Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-09-2022, 01:32   #1
 
Nuada's Avatar
 
Reputacja: 1 Nuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputację
Warhammer 4ed - Augur



Wolfenburg, stolica Wielkiego Księstwa Ostlandu, 22 Sigmarzeit
“Gorejący obuch” - klasztor zakonu Ognistego Serca


Kulawy Eike z chorobliwym pietyzmem podpalał świece w srebrnym kandelabrze. Kolejny upalny wieczór sprawił, że stary sługa Mistrza Świątyni pracował jeszcze wolniej niż zazwyczaj. Dyszał ciężko przy każdym kroku i sapał, jakby zaraz miał wyzionąć ducha. Erkenbrand Gaertner cierpliwie znosił słabości swego posługacza. Lato tego roku dawało się mocno we znaki wszystkim. Nie poganiał go zatem. Po prostu ze spokojem w duszy czekał, aż ten wykona powierzone mu zadania.

Tego wieczoru w parlatorium miało odbyć się niezwykle ważne spotkanie. To w związku z nim lektor zakonu chodził podirytowany i niezwykle skory do gniewu. Swoją frustrację wyładowywał nie tylko na każdym jednym posługaczu, który mu się nawinął pod rękę, ale także rycerzach, inkwizytorach, a nawet na samym Mistrzu Świątyni. Takie zachowanie dziwiło tym bardziej, że Erkenbrand i Heinrich Allenstag przyjaźnili się od wielu lat.
Raporty inkwizytorów jakie od kilku tygodni spływały do klasztoru, nie tylko wielce frustrowały przełożonego klasztoru, ale też budziły niepokój i obawę o nadchodzącą przyszłość.
Dzisiejsze spotkanie tylko potwierdzały przypuszczenia wszystkich, że w tej sprawie chodzi o coś dużo większego niż wytropienie zuchwałego heretyka.

- Skończyłem, mein Herr - wysapał Kulawy Eike - Czy będę jeszcze potrzebny?
Gaertner spojrzał na swego sługę i zrobiło mu się go naprawdę żal. Stojący przed nim z pochyloną głową mężczyzna wyglądał, jak siedem nieszczęść
- To wszystko. odparł po chwili Mistrz Świątyni gestem dłoni zwalniając sługę z dalszych obowiązków. Pewnie niejeden obraziłby się z to lekceważące machnięcie, które przypominało odganianie się od natarczywej muchy. Dla Kulawego Eike’a stanowił on największe szczęście tego dnia.e
- Przekaż tylko Bernardowi, żeby podgrzał strawę. Nasi goście na pewno będą strudzeni podróżą.
- Tak jest - odparł mężczyzna, kłaniając się nisko.
Po jego wyjściu w parlatorium zapadła nieprzyjemna cisza, która drażniła Gaertnera dużo bardziej niż odgłos sapania starego sługi.

____
Na olbrzymiej mapie Wielkiego Księstwa rozłożonej na stole, w kilku miejscach ustawiono kolorowe, drewniane klocki. Stojący wokół mężczyźni przyglądali się temu osobliwemu krajobrazowi z wielką uwagą. Panującą w parlatorium ciszę zakłócało jedynie ciche brzęczenie much, które ożywione wieczornym chłodem i kuszącym zapachem gulaszu, ucztowały na skraju ustawionych na stercie talerzy.
- Zanim powiem cokolwiek więcej, muszę panowie zapytać o jedną rzecz - rzekł Jorg von Königswald, najmłodszy syn hrabiego-elektora Ostlandu Ivana von Königswalda -Czy raporty, które tutaj zostały przytoczone są w pełni wiarygodne.
- Panie - odparł Heinrich Allenstag, skłaniając głowę oddając tym samym cześć i szacunek należną potomkowi władcy księstwa - Zbieram i wnikliwie analizuje te raporty od ponad dwóch miesięcy. Gdybym miał jakiekolwiek wątpliwości, co do ich prawdziwości, nie spotkalibyśmy się dzisiaj. Zebrane informacje pochodzą z różnych źródeł i były wielokrotnie sprawdzane. Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że to co się teraz dzieje to preludium do nadchodzących wydarzeń.
Lektor zakonu Ognistego Serca, spojrzał w kierunku swego przyjaciela Erkenbranda Gaertnera. Obaj mężczyźni znali się od lat i rozumieli się bez słów. Wystarczyło to jedno spojrzenie, by Mistrz Świątyni wiedział, że teraz jego kolej, by przemówić.
- Na raporty trzeba spojrzeć przez pryzmat słów z Niedokończonej Księgi. Bez nich można, by wziąć opisywane w nich wydarzenia za zlepek zupełnie przypadkowych heretyckich wybryków. Dopiero drobiazgowa egzegeza proroctw pozwala dostrzec ukryte korelacje. Epifania “Zamglonego Grotu” mówi o tym, że z północy nadejdzie człowiek o szarej, jak pergamin twarzy i oczach z których chłód bije bezlitosny, a na jego widok serca ludzkie bojaźnią wypełniać się będą i ku bogom oczy błagalnie wznosić. To on…

