Nuada

Pliman nie planuję scen porno, więc nie masz się czego obawiać. Jednak uwodzicielska femme fatale jest jak najbardziej w planach, więc musisz się strzec. Twoja postać ma jednak żonę i dzieci, więc powinna być odporna na kobiece uroki i uwodzicielskie sztuczki.

Co zaś się tyczy wilkołaków i innego badziewia, to niestety to badziewie należy do tego uniwersum. Nie mówię, że przygoda będzie dotyczyć łowów na wilkołaka, czy innego Drakulę, ale pierwiastek nadprzyrodzony, mityczny i bajkowy będzie obecny niewątpliwie.
Czy na swojej drodze spotkacie Kraka, kitsune, czy innego trolla, to nie zdradzę, ale jakaś kreatura tego pokroju na pewno w sesji się pojawi.


GreK w żadnym razie nie chodziło mi o to, żeby robić z twojej postaci zawodowego boksera. Raczej amatora, który dość często odwiedza klub, troszkę powali w worek, zna Stipe, który jest właścicielem, trenerem i organizatorem nielegalnych walk i tyle. Mocny prawy sierpowy i szybkie uniki na pewno przydadzą się Dave'owi na ulicy i w czasie przygody.

Skoro obce zgłasza chęć grania właścicielką wypożyczalni kaset VHS, to ja rezygnuję z mojego NPC, pana Hernandeza i już na tym etapie zmieniam, że miejscem zebrania osób chętnych pomóc w poszukiwaniach małej Molly, jest właśnie jej lokal.

Proponuję też, aby to Aksel - postać tworzona przez Deszatie była inicjatorem tego zebrania. To od niego wyszedł pomysł zebrania ochotników. To jego lokal znajdował się blisko ulicy Rozdziałowej, gdzie zaginęła Molly.
To jak bardzo Aksel włączył się w poszukiwania i jaką odegrał w nich rolę zależy już od ciebie Deszatie.

____
Rzucając te propozycje chcę już powoli budować grunt pod waszą przyszłą znajomość. Pamiętajcie, że są to jednak tylko moje pomysły i zachęty dla was. Jeżeli z jakiegoś powodu one wam nie odpowiadają, to możecie je śmiało odrzucić. Nie będę miał o to żadnych pretensji.

To samo dotyczy pomysłów odnośnie Miasta. Możecie je zgłaszać, ale wcale nie musicie. Jak wspominałem ja ma przygotowaną wizję, dzielnice, miejscówki i NPC-ów. Powoli, wraz z biegiem tej zerowej sesji będę odsłaniał kolejne karty. W ten sposób, gdy już zaczniemy będziecie znali miasto, pewnie kilku NPC-ów i łatwiej będzie się wam poruszać po ulicach metropolii.


____
Witam też ciebie, Fala. Tak, jak wspominałem w wiadomości prywatnej możesz liczyć na moją pomoc zarówno jeżeli chodzi o sam system i jego ogarnięcie, jaki ogólnie erpegowe zagadnienia.


____
Jutro planuję kolejny update. Pojawiła się wystarczają ilość zgłoszeń i ku mojemu zadowoleniu pierwszych pomysłów na postacie, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby omówić kolejny krok w procesie tworzenia postaci.
Będzie to moment Przebudzenia, jego stopień i wybór motywów. Plus podsumowanie dotychczasowych ustaleń i waszych wyborów, łącznie z listą chętnych. To w sumie bardziej dla mnie niż dla was, żeby się w tym wszystkim nie pogubił. .

