[MEDIA][/MEDIA]

Hej Wszystkim

Szukamy 1 gracza do kampanii D&D 5E trwającej już ponad pół roku.

Sesję można poczytać tutaj, ale oczywiście nie trzeba, naprodukowaliśmy już wiele stron.

Tutaj zaś raport z sesji (Gramy przez Role Gate, czyli... [D&D 5E Basic Rules] Zatraceni Pogromcy (18+)), w którym trochę piszę o zaletach i wadach Role Gate, jak i straszę śmiertelnością sesji.

W praktyce sesja to bezsettingowa* piaskownica** oparta o kampanie i moduły, które mi się podobają (Ghosts of Saltmarsh, Barrowmaze i The Ruined Tower of Zenopus). Między innymi Bohaterowie Graczy rozwiązali zagadkę nawiedzonego domu, który pięknie spłonął. Próbowali pomóc mieszkańcom miasteczka portowego w ujęciu bandy przemytników sprzedających broń jaszczuroludziom i w ustaleniu, po co właściwie jaszczuroludziom ta broń. Ścigali nieumarłego alchemika, który najprawdopodobniej odkrył tajemnicę kamienia filozoficznego. Zamierzali wybrać się na bagna pełne starożytnych kurhanów, kryjących owianą czarnymi legendami Tablicę Chaosu. Odkryli też rozległe podziemia pod zrujnowaną wieżą, gdzie trzy razy z różnym skutkiem się wyprawiali. Innym razem dała im popalić banda sahuaginów. Miejscowy kowal oskarżył ich o ściągnięcie uwagi rdzewiaczy na miasteczko, co doprowadziło do kryzysu żelaznego. Ostatnimi osiągnięciami są wycięcie w pień legowiska ghuli we wraku okrętu wojennego i puszczenie z dymem wioski, w której sekskultyści zmuszali za pomocą starożytnego artefaktu lovecraftowskie istoty z głębin do rytualnej kopulacji (Fish Fuckers, polecam tą przygodę). Teraz pomagają drużynowemu kapłanowi w próbie zesłanej przez Władcę Burz - muszą pozbyć się zagrożenia ze strony jaszczuroludzi albo kapłan zginie. Po stopach depcze im druga banda Pogromców, zwana Egzekutorami.

* Bezsettingowo, czyt. jedyna obowiązkowa lektura to ta krótka czytanka o roli postaci graczy w świecie. Bohaterowie Graczy to przede wszystkim łowcy potworów, których usługi są wysoce pożądane, przynajmniej dopóki w okolicy są jakieś potwory.

A tak poza tym raczej wszystko, to, co znajdziemy w podręcznikach D&D 5E znajdziemy gdzieś w świecie gry. Innymi słowy vanilla D&D z niskim progiem wejścia. W praktyce świat jest bardzo bliski Midgardowi, Greyhawkowi i czwartoedycyjnej Dolinie Nentir, tyle że tak grimdarkowy, jakby prowadził to Professor Dungeon Master z jutubowego Dungeon Craft. Świat dostosowuje na bieżąco pod postacie graczy, nie na odwrót.

Technikalia. Przede wszystkim 3 poziom, ale szukamy wyłącznie wojownika, paladyna, barbarzyńcy lub czegoś równie silnego w walce wręcz (np. zmiennokształtny druid). Innych postaci nie będę przyjmować. Karta postaci w dowolnym formacie. Sesja tempem przypomina sesję na Google Documents. Najlepiej wchodzić codziennie i pisać nie za wiele - wymagana codzienna ok. 20-30 min aktywność. Gramy przez Role Gate i wklejamy na forum, bo na komórkach RG jest dużo wygodniejszy i estetyczniejszy niż Google Doc. Nowe postacie zostaną indywidualnie wprowadzone do gry, więc dorekrutowany gracz nie muszą przejmować się znajomością tego, co już zdążyło się wydarzyć, chyba że chcą zabłysnąć.

Dodatkowe linki:

• tutaj gramy, można podglądać
• przedsesyjna sonda (D&D 5 z LIczami przez Role Gate)
• doprecyzowania zasad 5E na moich sesjach
• Saltmarsh Backgrounds, czyli fajny sposób na umiejscowienie swojej postaci w Słonym Bagieńsku, tytułowym miejscu akcji

Rekrutacja bezterminowa. Dopóki ktoś się nie znajdzie to gramy sobie w trzech graczy, choć graczy jest technicznie czterech.