lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [WFRP 2ed] Miłosierdzie (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/19076-wfrp-2ed-milosierdzie.html)

Anonim 01-12-2020 15:06

Zgłaszam się. Podeślę później kartę przedsiębiorczego chłopa zajmującego się produkcją, skupem i sprzedażą naturalnego nawozu. Sven Gnojarz. Bo w każdym może siedzieć szabrownik i awanturnik.

Bielon 01-12-2020 17:30

Czyli Szabronturnik, nowa klasa. Albo nawet Gnojoszabronturnik :)

A poważnie, czekam milusińscy, czekam. Wdzięcznym za kredyt zaufania, na który jak wiemy nie zasłużyłem :)

p
b
.

hen_cerbin 02-12-2020 00:33

Był bohater i nie ma. Cóż, odtworzę wywalonego ze studiów medycznych cyrulika-golibrodę, którego zainteresowania wykraczają poza golenie bród, ścinanie włosów, wciskanie ludziom bezoarów, rogów jednorożca i bezużytecznych amuletów… Nie żeby miał coś przeciwko, ale byłoby miło mieć coś co rzeczywiście działa. Więc i motywacja do przeszukania opactwa będzie.
Albo fanatyka Ulryka/Sigmara, co bardziej by pasowało do celów drużyny (szabrujemy i palimy vs szukamy winnych).

Bielon 02-12-2020 08:26

III

- Prezbiter Jan Godeth Fonseker zalecił dogłębną weryfikację wszystkich procesów, zeznań świadków które udało się sprotokołować a nade wszystko precedensów. Tych, które zakończyły się uwolnieniem od zarzutów. Jeśli macie w tej materii jakiekolwiek wątpliwości powinniście udać się do Jego Eminencji i uzyskawszy przez kancelarię posłuchanie wyjaśnić z Jego Eminencją tę sprawę. - oschły głos diakona nie pozostawiał wątpliwości, że cała przemowa była zwykłym pustosłowiem. Wiadomym było, że z Prezbiterem Janem, trzecią osobą w hierarchii kościelnej Wissenlandu, nie da się nic „wyjaśnić”. Gdy Żelazny Jan coś postanowił to stawało się to prawem i nawet Jego Świętobliwość Arne von Tritz, Najwyższy Kapłan Sigmara w dzielnicy, nie miał nań żadnego wpływu.

- Wiecie przecież, że to niemożliwe, bo wszelki ślad po nim zaginął… - głos burmistrza zawisł w próżni, niepewny czy powinien kontynuować czy może zamilknąć. Ale skoro poruszył głośną ostatnio acz niewygodną dla duchowieństwa sprawę pozostało mu już brnąć. Brnął więc ostrożnie zastanawiając się, czy aby nie plecie sobie właśnie pętli na szyję. - Jego Wielebność od czasu wizyty w Erbshauen, w Opactwie Słusznego Gniewu nie był widziany nigdzie. A są i tacy, którzy widzieli jak sfora owianego złą sławą Petera Verza zwanego „Rzeźnikiem” przejeżdżała w okolicy. A teraz ponoć opactwo się wyludniło, człowieka z tamtąd ze świecą by szukać i jedno puste sale i korytarze krwawą czerwienią ścian wołają o pomstę…

- Co wy mi tu pierdolicie panie burmistrz?! Hę??!! - ryk diakona brutalnie przerwał opowieść pana na Ballenhof. Opowieść, która mogła by być znacznie bardziej odziana w szczegóły, gdyby ten nie wzdragał się przed przekazywaniem niesprawdzonych wieści hierarsze. Ale w mieście aż huczało i z każdym dniem wydarzenia których świadkiem były ociekające krwią ściany klasztoru nabierały rumieńców. W karczmach, na targach i jatkach a nawet na rozstajach omawiano z coraz większą dokładnością to co tam się wydarzyło. Lub wydarzyć mogło, bo tak po prawdzie nikt nie wiedział na pewno co tam się stało. - Myślicie sobie może, że takim plebejskim gadaniem wzbudzicie niepokój w słudze Kościoła?! Że odwiedziecie mnie od misji, którą nałożył na mnie obowiązek?! Co wy sobie w tym zadupiu umyśliliście?! Porwać się z plotką na Matkę Kościół, która was kurwa chroni od zarania dziejów waszych!? Myślicie, że wasze bajania zaszkodzą Kościołowi i jego Misji? Że kult Błogosławionego Sigmara Młotodzierżcy ucierpi na tym waszym pierdoleniu o inkwizytorach?! Myślicie…

Diakon zacukał się, zatchnął i sczerwieniawszy na twarzy, niczym ryba jął łapać powietrze uniosłszy się słusznym gniewem. Burmistrz zwinął się w sobie i pospieszył z pomocą podsuwając hierarsze kryształowy kielich z karmazynowym nektarem. „Jeszcze mi tu drugi się przekręci i całe miasto rozgorzeje od stosów!” pomyślał z przestrachem obserwując w napięciu rozpartego w fotelu, wracającego do koloru diakona.

