[Wampir] Zagubiony Książe
 

[center:00135043ed]Zagubiony Książe[/center:00135043ed]


[center:00135043ed][/center:00135043ed]

To jest kolejna przygoda , która będzie prowadzona w mieście Chicago. Czas trwania będzie taki sam jak wcześniej założonej i już rozpoczętej przygody "Stara Kamienica". Obie nie powinny mieć ze sobą nic wspólnego. Jednak jest szansa że gracze wejdą sobie w drogę lub pokrzyżują nawet plany. Jest szansa że będą się ze sobą kontaktować. Wszystko zależy od postaci jakie stworzycie.

Założenie przygody jest bardzo proste. Wasz przyjaciel poprosił was o przysługę. Na waszą decyzję miło wpływ wiele rzeczy. Jest to jedna z tych niewielu osób którym się nie odmawia. Nie dlatego że ma władzę i może z wami zrobić co zechce, wręcz przeciwnie. Nie ma prawie nic. Jednak w razie waszych problemów zrobiła by wszystko aby wam pomóc. Głównym jednak powodem był sposób w jaki was prosiła. Była wyraźnie przestraszona. Można było odnieść wrażenie że jest w niebezpieczeństwie. Głoś miała drżący i zachowywała sie jak zaszczuta. Mówiła zdawkowo i krótko. Po rozmowie. Zawsze przychodzi czas na zastanowienie. Czy warto się narażać. Na pewno to kolejne manipulacje. Jednak wtedy staje wam w oczach Ona i przypomina wam się jak jest. Nie interesują ja żadne uprzedzenia. Dla niej liczycie się wy, nie ocenia was i przede wszystkim zna was takimi jakimi jesteście naprawdę. Potrafi być wyjątkowym duchowym przewodnikiem i sprawie że wy też czujecie się wyjątkowo. I teraz właśnie poprosiła was o przysługę. Niewiele wyjaśnia. Mówi tylko że to jest niezmierne ważne dla jej miasta i jej przyjaciół.

Nie musicie się znać, nie musicie pochodzić nawet z Chicago. Ważne że spotykacie się wszyscy w popularnym klubie nocnym umieszczonym w piwnicach starego walącego się bloku.

Proponowane postacie
Sabat: podstawowe klany (postać działa pod przykrywką)
Camarilla: podstawowe klany. Odradzam Nosferatu.
Inne: Assamici, Salubrii, Samedi, Ravnos, Córy
Magowie: Magowie tradycji.

Może być maksymalnie 1 Mag i 1 wampir spoza Camarilli.


[u]Założenia do tworzenia postaci wampira[/u]. Status max 1, dyscypliny 4, wolne 20. wszystko pozostałe zgodnie z podręcznikiem.

Założenia do Maga. Tak jak wyżej jeśli chodzi o opis. Stara znajoma prosi ciebie o pomoc. Zgadzasz się bez wahania. Jesteś przekonany żę to jest mag. Nigdy nie widziałeś go na oczy. Udajesz się tam ze znajomym który akurat ma w tamtym rejonie cos do załatwienia. Na drugi dzień wieczorem spotykasz się w umówionym miejscy publicznym. Szybko orientujesz się że masz do czynienia z wampirem. Odpowiedzią na twoje pytania jest "Nigdy nie pytałeś". Oczywiście możesz się nie zgodzić, możesz zerwać znajomość i więcej się nie kontaktować, jednak to od razu kończy przygodę, więc udajesz się na umówione miejsce do klubu gdzie będą inni. Masz obiecaną nietykalność. Do zobaczenia w klubie Blue Velwet.

Jedyna uwaga do Maga to Musi przez ostatnie co najmniej 3 lata przebywać w Europie (oczywiście może tam przebywać całe życie), czyli musi móc się dogadać po "Amerykańsku"

JA!!! JA!!! JA!!! <wstaje z ławki i macha łapami> JA!!! JA!!! JA!!! WEŻ MNIE!!! WEŹ MNIE!!! ;-)

Jak widzisz w jednej koterii współpracujące że sobą wampiry Sabatu i Camarilli ???
Dla mnie to połączenie jest raczej nie możliwe.
Wytłumacz to jakoś proszę.

Pozdrawiam

8)


***********

To ja się zgłosiłem, zobaczymy co z tego wyjdzie.

8)

To najpierw trochę organizacyjnych o których nie napisałem. Postacie przesyłacie mi na pw. W tym wypadku historia jest troszkę ważniejsza niż w Kamienicy. Nie chciałbym jednak abyście pisali mi powieści epickie. Postarajcie się zawrzeć w nich to co najważniejsze. Oczywiście taka drużyna będzie bardzo kłopotliwa i mam nadzieje że te kłopoty będą. Dlatego bardzo ważne jest abyście dobrze opisali charakter waszej postaci. Jakieś cele dążenia.