Jorg von Königswald uniósł prawą dłoń, przerywając potok słów płynących z ust Gaertnera, który z każdą chwilą przybierał coraz bardziej kaznodziejskiego tonu.
- Znam Niedokończoną Księgę, niezgorzej niż ty czcigodny Mistrzu. Nie musisz mnie przekonywać, co do ich prawdziwości. Chciałem się tylko upewnić, że w treści samych raportów nie wkradł się żaden błąd, choćby taki płynący z dobrej woli.
- Ależ panie - oburzył się lektor zakonu - Tylko najbardziej zaufani spośród braci mają dostęp i wgląd do świętej księgi. Nasi inkwizytorzy w terenie nie są w najmniejszym stopniu wtajemniczeni w rzeczone proroctwa. Nie ma więc możliwości, że dokonaliby tutaj jakiegoś fałszerstwa, by się nam przypodo…
- Panie - odezwał się nagle Eckhart Drakenhof, dowódca Czarnej Gwardii Ostlandu, spoglądają w kierunku elektorskiego syna - za pozwoleniem. Myślę, że sprawy zaszły tak daleko, że tego typu dyskusje są już zbędne, Myślę, że każdy z nas sprawdził po wielokroć wieści, jakie napływają z prowincji. Jak powiedział, czcigodny Allenstag, wiele, niezależnych źródeł potwierdza te informacje. Zatem o ich wiarygodność możemy być spokojni. Kwestią otwartą pozostaje zatem, co wypada na teraz czynić.
- Dziękuję kapitanie - rzekł lektor zakonu Ognistego Serca - Właśnie dlatego tak bardzo nalegałem na dzisiejsze spotkanie. Mimo, że wszyscy wiemy jakie niesie ono za sobą ryzyko. Wszystko wskazuje na to, że okoliczności dojrzały do tego, abyśmy wykonali ruch. Uważam, że ogłoszenie dekretu o potępieniu nowej herezji jest właśnie tym, co powinniśmy uczynić.
- Z całym szacunkiem, lektorze, ale to oznaczałoby prawdopodobnie wybuch zamieszek w wielu miastach prowincji i powszechną panikę. To zbyt ryzykowne i prawdopodobnie tylko rozsierdzi heretyków. Bogowie wiedzą do czego byliby wtedy zdolni.
- Zapewne ich rozsierdzi - odparł, niezrażony surowym tonem kapitana, Allenstag - Myślę, że niepotrzebnie się obawiacie kapitanie. Ich ruch nie jest jeszcze na tyle silny, żeby wzbudzić ruchawkę w całej prowincji. Kto wie, co będzie za kilka miesięcy. Lepiej już teraz wypłoszyć te plugawe szczury z ich nor.
- Być może… - powątpiewał dowódca Czarnej Gwardii - Zamieszanie jakie wywoła taki dekret w żadnym razie nie przysłuży się naszej sprawie.
- Wręcz przeciwnie - oponował dalej lektor - Ogłaszając dekret o potępieniu heretyków i odczytując odpowiednie fragmenty z Niedokończonej Księgi, udowodnimy prawdziwość proroctw w niej zawartych.
- No tak - żachnął się oficer - Do tego wszystkiego brakuje nam jeszcze tylko otwartego konfliktu z innymi zakonami. Doskonale eminencja wie, co inni słudzy Sigmara sądzą o Niedokończonej Księdze.
- Wiem i dlatego właśnie postuluje wyjście im wszystkim naprzeciw. Nie będziemy mieli lepszej okazji, żeby im wszystkim zamknąć usta. W obliczu powszechnej herezji, nikt nie będzie miał odwagi stanąć przeciw nam. Święte słowa Niedokończonej Księgi, będą nam orężem i to śmiertelnym orężem w tym boju. Prawda sama się obroni, kapitanie.
- Spokój - wrzasnął Jorg von Königswald uderzając pięścią w stół - Pomijając nawet konieczność przekonania mojego ojca o zasadności wydania takiego dekretu, to uważam, że nie jest to jeszcze moment na tak otwarte działania. Nadal istnieje wiele wątpliwości i niewiadomych, byśmy mogli pozwolić sobie na tak bezpardonowe akty. Musimy nadal działać ostrożnie i metodycznie.
- Co zatem proponujesz panie? - zapytał z nieukrywaną drwiną, lektor zakonu - Prawdy nie ukryjemy, a heretycy z każdym dniem rosną w siłę.
- Pewnie masz rację eminencji. Sęk jednak w tym, że nadal wiemy zbyt mało o ich przywódcy. Musimy go schwytać żywego. Gdyby nawet udało się nam ogłosić dekret o herezji, to ich prorok zapadłby się pod ziemię. Bez niego całe nasze dalsze plany są nic nie warte.
- Pozwolą panowie, że coś zaproponuję - odezwał się Mistrz Świątyni. Wiedział, że słowa które zamierza wypowiedzieć, rozgniewają jego przełożonego i przyjaciela. Musiał jednak je wypowiedzieć, gdyż pierwszy raz w życiu tak diametralnie nie zgadzał się z Heinrichem.
- Ledwo wczoraj otrzymałem doniesienie z terenu o pewnym tajemniczym przybyszu, który głosi osobliwe nauki w okolicy Wurzen. Nie wspominałem o tym raporcie, bo nie zdążyłem go jeszcze potwierdzić. Myślę, że jest to doskonała okazja, by wysłać tam ludzi i na gorąco zbadać działalność heretyków. Do tej pory wszystkie informacje napływały do nas z pewnym opóźnieniem. Teraz mamy bardzo świeży trop. Warto byłoby to wykorzystać.

