Zapraszam do warsztatów w kampanii, którą po wcześniejszych, krótkich i nieudanych próbach na LI rozkręciłem z moją grupą "na żywo" (a w dobie pandemii raczej "na roll20"
) i, jako że pomiędzy weekendami czuję pewien niedosyt prowadzenia i chęć dodatkowego światotworzenia, chciałbym spróbować poprowadzić równolegle sesję przez
forum Role Gate.
Przez ostatni rok naszej drużynie udało się rozegrać ponad dwadzieścia sesji w tym świecie (zainteresowanym mogę udostępnić raporty do poczytania), więc jako Mistrz Podziemi temat muszę przyznać mam całkiem obcykany, a apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Sesja dla pierwszej drużyny już trwa i można poczytać ją
tutaj.
Docelowo chciałbym mieć kilka drużyn (po maksymalnie czterech warsztatowiczów każda) poruszających się w tym samym świecie, trochę w stylu
West Marches.
Znowu Clutterbane? Znowu?
Tak, znowu.
Głównie z powodu
Role Gate, przez który w tego typu sesje gra się fajniej niż w formie tradycyjnego PBFa czy przez Google Documents. O Role Gate pisałem na forum trochę
tutaj (Gramy przez Role Gate, czyli... [D&D 5E Basic Rules] Zatraceni Pogromcy (18+)). Pomysł na kampanię wciąż ten sam, ale format gry o wiele przyjemniejszy i dla mnie, i dla graczy.
Ale o co chodzi?
Warto przede wszystkim przeczytać
wstęp do starej szkoły RPG - pomoże to zorientować się w czym rzecz jeśli wcześniej nie grało się w edycje Dungeons & Dragons starsze niż druga edycja (AD&D 1, D&D BECMI, OD&D) czy z takimi terminami jak retroklon czy symulakra (pod retroklon można podciągnąć właśnie ACKS, na którym będzie oparta gra).
Graczom obeznanym z D&D wydanym w Polsce lub Pathfinderem mogę w wielkim skrócie powiedzieć, że taka gra jest o wiele bliższa storytellingowi i bardzo lekka w zasadach, przeważnie bez klas prestiżowych, atutów czy rozbudowanego systemu umiejętności, zwykle w autorskim settingu rozwijanym od szczegółu do ogółu w trakcie gry, z dużym elementem losowym już na etapie tworzenia postaci (np. tzw.
3d6 in order zamiast
4d6 drop the lowest). Po prostu siadasz i grasz, a starasz się grać jak najbardziej pomysłowo, kombinatorsko i kreatywnie jak to możliwe.
Dlaczego warsztaty?
Jestem na tym forum od 2014 r. i nie pamiętam, żeby kiedykolwiek pojawiła się rekrutacja do sesji w duchu
OSR inna niż moja. Trochę to smutne, ale jestem chyba jedyną osobą, u której na LI można zagrać w jakkolwiek staroszkolne dedeki. A warto spróbować, bo to naprawdę świetny styl erpegowania. Stąd pomysł warsztatów. Może chociaż trochę spopularyzują ten temat.
Sprzedaj mi świat, w którym będziemy grać.
Tolkien spotyka się z Howardem na sesję D&D.
Potrzeba więcej? To może w 25 słowach: pogranicza antycznego cesarstwa, pusty tron, skłóceni patrycjusze, barbarzyńcy i zwierzoludzie, upadłe cywilizacje, mroczne kulty, czarni, szarzy i biali czarodzieje, subtelna magia, humanocentryzm, awanturnik, zdobywca, król.
Mogę rozwinąć poszczególne punkty, naprawdę dociekliwym udostępnię 20-30 stron opisu domyślnego settingu, który jest dla nas punktem wyjścia, ale lektura nie jest obowiązkowa.
