Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy Oznacz fora jako przeczytane

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 31-01-2007, 18:25   #1
 
WHITEs's Avatar
 
Reputacja: 1 WHITEs ma wyłączoną reputację
[Warhammer] Czarne Chmury Nad Imperium

Sala tronowa pogrążona była w mroku. Kolumny pokryte scenami dawnych, nikomu nieznanych dziejów pięły się pod sklepienie. Niegdyś złote zdobienia fresków odpadały i kruszyły się niszczone dziełem czasu. Wszystko naznaczone było piętnem przemijania.
Na podwyższeniu spoczywały dwie postaci. Jedna, owinięta w czarne szaty, przykurczona i rozedrgana, siedziała na świetnym niegdyś, obecnie rozpadającym się tronie. Druga, rycerz w karminowej, w świetle jedynej świecy zbroi, klęczała u stóp tronu.
Człowiek na tronie uniósł przekrzywioną dziwnie głowę i spojrzał na rycerza w zbroi. Przemówił.

- Jesteśmy już bliko, prawda Aristonie? Czy kiedykolwiek marzyłeś, że zajdziemy tak daleko? Pozostało już niewiele elementów a czas koniunkcji z każdym dniem jest coraz bliżej…

Nagle postać zaniosła się kaszlem i mało brakowało aby nie spadła z tronu.
Rycerz w mig doskoczył i podtrzymał starca na siedzeniu.

- Panie, nic ci nie jest? – Zapytał a w jego głosie czuć było strach.

Starzec zaczerpnął oddechu i obiął rycerza za hełm obiema rękami. Gładził teraz ozdobne skrzydła zdobiące boki hełmu i przemówił cicho:

- Niedługo umrę Aristonie. Moje ciało jest zniszczone, gnije od zewnątrz, rozkłada się jak trup. Moja magia nie skutkuje, nie ma już ratunku. Czuję to od dawna i nie obawiam się śmierci. Pan i tak dał mi wiele czasu. Mój czas się skończył i nie mam teraz do niego pretensji. Jednak trapi mnie, że nie doprowadzę dzieła do końca. Brakuje już tak niewiele.
Aristonie, kiedy mnie zabraknie ty musisz kontynuować pracę. Musisz dokończyć rytuał. Idź teraz, póki starczy mi sił będę służyć ci radą. Idź, jest jeszcze wiele do zrobienia. Jeśli napotkasz na swej drodze przeszkody, nie miej litości…
- Panie…
- Idź – powiedziała postać po czym dodała cicho: – idź mój synu.

Echo rozniosło pod sklepienie odłos oddalających się stalowych kroków. Przybyły nie wiadomo skąd powiew wiatru zdmuchnął jedyną palącą się w pomieszczeniu świecę.
Komnatę ogarnęła ciemność.

*

Letni zmierzch zapadał szybko powiewem chłodu zmuszając podróżnych do podsycania ognisk. Nieopodal, kilka dni drogi na północ niemrawie toczyła się wojna o spadek po stirlandzkich Babenbergach. Do książęcej korony zgłaszało pretensje wielu elektorów a cesarz pragnął włączenia Stirlandu do swojej domeny. Od dwóch lat przez ziemie nad Stirem przetaczały się rycerskie zagony, oblęgano miasta i zamki, ścierali się dowódcy i armie. Na ogół jednak niewiele się działo zaś jedynym widoczym efektem zmagań były puste skarbce książąt i spalone przez nieopłaconych zaciężnych wioski. Niewiele to jednak obchodziło zgromadzonych przy waszym ognisku jak i w całym zajeździe Pod Styliskiem gości. Dla nich liczyły się ciepła strawa i bezpieczne miejsce do spędzenia nocy. Bo jak na każdej wojnie tak i tutaj najbardziej cierpieli zwykli ludzie – zaś tu, w Averlandzie poprzez skierowanie większości milicji i straży dróg do służby na froncie goścince zaroiły się od zielonoskórych i bandytów. Wy zaś już dziękowaliście temu miejcu za spokojny sen zbliżającej się nocy, sen bez zaciśniętego noża w dłoni i nasłuchiwania zbliżających się kroków.