Spojrzenie, jakim Allenstag obdarzył swego przyjaciela zapewne zmroziłoby naraz wszystkie rzeki w całym Imperium, nawet mimo panujących obecnie upałów. Mistrz Świątyni wytrzymał ten gniewny wzrok i w skrytości ducha ucieszył się, że jego propozycja spotkała się z aprobatą pozostałych członków spotkania.
- Doskonale - rzekł kapitan Drakenhof, uśmiechając się szeroko.
- Pozostaje tylko wybrać odpowiednich ludzi do tego zadania - dodał najmłodszy syn hrabiego-elektora.

____
Wolfenburg, stolica Wielkiego Księstwa Ostlandu, 25 Sigmarzeit
podziemna kaplica w klasztorze “Gorejący Obuch”zakonu Ognistego Serca


Pierwsze promienie Söll ledwo liznęły ostlandzką ziemię, gdy niewielki orszak schodził do podziemnej kaplicy w klasztorze “Gorejący Obuch” Grupie przewodził Orwin Fiegler, opat zgromadzenia. Starzec z długą siwą brodą, odziany w paradną, rytualną kolczugę, podpierając się na pozłacanym pastorale, dreptał wolno w kierunku wejścia. Za nim podążało sześciu akolitów w formacji rozciągniętej szpicy. Pierwszy z nich w uniesionych nad głową dłoniach trzymał oprawioną w czarną skórę i wzmocnioną złotymi okuciami księgę. Znajdujący się po obu flankach jego współbracia, uderzali w drewniane kołatki i z pochylonymi głowami recytowali półgłosem hymn opiewający wielkie czyny Sigmara. W niewielkim oddaleniu za afirmantami, szło kilka osób, którzy jako jedyni nosili świecki szaty.

Podziemna kaplica było to miejsce ze wszech miar wyjątkowe. Legenda głosi, że zbudowaną ją nim jeszcze powstał tutaj miasto. W dawnych wiekach, kiedy kult Sigmara na tych ziemiach potępiano, a wszystkich jego wyznawców prześladowano, spotykali się oni w niewielkiej ukrytej pod ziemią świątyni. Dzięki zmyślnemu wykorzystaniu zwierciadeł, wnętrze kaplicy od pierwszych chwil świtu, wypełniało się złocistym blaskiem Soll. Wszystkich wchodzący do środka tej zdawać, by się mogło skromnej budowli, wnet wypełniała ekscytacja i niepojęte wręcz uczucie dumy i błogości. W powietrzu dosłownie dało się wyczuć majestat i niezwykłe dostojeństwo dni, kiedy Sigmar zasiadał na tronie Imperium.

Akolici stanęli w szeregu. Trzech po lewej i tyluż samo po prawej stronie absydy. Opat stanął przed ołtarzem na który składał się inkrustowany tron, głaz ofiarny oraz marmurowy relief wypełniający całe wnętrze apsydy. Ceremonialnie złożył świętą księgę zakonu na pulpicie, a następnie zbliżył się do głazu i sięgnął po leżący na nim złoty młot. Replikę słynnego Ghal Maraz. Wzniósł go ku niebu i choć lat wielu już miał na karku i czynność ta wyraźny trud mu sprawiała, to znalazł on w sobie dość siły, by uderzyć nim po trzykroć w głaz i zawołać:
- Chwała Sigmarowi!

W czasie tych celebracji akolici nieprzerwanie wyśpiewywali hymn ku czci Sigmara, a głos ich z każdą chwilą przybierał na mocy. Apogeum osiągnął, gdy opat Fiegler po raz trzeci rytualnie uderzył w głaz. Wtedy to wszyscy zebrani w kaplicy zawołali:
- Chwała Sigmarowi! Chwała Ghal Maraz! Chwała Imperium!

Echa tych słów odbiły się po wielokroć od ścian kaplicy i dudniły w całym klasztorze, jakby to święte zawołanie wydobyło się z dziesięciu tysięcy gardeł.

Gdy pogłos w końcu ucichły, opat Fiegler odwrócił się ku grupie świeckich i cały czas trzymając złocisty młot nad głową, wypowiedział drżącym głosem słowa błogosławieństwa:
- Potężnie, jaśniejący blask nieustającej chwały Sigmara, niech was oświeca, moc waszą wzmacnia i herezję wszelką wspomaga wypalić. Pokłońcie się przed największym spośród ludzkiego rodu, który na boskim tronie zasiada.

