Spokojnie, na razie kleimy jedną. Elenorsar pracuje ze mną nad czymś, co nam się sklei z Nilandem. Drżyjcie narody!

Kalokagathi: Ty masz u mnie bonus, wiesz za co. :)

P
b
.

Skoro tak, to pochylę się raz jeszcze nad rekrutką.

Czy jest jakiś termin kiedy ją zamykasz?
Mam w głowie pierwszy pomysł na postać ale przed wysłaniem Ci pomysłu chciałbym to skonfrontować z materiałami, które zamieściłeś.

Zamknę, jak zbiorę paczkę 6 Graczy. Na razie wiem że 2 osoby mają koncept i pracujemy nad postacią.

Edit.: Padło pytanie czy można grać degeneratem, zboczeńcem etc.. Można, oczywiście że można. Odradzam natomiast chwalenia się tym. Choć to pewnie zależy od okoliczności. Ale to tłumaczy również przyszłe, ewentualne PvP :):)

Wiele pytań pada na PW. By oszczędzić nam wspólnie pojemności skrzynki spieszę z wyjaśnieniami:

Z magią jednak jest tak, że każdy z czarujących ma możliwość rzucania czarów na nieco innych zasadach, niż w standardowym dnd.

Mamy Potencjał Magiczny (PM)[Rodem z Kryształów Czasu], który pozwala rzucać magowi zaklęcia. Zwykle ma go tyle, ile wynosi HP. Rzucając zaklęcia zmniejsza tę pulę w ciągu dnia. Koszt czaru wynosi zazwyczaj 1PM/poziom magii. (z wyłączeniem zdarzeń specjalnych). Aby go odzyskać po rzucaniu czarów musi albo 8h odpocząć (wtedy wraca mu do stanu bazowego, czyli liczby HP), albo medytować 1h i wówczas odzyskuje tyle samo. Ale medytacja musi być spokojna i nieprzerwana. Osobno, można też dysponować PM zamkniętym w amuletach etc. Z tych też mag może korzystać. Może też czerpać PM z żywiołów ziemi etc. Ale musi mieć taki atut jak "Czerpanie magii". Wówczas odzyskuje PM na 1 rundę do swej liczby bazowej. Mag może też korzystać z atutu "Pozyskanie potencjału magicznego" co pozwala mu przelać 1PM na rundę do stosownego, umagicznionego amuletu. "Umagicznienie" amuletu to stosowne przygotowanie przedmiotu na potrzebę przyjęcia PM. To kolejny atut.

Co do samych czarów, mag nie dysponuje wszystkimi wybranymi z poziomu. Dysponuje 1 na starcie (zaczynamy 1 poz postaciami wiec miałbyś 1). Reszta to już ich szukanie formuł, inkant, praca nad tym co się posiada. (np.: zmiany zaklęcia poprzez zwiększenie użytego do jego rzucenia PM, zmiany kolejności słów etc. Dodawanie nowych, odkrytych. Czar posiadany przez maga zostanie dokładnie opisany Tobie (słowa inkanty, gesty etc. gdy już go sobie wybierzesz, lub pozwolisz MG na jego wybór). To czyni każdego maga nieprzewidywalnym a nie sztampowym.

Ćwierćelfy: istoty, które są w drugim pokoleniu wynikiem mezaliansu rasowego. W nich odradza się elfie dziedzictwo w taki sposób, że choć nie zachowały niemal nic z elfiego wyglądu (wybór jednej z cech typowo elfiego wyglądu), to jednak jakieś tam zdolności po dziadkach się objawiły. Gracz wybiera na starcie dwie z podanych poniżej:

1. +2 do Zręczności, -2 do Budowy; istota jest delikatna i pełna gracji
2. Odporność na czar „Uśpienie”
3. Zwiększona +2 odporność na czary i efekty zaklinania
4. Widzenie w półmroku: w słabym świetle (gwiazdy, księżyc, pochodnia etc. widzą dwa razy dalej i lepiej niż ludzie.
5. Biegłość w mieczu, łuku (każdym) +1
6. +2 do testów Nasłuchiwania, Przeszukiwania i Zauważania; wyostrzone zmysły.

No, to w sumie tyle. Mam nadzieję, że to rozjaśniło sprawę.

P
b
.

Te wspomniane atuty są gdzieś opisane?
Jak system Potencjału Magicznego ma się do takich klas jak czarnoksiężnik (org. warlock) które mogą spamować swoimi inkantacjami na życzenie, oraz jak się ma do atutów z grupy reserve (np. Fiery Burst)?