Wczesną wiosną, trzy miesiące temu podczas zagonu wojsk stirlandzkich zajazdu użyto jako punkt oporu. Podczas starcia lekkie kawaleryjskie działo użyte przez Stirlandczyków rozbiło w drobny mak przednią ścianę budynku. Gdy przeszła nawałnica zmyślny gospodarz, Jorgen Jorgensen zwany Jorgiem postanowił na czas lata wykorzystać szkodę na swoją korzyść. Sklepienie zostało podparte solidnymi balami a główna sala zajazdu otwierała się obecnie jak weranda na podwórze. Gości było dużo. Improwizowane urządzenie zajazdu miało tą zaletę że siedzący i nocujący z braku miejsc na dworze nie czuli się gorzej. Na trawie ułożono paleniska, wokół nich rozstawiono drewniane pieńki i ławy. Między ogniskami uwijali się gospodarz i posługacze donosząc napoje i posiłki i zbierając zamówienia. W środku i na zewnątrz wokół ognisk siedzieli goście: podróżni, awanturnicy i żołnierze, uchodźcy wojenni, kupiec z pomocnikiem, przybyły niedawno szlachcic ze świtą i najemnikami. Na skraju obozowiska elfi minstrel przygrywając na lutni nucił słowa pieśni:

Jutro zabierze nas w dal
Daleko od domu
Nikt naszych imion nie będzie znał
Lecz barda pieśń zostanie

Jutro wszystko będzie znane
I nie będziesz sam
Nie bój się zatem zimna i ran
Bo barda pieśń zostanie

Z zamyślenia wyrwał was głos karczmarza. Solidnej postury brodata postać zwinnie toczyła się w waszym kierunku.

- Ech ci grajkowie. Siędzie taki brzdąka na tej lutni a śpiewa że niewiastom z wrażenia w głowach się przewraca…Czegoś jeszcze trzeba? Piwa pod dostatkiem, moje własne w zajeździe warzone, szylinga za kufel. Wino młode, jesienne z tutejszych winnic niezgorsze. Gorzałka… Z mięsiwem trochę gorzej, porekwirowali co lepsze. Był taki okres cożeśmy koninę i szczury podawali hehe, nie no żartuję – zaśmiał się jowialnie. - Ale kurak czy trochę królika się znajdzie, to i rosołek czy inną zupkę upichcimy..Do tego chleb, micha fasoli albo o! Kasza ze skwarkami! Pyszności, moja żona robi.
Jorg zamyślił się trochę.
- Niestety nie ma już pokoi w środku ale spać można tutaj. Noc będzie ciepła a drew na opał nie zabraknie. I nijak mi liczyć za nocleg na dworze. A i bezpieczniej gdy tylu zbrojnych pod ręką. Czasy paskudne się zrobiły ostatnio…Zastanówcie się a ja wracam za chwilkę…
Zostawże tą belkę parszywcze! Dom mi chcesz zawalić?...- Jorg poleciał uspokoić jakiegoś typka co i rusz zataczającego się na podtrzymujący werandę filar.

Przy sąsiednim ognisku szlachcic i towarzyszący mu rycerz rozmawiali w nieznanym wam, dźwięcznym języku. Towarzyszący im najemnicy obgadywali w reikspielu przeróżnych hrabiów, książąt oraz ich siostry i matki z użyciem licznych niegodnych przytaczania przymiotników.
Po drugiej stronie grupa uchodźców dzieliła się wieściami z ogarniętego wojną Stirlandu.
- Powiadają Nulneńczycy podeszli już pod Wurtbad – powiedział jeden.
- Powiadają Nifelheim wzięte – dorzucił inny - cała dolina Iny...Kesselring z zaciężnymi poszedł tamtędy przed miesiącem, jeden dom się nie ostał.
- Oh, Hansi, mój Hansi! – jęknęła jakaś kobieta.
- A Irhm? A klasztor Sióstr Dobrodziejek pod wezwaniem Shallyi podal Altmarktu?
- Spalony, żadnej świętości nie uszanują.
Ktoś głośno westchnął, ktoś się rozpłakał.
W tle płonącego leniwie obozowego ognia dało się słyszeć tylko:
- Biedna ziemia stirlandzka.
- Przeklęta ziemia stirlandzka.

Tymczasem gospodarz zrobiwszy porządek z pijanymi powrócił do waszego ogniska:
- To co będzie panie i panowie?


************************************************** ***********************************************

Witam!

Mam zamiar poprowadzić przygodę opartą o system Warhammer. Będzie to jednak dłuższa przygoda, więc zastanówcie się czy chcecie się w to angażować.

Postacie - tworzycie bohaterow juz z rozwinieta jedna profesja podstawowa, oprocz statsow poprosze tez opis postaci, jej dobre/slabe strony (nie ma osob tylko z zaletami...), jakas krotka charakterystyke oraz historie.

Sesja jest przewidziana na 4-5 postaci. Będzie też dużo możliwości dołączenia się w trakcie. Kośćmi nie rzucam ale wasze współczynniki przydadzą mi się żebym mógł ocenić w czym jesteście dobrzy. Ważniejsze są umiejętności – żebym wiedział co umiecie. Nie musicie ściśle przestrzegać wymogów podręcznika, ważne żeby umiejętności znalazły uzasadnienie w życiorysie. I tak najważniejsza oczywiście jest historia postaci.

Początkowe wartości współczynników możecie sobie nawet (w granicach rozsądku) wymyślić tak żeby wyglądały na wylosowane ale wam odpowiadały. Wszak głupio jest gdy prosty rębajło wylosuje WW 20 i Int 40 a uczony odwrotnie. W sumie we współczynnikach chodzi tylko o to żeby były w rozsądnych granicach i żebym wiedział czy np. wasza postać odznacza się siłą czy zręcznością.

Jeszcze jedno. W życiorysie opiszcie też wygląd waszej postaci. Możecie dołączyć jakiś obrazek. Wszelkiej maści najemnicy są jak najbardziej na miejscu.

Przygoda rozpoczyna się położonym na południowych kresach Imperium Averlandzie.
Przydałoby się aby życiorysy waszych postaci zawierały również powód dla którego się tam znaleźliście. Nie obawiajcie się opisanej w pierwszym poście wojny – przygoda nie będzie stricte militarna a wojna będzie głównie tłem. Równie dobrze możecie znać się wcześniej – np. być szukającą pracy grupą najemników - jak i poznać się przy opisanym w prologu ognisku.

Poniżej kilka uwag co do samego grania:


Primo.
Piszemy w 3 osobie czasu przeszłego. Dialogi kursywą i od myślnika, przed postem pogrubione imię postaci.
Mile widziany jeden post dziennie. Ew. przynajmniej jeden na dwa dni. Ja postaram się w tym tempie postować.
Jeśli nie macie akurat czasu żeby pisać długiego posta to lepiej napisać krótko i zwięźle niż nic. Ważne żeby było widać że wasza postać żyje i uczestniczy w rozgrywce. Każdy jest w stanie w parę minut przeczytać posty innych i wypocić z siebie te 2-3 zdania. Na przykład:

- Eee tam pierdzielicie – powiedział Tarim– ja tam lubię kobitki z odrobiną ciała co się zowie, lubię znaczy, żeby miała czym oddychać.

Tudzież:
- O Przenajświętsza Shallyio! – Zakrzyknął Borh wznosząc ręce do niebios – Dobra, przekonaliście mnie. Nie uśmiecha mi się to ale pójdę z wami do Lasu Szybkiej Śmierci – rzekł, po czym ruszył za drużyną.

To oczywiście dość głupie przykłady ale chyba wiadomi o co mi chodzi.
W czasie rozmowy lub szybkiej akcji nawet preferuję takie rozwiązania, co nie znaczy że nie docenię długich literackich opisów.

Secundo.
Nie mam nic przeciwko jeśli gracze współtworzą świat gry. O co mi chodzi? Tworzycie postacie na progu drugiej profesji, każda z nich już niejedno w Starym Świecie przeżyła. Każda z nich na pewno ma wiele do opowiedzenia. Co robią ludzie którzy dopiero co się poznali? Starają się poznać współtowarzyszy i opowiadają coś o sobie. Możecie sięgnąć chociażby do przygód z dawnych sesji. Każdy człowiek ma swój charakter, nawyki i poglądy… na temat płci przeciwnej, walki (czyt. seks i przemoc), polityki, kościoła, innych ras, ulubionego jadła, napoju i tytoniu. Takie szczegóły sprawiają, że postacie żyją.

Tertio.
Traktujcie Npc-ów jak żywe postacie, dyskusje, przyjaźnie, miłości i konflikty z nimi są jak najbardziej wskazane i dozwolone. Zwłaszcza że przeróżni Bni będą wam towarzyszyć praktycznie cały czas.

Jeszcze jedno – z jednej strony nie będziecie cały czas przymierać głodem, a może nawet jak bohaterowie heroic fantasy zdobędziecie sławę i bogactwo. Z drugiej strony nie zawacham się zabić nawet dobrze postującej postaci. Jeśli wdacie się we frontalną walkę z równym lub silniejszym przeciwnikiem – możecie przegrać. Jednak w większości sytuacji jakie napotkacie będzie można uniknąć walki albo rozegrać ją na własnych warunkach. Jeśli nie będziecie ruszać głową, zginiecie.

I to by było na tyle. Scenariusz wydaje się być w lekko awanturniczo-przygodowym typie. Ale jaki będzie zależy głownie od was. Zapraszam do rekrutacji i życze sobie oraz wam miłej rozgrywki.

Karty przesyłajcie na PW, pytania również.
 
WHITEs jest offline  
Stary 31-01-2007, 18:47   #2
homeosapiens
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Zgłaszam się do gry,ponieważ bardzo podoba mi się twoje wprowadzenie.
Pomyślę chwile nad tym kim grać i prześlę ci na PW.
Wymagasz długiej historii?
 
 
Stary 31-01-2007, 19:02   #3
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze


No wygląda, że z Ciebie MG całą gębą.

Co do sesji, na razie doskwiera mi brak czasu, ale jeśli istnieje możliwośc dołączenia powiedzmy za dwa-trzy tygodnie, to chętnie skorzystam.

Na razie za wprowadzenie na pewno piwko się należy.

Ps Jeśli nawet nie uda mi się zagrać, na pewno będę wiernym czytelnikiem.
 
Arango jest offline  
Stary 31-01-2007, 19:13   #4
 
Palido Hombre's Avatar
 
Reputacja: 1 Palido Hombre ma wyłączoną reputację


No WHITEs, nieźle podoba mi się - już piszę postać - mam nadzieje że termin nie jest na jutro Za 2-3 dni prześle najpóźniej karte
 
Palido Hombre jest offline  
Stary 31-01-2007, 19:27   #5
 
Corran's Avatar
 
Reputacja: 1 Corran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumnyCorran ma z czego być dumny


Kłaniam się i zgłaszam oddaje swoje usługi pod twe władanie White karte dostaniesz na dniach
 
__________________
Dyplomata to ktoś, kto mówi ci abyś poszedł do diabła, a ty cieszysz się na podróż...
Corran jest offline  
Stary 31-01-2007, 19:46   #6
 
Dakkon's Avatar
 
Reputacja: 1 Dakkon ma wyłączoną reputację


To ja też się zgłosze, a co mi tam karte prześle jutro góra po jutrze
 
__________________
"Z zawodu jestem rzeźnikiem, ale bycie poszukiwaczem przygód niewiele się od tego różni. Poprostu mięso, które teraz siekam tasakiem, trochę mocniej wierzga"
Dakkon jest offline  
Stary 31-01-2007, 20:07   #7
 
Diakonis's Avatar
 
Reputacja: 1 Diakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znany


Wyczuwam dobrą zabawę. Piszę się na to i postaram jeszcze dziś w nocy przysłać kartę na PW. Jak wybierzesz graczy spośród kandydatów?
 
Diakonis jest offline  
Stary 31-01-2007, 22:09   #8
homeosapiens
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Coś nie często na forum bywa chyba nasz drogi MG. Żeby nie było, że post raz na tydzień, bo coś takiego jak dla mnie sensu nie ma.
To jak to jest?
 
 
Stary 31-01-2007, 22:37   #9
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
fajne wprowadzenie. nie zgłaszam sie bo widzę że mnie ubiegli szybsi. zapowiada się ciekawa przygoda. home... co sie czepiasz MG. dziś posta napisany. poczekamy zobaczymy. moze nie spodziewał się takiego odzewu licznego
 
 
Stary 31-01-2007, 22:45   #10
homeosapiens
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
No w sumie masz rację. Ja tak często sprawdzam to forum, żę mi sie wydawało ze to tydzień temu :P
 
 
 


Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:50.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172