Po czym każdemu z zebrany przyłożył złoty młot do prawego ramienia. Gdy ostatniemu z łowców błogosławił, nogi się pod nimi ugięły i gdyby nie błyskawiczna reakcja jednego z akolitów, zapewne zakończyłoby się to upadkiem opata, a pewnie także jakimś poważnym złamaniem.

____
- Raczcie wybaczyć - rzekł Orwin Fiegler, gdy po zakończonym nabożeństwie stał na klasztornym dziedzińcu w towarzystwie grupy łowców i inkwizytorów - Siły już nie te. Starość to rzecz straszna, która czyni nas słabszymi niźli niemowlęta.
Uprzedzając wszelkie dobrotliwe słowa i wyrazy współczucia, opat uniósł dłoń dając tym samym znać, że nie potrzebuje fałszywej litości.
- Mój wiek ma na szczęście też swoje zalety - uśmiechnął się pogodnie i z lekkim przekąsem - Im bardziej zbliżam się do bram ogrodów Morra, tym więcej widzę i rozumiem. Wiedzcie, że misja, która została wam powierzona znaczenie niebagatelne ma. Nie traktujcie jej jako rutynowego polowania. Heretyk z którym zmierzyć się wam przyjedzie, ma potężnych popleczników i moc wielką. Dojrzewa ona w nim powoli, ale z każdą chwilą czyni go coraz bardziej niebezpiecznym. Miałem sen… sen straszliwy… twarze wasze widziałem, jak w gęstym mroku zagubione błądzą… Szron skronie wam przyozdabiał, jakbyście wiele nocy zimowych pod gołym niebem spali… blask srebrzysty z nieba się lał i choć mrok wszędy panował, to jasno jako w dzień… groby otwarte widziałem… i zwłoki, co z nich wyłażą i tron cesarza śniegiem pokryty… baczenie, więc miejcie na siebie i na wszystko we koło, a nade wszystko misje swoją gorliwie wypełniajcie, nieustannie Sigmara o wspomożenie prosząc. Tylko z jego błogosławieństwem unikniecie dróg zdradliwych i ludzi, co plugawe języki i serca mrokiem wypełnione mają. Strzeżcie się powtarzam, bo odpowiedzialność wielka na was spoczywa.

Opat pauzę zrobił, gdyż poranne celebracje wielce jego siły nadwyrężyły i teraz nawet mówienie sporą trudność mu sprawiało. Zaczerpnął kilka głębokich oddechów, niczym atleta, co sztangę olbrzymią dźwignąć zamierza i zza pazuchy swej klasztornej szaty wyciągnął garść listów z pieczęcią samego lektora zakonu Ognistego Serca, Heinricha Allenstaga.
- Oto listy żelazne dla was i kilka słów rad i błogosławieństwa, ręką samej Jego Świątobliwości skreślone.

Przekazując listy dodał jeszcze:
- Nieustannie będę wznosił modły za was i za misję waszą. Dobre kowadło nie boi się młota. Chwała Sigmarowi.



_____
Serwus
Oto obiecana i wyczekiwana przez wielu rekrutacja.

Jeżeli kiedykolwiek marzyliście, aby przywdziać wysoki czarny kapelusz i ogniem wypalać plugawych heretyków, to teraz macie ku temu okazję.
Zapraszam do sesji inkwizytorskiej, gdzie ideologia, religia i magia będą mieszać się ze sobą w niezwykły sposób, a liczne spiski i wielkie wydarzenia pozwolą BG na wypłynięcie na szerokie wody imperialnej polityki.

Sesja będzie opowiadać o grupie inkwizytorów, których zadaniem będzie złapać i doprowadzić przed oblicze sigmarskiej sprawiedliwości pewnego tajemniczego heretyka.
Proste zadanie szybko przerodzi się w prawdziwe wyzwanie i BG zdadzą sobie sprawę, że zostali wplątani w skomplikowaną intrygę w której nie wszyscy są kryształowo czyści, jakby się to mogło zdawać, a prosty podział na dobro i zło, czarne i białe nie jest taki oczywisty.

Zanim jednak do tego dojdzie zaczniemy, dość klasycznie i rzec można kameralnie.
Pierwszym aktem w tym dramacie będzie śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci barona Heinricha von Bogenschutze’a.

Zatem po kolei.

____
Od razu na starcie zaznaczę, że nie doktoryzowałem się z wiedzy o warhammerowym lore.
Także jeżeli ktoś jest przeczulony na jakiekolwiek zmiany, nieścisłości i odstępstwa od jedynej prawilnej linii, to powinien pięć razy się zastanowić zanim zgłosi swój akces do tej sesji.
Zastrzegam sobie prawo do własnej interpretacji uniwersum Warhammera i jego historii Imperium.


