McQusownik

Zapewne jedna z dziwniejszych sesji na forum. Nudziło mi się, więc tak se wymyśliłem tą sesyjkę.
...

Ameryka. Kraj spełnionych marzeń. Wielu ludzi żyje w pokoju ze wszystkimi. Są też tacy ludzie, który uwilebiają rywalizację sportową. Część z nich wybiera wyścigi. Lecz niewielu jest na tyle głupich, szalonych lub odważnych, by startować w wyściegach demolki (lub destrukcji). Zawodnicy mają za zadanie wygrać wyścig i przy okazji zrobić jak największą rozwałkę u aut przeciwników.
Wyścigi dla fanów adrealiny. Niezłe auta (obraz 1, 2, 3). Zazwyczaj wyścig może być ukończony... lecz nie zawsze... zdarają się okropne kolizje(obraz 4). Niektórzy mają szansę przeżyć następny dzień ... inni nie. Jako znajomi ze szkoły postanowiliście stworzyć drużynę to takowych wyścigów. Znaleźliście sponsora, potrenowaliście (za jego kasę rzecz jasna) i postanowiliście wystartowac w MISTRZOSTWACH ŚWIATA!
Aczkolwiek nadal pamiętacie wypadek waszego przyjacielna na Formule1, który was zniechęcił do pojazdów 4x4 (obraz 5)

No i wtedy się zaczęło...

Przyjmę do 4 graczy (w zależności od kart).Czasy współczesne.
Karta powinna zawierać

Imię:
Nazwisko:
Wiek:
Płeć:
Charakter:
Wygląd:
Krótka Historia (co skłoniło cię do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu):

Pozdro
MacQ

PS: musiałem szybko kończyć dlatego niedopracowane.

 

__________________
"Tha mind killer is back..."