Po śmierci łącznie dziewięciu poszukiwaczy przygód i niezliczonych kłótniach między kolejnymi awanturnikami, niezdolnymi do jakiejkolwiek współpracy, Alieena bint Malikr i Andreas Sol przekazaniu kapłankom z klasztoru Mityary miksturę, jaką otrzymali od driady Kalyke. Dzięki niej każdy śmiertelnik mógł stanąć do walki ze złym duchem zwanym Dzieciokradem. Ostateczna konfrontacja miała wkrótce nastąpić...

Wciąż wiele innych przygód czekało na śmiałków gotowych ruszyć na Pogranicza. Odkryte niedaleko wioski ruiny elfiego klasztoru, list gończy wystawiony na herszta banitów znanego po prostu jako "Maska" czy kłopoty z goblinoidami napadającymi na linię granicznych fortów imperium to tylko niektóre z licznych szans dla kogoś żądnego sławy i złota... albo ryzyko szybkiej śmierci.

[media][/media]
bardziej Awanturnikokrad niż Dzieciokrad po tych wszystkich śmierciach BG

Do rzeczy. Szukam 4 graczy, którzy potrafią grać zespołowo, lubią długie sandboxowe kampanie i chcą pograć przez Role Gate. Z czego pierwszy warunek jest najważniejszy, bo od niego zależy, czy wyjdzie nam drugi. Sesję można traktować jako warsztaty OSR. Zabawę z poprzednią drużyną zakończyłem, bo przypominała bardziej grę w fantastycznych Sąsiadów niż w D&D. Choć serialowy Pat i Mat chociaż próbowali współpracować.

Oryginalną rekrutację można poczytać tutaj (Złowieszczy Kamień Sakkary i inne opowieści z Pogranicz | ACKS | Role Gate), więc pozwolicie, że nie będę się powtarzać.

Sesję, razem ze wszystkimi śmierciami BG (no prawie, bo jedna była tak głupia, że smutno było mi ją zamieszczać w wątku sesji), można poczytać tutaj. Polecam rzucić okiem, żeby złapać klimat magii i miecza w chwiejącym się w posadach, starożytnym imperium.

Wszelkie pytania, pomysły, itp. proszę umieszczać w tym wątku.

Proszę graczy, z którymi nie mam najlepszych doświadczeń na Role Gate (zarówno z tej sesji, jak i poprzedniej), o nie zgłaszanie się - nie będę wymieniał z nicka, którzy to, powinni sami wiedzieć.