____
Czas i miejsce akcji

Historia rozpocznie się latem roku 2458 KI. Na cesarskim tronie zasiada Matthias IV, z linii Holswig-Schliestein, jest on pradziadkiem obecnego cesarza Karla Franza.
Głównym terenem działań w pierwszej fazie będzie Wielkie księstwo Ostland, okolice miasta Wurzen. Dokąd później będą prowadzić ścieżki BG, tego na razie nie zdradzę, bo i na co to teraz komu.
Spoilery zepsułby tylko zabawę.

____
Bohaterowie Graczy/Drużyna

BG to zespół dla którego wspólnym mianownikiem i celem jest odnalezienie heretyka, który od kilku miesięcy sieje swoją propagandę na terenie Ostlandu. Krążą o nim już dziwne plotki, czy nawet legendy, ale o tym opowiem później.

Nieważne, czy BG są fanatycznymi wyznawcami Sigmara, pozbawionymi skrupułów inkwizytorami, którzy dla chwały Imperium tępią jego wrogów lub ludźmi żądnymi pomsty za śmierć swego pana - to wytropienie heretyka jest dla nich nadrzędną motywacją i w imię tego współpracują nawet jeśli pojawią się pomiędzy nimi różnice lub zgrzyty..
To ma scalać waszą drużynę, tworzyć jej fundament i niejako zapobiegać ewentualnym konfliktom w grupie.
Na pierwszym etapie przygody raczej nie będzie okazji ku jakimś niesnaskom, ale dalszy przebieg wydarzeń może mieć różne skutki. Dlatego chciałbym, abyście mieli to na uwadze, a otwarte pvp nie jest dopuszczalne w tej grze.

_____
Sposoby dołączenia do drużyny
Jak wspominałem w sondzie jest kilka sposobów, aby dołączyć do tego świętego polowania.
Dzięki temu nie wszyscy będą musieli grać łowcami, czy fanatykami Sigmara.

Oto lista sposobów w jaki można wprowadzić swoją postać do przygody:
1. Inkwizycja - to najprostsza i najbardziej oczywista droga. Wasza postać jest zaufanym i licencjonowanym łowcą, która pracuje na zlecenie zakonu Ognistego Serca. Możecie być zaprzysiężonym członkiem zakonu, albo świeckim łowcą. Postać pracuje dla zakonu od wielu lat i wyrobiła sobie renomę i zdobyła zaufanie najwyższych hierarchów zakonu. Nie należy ona jednak do tzw. wewnętrznego kręgu i nie zna ani wszystkich dogmatów, ani planów zakonu. Na starcie będzie jednak posiadać dość dużo informacji na temat dotychczasowych działań heretyka.
2. Czarna Gwardia - postać jest albo żołnierzem elitarnej Czarnej Gwardii Ostlandu lub/i bliskim i zaufanym przyjacielem Eckharta Drakenhofa, dowódcy tejże jednostki.
Postać dołącza do grupy inkwizytorów jako wysłannik i reprezentant interesów tej grupy wojskowych, którzy są zainteresowani i zaniepokojeni działalnością heretyka i mają wobec niego swoje plany. Taka postać będzie wiedziała mniej o działalności heretyka, ale za to jest częściowo wtajemniczona w plany członków wewnętrznego kręgu zakonu Ognistego Serca, Czarnej Gwardii Ostlandu i najmłodszego syna księcia elektora.
3. Stronnictwo elektorskie - postać jest zaufanym przyjacielem Jorga von Königswalda, najmłodszego syna hrabiego-elektora Ostlandu Ivana von Königswalda. Choć jego szanse na odziedziczenie elektorskiego tytułu są niewielka, ma dwóch starszych braci, to ma on swoje szeroko zakrojone plany polityczne i w dziwny sposób łączą się one z działaniami heretyka. W grupie inkwizytorów taka postać będzie wysłannikiem i reprezentantem jego interesów. Z tej racji ma ona dostęp do szerokiego zakresu raportów o działalności heretyka (choć pochodzą one z innego źródła niż te inkwizytorskie) oraz jest też wtajemniczona częściowo w plany Jorga.
4. Stronnictwo Manfreda von Bogenschutze’a - Manfred to brat zamordowanego barona. Na wieść o jego śmierci organizuje własną grupę, która ma zbadać okoliczności jego śmierci.
Postać taka nie będzie miała dostępu do żadnych informacji na temat działalności heretyka, ale za to będzie posiadać rozległą wiedzę na temat historii i tajemnic rodziny von Bogenschutze, jak i samego barona.
5. Manfred von Bogenschutze - istnieje możliwość wcielenia się w samego brata zmarłego barona. Daje to nie tylko wiedzę o rodzinie Bogenschutze, ale też sporo możliwości nazwijmy jej ogólnie aprowizacyjne i taktyczne. Manfred to ważna persona w regionie, a po śmierci brata jeden z pretendentów do przejęcia władzy nad baronią. Pierwszy w kolejności jest wciąż nieletni syn barona, Ulfred.
Wcielenie się w postać Manfreda ma jednak swoje wady. Nad jego życiem nadal bowiem unosi się cień błędów młodości. Inkwizycja ma na jego temat dość grubą teczkę, a i okoliczni mieszkańcy mają o nim swoją opinię, a co niektórzy wiedzą także to i owo na temat przeszłości Manfreda.
Szczegóły dla zainteresowanych.
6. Stronnictwo barona Heinricha von Bogenschutze’a - baron miał kilkoro zaufanych sług, których traktował jako najwierniejszych kompanów, a nawet przyjaciół. Postacie z tej drogi mają największą wiedzę na temat tego, co wydarzyło się w majątku barona. Wiedzą też sporo o samym heretyku. Kieruje nimi chęć zemsty za śmierć barona i to motywuje ich, by dołączyć do grupy inkwizytorów.


Tworząc postać wybieracie w której z sześciu dróg dołączenia do grupy inkwizytorskiej ją umieszczacie. Wiąże się z tym też dostęp do określonej przez warunki wstępne wiedzy i pewne modyfikatory na start.

Postacie z dróg 1,2,3 to trzon grupy inkwizytorskiej i w związku z tym uczestniczyły one w rytuale błogosławieństwa w klasztorze “Gorejący Obuch” opisanym wyżej. Mają oni szeroki dostęp do wiedzy o wcześniejszej działalności heretyka oraz planów poszczególnych stronnictw. Wiedza ta będzie użyteczna głównie w późniejszym etapie przygody.

Postacie z dróg 4,5,6 to autochtoni, którzy najlepiej znają okolicę. mają najświeższą wiedzę na temat działania heretyka na terenie baroni, część z nich mogła go nawet widzieć i znają tajemnice rodziny Bogenschutze. Wiedza ta będzie bardzo użyteczna w pierwszym etapie przygody, a częściowo także i w późniejszym jej etapie..


____
Historia postaci

Historia postaci powinna być krótka, zwięzła i skupiona na najważniejszych wydarzeniach, które ukształtowały charakter postaci. Nie powinna ona przekroczyć jednej strony a4.
Nie przewiduje, aby jakiekolwiek wątki z przeszłości, rzutowały w jakiś sposób na fabułę sesji lub były w niej wykorzystywane. Historia jest głównie dla was, byście wiedzieli kim gracie i dla mnie, bym ocenił jej przydatność w opracowanym przeze mnie scenariuszu i waszą pomysłowość.

Prosiłbym też, aby w zgłoszeniu zawrzeć krótką scenkę z życia postaci. Także nie powinna ona przekroczyć jednej strony a4. Scenka ma pokazać głównie charakter postaci, taką kwintesencję jej charakteru. Przy okazji oczywiście wasz styl pisania.
Bez elaboratów. Coś naprawdę zwartego. Jakaś scena na targu, walkę, ważny dialog lub wpis z pamiętnika. Cokolwiek, co pokaże mi kim chcecie grać.

____
Mechanika

Tworzycie postać zgodnie z zasadami czwartej edycji.
Nie macie żadnych PD na start. Wynika to z faktu, że wszystko wybieracie, a nie losujecie.

Za to startujecie mając dwie w pełni rozwinięte profesje i dwa dodatkowe rozwinięcia w trzeciej profesji.


Krótki tutorial tworzenie postaci
Poniżej link do edytowalnej karty postaci.
https://copcorp.pl/produkt/edytowaln...-ed-oficjalna/

Prosiłbym, aby mechanikę przesyłać właśnie w postaci takiej uzupełnionej karty i wrzuconej w jakąś chmurę, czy inny dysk google.
Dodatkowo prosiłbym też, aby poszczególne rozwinięcia i przydzielane punkty opisać w podpunktach. Najlepiej w tabelce Talenty/Opis, bo tam z tego co zauważyłem jest najwięcej miejsca na karcie. Ewentualnie w jakimś txt-ku.

Rasa - wybieracie, co wam się podoba. Dostępne są wszystkie standardowe rasy, choć wiadomo, że niektóre będą pasować mniej, a niektóre bardziej do konwencji tej sesji. Weźcie to pod uwagę. Z racji, że wybieracie rasę, to nie dostajecie żadnych PD na start.
Profesje - jw. Wybieracie, co się wam żywnie podoba i znowu są profesje, które idealnie pasują do konwencji i takie, które nie znajdą w niej miejsca.
Wybieracie profesję, więc nie ma żadnych PD na start
Atrybuty - nie ma żadnych rzutów. Rozdzielacie 100 punktów między cechy (min 4 punkty - Max 18) plus modyfikator z rasy. PD nadal brak.
Umiejętności i Talenty - na start macie 6 umiejętności wynikających z rasy. Trzy z rozwinięciami o 5 pkt i trzy z rozwinięciami o 3 pkt. Z rasy dostajecie też talenty. Przepisujecie je na kartę.

