Moja pani doktor gotowa ;) A jak tam z resztą ekipy poszukiwawczej?

O cholera... ładna...

Mój kaznodzieja też gotowy, a nawet był już w poniedziałek.


Z tym, że wredna;P Buka nie chce go zaakceptować, mimo że wielebny ma wszelkie kwalifikacje (dyskryminacja) xDDD.

Weźcie mnie poprzyjcie!
Ale ostrzegam, koleś będzie jak wrzód na pewnej części ciała. Ciągle będzie pouczał i straszył ogniem piekielnym (w przerwach będzie pociągał whisky). No i czasem właduje się bezceromonialnie do jakiegoś - zdawałoby się - ustronnego, miłego kącika i przerwie amory, w ten czy inny sposób. Ale obiecuję, że nie będzie to za każdy razem, ot tak od czasu do czasu dla urozmaicenia. Poglądów raczej nie zmieni (chociaż kto wie), a odporny na uroki takich pani doktor jak ta powyżej, będzie tylko pozornie. W końcu to jednak tylko mężczyzna. No i oczywiście będę się starał żeby pastor wprowadzał do gry jak najwięcej humoru.

Jak wrócę do Polski, pewnikiem coś pokombinuję.
Opcje:
1. Skromny oszust, lub gangster, który prysnął po nabraniu grubej ryby, lub swojego szefuńcia.
2. Artysta szukający natchnienia, może malarz.
3. Reporter gazety, który otrzymał polecenie napisania na temat zaginionej córki szeregu reportaży.

Kelly!! :whoaaa:

1 lub 3 jak najbardziej... najbardziej 3 xD artysty jakoś w tym nie widzę ;)

Hej.

Myślę nad postacią. Klimat zapowiada się bardzo ciekawie. Pomysłów mam kilka:

- oficer, weteran Wielkiej Wojny,
- przemytnik diamentów, dzieł sztuki - ogólnie szemrany typ 😉

I jeszcze jeden bliżej nieokreślony ☺️.

Pozdrawiam

PS. Może będę miał kilka pytań.

Mały update rekrutacji:

Jenny - pani doktór, karta gotowa.
Kerm - myśliwy/tropiciel, karta gotowa.
Kelly - pismak, karta gotowa.
Drathlach - archeolog/rabuś grobów, karta... chyba gotowa :P
Elenorsar - zoolog, karta gotowa.

Pliman - ten kontrowersyjny ksiundz :p karta gotowa.

merill - zgłoszenie/zapytanie... i wsio, słuch po nim zaginął :P

Pozdrawiam ;)

Ze swojej strony obiecuję, że jeśli klecha zostanie przyjęty to nie będzie taki krystalicznie czysty;P. Może nawet faktycznie powoli będzie zmieniał front - tak jak to sugerował Drathlach. Wszystko zależy od okoliczności i nastawienia współgraczy. xD

Obiecanki-cacanki... xD

Przykro mi, ale mój reporter z ową postacią nie będzie się owemu nastawiał :)

Ja mam to do siebie, że słów na wiatr nie rzucam.

A to co napisał Kelly... nie rozumiem... Chyba za duża metafora jak dla mnie. Ja prosty chłop...