Przy stole żartujemy, że to WFRP osadzone w starożytności. Wiele elementów się zgadza. Mamy rozpadające się imperium (coś jak nasz IV wiek), mamy siły Chaosu kierowane przez mroczne bóstwa, gracze wcielają się w poszukiwaczy przygód, zamiast Sigmara - Ammonara, zamiast Shallyi - Mityarę, zamiast inkwizycji - legion Cohors Auxilaria Arcana... no i nie zapominajmy o elfach, krasnoludach i niziołkach. Chociaż tutaj, w odróżnieniu od WFRP, jest realna szansa na to, że postać w wyniku długiej kampanii zostanie imperatorem.
Warto też rzucić okiem na założenia, jakie przyświecały autorom podczas tworzenia domyślnego settingu -
tutaj.
Jak do kogoś obrazki przemawiają bardziej niż słowa to mam dedykowaną tej kampanii
tablicę na Pintereście.
Obrazki fajne, ale pokaż lepiej mapę.
Proszę bardzo, mapa imperialnej prowincji, w której będzie toczyć się nasza kampania.
[media]
[/media]
Cytat z podręcznika:
Cytat:
The Pillars of Dawn separate Northern Argollë from the rolling hills of Southern Argollë. In ancient days, Southern Argollë was the forested heartland of the ancient Argollëan Empire, but the elves and the forests have both largely been eliminated. Nowadays, it is the easternmost province of the Auran Empire. Southern Argollë extends eastward to the Tëhonaurë (“Deep Ocean”), which expands endlessly outward to the rising sun.
Bordering Southern Argollë to the south-west is Krysea (“Arrow Land”), a stark, rugged country known for its stout archers and mercenaries. Now a loyal province of the Empire, Krysea resisted Auran dominance for over one hundred years. The remnants of the old border forts of the Krysean Wars still dot the landscape.
South-east of Krysea and Southern Argollë spread the black-faced Zaqāru Mountains (“Area Raised Above All Others” in Ancient Zaharan). Fiercely sloped in the west, the Zaqāru descend gently in the east, thereby forming the great plateau which was in ancient days the land of Zahar. Now, that once-fertile highland has been reduced to ruin and become part of the great Waste that spans the breadth of the continent. The Waste is a dry and windblasted barrens dotted by ancient ruins of Zahar, Thrassia, and even older places said to date from before the Day Without Night. It is populated by monstrous beasts, undead evils, and savage clans of barbarian beastmen who live for plunder and rapine.
Along the border between the Empire and the Waste, two rivers – the Krysivor (“Arrow River”) and the Mirmen (“Black Rock”) – run northeast from the Meniri Mountains down to the Tëhonaurë. The region between the mountains, the ocean, and the two rivers is known as the Borderlands. The Borderlands has been contested throughout recorded history and its landscape is littered with ancient fortresses, blood-soaked battlefields, and dread ruins, all crumbling relics of the empires that once ruled there.
The Borderlands is secured by a fortified line of forts, but even when these have been fully manned, they have never been able to entirely secure the region. Two years ago, most of the Borderlands’ legions were sent west to confront the Skysos. Now the dangers facing the Borderlands are greater than ever. Monsters are slipping across the porous border to terrorize and plunder. Travel has grown perilous, and the border forts are becoming increasingly isolated and outmatched. The power structure of the region has begun decentralizing to local warlords and private armies. |
Jakby to miała być gra komputerowa, do czego byłaby podobna?
Do gier z serii
The Elder Scrolls, ale również do Diablo, ADOM i innych
roguelikes, a na wyższych poziomach do
Heros of Might and Magic czy nawet do
Strongholda, jeśli ktoś lubi zarządzać poddanymi, wojskiem, itp.
Co w tym świecie robi mistrz gry, a co robią gracze?
Mistrz gry przygotowuje świat (sandbox), który może zawierać przeróżne lokacje, bohaterów niezależnych, a może nawet zadania do wykonania. Gracze mogą zwiedzać ten świat i realizować w nim swoje własne cele. Mistrz gry prowadzi grę w oparciu o to, co zrobią gracze.