 

Deszatie

 

Pliman

Henry jak co dzień rano szedł do pracy. Jak zwykle ubrany w swój nieodzowny garnitur. Było chłodno więc założył też płaszcz i kapelusz. No i jeszcze parasol. Od rana się chmurzyło. Zapowiadał się kolejny zwykły, szary dzień. Bozansky szedł powoli. Miał czas. Nie lubił się spóźniać, więc zawsze wychodził wcześniej. Idąc zerkał na wystawy sklepowe, afisze. Bardziej po to by zająć czymś mózg, nie spodziewał się dojrzeć tam nic interesującego. A jednak. Zebranie ochotników chcących pomóc w sprawie zaginięcia Molly Graham! Cholera… Ta Molly? Nie pamiętał jej nazwiska, ale innej w okolicy nie kojarzył. Biedne dziecko. Zaginęła? Pierwszym skojarzeniem było oczywiście porwanie. Henrego przeszedł dreszcz. Oby to nie był jakiś pieprzony pedofil – pomyślał. Patrzył na plakat jeszcze przez chwilę, po czym ruszył w dalszą drogę do urzędu, mimowolnie przyśpieszając kroku. O 18.00. Dzisiaj mamy akurat dzień wydłużonej pracy do 18.00, ale to tylko dwie ulice dalej. Zerwę się 10 minut. Idąc układał sobie wszystko w myślach. Chciał w tym uczestniczyć. Lubił tą dziewuszkę. W sumie chyba każdy ją lubił. Jeśli jakaś gnida zrobiła jej krzywdę… Spokojnie. Na razie idę do pracy. Denerwując się i tak nic nie wskóram.

Dzień wlókł się w nieskończoność. Henry był profesjonalistą ze sporym doświadczeniem, wiedział co robić, umiał sobie radzić ze spretensjonowanymi petentami jednak dzisiaj było to naprawdę męczące. Pech chciał, że niewiele przed końcem pracy jakieś rozwrzeszczane babsko zażądało spotkania z kierownikiem. Około 20 minut zajęło zanim Henry zdołał przetłumaczyć jej, że nie może się ubiegać o zasiłek dla samotnej matki, z uwagi na to że jej suczka się oszczeniła. Akurat dziś. Przeklęta wariatka. Co też tym ludziom roi się w głowach? Była 17.58. Henry zarzucił na plecy płaszcz, złapał parasol i wyszedł. Do jutra, Sally, powiedział na odchodne. Na szczęście nikogo nie było już przy okienkach, więc żaden wariat nie powinien złożyć skargi na jego dwuminutowe zerwanie się z pracy. Szedł szybko. Wiedział, że chwilę się spóźni, ale nie powinno to mieć większego znaczenia.

----------------------------------------------------------------------------
Nuada, nie rezygnuj z Hernandeza. Zrób z niego pracownika wypożyczalni. W końcu właściciel nie musi siedzieć stale za ladą. Twój wstępny tekst jest bardzo udany. Szkoda go psuć.

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Slan

Ciekawe.

 

__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

obce

Nuada, jeśli masz do tego wymazywać przygotowanego wcześniej BNa to bez problemu mogę zmienić koncept - tym bardziej, że nie wiadomo przecież kto tak naprawdę wskoczy w sesję

Możemy też jakoś faktycznie zszyć mój koncept z BNem i umieścić ich w jednej lokacji, ale do tego potrzebowałabym jakichkolwiek informacji o BNie. Jeśli Hernandez jest starszym człowiekiem to w ogóle problemu nie ma.

Daj znać.

 

__________________
"[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat."

Fala

Imię i nazwisko: Zuri Walker
Wiek: 21
Wygląd: ciemnoskóra młoda kobieta z charakterystycznymi dredami obecnie w kolorze białym. Ceni sobie artystyczną wolność ekspresji, co często wyraża w swoim ubiorze, fryzurach i makijażu.

Logos: Młoda kobieta, która na co dzień pracuje w Burger Boys, niewielkiej burgerowni należącej do jej wujka, którego wszyscy nazywają Grubym José, choć ma na imię Malik. Gruby José ma tylko mały osiedlowy lokal, co nie przeszkadza mu snuć planów stworzenia wielkiego rodzinnego imperium burgerowego w nieokreślonej przyszłości. Trzeba jednak przyznać, że burgery robi całkiem niezłe. A Zuri serwuje je wygłodniałej klienteli, nierzadko śmigając przy tym na wrotkach. Gdy nie jest trybikiem w przyszłym burgerowym imperium zajmuje się street artem. Burger Boys niejednokrotnie padło już ofiarą jej artystycznej ekspresji, dlatego ściany budynku zdobi kolorowe graffiti, które doskonale spełnia się też w roli reklamy. Zuri nie ogranicza się tylko do grafitti, chętnie angażując się we wszelkie projekty artystyczne w społeczności. Niezależnie od tego, czy chodzi o pokaz tańca czy o przeprowadzenie zajęć plastycznych w lokalnym centrum kultury.
Mythoi: Aglaja “Promienna”, jedna z trzech Charyt (Gracji) z orszaku Afrodyty.

