|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
01-10-2006, 21:34 | #1 |
Reputacja: 1 | [Deadlands] Martwie ziemie, martwe zło. -W porządku-Powiedział Ashly do lustra wiszącego na ścianie. Wzdrygnął się na widok swojej wyczerpanej twarzy, ale cóż, w końcu sporo się nabiegał próbując dojść co jest grane. -Jest dobrze, jest dobrze...-Próbował sobie wmówić, chociaż wiedział że wcale tak nie jest. Głos który przemówił z lustra okazał się być jego głosem rozsądku. -Nie, nie wydaje mi się- Powiedziało jego odbicie, cedzą slowa niczym rasowy rewolwerowiec. Odbicie chwyciło go za gardło i poczeło dusić słabnącego Ashley'a. -Właśnie pocięliśmy naszą dziewczynę piłą upiorytową*-Odbicie skrzywiło sie- Czy to jest w porządku?. I nagle, Ashley zauważył że nie stoi przy lustrze ale na środku pokoju, trzymając się za gardło. -Cholera- powiedział twardy syn pustkowi i równiń-Teraz tylko dopadnę tą staruchę z piwnicy. Był skupiony. Wiedział że w każdej chwili może dopaść go 4 poprzednie dłonie które się przeciw niemu zbuntowały. -Tak, i zabije te suki- wycedził, jednocześnie przeładoując dubeltówkę dopiero co zregerowaną ręką. Ogłaszam rekrutację na pierwszą sesję [zamkniętą] Deadlands na tym forum. Założenia są proste jak załadowanie jedną ręką rewolwera pod obstrzałem karabinu gatlinga hehe. Postacie trafiają do małego miasteczka gdzieś niedaleko labiryntu**, z powodu życia osobistego czy też interesu. Postacie które stworzycie mają być pozornie miękkie, które po chwili załamania przechodzą do kontrofensywy. O ile znajomość realiów nie jest obowiązkowa [Wystarczy wiedzieć jak Clint Eastwood zgrywał twardziela na dzikim zachodzie], to znajomość klimatu Trylogii Evil Dead jest praktycznie obowiązkowy [Ale zawsze mogę go streścić w paru słowach: Groteska, humor, dużo krwi]. Co do terenów, z miasteczka jest blisko do lasu a także do okolicznej rzeczki. Miasto posiada wszystko co powinno mieć, a więc Hotelik, Stacje telegraficzną, Biuro szeryfa, Stajnie, Saloon, Kościółek, cmentarz, sklep z najpotrzebniejszymi artykułami i oczywiście lokalną gazetę. A jak nazywa się Miasteczko? Campbell City! W rolę burmistrza wcielił się Ashley Tower, będący zarazem szeryfem i właścicielem saloonu. Osoby które dopiszecie w krótkich historyjkach, w których wypłaczecie się jak to źle wam było w przeszłości, mogą oczywiście znaleść się w mieście. Niekoniecznie żywe, jeżeli rozumiecie co mam na myśli. Dodatkowo szanuje sobię każdy dobry pomysł gracza, więc gracze mają równe szanse w tworzeniu historii co Szeryf, czyli Ja. No prawie, hehe. Godzina trzecia. -Kolejny zegarek który pocałuje moją blondynkę- Wychrapał Ashley, strzelając do ściennego zegara w Kuchni. To nie przypadek że się zepsuł. Tu każdy zegarek wskazywał godzinę trzecią. I jak tu do cholery doczekać do świtu? *Piła Upiorytowa to jedna z różnic między dzikim zachodem a dziwnym zachodem. Upioryt to nowy surowie, znacznie bardziej wydajny niż węgiel. Tak, zgadza się, są przedmioty ala steampunk. **Labirynt to pozostałość po stanie Kalifornia, który po trzęsieniu ziemi zapadł się nieco i zamienił się w zbitek skał, wysepek, mielizn i podobnych. Żegnajcie piaseczne plaże. Witajcie mordercze klify. Dodatek od Autora Oczywiście nie wymagam od was tworzenia kart postaci, jedynie potrzebna jest historia, opis wyglądu i posiadane przedmioty. Duży wybór, można oczywiście wziąść kupę dynamitu, ale tak naprawdę do każdy dziwny przedmiot podlega dyskusji ze mną.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |