Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25-01-2007, 06:15   #11
 
Esco's Avatar
 
Reputacja: 1 Esco ma wyłączoną reputację
Mira, jeśli chcesz grać Malkavianem to proszę bardzo - jest wolny. Ja się jeszcze zastanowię kim zagrać (i czy wogóle dam rade zagrać bo mało czasu mam ostatnio).
 
Esco jest offline  
Stary 25-01-2007, 11:06   #12
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
Też bym sobie pograła ale wiem, wiem, że mnie nie chcesz :P

W każdym razie, proponuje swoją pomóc w odgrywaniu NPC Jakby co to jestem pod ręką A doskonale zdajesz sobie sprawę jaki jest mój poziom wiedzy na temat ChicagoByNight.

A jak nie, to i tak będzie mi miło patrzeć na poczynania waszych postaci ;>

Życzę powodzenia, bo będzie wam potrzebne
 
Rhamona jest offline  
Stary 25-01-2007, 12:04   #13
Konto usunięte
 
Mira's Avatar
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Esco
Mira, jeśli chcesz grać Malkavianem to proszę bardzo - jest wolny. Ja się jeszcze zastanowię kim zagrać (i czy wogóle dam rade zagrać bo mało czasu mam ostatnio).
Dzięki, to ja biorę Malkaviana, dziś przeslę postać.
Chorobę psychiczną też mogę sobie wybrać?


Hehe babska rzecz - rozmyśliłam się przy tworzeniu i jednak jest Brujah. Sorki za zamieszanie
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline  
Stary 25-01-2007, 13:52   #14
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Mała poprawka. ta sesja faktycznie dzieje się w chocago. ale to nie jest Chicago By Night. pomagam sobie postaciami które sa tam opisane ale nic wiecej. liczy sie tylko to co opisze tu. napewno wiele bedzie bardzo podobne ale nie wszystko. chodzi mi o to abyście nie bazowali na tym podręczniku.

apropo malkawiana. to bedzie trudna postać. oczywiście wszystko wybierazs sama. przedewszystkim chorobe. to ona bedzie cie okreslać. nie chce przy tym zrażać do postaci. napewno daje ten klan wiele ciekawych mozliwosci. przygoda nie zakłada specjalnych utrudnień. ale ten klan w mieście nie jest zbyt lubiany. (nie znaczy ze jakiś jest lubiany, malkawian zwyczajnie lubiany jest najmniej)
 
 
Stary 25-01-2007, 22:48   #15
 
Ratkin's Avatar
 
Reputacja: 1 Ratkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwu


Karta poszła na pw ale historię mogę dać chyba tutaj, co się będziemy kryli w mroku?
Jak ktoś już coś o swojej postaci wypocił a nie chce być tr00 WoDnikiem i nie pokazywać czym/kim gra to śmiało 8) Tylko jak ktoś gra tym szpionem to niech walnie oczywiście tą przekłamaną - będzie prawdziwie plugawie i mhrocznie :P

Marcjan, prawdziwe imię Marcel Gaweda



Wygląd
Biały mężczyzna, wiek na oko lekko ponad dwadzieścia lat, wzrostu nieco powyżej średniej, szczupłej budowy ciała. Twarz smukła, pociągła, oczy szare głęboko osadzone w oczodołach, uszy lekko odstające. Jasne włosy zgolone na zapałkę, przechodzące na policzkach w baki, niemal niewidoczny, jednodniowy zarost. Niemal zawsze ubrany w stylu charakterystycznym dla subkultury skinheads. Najczęściej ubrany jest w szare podwinięte nad glany jeansy, polo Fred Perry wsadzone do środka spodni pod szelki, na wierzch zarzuca jeansową kurtkę lub katankę razem lub zamiast z czarną haringtonką. Mimo że z subkulturą nic go dziś już nie łączy wciąż nosi przypiętych tu i uwdzie kilka wpinek z krzyżami celtyckimi i swastykami. Ubiór nic dla niego obecnie nie oznacza, pozy która przyjął za życie nie porzucił tylko dlatego że bawi go jak ludzie reagują na jego image i oceniają go po wyglądzie.

Życiorys
Urodził się i wychowywał w rodzinie polskiego pochodzenia w jednej z biedniejszych dzielnic Chicago, na granicy z murzyńskim gettem. Kiedy miał niecałe dziesięć lat jego matka i młodszy brat zginęli w wybuchu bomby w sklepie podłożonej przez jeden z gangów z czarnej dzielnicy walczących o wpływy w okolicy. Ojciec zaczął pić sięgając dna kiedy Marcel miał jakieś piętnaście lat. Wpadł w złe towarzystwo, więcej czasu niż w domu czy szkole spędzał na skłocie, żył tam razem z grupą oiowców i skinheadów. Szybko został aresztowany za pobicie w szkole murzyna, wyrok był łagodny - sporo godzin pracy społecznej w szpitalu lub innym zakładzie. Wybrał większą ilość godzin w schronisku dla zwierząt byle nie pracować w szpitalu w swojej dzielnicy i "nie zajmować się łataniem czarnuchów którzy strzelają do siebie a zabijają Bogu ducha winne osoby". Prace tą bardzo polubił, szybko udało mu się tam zatrudnić na stałe i nawet po jakimś czasie wciągnąc tam też dwójkę najlepszych przyjaciół. Jeden został na stałe, drugi nie chciał wyciągnąć się z bagna i wrócił na dno życia na ulicy. W wieku lat dwudziestu nadrabia stracone lata edukacji i dostaje się na studia. Od zawsze był osoba wierzącą, jednak w burzliwym okresie dorastania wiara ta była naturalnie zachwiana, tak jak jego moralność. Teraz kiedy wychodził na prostą postanowił odnaleźć swoją drogę, rozpoczął studia religioznawstwa. Jego życie zaczęło wychodzić naprawdę na prostą - praca, marny ale jednak własny kąt, studia. W jego życiu pojawiła się nawet bliska sercu osoba, aczkolwiek ja krótko, a jej strata zmieniła całego jego życie - w nieżycie...
Była cudowna. Była tym czego w życiu mu brakowało, była tak odmienna od tego z czym miał do czynienia do tej pory. Dobry dom, perspektywy, co ona w nim widziała? Jej styczność z ulicznym życiem i subkulturą były raczej tylko młodzieżowym etapem w życiu, styczność z narkotykami, mieszkaniem na granicy nędzy, brutalność ulicy były tym co ją ciekawiło. Teraz juz jej to mijało ale nie wszystko na tym dnie chciało ją puścić wolno. Próbował jej pomóc z wyjściem z nałogu ale to wciąż wracało. Miała za słabą wole i wciąż na nowo koszmar wracał. Pewnej nocy niewytrzymała. Dawka była zbyt duża, towar zresztą też najpewniej trefny, a dealer czarny. Nad ranem nie żyła, ten który jej sprzedał to świństwo też. Marcel wiedział że już jest martwy, było tylko kwestią czasu kiedy go znajdą, nie czekał długo. Pałki i kastety, bagażnik samochodu, smak własnej krwi i odgłosy kół Dodga na wiejskiej drodze. Zatrzymali się dopiero głęboko w głuszy jakiegoś lasu. Przywiązali go stalową linką do drzewa i oblali benzyną. Nie podpalili, uznali za bardziej zabawne zostawić go tutaj - i tak go nikt nie znajdzie, co najwyżej jakiś ranger na wiosnę. Było daleko od cywilizacji, jednak nie oznaczało to że nie oglądały ich z mroku nocy czyjeś czujne oczy.
Odjechali zostawiając go samego w mroźną zimową noc w ciemności, pozbawionego szans na przeżycie, by związany powoli zdechł jak pies. Kiedy stracił wszelką nadzieję, przestał się modlić o wybaczenie za to co zrobił i błagać oto by w lepszym świecie spotkać Ją. Zaczął szarpać się tak by linki udusiły go lub rozcięły tak by śmierć przyszła szybciej. Kiedy krew popłynęła po śniegu pojawił się jego Ojciec. Pierwszej i jedynej nocy kiedy nie nie chciał opanowywać drzemiącej w nim bestii zginęli wszyscy jego oprawcy. Żałował tego.
Jego Przeistoczenie było przemianą w pełni znaczenia tego słowa. W ciągu okresu kiedy jego nowy Ojciec objawiał mu prawdę na temat świata nocy z starego Marcela nie pozostało chyba nic. Rozumiał swój stan, chyba bardziej niż powinien - to zatrważało jego twórcę jednak i cieszyło. Teraz z każda nocą uczył się nowego... życia, innego. Uczył się pokory, ćwiczył siłę swojej woli. Powoli acz systematycznie stawał się inną istotą. Zostawiał za sobą cały ziemski, śmiertelny świat. I w przenośni jak i dosłownie...

Ci którzy poznali go jako Kainite (słowa Rodzina używa jako obelgi), poznali go jako chłodnego i cynicznego. Świat materialny nie interesuje go już w ogóle. Śmiertelni stali się istotami na niższym szczeblu rozwoju a Kainitów uważa za istoty które stanowią szczytową formę uwięzienia na ziemskim padole, marnujących swoją szansę na zbawienie. Brzydzi się korzystać ze swoich mocy, robi to tylko by przeżyć. Nie jest lubiany w Elizjach - żartuje się na jego temat że pasuje do Malkavian bardziej niż do swojego klanu jednak niewarto tego robić w jego obecności. Zazwyczaj reaguje śmiechem i odpowiada że byłby nim gdyby nie ewidentne na jego ciele oznaki każdej słabości jakiej dopuścił się od swojego Przeistoczenia.
Nie jest towarzyski, jednak tematy pochodzenia klątwy wampiryzmu, Kaina czy Golkondy zawsze wzbudzają w nim emocje i zaciekawienie. Młodsze, "nowoczesne" jeśli można się takim mianem określić jakiegoś wampira wyśmiewają te zainteresowania, jednak Starsi jeśli w ogóle zwracają uwagę na takiego pionka nie komentują już z taką pogardą jego celów i dążeń.

