Franko jest moralnie zorientowany w dobrym kierunku choć jednocześnie przez tą całą śmierć i wizytę w piekle troszkę mu się pomieszało i czasem dziwnie interpretuje definicje dobra.

TO mi się właśnie podoba w tej sesji że nasze postaci i NPC mają różne definicje dobra ale potrafią się jakoś dogadać.

Troszkę w ostatnim odcinku to uciekło, ale to że względu na mnogość wątków i trudności w ich realizacji ale z początku Franko wziął na siebie trud kształcenia Tommiego na dobrego superbohatera a sam takim nie jest. Fajnie to wyszło bo teraz to Tommy pomału stać się może autorytetem dla Franko.

Z tego co piszę Frost to Tommy chyba pójdzie w odstawkę na rzecz kogoś bardziej chaotycznego moralnie choć ja tam też Tomusia lubię :)

To może w ogóle pójdziemy innym torem ja też mogę kogoś innego zrobić. Co o tym sądzicie?

Spieszę wszystkich uspokoić, bo chyba zostałem źle zrozumiany. Tommy nigdzie się nie wybiera. Nie zostawi przecież Franko samego ;) Co najwyżej podczas wakacji wybędzie z miasta żeby odwiedzić Zacka, ale to za ileś tam odcinków pewnie.

A mój komentarz raczej tyczył się tworzenia postaci złodzieja-bohatera ;)

z drugiej strony pomysł jest odświeżający.

Aaaa to super bo po tym co pisałeś tutaj i w komentarzach to mi się zdawało że chcesz Tomka porzucić sorki za sianie paniki oraz nieporozumienie bo tak jak już nieraz w wielu miejscach pisałem bardzo podobają mi się postaci i świat.

Nami, zawsze możesz dołączyć później, jak sytuacja się unormuje.

Dobra strona mocy także obowiązuje. To mi się wydawało oczywiste :)

I czego się tak czepiasz Takeshiego? Chłop z zawodu jest złolem, robi co do niego należy i takie podziękowanie? :P
Jak laska chciała zjeść Tommiego to ten się nie obrażał i nie planował wendety :P


edit:
Aha, fajnie jakby nowe postacie były z niedalekich okolic fabularnych obecnych postaci. Żeby miały jakiś punkt wspólny.

No patrz Duncan to mściwe ścierwo jest bo znęcali się nad nim w szkole i w niewłaściwym momencie życia przeczytał "Grę Endera" to teraz mu się utrwaliło to mu się utrwaliło że zagrożenia trzeba stłamsić aż stracą chęć stanowienia zagrożenia. Takeshi dostał szanse a nawet kilka nie skorzystał więc teraz będzie Takeshi Takeout :P

A Q to mogłaby wrócić Duncan jest jej fanem ;)

Ja jestem chętny żeby szukać zaczepienia i łączyć historie postaci z nowymi graczami jakby co wysyłajcie PW :)