Szanowni, chciałbym zaproponować ewentualnym zainteresowanym przejęcie wolnej postaci po graczu, który wypadł z rozgrywki. Drużyna składa się w obecnej chwili z trzech BG, jednego NPCa i jednego psa. Akcja idzie dość wartko do przodu i aż szkoda, aby nieobecny gracz był już dłużej proksowany. Minusem tej propozycji jest to, że chętny/a do zabawy musiałby wskoczyć w gotową postać, z wykreowaną kartą, osobowością i inwentarzem (w tym psem).

Aktywni gracze to Brilchan, Nanatar i Pinn. Prowadzeni przez nich bohaterowie to odpowiednio autystyczny Arthur Lee (technik), niezrównoważony emocjonalnie Abraham Dickens (technik medyczny) oraz sterany życiem Sidney May (solo). Karta do wzięcia to Vadim Smirnov (fikser), mózg paczki, posiadacz odrestaurowanego Uaza i pitbulla o imieniu Wieprz.

Zarzucę od razu streszczeniem dotychczasowej fabuły. Czteroosobowa ekipa z Northside otrzymała w listopadowy niedzielny wieczór wezwanie do miejscowego chińskiego restauratora, znaną postać w lokalnym półświatku i wpływową szarą eminencję w Northside. Celem wizyty było usunięcie kuli z ciała postrzelonego krewniaka pana Lao. Zabiegi graczy skończyły się sukcesem na tyle dużym, aby pan Lao zlecił im następne zadanie: zażegnanie konfliktu pomiędzy krewniakami, a uprzykrzającym im życie gangiem Latynosów. W międzyczasie kombinujący szaleńczo gracze zdążyli zaliczyć kilka side questów. Główna misja okazała się jeszcze większym sukcesem, mianowicie spektakularną eksterminacją gangu boosterów (i to bynajmniej nie dzięki heroicznym wyczynom naszych bohaterów). Złapani w środek korporacyjnej wojenki, gracze zdołali mimo wszystko uciec, na dodatek z intrygującym łupem, z którym nie bardzo mają teraz co zrobić.

Tkwią obecnie w środku nocy w Northside, w pokiereszowanym samochodzie, ze zmasakrowanym kumplem, nerwowym psem i perspektywą pościgu ze strony bezimiennych borgów w eleganckich garniturach - i potrzebny im jest czwarty ziomal zamiast NPC-a, którego MG bezczelnie wykorzystuje do rzucania im kłód pod nogi.

Ktoś byłby zainteresowany?

Nie obraziłbym się, gdyby do zachęty dołączyli aktywni gracze, bo do tej pory odnosiłem wrażenie, że zabawa raczej przypadła im do gustu.

Kilka słów od grającego.
Nie jedziemy po łańcuszku, wiele zależy od tego co zrobi paczka, a jest co robić i na co reagować. Ketharian podaje nam ostrego cyberpunka po niewielkim liftingu. Co to znaczy? Brudne, niebezpieczne miasto jakim mogłoby być dziś Mexico Sity, ale udekorowane chromem, dobrze znanymi technologiami, powszechną tranplantomodą. Nie szukamy domniemanej przyszłości, mamy bardziej brutalną zdigitilizowaną teraźniejszość.

Dick nie jest wcale niezrównoważony emocjonalnie, może nico cholerykiem, ma masę pomysłów, jasno wyznaczonych celów, tylko ciągle musi zmieniać drogę, bo jak nie kasy to czasu brakuje.
Jest napięcie, dreszczyki, wesołe żarty, częste tło muzyczne. Brać Vadima i Grać!

Co ważne: Tempo jest dość wartkie jak na znane mi sesje, podnosi to emocje i zapewnia bardziej konsekwentne kreowanie postaci.

Jeśli o znajomość mechaniki idzie, nie mam z tym najmniejszego problemu - gdyby była potrzebna pomoc, zawsze można liczyć na wsparcie reszty ekipy w kwestiach zasad, a i one same są zasadniczo bardzo proste. Masz kilka atrybutów oraz kilka umiejętności podpiętych pod te atrybuty. Testy robi się kostką k10, a wynik dodaje do atrybutu i umiejętności i porównuje sumę ze Stopniem Trudności testu.

Jeśli o znajomość świata gry idzie - przede wszystkim samego Night City - zalecałbym zainwestowanie nieco czasu we wgryzienie się przynajmniej w część postów, one dość wyraziście rysują klimat cyberpunkowej metropolii.

Postać jest do wzięcia od ręki, ale prosiłbym najpierw przespać się z tym konceptem i dobrze namyśleć - szukam zdecydowanego na zabawę gracza, nie kogoś, kto po dwóch dniach albo trzech postach stwierdzi, że to był jednak zły pomysł.

Cytat:

Napisał Anonim Mam pytania: 1. Jakie jest tempo? Napisałeś szybkie, widziałem w temacie gry, że codziennie - znaczy tempo jest codzienne? 2. Ile minimalnie trzeba odpisywać w jednej deklaracji? 3. Czemu po prostu nie skasować tej postaci skoro ona tylko kłody rzuca pod nogi drużynie, gdy jest BN?

Tempo balansuje pomiędzy wpisami codziennymi, a co drugi, maksymalnie co trzeci dzień. Do tej pory udawało nam się utrzymywać wysoką częstotliwość dzięki obostrzeniom epidemiologicznym, ale liczymy się z tym, że można ona spaść po powrocie do normalnego życia. Nie stosujemy formalnych kolejek, wszyscy należymy do grupy na Messengerze i jeśli ktoś chce zarezerwować sobie czas na wpis, deklaruje to po prostu w komunikatorze i wtedy reszta czeka na posta albo pisze coś nie kolidującego z potencjalnym wpisem gracza. Messenger zapewnia nam w tej kwestii perfekcyjną płynność kontaktu.

Nie ma definicji minimalnego wpisu, ale jednozdaniowce na pewno nie wpłyną pozytywnie na klimat sesji, który dotychczas wypracowaliśmy. Trafiła mi się jako MG naprawdę zmotywowana i chętna do pisania drużyna i chciałbym ten poziom utrzymać.

Usunięcie Vadima jest jedną z opcji, ale rozgrywamy scenariusz, a nie sandbox - dlatego każda profesja wzmiankowana w oryginalnej rekrutacji jest bardzo ważna dla pozytywnego ukończenia przygody. Eliminacja fiksera bardzo by to zadanie utrudniła.

Wpisy fabularne nie biorą się z konieczności opisania "co robi postać", ale z nieodpartej chęci tkania historii, dokładania kolejnych cegiełek do wespół z Kethem budowanego świata. Stąd też duże, acz nieregularne tempo. Nie respektujemy nienaturalnego pisania po kolei, zdarza się oczywiście, że trzeba zaczekać na czyjąś deklarację, bo ta jest kluczową dla przebiegu wydarzeń.

Preferujemy dłuższe wpisy, które wyraźniej zarysują postać, jej emocje, sposób postrzegania świata, lęki i nadzieje, nie tylko fizycznie wykonywane przez bohatera czynności. Zachęcamy się nawzajem do światotworzenia. Oczywiście nie jest to sztywna reguła.

Vadim jest częścią paczki i nie można tak ot sobie go usunąć. Nigdy nie przeszkadzał, wręcz przeciwnie. Animujący go gracz doskonale wypełniał swą rolę, niestety opuścił nagle nie tylko tą, ale i inne sesje. (Z pewnością miał ku temu powody). Fikser jest potrzebny drużynie i dlatego szukamy chętnego na dynamiczną sesje gracza.