Schronienie
Marcel mieszka w zrujnowanej kamienicy na obrzeżach dzielnicy gdzie się wychowywał jako śmiertelnik. Budynek zamieszkuje tylko kilku białych biedaków i żuli. Jego mieszkanie znajduje się na drugim piętrze i składa się z kilku pokoi. Całe mieszkanie jest zagracone, w zasadzie go nie używa gdyż sypia w piwnicy gdzie trzyma większość swoich rzeczy. Na podwórzu trzyma stary zdezelowany ciężki motocykl, zdatny do jazdy ale będący w takim stanie że Marcel nie obawia się kradzieży go, choć przyznaje że uznałby to za dowód jak ten świat nisko upadł. Marcel wciąż jeszcze ma posadę nocnego stróża w schronisku dla zwierząt, ale w praktyce w tej pracy nikt go nie rozlicza, udaje mu się ja utrzymać dzięki przyjacielowi któremu pomógł pozbierać się z dna które osiągnęli żyjąc na ulicy jeszcze kilka lat temu. Marcel utrzymuje tą "pracę" tylko z przyzwyczajenia - jest doskonałym źródłem preferowanego przez niego zwierzęcego pokarmu.
 
Ratkin jest offline  
Stary 26-01-2007, 01:05   #16
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Oczywiście. jedno z was wybrało tego złego Konspiratora, który będzie węszył i sprzedawał wasze najsrytsze sekrety dla Sabatu lub może nawet komuś jeszcze gorszemu.

Primogen Brujah. Bardzo energiczna kobieta. Ma w sobie coś co powoduje że inni jej słuchają. Potrafi nakłonić do swoich pomysłów i przewodzić tłumami. Jest podejrzenie że miała dużo wspólnego z ostatnią rebelią która wstrząsnęła miastem. Jest, mimo przeżytych wieków, nadal pełna szczytnych ideałów, które stara się realizować. Ma neutralne podejście do polityki wampirów. Wie co się dzieje ale nie wpływa na nią. Nie pojawia się na spotkaniach. Jest jednym ze najstarszych wampirów w mieście. "posiada" największe lotnisko w mieście, które jest też jej schronieniem.

Ventrue. Ten klan rządzi w mieście. Książe wraz ze swoim potomstwem kontrolują niemal wszystkie najważniejsze aspekty miasta. Pozwolenie na potomka przypadło synowi księcia. Barona finansów. Multimilioner. Razem z innym Ventrue, który jest jego księgowym kontroluje niemal całkowicie finanse miasta. Banki, wszystkie większe firmy a w szczególności firmy budowlane. Praktycznie cały, legalny przemysł jest pod jego kontrolą. Ma też całkowite poparcie księcia w tym co robi. Jednak wiele rzeczy robi bez jego wiedzy rozwijając swoją potęgę. Z nim trzeba się liczyć. Jeśli go ignorujesz, szybko i tragicznie zdajesz sobie sprawę ze swojej pomyłki.
 
 
Stary 26-01-2007, 05:01   #17
 
Esco's Avatar
 
Reputacja: 1 Esco ma wyłączoną reputację


No to ja skoro tak biorę z czystym sumieniem Malkaviana


Mira, to kapryszenie i zmienianie zdania co chwilę było bardzo słodkie i w rzeczy samej iście kobiece

Tylko jedna prośba Maczku - czy moge dosłać postać po weekendzie? Wyjeżdżam na weekend i nie będę miał dostępu do kompa.
 
Esco jest offline  
Stary 26-01-2007, 12:14   #18
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Jasne. nie ma problemu. dziś wieczorkiem założę sesję a jak sie pojawisz zwyczajnie się dołączysz. doślę wam też info o waszym pokoleniu i parę nikomu niepotrzebnych szcezgółów
 
 
Stary 27-01-2007, 00:54   #19
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Sesja założona. jeszcze kilka drobnych poprawek i będzie cacy. z grubsza można już grać jak pojawi się tylko pierwszy mój post można się dopisywać. komentarze też są już otwarte. prosiłbym o dodanie jeszcze awatarów postaci.

http://www.lastinn.info/viewtopic.php?p=45694#45694

w poniedziałek dołączy (mam nadzieję Esco i Cep)
 
 
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:57.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172