Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 30-07-2022, 17:07   #1
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
[Starfinder/She-Ra] Princess of the Nothingness

Obudziła się.
Zaniosła się kaszlem. W płucach zalegała jej oleista ciecz. Usta wypełniał jej obrzydliwy smak przypominający mieszankę krwi, ropy i potu. Przysiadła na kolanach i zwymiotowała żółcią. Potem się rozejrzała…
Natychmiast tego pożałowała.
Wokół rozciągała się pofałdowana równina spowita żółtą cuchnącą mgłą. Podłoże było niczym gumowata powłoka jakiegoś mięczaka, pokryta rozlicznymi kałużami czarnej cieczy, jaką właśnie wycharkała. Nie było to roślin tylko kępki czegoś, przypominało wrzody. Powietrze miało stęchły odór, o słodkiej nucie gnijącego mięsa. Czworonożne chude istoty człapały po powierzchni tego miejsca, wbijając w „ziemię” długie kłujki, niczym komary w ludzkie ciało.
Orocorany są pasożytami żywiącymi się sokami tej planety… Trochę jak ty nasza droga Shadoweaver… choć one nigdy nie są tak zachłanne.
Odwróciła się i zobaczyła wysokiego mężczyznę odzianego w obcisły czarny strój, którego spowijał czarny dym. Na klatce piersiowej miał złoty znak przypominający odwrócone aankh. Miał przystojną. szczupłą twarz. Oczy świeciły mu złotym blaskiem, a głowa płonęła mu . Szyderczo sparodiował dworki ukłon.
- To oblicze to Carsai Król, Opiekun Boskiej Planety Aucturn, której nieskończone piękno możesz oglądać.
Spojrzała na otaczającą ją krainę. Wszędzie rozciągała się taka sama przestrzeń, jaką widziała wcześniej. Jedynym urozmaiceniem były rozciągające się w oddali niepokojąco przypominały kręgi wystające z szkieletu na poły zakopanego w ziemi.
- Trzeba się przyzwyczaić aby móc napawać się jego urokiem, ale nie zaprosiliśmy cię tutaj, abyś mogła podziwiać widoki.
Zacisnęła wargi. Prze większość życia nosiła zasłonę, a potem maskę. Teraz z odsłoniętą twarzą czuła się nieswojo.
- Powinnam być martwa… – Rzekła zachrypniętym głosem.
- Ależ byłaś martwa, nasza droga Shadowweaver. Byłaś tak bardzo martwa, jak tylko może być śmiertelnik, ale to nie zwalnia cię od spłaty twojego długu. - rzekli Carsai i podeszli do kobiety.
Przełknęła głośno ślinę. Zemdliło ją od słodkogorzkiego posmaku. W głębi serca wiedziała, że moc zawsze ma cenę, ale nie przypuszczała, że przyjdzie jej zapłacić ją w tak dosłowny sposób.
-[i]] Ale poświęcenie… [/ii] – powiedziała obronnym tonem.
- Twoje poświęcenie zostało dostrzeżone, i dlatego rozmawiamy tak grzecznie. Inaczej… Ta dyskusja byłaby absolutnie jednostronna. – oczy zapłonęły mu blaskiem tak jasnym, że aż oślepiał – A przypominam, że usiłowałaś nas zabić… Lub przynajmniej to oblicze.
- Nie to było moim zamiarem… – nakazał gestem, aby przerwała.