 

Nuada

Kolejny Update


Zacznijmy od końca, czyli od seniora Hernandeza. To BN, który jest tylko szarą postacią wyciętą kartonu. Płaski, nic nie znaczący, więc ani mi go nie żal, ani nie planowałem, żeby odgrywał on jakąś większą rolę w sesji.
Skoro obce zapragnęła grać właścicielem wypożyczalni kaset, to nie ma co dublować miejscówek. Wolę jeśli będzie z tym stała żywa osoba. Nawet jeśli nie zagra ona później w sesji właściwej.

Nie myślcie o tym, kto się dostanie, a kto nie. Traktujcie proszę ten etap, jako swobodną zabawę, wspólny proces tworzenia, który ma wszystkim przynieść frajdę, a efekty stworzone w jego trakcie jako ważne elementy naszego Miasta.

Jeżeli jednak chcecie, to pan Hernandez pozostanie z nami. To co miałem o nim do tej pory napisane, to krótkie:
- Raul Hernandez, gruby meksykanin, właściciel wypożyczalni kaset. Miły, sympatyczny grubasek.
Może pomagać Ayo w wypożyczalni. Wieku nie określiłem, ale pewnie to gość pod 40-stkę.

____
Teraz jeszcze kilka słów o dualizmie Logos-Mythoi.

Mit, jaki objawia się w Rifterze nie jest z nim tożsamy. Przebudzony z każdym kolejnym dniem objawieniem się mocy, stopniowo odkrywa naturę swego Mythoi. Historia Mithoi nie musi zostać powielona w życiu postaci jeden do jednego. To wy, jako gracze decydujecie o tym w jaki sposób mit objawia się w waszej postaci. Możecie wybierać tylko określone fragmenty i cechy lub nawet przekręcać niektóre wątki. I tak na przykład Rifter mający jako Mythoi Śpiącą Królewnę może posiadać moc odporności na trucizny, a ten który jest ucieleśnieniem Robin Hooda wcale nie musi być doskonałym łucznikiem. Wy też decydujecie, jak natura Mythoi objawia się w realnym świecie, jak waszą postać widzą Śpiący, czyli inni mieszkańcy Miasta.

Jako gracze wiecie dokładnie, jaki mit wybraliście. Wasza postać nie jest jednak tego świadoma i może czuć się zagubiona w tym wszystkim, a nawet nie potrafić się w tym odnaleźć. Z drugiej jednak strony może to być jednak dla niej coś wyjątkowe, coś co buduje jej charakter i pewność siebie. Pamiętajcie jednak, że cały czas toczy się walka pomiędzy Logosem, a Mythoi od dominację. Rifter może być dokładnie przekonany, a nawet głęboko wierzyć, że wie co się z nim dzieje, ale prawdziwa natura Mythoi nawet na poziomie jego własnego psyche pozostanie na zawsze zasłonięta przez Mgłę.

____
Zanim przejdziemy do sekwencji Przebudzenia, chciałbym abyście odpowiedzieli na dwa pytania.

Dlaczego mit objawił się w waszej postaci?
Czy są to jakieś widoczne cechy charakteru, czy może jednak jakieś cechy do których bohaterowi nawet samemu przed sobą ciężko się przyznać? Może jakieś elementy jego życiorysu są zbieżne lub podobne do tych jakie znajdują się w historii Mitu, który on reprezentuje.