Miejsc jest 4. Jeśli się zdarzy że będzie więcej chętnych. Decyduje najbardziej kolejność zgłoszeń, ale jak ktoś poda ciekawą postać, na pewno miejsce się znajdzie jeszcze jedno. Oczywiście oceniał będę ja ale postaram się dać jakieś argumenty dlaczego akurat ta postać mnie urzekła.

Nassair. Nie widzę tego. Podejrzewam, że nie będą współpracowały. Dlatego napisałem (po edycji) że to będzie akcja pod przykrywką (niekoniecznie z deklem na głowie). Poza tym wszystko jest możliwe. (takie moje małe motto)

EDIT: jeszcze drobiazg. jak ktoś ma chęć grać to prosziłbym sie tu wpisać aby inni wiedzieli ile jest mniej więcej osób. obecnie zadeklarowało się już 3 graczy. jak pójdzie tak dalej zaczynam sesję jutro wieczorem. jak nie uzbieram graczy to poczekam kilka dni jescze.

Cień Menzo, Twoja Stara Kamienica i jeszcze nieco fermentujące obecnie Anioły... a dobra, sprężę się - zgłaszam się :D

ok. narazie biorę wszystkich jak leci. do tej pory dostałem dwie postacie w zarysie. na poczatek to oczywiście wystarczy. ważne jest też dla mnie abyście często pisli posty. raz na dzień byłoby miło.

mag i ktoś spoza Camarilli jest już wybramy. jednak dla upartych można cos specjalnego wymyśleć.

Witam, ja również piszę się na tą sesję. Dziś, do wieczora postaram się doszlifować historię mojej postaci i przesłać na pw. :cso:

Czekam na postać Mysz :)

Dostałem już od was kilka propozycji postaci i po przeczytaniu którejś z kolei nagle lekko zmieniła mi się koncepcja przygody. nie znaczy to że wykorzystam czyjąś historię jako tło czy główny wątek. nie znaczy to też że zmieniły się założenia. oczywiście nie. wszystko jest tak jak napisałem w pierwszym poście. dodałem kilka drobiazgów, tak jakby w moim podejściu.

po pierwsze i ostatnie. zamierzam was wybić. wszystkich. najlepiej na samym początku. pojawiacie się mówcie do barmana: "Dzień dobru, czy zastałem Jolkę" a jego kumple już radośnie lecą do was ze słoneczkami aby was opędzlować.

Pomijając żarty i o co znów mi chodzi. otóż gracie niezłą zbieraniną typów którzy w normalnych okolicznościach wybiliby się do nogi. działacie we wrogim środowisku zo mocno szarpie wasze nerwy. niewiele wiecie co powoduje że spodziewacie się niemal wszystkiego. to wszystko jest wielką cykającą bombą. jedyne co was trzyma to delikatna cienka nić w postaci waszego znajomego który zapewnił wam bezpieczeństwo i rozpaczliwie prosi abyście działali razem. jednak to bezpieczeństwo faktycznie zależy od was, dlatego nie będę przymykał oka na pomyłki. za głupie teksty lub głupie działania, lub nieodpowiedzialne, lub nieprzemyślane, jeśli tylko będzie okazja to ją wykorzystam.

W zamian postaram się wprowadzić klimat napięcia i nerwówki i wątpliwości. nie wiem jak to wyjdzie wszystko zależy od nas. liczę jedynie na dobrą grę dla siebie i dla was.

EDIT: jeszcze jeden szczegół. aby było bardziej nieciekawie. wiecie o sobie trochę niemiłych rzeczy. a w szcezgólności klan jakim gracie. Jeśli ktos uważa że jest niezły konspirant to podaje klan za jaki się podaje (uf).

Czyli prosiłbym abyście napisali jakimi klanami zamierzacie grać. jeśli sie pokryje to dogadujcie sie międzysoba. oczywiście chętnie stanę się arbitrem. okrótnie przekupnym arbitrem.

sesja rusza jutro (wtorek) wieczorem i do środy czekam na pełne postacie.

Dla mnie bomba :) Taka nerwówka przy dobrym odgrywaniu może być naprawdę ekscytująca i doprowadzić to kilku komicznych sytuacji. :) Przy takiej koncepcji jestem niemal pewien dobrej zabawy :D

Witam.

Ja też spróbuje...a co mi tam:D. Rezerwuje sobie Assamite.