Gracze powinni wyznaczyć swoje własne cele i dążyć do ich osiągnięcia, powinni szukać i korzystać z okazji na stworzenie ciekawych scen, powinni przede wszystkim działać zgodnie z tym, co zrobiłyby ich postacie. Innymi słowy nie ma odgórnie założonej fabuły.
To w jaką grę tak właściwie gramy? Adventurer Conqueror King System -
Rules for Roleplaying in a World of Swords, Sorcery, and Strongholds - tak jak D&D trzecia edycja ma Pathfindera, tak stara edycja D&D z lat osiemdziesiątych - BECMI (Basic, Expert, Companion, Master, Immortal) - ma właśnie ACKS i to jest najłatwiejszy sposób, w jaki można to wytłumaczyć.
Jak bardzo wierny będę zasadom gry?
Będę używać zasad raczej jako sugestii niż jako wytycznych. Inne czynniki, takie jak realizm, konwencja czy fabuła mogą nieraz określać to, co powinno się stać. Po co sobie wiązać niepotrzebnie ręce. Ma być przede wszystkim szybko, barwnie i z przytupem.
Gdzie znajdę zasady, podręczniki, SRD?
Wolę tworzyć postacie wspólnie w wątku rekrutacyjnym, żeby żaden z graczy nie czuł się zobligowany do pracy domowej polegającej na samodzielnym rozpracowywaniu zasad. Dla ciekawskich załączam
SRD, ale zawiera tylko podręcznik podstawowy. Więcej materiałów jest dostępnych bezpośrednio u mnie.
Kim tak właściwie gramy?
Cytując pewną grę (nie ACKS):
You’re no hero. You’re an adventurer: a reaver, a cutpurse, a heathen-slayer, a tight-lipped warlock guarding long-dead secrets. You seek gold and glory, winning it with sword and spell, caked in the blood and filth of the weak, the dark, the demons, and the vanquished. There are treasures to be won deep underneath, and you shall have them.
Dla inspiracji podrzucam kilka kart postaci z mojej obecnej kampanii stołowej:
Lanesha - Kuszycka wiedźma
Igor - krasnoludzki grotołaz
Kwinta Umarilo - Rornijska awanturniczka
Tyberiusz Sekstus - Imperialny wojownik
Darr "Jaskół" Tolkaz - krasnoludzki wojownik podziemny
Tinuviel - elfia czarośpiewaczka
Wyrwidęba - Jutlandzka wybranka Prawa
Ku Fasa - Kuszycki wojownik
Jak wygląda karta postaci?
Tak wygląda oficjalna
karta, ale zgłoszenia do tej sesji mogą być w dowolnym formacie, np. Google Documents, pw, MS Excel, rysunek, komiks, co kto lubi.
Jak stworzyć postać? 1. Gracz dostaje ode mnie pięć zestawów rzutów - generuję zawsze
character builderem ze strony
Adventurer Conqueror King | Autarch.
2. Gracz może zdecydować się na grę:
- jedną postacią pierwszego poziomu albo
- jedną postacią pierwszego poziomu, której towarzyszy 1-4 popleczników (
henchman) zerowego poziomu (opłacanych według stawek podręcznikowych, czyli każdy bierze 12 sztuk złota na miesiąc i 15% udział w łupie szefa) albo
- kilkoma (2-5) niezależnymi od siebie postaciami pierwszego poziomu albo
- mieszanką kilku niezależnych od siebie postaci pierwszego poziomu i towarzyszących im popleczników zerowego poziomu (np. wojownik 1 poziomu i dwóch popleczników 0 poziomu + 1 złodziej 1 poziomu i 1 opryszek 0 poziomu). Poplecznicy oczywiście są opłacani według stawek podręcznikowych (jak wyżej), a pierwszo-poziomowcy traktują się na równi, tak jakby traktowały się postacie poszczególnych graczy.
Dla prawdziwych hardkorów przewidziana jest jeszcze opcja "lejka" ("character funnel"), czyli granie samymi postaciami zerowego poziomu, np. bandą chłopów z wioski zmasakrowanej przez zwierzoludzi.