Kalokagathi: sprawdź :) Poważnie TSR wydał tyle dodatków i suplementów, że w oczywisty sposób system PM nie był przeze mnie dostosowywany do każdego z nich. W oczywisty sposób również system PM burzy teoretyczną równowagę klas TSR. Tyle, że musimy sprawdzić na ile przeważa w którą stronę. O magii mogę rozmawiać wyłącznie w odniesieniu do konkretnego przypadku tworzonej postaci. Przedstawiony przez Ciebie Atut z grupy Reserve dla mnie jest ewidentnym przykładem wyniku pracy czarnoksiężnika nad doskonaleniem swej sztuki w dziedzinie ognia. Jak wyżej wspomniałem, zaklęcia w naszym systemie nie będą podręcznikową "kulą ognia". Bo niby czemu kulą a nie dyskiem, albo deszczem, albo promieniem, albo falą itd.. Nowe formuły, inkanty, więcej PM wydane w zaklęcie, etc.. Wszystko to sprawi, że eksperymentujący z magią czarnoksiężnik będzie ewoluował, nawet w obszarze jednego zaklęcia.

Atuty opiszę konkretnemu kandydatowi na maga. Przy czym "Czerpanie magii" jest atutem podstawowym, nie posiadającym żadnych wymogów dodatkowych z wyłączeniem tego, że dostępny jest wyłącznie dla postaci rzucających czary.

Gdyby ktoś planował tworzyć postać klasy kapłańskiej będziemy wówczas rozmawiali o innym aspekcie jakim jest "Wiara". :)

P
b
.

O to ja znowu pomarudzę (taki charakter mam, podobno zyskuję przy bliższym poznaniu jak ktoś wytrzyma).

Właśnie sprawa wiary.
Czy istnieją ateiści lub bardziej antyteiści (wiedzą, że bogowie istnieją ale uważają ich za niewartych czczenia).

Czy istnieją klerycy nie wyznający bogów?

Co z druidami? Są kapłanami, w ogóle ich nie ma? Może to wiedźmy, wołchwowie czy inne żerce?

Tak pytam o wszystko, ale mam dwa koncepty postaci fabularnie i próbuję dopasować do nich jakieś mechaniki żeby to się jakoś w kupie trzymało i za bardzo nie śmierdziało.

Na pewno, jak to w życiu.

Na pewno, jak to w życiu. Wiara swoje, życie swoje.

Na pewno są, ale choć przegraliśmy chyba 5 kampanii w Bissel, każda po kilka sesji minimum, nie przypominam sobie by Gracze takowego spotkali. Ale na pewno są. Jak to w życiu. Przyćmiona Puszcza jest pod bokiem, więc zdziwił bym się, gdyby takich nie było. Są kapłanami natury. Jak w podstawowym podręczniku DnD.

Żerce, ach Ambercombie. :):) Bakluni (odpowiednik arabów czy innych styryjczyków) są na pewno w całym Bissel bo graniczy z Ket, a to przecie kraj baklunów z handlu słynących. Wszystko to pewnie spotkać się da. Spotkacie? Kto wie.

Wiara: odpowiednik PM dla klasy kapłańskiej. Wielkość Wiary kapłana zależy od czynionych przezeń aktów wiary. Modlitw, rytuałów etc. Tego jak dany kapłan żyje i krzewi wiarę. Moim marzeniem jest by ktoś stworzył Półboga rodem z KC. Istotę przekonaną o swej boskości. Było by miło i chętnie bym nad tym popracował. Może nawet TSR gdzieś tę klasę stworzył?

No, pytajcie dalej. Do propozycji kart siądę po 16.00, bo wcześniej nie dam rady. Ale im więcej by ich było, tym szybciej byśmy ruszyli.

Wiecie Bissel tworzyło się fabularnie przez tych kilka kampanii. To co można wyczytać w naszej historii jest w większości wynikiem działań Graczy w naszym maleńkim heksie na wielkiej mapie Greyhawka. Może i Wy dołożycie swoją cegiełkę?

p
b
.

Przejrzałem temat i jestem mocno zaintrygowany. Zaczynam myśleć nad postacią.

Nie znam półboga z KC, czy KC w ogóle, ale szczerze mówiąc kusisz takim konceptem. Nie wiem tylko (jeszcze) jak to pogodzić z postacią 1 poziomu i nie zginąć za herezję chociażby.