- Wybaczcie! Chciałem byście z pierwszych rąk usłyszeli o czym w mieście aż huczy! Bo i nie zwyczajna to rzecz i zbadania godna. Nawet rozmyślam, czy nie poczynić w tej materii odpowiednich starań. No bo wiecie dobrodzieju, nie godzi się by ludzkie języki kształtowały rząd osąd powszechny w tak ważkiej kwestii. A co do tego cośmy zawczasu mówili, sam nakazałem wyszukiwać w archiwach miejskich wszelkich spraw z rodzaju tego o którym mówiliście, tylko wiecie, niełatwa to i delikatna sprawa. I też herezją i stosem niektórym pachnie. Tedy, jak rzekłem, raz jeszcze wybaczcie czcigodny! - burmistrz pochylił się w ukłonie zastanawiając się przy okazji co też diakona wprawiło w taką furię. I choć wiedział, że takie myśli kierują go na wzburzone i niebezpieczne fale niezbadanego oceanu możliwości, nie zamierzał zrezygnować. „Myśleć mi kurwa chyba wolno wszystko!!” Pomyślał buntowniczo uśmiechając się jednocześnie do uspakajającego się z lekka diakona.

Nie wiedział nawet jak bardzo był w błędzie…

* * *

Rodriguez 02-12-2020 09:40

Pytanie za sto punktów: Czy BG od początku stanowią drużynę czy poznają się dopiero w trakcie sesji? I co wiemy na dzień dobry?

Chodzi mi po głowie postać mrukowatego ochroniarza/najemnego oprycha, który mógłby pracować dla któregoś z pozostałych graczy (np. arystokraty czy jakiegoś kościelnego oficjela), ew. zostać przydzielony do drużyny przez osoby trzecie.

Bielon 02-12-2020 09:53

Odpowiedź za sto punktów: Czemu żądasz by MG ograniczał Twą kreatywność dając Ci wytyczne? Twórz w dziele tworzenia co Ci serce i dusza nakazują i miej ufność w Mistrza swego. Dostosuje się on bowiem podobnie jak sesja już teraz dostosowała się do dzieła stworzenia w postach Anonima :)

Dygresja: Spotkałem na swej drodze mistrzowania Gracza, który chcąc sobie ze mnie zrobić bekę koniecznie chciał grać w DnD ... krewetką. Uczciwość nakazuje mi powiedzieć, że zagrał. Skromność każe wstydliwie spuścić wzrok niczym dziewica przed pierwszym razem.

P.S.: Krewetce się to umiarkowanie podobało. Jego kolegom z drużyny jeszcze mniej :)

p
b
.

Mike 02-12-2020 11:55

Co też ten 2020 rok przyniósł?!
Zgłaszam się do rekrutacji :) Do sesji pewnie też :) Postać masz jeszcze z poprzedniego razu na pw. :D

Bielon 02-12-2020 11:58

Mike!! Mój Bracie!! Nie sądziłem że ktoś o takim imieniu jeszcze działa:)

Oczy moje pękły z radości!!

Podeślij postać, podeślij, ale nie licz, że cokolwiek mam, albowiem nim zacząłem cokolwiek pisać wyczyściłem do cna skrzynkę :)

Tak więc, ten teges... wyślij proszę :)

p
b
.

Mike 02-12-2020 12:10

Spodziewałem się odpowiedzi, że masz. To byś mi wysłał :)

A może Ty udasz , że masz, a ja udam, że pamiętam co to była za postać? :P
A po 6 poście doślę :P

Bielon 02-12-2020 13:49

Skoro znamy się tyle lat to po co zadajesz głupie pytania?

Jak mam, to mam:)

Ale nie zdziw się temu co to będzie :)

Jak mam, to mamy obaj :)

p
b
.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:16.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172