Poszczególne postacie nie są wobec siebie bardziej przyjazne niż byłyby, gdyby prowadzili je odrębni gracze. Gracz nie musi odgrywać wszystkich stworzonych postaci. Nadwyżkowe postacie chętnie poenpecuję.
3. Gracz ewentualnie zamienia miejscami dwie cechy - na przykład STR (Siłę) z INT (Inteligencją) jeśli chce mieć postać mniej silną, a bardziej inteligentną.
3a. Rzut na początkowe sztuki złota (i jednocześnie status społeczny postaci) na potrzeby tej zasady domowej jest traktowany jak cecha, bo są one określane również rzutem 3d6, tylko że mnożonym przez 10, więc 180 gp to odpowiednik osiemnastki, 100 gp to odpowiednik dziesiątki, itp.
Jak wspomniałem, jest to rzut jednocześnie na status społeczny postaci w imperium zanim zaczęła poszukiwać przygód - wystarczy wynik podzielić przez dwa i porównać z poniższą tabelą:
Cytat:
01-10 Foreigner (cudzoziemiec)
11-25 Slave (niewolnik)
26-40 Freedman (eks-niewolnik)
41-75 Plebeian (plebejusz)
76-90 Equestrian (ekwita)
91-00 Patrician (patrycjusz)
|
3b. Poniższa zasada z SRD czy podręcznika głównego nie ma zastosowania:
Cytat:
Once a player has selected his character class, he may raise the class's prime requisite ability or abilities if desired by sacrificing points in other abilities. 2 ability points may be sacrificed from an ability to raise a prime requisite ability 1 point. This may be done more than once, but no ability can be lowered below 9, and no ability may be lowered if it is also a prime requisite for the class, even if there are a few points to spare above the minimum required score. |
4. Gracz wybiera jedną z grywalnych klas.
5. Gracz wybiera albo gotowy
template z podręcznika głównego lub
Player's Companion dla klasy (np. legionista dla wojownika) albo sam wybiera
proficiencies (biegłości, coś jak dodatkowe umiejętności czy atuty) oraz kupuje ekwipunek.
6. Gracz rzuca na początkowe HP swoich postaci - to zrobimy już wspólnie na Role Gate.
Dlaczego mogę grać tyloma postaciami naraz?
Jak to ktoś słusznie zauważył:
Cytat:
|
Basically, the reason that so many old school rules seems so weird is because everyone is playing with a house rule that they think is a real rule: the notion that you only get one PC at a time.
|
Jakimi rasami i klasami postaci można grać?
Tylko ludzie - inne rasy są bardzo rzadkie i mam zaplanowane kilka zwrotów fabularnych z nimi związanych - a klas jest naprawdę dużo, ACKS ma jeszcze możliwości customizacji klas. Zamiast udostępniania listy proponuję żebyście sami zaproponowali, kim chcielibyście zagrać i dopasuję Wasz pomysł do gry. Na pewno są wszystkie dedekowe klasyki pokroju wojownika, paladyna, złodzieja, zabójcy i wiele więcej, oczywiście bardziej w sosie starożytnym niż średniowiecznym.
Co powinno jeszcze zawierać zgłoszenie?
Cytując pewną grę (nie ACKS):
Name you character if you wish. It will not save you. Jestem zwolennikiem kampanii, w których historia postaci to pierwsze dziesięć poziomów gry, ale w kartach postaci chętnie przeczytam Wasz pomysł na postać - jakoś musicie mi ją sprzedać jeśli chcecie wziąć udział w grze. Nie musi być to długa forma, ważne żeby była treściwa i inspirująca. Chętnie podpowiem w kwestii umiejscowienia postaci w świecie gry, możliwych wątków osobistych, itp.
Dobrze by było, gdyby Wasze postacie miały...
Przede wszystkim motywację. Gra będzie zakładać, że postacie próbują realizować swoje własne cele.