Z profesji dostajecie na start 8 umiejętności wymienionych w jej opisie i na nie macie do rozdysponowania 40 pkt. Wybieracie też jeden z wymienionych tam talentów.
Wyposażenie - macie dostęp do wszystkich rzeczy wymienionych w wybranej klasie i na kolejnych stopniach profesji.
Wygląd - to wiadomo. Opisujecie, jak zewnętrzne cechy waszej postaci.
Religia - w warhammerowy uniwersum wyznawana religia i bogowie to niezwykle istotna rzecz. Czasami się o tym zapomina, ale w tej sesji będzie to dość mocno akcentowane. Prosiłbym zatem, abyście poświęcili opisowi religijności waszej postaci troszkę więcej miejsca niż zazwyczaj. Opiszcie jego stosunek do poszczególnych bóstw.
Tajemny rzut - na koniec tworzenie KP wykonajcie jeden rzut 1k100 i zapiszcie jego wynik..

Poświęcając jedno lub dwa rozwinięcia z trzeciej profesji, można za nie wykupić dostęp do dodatkowej wiedzy. Może ona dotyczyć, czy to samego heretyka, jego dotychczasowej działalności, czy szczegółów wydarzeń w majątku barona lub informacji o poszczególnych postaciach tego dramatu.

Raporty inkwizytorskie - inspirując się rozwiązaniami z systemu Amber proponuję małą innowację. Dla gracza, który zobowiąże się do pisania regularnych raportów do zwierzchników w Wolfenburgu mam garść profitów.
Na dobry początek będzie to kilka dodatkowych informacji. Później w miarę wywiązywania się z zobowiązania będzie on otrzymywał kolejne gratyfikacje w postaci kolejnych dodatkowych informacji lub ułatwień aprowizacyjno-taktycznych.
Raporty nie muszą być długie, ale utrzymane w konwencji wojskowego meldunku lub listu do przełożonego lub też osobistego pamiętnika.


Poniżej wrzucam też dwa linki opisujące bardziej szczegółowo tworzenie postaci.
Tutaj jest lokalny forumowy link do tutoriala stworzonego przez Obcą:
http://lastinn.info/warhammer-fantas...mmer-4-ed.html (Tworzenie Karty Warhammer 4 ed.)
i tematyczny wpis na blogu rgfk
https://rgfk.pl/blog/warhammer-fanta...zenie-postaci/

Mam też uzgodnione z Avitto, że postara się on wrzucić na dniach poradnik do tworzenia zaawansowanych postaci i tego na co warto zwrócić uwagę przy ich tworzeniu.

____
Technikalia

Sesja w założeniach ma być dość dynamiczna dlatego też chciałbym, aby w ciągu tygodnia udawało się rozegrać dwie kolejki, czyli tempo 2 posty/tydzień.
Nie będą wymagane rozbudowane posty, a raczej kilku, kilkunasto zdaniowe. Moje pewnie będą troszkę bardziej rozdmuchane, ale taka już przypadłość emgowania.

Przyjmę 3-4 graczy. W takiej zwartej grupie myślę, że będzie łatwiej utrzymać dyscyplinę.

Czas trwania rekrutacji to 10 dni. Czyli planuje jej zakończenie 26.09.

Google doc może się pojawić, ale głównie do rozgrywania walk. Tych nie przewiduje zbyt wiele, jeśli w ogóle. Przypuszczam, że w pierwszym etapie przygody raczej do nich nie dojdzie, ale wy kochani gracze zawsze potraficie zaskoczyć, więc nie wykluczam i tego.

____
Chyba będzie tego
.
Pytania i wątpliwości proszę umieszczać w tym temacie. Podobnie, jak wstępne zgłoszenia.

Na skrzynkę proszę słać tylko kompletne karty, abym nie musiał potem szukać poszczególnych elementów waszej KP.

Zaciągajcie się zatem do tej zacnej inkwizytorskiej kompanii i weźcie udziału w polowaniu na groźnego heretyka. Ten stos sam się nie podpali.

Chwała Imperium i chwała Sigmarowi
Nuada pozdrawiam


____
edit:

Lista zgłoszeń
- Avitto - inkwizytor z zakonu Ognistego Serca;
- Icarius - jako Manfred Bogenschutze.

Przedłużam rekrutację do końca tygodnia, tj. 02.10.
 

Ostatnio edytowane przez Nuada : 30-09-2022 o 17:34. Powód: lista zgłoszeń, wydłużenie rekrutacji
Nuada jest offline  
Stary 17-09-2022, 02:35   #2
 
Rodriguez's Avatar
 
Reputacja: 1 Rodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputację
Tempo trochę straszy, zwłaszcza że jestem w trakcie przeprowadzki / zmiany pracy (w międzyczasie urlop), ale na dłuższą metę takie właśnie by mi pasowało. Chodzą mi po głowie dwie postaci z mojej starej sesji, raczej związane z Inkwizycją, choć po lekkich modyfikacjach dałoby radę zmajstrować i inne zahaczki:
1. Stary, doświadczony inkwizytor, zdegradowany do roli "szeregowego" łowcy za nadużycia i niebezpieczne zainteresowania (anatomia, nowoczesna medycyna, szeroko pojęta nauka). Nieprzeciętnie inteligentny ale i mocno socjopatyczny. Mógłby robić za szpenia od przesłuchań i cierń w boku dowódcy drużyny (o ile takowy by istniał).
2. Sadystyczny skurwiel o niejasnej przeszłości, typ wściekłego psa na smyczy Inkwizycji, bezwarunkowo posłuszny przełożonym. Można by go też powiązać przez jego story w prosty sposób z postacią zmarłego barona.
 