- Przypadkiem więc pozwoliłaś, lub wręcz pomogłaś uruchomić broń Pierwszych, które było skierowane ku ich wrogom, do których zaliczało się to oblicze… Być może był to przypadek, a może chciałaś się uwolnić z naszej umowy. – rzekli Carsai.
- Nie zawierałam umowy z wami, nigdy nie słyszałam o was. - rzekła zrezygnowana. Nie wiedziała kim jest ta istota. To jednak nie miało znaczenia. Była tak niewiarygodnie zmęczona, wątpiła, aby cokolwiek mogło ją poruszyć.
- Znasz nas. Carsai Król to jedna z tysięcy masek, które łączy jedno imię… Nyarlathotep. – uśmiechnęli się i Shadoweaver zadrżała. Zrozumiała już całkowicie, w jak strasznym położeniu się znalazła.
- Jednak nie jesteśmy śmiertelnikiem. Obce są nam takie uczucia jak pycha, żądza władzy, zawiść. Nie żywimy też urazy, Zwłaszcza, że pozbyłaś się kilku problemów, które prześladowały galaktykę od wielu mileniów i za to jesteśmy ci wdzięczni. Jednak… Nie oznacza to, że odpuścimy ci spłatę twego długu. Widzisz, możesz się okazać dla nas okazać się użyteczna. W końcu wszechświat nie znosi próżni… – zaśmiali się – Wybacz ten suchar, mamy ważniejsze sprawy do omówienie. – rzekli i podeszli do czarnoksiężniczki. Przyklękli.
- Powinno cię to ucieszyć, że twoi podopieczni przeżyli, cali i zdrowi. A może będziesz z tego powodu zasmucona? Nigdy nie byłaś zbyt kochającą matką… – uśmiechnęli, a ich oczy rozbłysły.
- Chciała jedynie… Aby dopełniła swego przeznaczenia, aby mogła być tym kim się stała i… myślę, że dobrze wypełniłam swoje zadanie... Niezależnie od tego, co uczyniłam. Sprawiłam, że jest tym kim jest. Za to mogę odpowiedzieć. Wiem, że skrzywdziłam ją… Je obie i tak wielu innych. Więc jeśli za coś masz mnie karać, to za to. – powiedziała i spojrzała zawzięcie w oczy Zewnętrznego Boga.
- Zostało w tobie dużo dawnej siły. To dobrze. My cię nie oceniamy, bo obca nam jest wasza moralność. Jesteśmy starzy jak sam czas i nie postrzegamy świata w waszych kategoriach. Cierpienie jakie zadałaś… Szkody jakie wyrządziłaś… są bez znaczenia wobec nieskończonego ogromu obojętnego wszechświata… – rzekł i w jego oczach zobaczyła światło gwiazd tak starych, że były martwe gdy Etheria powstawała – Tak samo twoja ofiara, lecz nie twój dług. Jesteśmy jednak nieskończenie łaskawi, i zamiast cierpienia niemożliwego do wyobrażenia, dam ci możliwość powrotu.
Uniosła oczy patrząc na tę istotę ledwie pobieżnie przypominającą człowieka. Znała cierpienie, od tak dawna wypełniało każdy moment jej istnienia. Kuracja She-ry, czy może uczciwie mówiąc Adory, pomogła nieco, lecz to była tylko nieznaczna ulga. Teraz było jednak inaczej. Mogła oddychać swobodnie. Twarz, mimo blizn, już nie paliła zimnym płomieniem. Była w stanie się poruszać niczym młoda kobieta, sprawniej niż zanim Micah ją zawiódł. Ale taki dar miał zawsze swoją cenę. A ona obawiała się, że wie jaka ona jest