Do kiedy trwa rekrutacja?
Aż nie zbiorę kolejnej drużyny czterech graczy lub chętnego na grę solową.
Ilu graczy przyjmiesz?
Góra czterech w jednej drużynie z uwagi na format gry. Nie wiem, ilu drużynom maksymalnie dam radę prowadzić. Okaże się w praktyce. Docelowo chciałbym mieć przynajmniej kilka drużyn poszukujących przygód w tym samym świecie, z możliwością rywalizowania czy wchodzenia w sojusze, handlowania, wymiany informacji, podkładania sobie świń, itp.
Czy postacie znają się przed początkiem gry?
Mogą, ale nie muszą. Autentyczniejsze więzi między postaciami powstają moim zdaniem w trakcie gry, nie na kartce papieru.
Jak długa będzie ta kampania?
Może potrwa tylko tydzień, może dekadę albo i więcej. Zależy jak dobrze będzie się nam grało, wiadomo.
Jak się właściwie gra przez Role Gate i czym to różni się od PBF?
Można o tym trochę poczytać
w tym wątku (Gramy przez Role Gate, czyli... [D&D 5E Basic Rules] Zatraceni Pogromcy (18+)).
Jakie tempo gry przewidujesz?
Wystarczy codzienna, dwudziestominutowa aktywność.
Czy postacie mogą wchodzić ze sobą w konflikty?
Tak, chyba że gracze ustalą między sobą inaczej.
Czy drużyna może się rozdzielać?
Tak, chyba że gracze ustalą między sobą inaczej.
Czy gracze mogą mieć tajemnice? Czy mogą przekazywać sobie tajne wiadomości?
Tak, chyba że gracze ustalą między sobą inaczej.
Czy postacie mogą zdradzić drużynę i sprzymierzyć się z wrogiem? Lub wystawić członków drużyny dla swoich własnych, egoistycznych korzyści?
Tak, chyba że gracze ustalą między sobą inaczej.
Czy postacie graczy mogą zginąć?
Tak. Jeśli z zasad gry wynika, że postać nie żyje, to nie żyje. Można zginąć w mało satysfakcjonujący sposób, na przykład w przypadkowej walce z losowymi potworami czy od jednego nieudanego rzutu obronnego.
ACKS ma poziomy jak D&D - jakie tempo awansu przewidujesz?
To zależy od działań graczy - jak duże ryzyko podejmują i ile mają przy tym szczęścia. W kampanii stołowej rozegraliśmy łącznie dwadzieścia siedem sesji. Najwyższym poziomem był piąty u jednego wojownika na czternaście możliwych. Obecnie drużyna po licznych śmierciach i sytuacjach ocierających o
total party kill kontynuuje grę na poziomach 1-3, a drużynowa wiedźma doszła do poziomu czwartego. Z pewnymi wyjątkami w ACKS po śmierci postaci zaczyna się znowu grę od poziomu 1. Jeśli ktoś ściga się na poziomy i nie jest wybitnym graczem to musi przygotować się nie na sprint, a na naprawdę długi maraton.
Jak mocna jest początkująca postać?
Poziom 1 to odpowiednik doświadczonego legionisty w wojsku imperialnym. Taka postać jest w stanie zabić dwóch orków w ciągu jednej rundy walki. Początkujące postacie uzdolnione magicznie zwykle dysponują 2-3 zaklęciami, które mogą naprawdę zmienić bieg danego spotkania (np.
sleep, charm person, itp.) lub są po prostu użyteczne.
W jaki sposób gracze kierują swoimi postaciami?
Opierając się na tym, co postać wie i czego chce.
Czy możecie używać wiedzy spoza gry?