I drugie pytanie, równie ważne, jaki ból skrywa wasza postać?
Miasto Mgieł, to konwencja noir, a to wiąże się nieodzownie z sekretami, cierpieniem i głęboko ukrytymi ranami głównych bohaterów. Jaki emocjonalny ciężar dźwiga wasza postać? Czy zawiodła kogoś w życiu? Czy może wstydzi się jakiejś swojej cechy charakter lub czynu z przeszłości? Czy może popełniła jakieś przestępstwo, a może odmówiła komuś pomocy?
Niezależnie, co to jest, stanowi ciężar z którym postać zmaga się każdego dnia, często objawia się on pod postacią jakieś życiowej mantry. Na przykład”
- Nikomu nie można ufać;
- tu rządzi prawo dżungli, albo zabijesz, albo zabiją ciebie;
- muszę być doskonały, albo zostanę potępiony za moje błędy.;

Nie musicie odpowiadać na te pytania publiczne. Możecie je zachować tylko dla siebie, ale ważne byście znali na nie odpowiedź, gdyż sprawia ona, że wasza postać zyskuje na głębi i prawdziwości. Pomoże to też odgrywać postać w czasie sesji.

Możecie też wykorzystać ten ból, jako jeden z Motywów. patrz niżej.

_____
Jeżeli już znacie odpowiedzi na powyższe pytania, wypada jeszcze zapytać jak wasza postać została Rifterem? Czy jej mityczne moce objawiły się nagle? Czy może był to powolny proces uświadamiania sobie różnych dziwnych i tajemniczych rzeczy, jakie działy się w jej otoczeniu lub szerzej w całym Mieście? A może nagle zaczęł dostrzegać rzeczy, których nikt inny nie widział? Czy w tym momencie twoja postać pomyślała, że zwariowała?
Zwizualizujcie sobie to. Pomyślcie, jak to mogło wyglądać. Nie ma konieczności opisywania tego w niesamowitych szczegółach, dzień po dniu i krok po kroku. Chodzi raczej o nakreślenie ogólnych ram. Szczegóły zostawcie na sesję, ale już teraz możecie sobie wymyślać jak to wszystko mogło wyglądać i przebiegać.

Teraz chciałby tylko poznać sam zarys, aby szkic waszej postaci zyskał kilka kolejnych kresek, aby jej portret zaczął nabierać kształtów.
Choć muszę przyznać, że i tak świetnie wam idzie i zaprezentowane postacie już w tym momencie naprawdę nabierają rumieńców.


_____
Przejdźmy zatem do opisu i wyboru Motywów.
Motyw, to główne aspekty opisujące postać. Stanowią one centralną i dominującą część jej życia. To wokół nich toczy się codzienność i całą historia Riftera.
Każda postać może się składać z czterech Motywów, przy czym musicie wybrać minimum jeden Motyw dla Logosu i jeden dla Mythoi.
Motywy Logosu określają przyziemne zdolności, cechy, zasoby, czy sojuszników.
Motywy Mythoi z kolei mówią o tym, jakie legendarne moce ma postać.
Balans pomiędzy Motywami Mythoi i Logosu mówi o stopniu wybudzenia Riftera.
I tak:
- Żywa Legenda (w org. Legendary) - 3 motywy Mythoi, 1 motyw Logosu
- Pogranicznik (w org. Bordeliner) - 2 motywy Mythoi, 2 motywy Logosu
- Muśnięty (w org. Touched) - 1 motyw Mythoi, 3 motywy Logosu

Proponuję, aby w tym momencie wybrać po jednym Motywie dla obu części osobowości waszych postaci. W późniejszym czasie, czy to w czasie jeszcze sesji zero, czy już później przed startem sesji właściwej będziecie mogli wybrać kolejne. Na tym etapie możecie jednak wskazać w jaki stopień wybudzenia celujecie.

W tym miejscu możecie też omówić, czy chcecie wszyscy gać świeżo Przebudzonymi, czy jednak będziecie tworzyć grupę o różnym stopniu wybudzenia.