- Jeśli chcesz abym zdradziła.. abym zaprzeczyła wyborowi jakiego... – przerwai jej unosząc dłoń.
- Zdrada… To takie wieloznaczne słowo. Czy zdradzić może ktoś, kto niemal całe życie służył tylko sobie samemu? Zawsze pragnęłaś mocy, ale gdy wiedziałaś, że nie jesteś dość silna, aby po nią sięgnąć, posługiwałaś się innymi. Byli przedłużeniem twojej osoby, twoimi… Cieniami, które mogłaś posłać, aby posłusznie wykonywały twoją wolę… Ten jeden jedyny raz nie zachowałaś się egoistycznie i teraz jesteś zdana na naszą łaskę… My jednak pragniemy tylko aby wszechświat stał się na nowo bezpiecznym miejscem dla śmiertelników, których we wszystkich naszych maskach tak bardzo kochamy. – Carsai uśmiechnęli się, a od tego uśmiechu mogłyby płonąć dusze - Chcemy się upewnić, że w przyszłości nikt nie zechce wyzwolić takiej mocy…
Pokręciła gwałtownie głową.
- Nikt więcej nie użyje Serca Etheri, sami mówiliście, że zostało zniszczone… Pierwsi nie żyją więc nikt już go nie obuduje!
Carsai patrzyli na nią w milczeniu. Czuła, że czegoś nie wychwyciła, Czegoś niezwykle istotnego.
- Nie jest martwym ten, co może spoczywać wiekami, nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi wiekami. Wiesz, że przynajmniej jedno z nich żyje, ale przecież nie może być jedyna… Ukrywają się gdzieś daleko, w miejscu nieznanym nawet nam. Koniecznym jest więc, aby to miejsce zostało odnalezione. – powiedzieli i wpatrywali się w dal oczekująco. Shadow weaver poczuła ulgę. Nie będzie musiała wracać do tego wszystkiego. Zawsze wydawało jej się, że wszystko co robiła, było dla większego celu. Jednak zawsze miało to wysoką cenę, a nie była pewna czy chciałaby, aby inni znowu musieli ją płacić.
- Aby jednak odnalezienie Pierwszych było możliwe, musisz wrócić Etherię. Nie sama oczywiście. Pewne przygotowania zostały poczynione już jakiś czas temu, z myślą o takiej właśnie chwili. Musisz coś zrozumieć. Jesteśmy emisariuszem Zewnętrznych Bogów. Ich Duszą. I zawsze chętnie sobie pomagamy…. Jest Klucz i Brama. Klucz i Brama! Rozumiesz? Przygotowaliśmy specjalny dar dla mieszkańców Etheri, ale musisz się śpieszyć moja droga, bo już ruszyli ci, co ponownie chcą odzyskać swe dziedzictwo… Nie tylko my czyhamy w mroku pomiędzy gwiazdami. Oni mają wiele planów… Wiele sług… A niektóre z nic są zawsze głodne. Ale nasz prezent powinien… sprawić, że będziemy w stanie przejąć inicjatywę. To bardzo piękny prezent. Spodoba ci się.
Najpierw poczuła zapach…. Zapach był dziwny, nieco odrzucający i nienaturalny, jakiego nigdy nie powinno być na ziemi. Następnie poczuła Obecność… Obecność obcą nawet jak na te miejsce… Potem usłyszała słowa.
- Witaj Matko… Czeka nas wiele wspaniałych przygód.