Gracze mogą korzystać ze swojej wiedzy na temat świata gry i samej gry, nawet jeśli ich postacie mogą tego nie wiedzieć. Mogą na przykład wykorzystać słabość konkretnego wroga nawet jeśli ich postacie nigdy z nim wcześniej nie walczyły. Poza tym można współpracować jako drużyna poza grą - na przykład poprzez wspólne ustalanie taktyki i poszczególnych akcji w czasie walki. D&D mają już 40 lat - każdy wie, że trolla nie da się pokonać bez ognia lub kwasu, tak jak my wiemy o kołkach na wampiry... mimo że wampiry nie istnieją.
Jak bardzo gracze mogą światotworzyć?
W niewielkim stopniu - tylko jakieś nieistotne szczegóły, itp. Gracz jest raczej aktorem niż autorem czy reżyserem, więc przede wszystkim kieruje stworzoną postacią.
Jak ważne jest miejsce akcji? Jak dużo szczegółów powinno zostać przedstawione?
Powinien pojawić się ogólny opis otoczenia, ale zbytnie skupianie się na szczegółach może zanadto spowolnić grę. Można pytać się MG o detale, gdy będą one potrzebne.
Jak dobrze powinniście znać mechanikę, żeby rozgrywka przebiegała sprawnie?
Każdy powinien rozumieć przynajmniej podstawy mechaniki. Jak wygląda k20, co to jest klasa pancerza, itp., czyli typowa terminologia każdej edycji D&D. Nieznajomość do nadrobienia w pięć minut.
Jak dobrze powinniście znać świat gry?
Wszyscy powinni chociaż znać gatunek gry oraz związane z nim konwencje. Hasłami: Heroic fantasy, sword & sorcery, sword & sandals, weird fantasy, itp… W praktyce 80% gry kręci się wokół popularnych motywów z twórczości Tolkiena, Howarda i Lovecrafta, ale nie trzeba przesadzać ze znajomością literackich korzeni. Sam setting nie jest kluczowy, chcemy go odkrywać wyłącznie w czasie gry.
W jaki sposób zamierzam związać postacie z fabułą sesji?
Domyślnym założeniem kampanii jest, że postanowiliście wspólnie poszukiwać przygód, skarbów i chwały (w dowolnej kolejności), ale to tylko domyślne założenie, które można zmienić.
Umiejętności gracza a umiejętności postaci (w takich obszarach jak dedukcja, wiedza, spostrzegawczość, rozwiązywanie zagadek, rozmowa)?
Odpowiedzialność spoczywa na graczu. Różnie to można interpretować: Gracz to anioł stróż postaci. Postać to wehikuł gracza. I tym podobne.
Co dzieje się z postacią gracza, którego nie ma na sesji?
Różnie. Albo traktuję ją jako bohatera niezależnego, albo przejmuje ją inny gracz. Albo postać wciąż jest w drużynie, ale będzie ignorowana podczas większości scen, w tym konfliktów. Albo wymyślamy powód w świecie gry na to, dlaczego postaci nie ma w czasie tej przygody.
Feedback przekazujemy sobie w jakiś określony sposób? Jeśli tak, to jak?
Tak. Przez wiadomości prywatne lub discorda.
Jakieś zasady odnośnie do trudnych i kontrowersyjnych tematów w grze?
Jeśli coś wymaga omówienia przed grą - daj znać.
Czy ta sesja jest przyjazna początkującym?
Jak najbardziej! Przynajmniej bardziej niż edycje, w których bez planowania builda na 20 poziomów naprzód zostaniesz daleko w tyle za bardziej doświadczonymi graczami (albo przynajmniej umiejącymi korzystać z Google).
Jak sesja będzie zorganizowana od strony technicznej? Gramy na Role Gate i tam też piszemy
out of character - forumowego wątku komentarzy nie ma i nie będzie. Każda drużyna ma osobną sesję na Role Gate. Kiedy dochodzi do spotkań międzydrużynowych, ja będę pośrednikiem przekazującym wypowiedzi i działania poszczególnych graczy między wątkami. Pisanina wszystkich drużyn jest przeze mnie archiwizowana w
tym wątku sesyjnym. 
20-11-2019, 20:50
[/MEDIA]
Wygląd liniowy