Oto list Motywów dla Mythoi:
- Adaptation - wszechstronność - reprezentuje moce, które mogą się zmieniać w zależności od sytuacji lub moc o wielu różnych zastosowaniach, takich jak czarnoksięstwo, zmiana kształtu lub tworzenie pomocnych gadżetów.
- Bastion - obrona - reprezentuje moce, które pozwalają przetrwać trudne warunki i chronić siebie i innych przed krzywdą, takie jak ciało zrobione z kamienia, nietykalność czy magiczna ochrona.
- Divination - Informacje - to moce, które pozwalają poznać lub nauczyć się rzeczy wykraczających poza normalne postrzeganie, takich jak specjalne zmysły, moc czytania w myślach lub moc komunikowania się ze zmarłymi.
- Expression - zdolność zmiany rzeczywistości - to moce, które można wyzwolić, aby wpłynąć na świat za pomocą energii lub magicznych efektów.
- Mobility - ruch - reprezentuje moce, które pozwalają poruszać się łatwo, szybko i bez przeszkód, takie jak moc latania, zamieniania ciała w wodę lub cudownej ucieczki z więzienia.
- Relic - potężny przedmiot - to artefakt, który przekazuje moc mitów, taki jak magiczny pierścień, latająca miotła lub diaboliczna maska.
- Subversion - ukrywanie się - to moce, które pozwalają działać dyskretnie i ukrywać intencje i czyny, takie jak oszustwa i iluzje, niewidzialność i moc zwodzenia innych.

Oto lista Motywów Logosu:
- Ważne zdarzenie - w przeszłości zdarzyło się coś co ukształtowała Rifterza i do dziś rzutuje na jego życie. To może być jedno wydarzenie lub jakiś okres w życiu postaci.
- Ważna relacja - to motyw decydującej relacji z jakąś osobą, grupą lub organizacją, która znalazła się w centrum życia postaci. TO może być jej matka, mentor, gang lub sekta do której należała lub należy postać.
- Misja - czyli cel, który postać sobie wyznaczyła i do którego dąży, np. znalezienie lekarstwa na chorobę, pomszczenie brata lub postawienie zabójcy przed sądem.
- Osobowość - to temperament lub osobisty styl, taki jak bycie uroczym, twardym, ekstrawaganckim lub paranoicznym. To coś co rzuca się na pierwszy rzut oka i jest najważniejszą cechą postaci.
- Własności - odzwierciedla wszystko, co posiada postać , na przykład fortunę i majątek, stary samochód lub arsenał broni palnej.
- Rutyna - reprezentuje to co postać robi na co dzień. To istotna część życia postaci, niezależnie czy jest to praca, obowiązki opiekuńcze, chodzenie do szkoły, prowadzenie badań lub po prostu włóczenie się po okolicy.
- Trening - reprezentuje konkretną wiedzą zdobytą przez postać. Niezależnie, czy jest to wiedza kucharska, sztuki walki, umiejętność driftingu.

Jeżeli coś jest mało jasne, albo wymagające rozwinięcia, to pytajcie.
W następnym kroku omówimy tagi, czyli słowa klucze opisujące wybrane przez was Motyw. Działają one niejako zapalniki danych umiejętności i precyzują ich opis.

_____
Na koniec list zgłoszonych do tej pory osób i postaci.
- GreK - Dave Malkovich - osiedlowy łazęga, złodziejaszek/Loki;
- Pliman - Henry Bozansky - urzędnik/Agamemnon;
- Phil - na razie tylko zgłoszenie;
- Zell - też tylko zgłoszenie;
- obce- Ayo Oke - właścicielka wypożyczalni kaset VHS/Morfeusz
- Snigonas - samo zgłoszenie;
- Deszatie - Aksel Bornemann - antykwariusz muzyczny/Bragi;
- Fala - Zuri Walker - kelenrka z artystyczną duszą/Aglaja;

 

Deszatie

Dlaczego mit objawił się w waszej postaci?

Podobieństwo sytuacji życiowej bohatera do mitycznego żywota Bragiego, w tym oskarżeń o zabójstwo (kalectwo) brata swej żony

Jaki ból skrywa wasza postać?
Czyn z przeszłości, który na zawsze zmienił życie Aksla

Mantra:
„Dojrzałość to prowadzenie skromnego życia dla jakiejś większej idei...”