Kilka lat potem. Obrzeża Światów Paktu.
Statek badawczy Uniwersytetu Kemanis - Mądrość Triune przemierzał ogromne przestrzenie rubieży systemu gromadząc próbki do badań. Biznesmani z Absalonu, zwłaszcza z Abadar Corp często zlecali badanie odległych rejonów, aby potem można było rozpocząć tu operacje pozyskiwania surowców. Oczywiście, głównym zadaniem miało być badanie historii rozwoju układu i tego typu sprawy, lecz kapitan Ricat, Ysoki z Absalonu, dobrze wiedział, że odnajdywanie miejsc wartościowych gospodarczo jest ważnym źródłem dochodu dla Uniwersytetu. Praca była nudna i męcząca, lecz niezbyt trudna a po za tym świetnie płatna. Nie miał więc zbyt wielu powodów do narzekania, nawet w przypadku ataku piratów uniwersytet wykupiłby go.

Lecz teraz coś przerwało tę nudną podróż przez bezkresną pustkę. Wykryto sygnał. Słaby, ledwie wykrywalny z tej odległości, zostałby z pewnością pominięty przez kogoś mnie skrupulatnego lub… mniej znudzonego. Niewielki obiekt pośród pustki mógł tu dryfować samotnie przez nieprzeliczone eony, ale trafił na Ricata, który nie przepuściłby takiej okazji. Choćby z powodu zdrowej Ysockiej ciekawości. Kazał skierować statek ku temu obiektowi, i gdy znaleźli się w odpowiednim zasięgu, uruchomił skanowanie. Okazało się, że to kapsuła ratunkowa, nieznanego pochodzenia. Co ważniejsze, w kapsule było życie. Cóż, teraz nawet gdyby chciał, nie mógł się wycofać. Zgodnie z prawem musiał teraz wziąć na pokład rozbitka, udzielić mu pomocy i odwieźć go do najbliższego miejsca, gdzie mógłby znaleźć bezpieczne schronienie, Ricatowi niespecjalnie to przeszkadzało, bo i tak sama kapsuła wydawała się wystarczająco cenna, aby zadać sobie trud. Kazał więc wystrzelić chwytaki i wciągnąć obiekt. Potem Wraz z shireńską technik Ikt poszli do ładowni. Tam przyjrzeli się kapsule. Była starożytna, trudnego do określenia pochodzenia. Na pokrywie był symbol białej róży…

Witam wszystkich. Chciałbym was zaprosić do nieco nietypowej sesji osadzonej w uniwersum Starfindera i serialu She-ra (2018-2020)

Wszyscy jesteście członkami niewielkiej floty ekspedycyjnej, wysłanej ku tajemniczej planecie, która kilka lat temu pojawiła w odległym rejonie Bezmiaru. Zaraz potem zaczęła emitować ogromne ilości energii skierowanej ku większości znanych światów. Wydarzenie to przez krótką chwilę wywołało aktywizację większości systemów obronnych w znanym wszechświecie, co powtórzyło się kilka miesięcy potem. Choć informacja ta nie przedostała się publicznej wiadomości, to wojskowi w prawie wszystkich rozwiniętych układach doznali szoku. Straszna broń czasoprzestrzenna, która była w stanie nie tylko zniszczyć ich planety, ale wręcz w jakiś sposób wymazać je z rzeczywistości. Zbyt wielu kojarzyło to z zagładą legendarnego Golarionu, aby móc przejść nad tym do porządku dziennego. Kim może być siła gotowa użyć tak straszliwej broń przeciw niczego nieświadomym światom zaludnionym przez istoty, które nie pragnęły z nią wojny? Jakże nikczemne istoty mieszkają na tej nowoodkrytym globie? Najwyżsi politycy, zarówno ze Światów Paktu, jak i Veskarium poważnie rozważali wysłanie floty wojennej w celu prewencyjnego zniszczenia zagrożenia, jakim były nieznany wróg, najlepiej razem z jego planetą. Problemem okazała się logistka. Cel znajdował się rejonie bardzo słabo zamieszkanym, najpewniej spustoszonym przez Rój. Nie wiadomo jakie niebezpieczeństwa mogą tam czyhać. Dwie siły pozwoliły politykom znaleźć rozwiązanie z tej trudnej sytuacji.

Pierwszą była lady Cala Grayskull z przybyła ze swoją świtą i opowiedziała o tym, że jest w posiadaniu starożytnych map przedstawiających niezbadane szlaki w obszarze Bezmiaru, z którego aktywowano broń. Większość planet była zamieszkana przez prymitywne cywilizacje, ale ta, która wzbudziła takie poruszenie wśród rządzących znanym wszechświatem także została nazwana… Jej miano brzmiało Etheria. Lady Cala jest dziewczyną, o jasnych włosach i błękitnych oczach, która przybyła z odległego majątku w Bezmiarze. Jej rodzina miała powiązania z władzami jej rodzimej planety, Carurystal, stąd usłyszała o przerażającym incydencie. Założycielka jej rodu podobno przez jakiś czas walczyła ze straszliwym i nienazwanym złem broniąc tamtej planety. Zwała się Mara i poległa w trakcie swej misji, a Etheria została ukryta, ale wcześniej udało jej się znaleźć dla swej jedynej córki schronienie w odległym i zapomnianym zakątku galaktyki. Lady Cala przybyła na jednym statku jaki posiadali i kilkoma sługami oraz swoją przybraną ciotką i nauczycielką Miss Daisy, elfią czarodziejką znającą stare tajemnice. Swoją pomoc młoda arystokratka ofiarowała w zamian, za pomoc w dostarczeniu starożytnego artefaktu niegdyś znajdującego w posiadaniu mieszkańców Etherii. Władze Światów, Paktu wprawdzie niechętnie, ale się zgodziły na te warunki.

