁANE KP:
1. Magnus Karsten (Lechu) - weteran
2. Rupert Cadaver (wysłannik) - czarny strażnik
3. Gunnar Huntricht (Kerm) - zwiadowca
4. Izabelle (archiwumX) - łowczyni wampirów
5. Otto Hindelberg (Ronin2210) - rajtar
6. Volmar Ebert (Shiv) - zwiadowca
7. Marcus Kirchmair (MrOli) - strażnik dróg

Kampania skrojona jest na gotowe do wykorzystania postaci

Napisał Ayoze GOTOWE BIOGRAFIE BG - tutaj macie link do historii postaci dołączonych do przygody. Możecie wybrać, która wam pasuje i wokół tego zbudować własną postać, lub stworzyć całkowicie swoją. Wasza wola. Na pewno nie będę dyskryminował tych, którzy postawią na własnych bohaterów.