Aksel opętany myślą o karierze pisarza, był zdolnym i obiecującym studentem literatury... nieco próżnym, utwierdzonym o swym wielkim talencie również przez grono profesorów i krytyków. Wydał zbiór nowel i poezji, odnosząc nawet pewien sukces i będąc nazywanym nowym wcieleniem J.D. Salingera.
Zakochał się bez pamięci w Coleen, wzięli szybko ślub, lecz po kilku latach to ją zaczął obwiniać o swe porażki na gruncie twórczości i traktował wyjątkowo źle. Ciągle też pracował i przeżywał katusze nad swą nieukończoną idealną powieścią. Któregoś wieczora brat Coleen przyszedł rozmówić się z Akslem, niemal natychmiast wywiązała się sprzeczka. Celowo sięgnął po rękopis jeszcze nieukończonego dzieła i podpalił je. Młody twórca wpadł w szał, w amoku zepchnął brata żony ze schodów. Konsekwencją było nieodwracalne kalectwo i rozstanie z Coleen. Zdarzenie uznano to za wypadek, uniknął wyroku, żona zeznała, że jej mąż nie ponosi winy, lecz nie była w stanie mu wybaczyć.
Pogrążony rozpaczy przestał pisać, utonął w złości i zgorzknieniu. Zaczął sięgać po alkohol, staczał się, nie miał stałego źródła dochodów. Występy artystyczne kończyły się zazwyczaj pijatyką, w knajpach zadziwiał postronnych swoją elokwencją , często stawiali mu kolejkę za rymy i improwizowane sentencje przy dźwiękach gitary. Ktoś prześmiewczo nazwał go „skaldem” i ta ksywa przylgnęła do Bornemanna. Los jednak dał mu szansę, bowiem odziedziczył mały antykwariat po dalekim krewnym, znajdując tam dawne tęsknoty literackie i muzyczne. Wydawało się, że odnalazł remedium na doczesne troski i nowy cel. Uciekł od problemów w miejsce o prawie magicznej aurze. Niegasnący ból straty towarzyszył mu jednak nadal, tragiczne niespełnienie od kilkunastu lat rzuca mroczny cień na jego codzienną egzystencję...

Motyw Mythoi:

relikt - puchar Bragiego, podnosi moc wpływania na innych i zdolności magiczne takie jak: moc magicznych inskrypcji, boska charyzma, boska mądrość, manipulacja ludźmi za pomocą poezji i muzyki, znajomość wszystkich współczesnych i pradawnych języków, szyfrów itp.

Motyw Logos:

Ważne zdarzenie - rozstanie, niespełnienie, nieukończona powieść, utwór muzyczny, idea...

Celowałbym w pogranicznika, lecz w razie potrzeby dostosuję się do reszty wybudzonych, aby było to spójne.

 

Pliman

A ja mam pytanie odnośnie bólu, który skrywa postać. W przykładach podałeś same przewiny bohatera. Czy ból ma polegać właśnie na tym, że postać coś w życiu nabroiła? Czy też może to być poczucie krzywdy. Np. facet był kiedyś bez pamięci zakochany, planował ślub, dom, rodzinę. Poświęcał się dla niej. Przed samym ślubem okazało się, że jego wyidealizowana narzeczona od dłuższego czasu go zdradza. Zadra w sercu pozostała na zawsze. Odtąd nie umie zaufać kobiecie. (To tylko przykład, ból mojego bohatera będzie inny).

 

__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?

Deszatie

Ból bohatera przenika się w dwóch sferach: życiowych niepowodzeń (porażka miłości, tchórzostwo i ucieczka, nie podjął starań o walkę o odzyskanie szczęścia) oraz duchowego niespełnienia w roli twórcy, poczucia marnotrawienia talentu. Ucieczka w świat muzyki i sztuki miała być lekarstwem na te cierpienie, lecz mimo złagodzenia pewnego bólu wiemy, iż niemożliwym jest wyzbycie się dawnych dokuczliwych wspomnień, bo zawsze odezwą się drażliwym echem. Aksel był zbuntowanym idealistą i po latach nadal płaci za błędy przynależne młodości: pychę, próżność, pochopność, zagubienie. Zazwyczaj dopiero z bagażem doświadczeń, krytycznie spoglądamy na siebie samych z młodości.

Natomiast szukanie sensu życia, miłości i nadziei to uniwersalna ludzka tęsknota.