Drugą siłą, tym razem oferującą bardziej namacalne wsparcie był Lord-admirał Antares, dawny elfi władca odległej planety Tarak, którego wygnano stamtąd po długiej wojnie domowej, podobnie jak bardzo wielu mieszkańców. Przez lata podróżował z resztkami swej floty, oferując swoje usługi temu, kto zapewni byt jego ludowi. Po prawie trzydziestu latach wsławił się w walce z Rojem. Jego flota stała się pewną siłą w galaktyce i dlatego wszyscy ze zdziwieniem, ale i też odrobiną ulgi, usłyszeli, że zamierza udać się w nieznane rejony, podobno spustoszone przez rój. Używając swoich źródeł wśród urzędników wojskowych dowiedział się, że planowana jest wyprawa do spustoszonej strefy zaoferować swoją pomoc w ochronie przedsięwzięcia.

Wysłano więc ekspedycję. Wy będziecie strażą przednią całej ekspedycji, jej odziałem zwiadowczo badawczym. Oficjalnie występujecie jako grupa badawcza uniwersytetu Kemanis. Będziecie też eskortować lady Callę wraz z jej nauczycielką oraz pewnym wsparciem.

Waszą przygodę zaczniecie na planecie Saltmarsh, ostatniej zamieszkanej planecie przed tajemniczym, spustoszonym obszarem kosmosu. W Saltmarsh będziecie mieli możliwość zdobycia własnego statku i/lub wynajęcia jednej z załóg. Jak szybko potem traficie na Etherię, będzie zależeć od was, bo będzie mogli zwiedzić kila

Trochę technikaliów

Poziom postaci: 6
Majątek postaci: 15.000
Postaci: Dobre lub neutralne. Po prostu Johny i jego psychopaci by tu średnio pasowali.
Materiały: dowolne. https://www.aonsrd.com/ zasady
Tu robimy postaci: https://hephaistos.azurewebsites.net/
Ilość graczy: 3-5
Awanse: do 14 poziomu.
Posty: prosiłbym trzymania się minimum 2xtydzień, zwłaszcza podczas walki, bo inaczej
Długość postów: Wolę krótkie, a częściej, tak do dwustu słów.
Gdok: możliwe, ale do obgadania.
Nie używam siatki bitewnej i mapek. Bardzo
Koniec rekrutacji… 14.08.2022


Trochę uwag związanych z fabulariami.


Generalnie chciałbym aby gracze znali przynajmniej pobieżnie serial z 2018-2020. Inaczej raczej sporo się straci .

Nie licząc serialu She-Ra i Starfindera, inspiracjami dla sesji będą:

Mity Cthulhu
Diuna Franka Herberta
Przestrzeń objawienia Alastaira Reynoldsa.
Motyw Białej Róży z Czarnej Kompani Cooka.

Ora pewna sesja prowadzona przeze mnie. A może nawet więcej niż jedna… Sesja odnosi się też do kampanii atak of the swarm, choć to dla waszych postaci ma drugorzędne znaczenie.