Rodriguez jest offline  
Stary 17-09-2022, 07:56   #3
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Pomyślę nad udziałem. Mam fajną postać z innej sesji która pasowałaby do tego scenariusza (wystarczy ją dostosować mechanicznie), a którą nie zdążyłam sobie dobrze pograć. Rzecz w tym, że nie wiem czy wyrobię czasowo z takim tempem ;p Poza tym warhammery są światami, na które rzadko mam ochotę (muszę złapać odpowiedni mood). Więc na razie tylko deklaracja z mej strony, bo muszę to sobie solidnie przemyśleć.
 
Alex Tyler jest offline  
Stary 17-09-2022, 14:28   #4
 
Nuada's Avatar
 
Reputacja: 1 Nuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputację
Rodriguez, nie przewiduje kogokolwiek minować na lidera, czy też dowódcę grypy. To się raczej średnio sprawdza i prowadzi przeważnie do zgrzytów. Jeżeli gracze samoistnie się dogadają i kogoś wytypują, to ja nie będę oponował.
W tym przypadku stawiam na naturalność i przeważnie dobrze na tym wychodzę, bo ludzie którzy mają ochotę wysunąć się na czoło ekipy mogą to po prostu zrobić. Zazwyczaj jakiś taki niepisany lider i tak się sam wyłania spośród graczy.

Fabuła będzie tak, czy owak wymagała współpracy. To, że istnieją jakieś tam stronnictwa w tej intrydze, to na tym etapie będzie miało drugo-, a nawet trzeciorzędne znaczenie.
Dopiero wraz z rozwojem fabuły i kolejnymi etapami polowania na heretyka, zaczną one dochodzić do głosu. Wtedy wasi BG będą mieli okazje na tym skorzystać, albo po prostu będą tylko pionkami w grze prowadzonej przez większych i możniejszych od siebie.

Co do tempa, to chciałbym aby sesja była w miarę dynamiczna. Takie dwa krótkie posty w tygodniu, to dość optymalne tempo przy takim założeniu.
Ze strony gracza powinno wystarczyć pewnie około 30min, aby ogarnąć post w danej kolejce.
Zobaczymy, jak to wyjdzie.
 
Nuada jest offline  
Stary 18-09-2022, 09:03   #5
 
Phil's Avatar
 
Reputacja: 1 Phil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputacjęPhil ma wspaniałą reputację
Jak wrócę z wyjazdu, zaznajomię się z rekrutacją i spróbuję coś podesłać
 
__________________
Bajarz - Warhammerophil.
Phil jest offline  
Stary 18-09-2022, 21:59   #6
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację
Ja z kolei musiałbym przysiąść do 4ed WH, bo jej nie znam. Nie widzę możliwości, abym do końca rekrutacji znalazł czas na ogarnięcie tematu.
 
Gladin jest offline  
Stary 18-09-2022, 22:39   #7
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Sam się oczywiście, jako prowodyr, zgłoszę, a każdemu, kto nie stykał się z 4ed proponuję zrobienie mechanicznej części KP przeze mnie.

Jak obiecałem, poradnik dla rzeźbiących postać samemu też tu wrzucę, jutro lub pojutrze.
 
Avitto jest offline  
Stary 18-09-2022, 23:09   #8
 
Nuada's Avatar
 
Reputacja: 1 Nuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputacjęNuada ma wspaniałą reputację
Gladin, ze swojej strony mogę dodać, że w razie konieczności mogę wydłużyć czas trwania rekrutacji, gdyby to miało jakoś pomóc.
 
Nuada jest offline  
Stary 18-09-2022, 23:20   #9
 
Rodriguez's Avatar
 
Reputacja: 1 Rodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Gladin Zobacz post
Ja z kolei musiałbym przysiąść do 4ed WH, bo jej nie znam. Nie widzę możliwości, abym do końca rekrutacji znalazł czas na ogarnięcie tematu.
U mnie podobnie + rekrutacja trwa, jeśli dobrze pamiętam, do 2.10, a ja piątego wyjeżdżam na jakieś półtora tygodnia, a trochę przypał dołączać do sesji i od początku jechać na autopilocie ^^'

EDIT: dobra, albo mam zwidy albo Nuada zmienił termin na 26.09
 
Rodriguez jest offline  
Stary 18-09-2022, 23:52   #10
Młot na erpegowców
 
Alex Tyler's Avatar
 
Reputacja: 1 Alex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputacjęAlex Tyler ma wspaniałą reputację
Jak trochę przysiądziecie nad poderkiem to dacie radę. 4e była specjalnie tak projektowana, by łatwo było się na nią przesiąść na ludziom od 1 i 2.
 
__________________
„Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”.
Alex Tyler jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:56.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172