Możliwe Trigery

Death, blood and gore.
Możliwe odniesienia seksualne
Wątki religijne zarówno pozytywne, jak i negatywne.
Niewolnictwo i kolonializm
Broń pasowego rażenia

Trochę o kanonie

Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że mogłem niejasno zinterpretować pewne wypowiedzi związane z czasami Pierwszych i funkcjonowaniem „imperium” Prime’a. Zakładam, że najważniejsze osoby posiadające dostęp do głębszej były nierzetelnymi lub omylnymi narratorami. Tyczy się to Shadow Weaver, Light Hope, Hordaka i (zwłaszcza) Hord Prime’a. Zwłaszcza w przypadku tego ostatniego, bo bardzo trudno oddzielić prawdę od fałszu czy też zwykłych przechwałek.


Nie do końca rozumiem na jakiej zasadzie funkcjonowało imperium Hord Prime’a i mam nadzieję, że moja interpretacja ma sens. Na pewno domyślacie się, że nie był panem znanego wszechświata.


Zrozumiałem też (jak zapewne widzicie we wstępie), że Serce Etheri było wymierzone we wszystkich wrogów Pierwszych… Do czego zaliczała się znaczna część rozwiniętych ras w galaktyce, a nie w Hord Prima. Inaczej poświęcenie Mary byłoby nieco bezsensowne, bo w sumie i tak znaczna część wszechświata została spustoszona… Wydaje mi się, że bardziej prawidłowa jest interpretacja tego, co mówiła Light Hope o wrogach w liczbie mnogiej


Wydłużyłem też okres pomiędzy Marą i Adorą traktując ów tysiąc lat jako „Bardzo dawno”.

Trochę zmieniłem samiutkie początki Roju

Mój starfinder

W moim starfinderze istniał kiedyś Aber-Toril, ale pamięć o nim przetrwała w bardzo wypaczonej wersji. Na tyle, że Tiamat jest bohaterką kreskówek ala winx (z różnymi rasami w zależności od miejsca produkcji). Myrkul, Bane i Bhal skończyli jako bohaterowie straszliwie złych filmów.



Gdzieś tam istnie Wielka Lechia czyli półparodia Polski ze cyberskrzydlatą husarią, planetami Warka i Ślunsk, oraz żyją tam między innymi mroczne elfy (przypadkiem podobne do drowów), o imionach takich jak Seb-ix Ka-Ryna, Je-Sika. Jest też Związek Socialistycznych Planet czyli ZSPR.


Zamiast facebooka jest Book of Faces. Youtube to Eye of Beholder.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 02-08-2022, 16:19   #2
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Tak gwoli ścisłości, to chętnie pomogę w zapoznaniu się z mechaniką starfindera i pomogę stworzyć postać.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 06-08-2022, 07:38   #3
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
No cóż, raczej nie zbiorę graczy, ale i pomysł był dziwny, więc wnoszę o zamknięcie rekrutacji.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 06-08-2022, 10:40   #4
 
Santorine's Avatar
 
Reputacja: 1 Santorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputację
Zanim rekrutacja przejdzie do archiwum, z mojej strony pytanie - będzie jeszcze kiedyś szansa uczestniczyć w podobnej sesji?
 
__________________
Evil never sleeps, it power naps!
Santorine jest offline  
Stary 06-08-2022, 11:43   #5
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Prawdopodobnie tak.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 06-08-2022, 11:54   #6
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Ja bym zagral ale myślę czy znajdę czas.
 
Lord Melkor jest offline  
Stary 06-08-2022, 12:25   #7
 
Santorine's Avatar
 
Reputacja: 1 Santorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputacjęSantorine ma wspaniałą reputację
Cytat:
Ja bym zagral ale myślę czy znajdę czas.
Ja też bym zagrał, ale właśnie nie mam czasu Jeśli można by rekrutkę przełożyć za np. parę miesięcy albo ewentualnie ją zostawić w rekrutacji, to byłbym wdzięczny.
 
__________________
Evil never sleeps, it power naps!
Santorine jest offline  
Stary 06-08-2022, 12:50   #8
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Może przełożę, ale na razie zamykamy.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:39.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172