|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-08-2007, 18:45 | #1 |
Reputacja: 1 | [Warhammer] Zło kroczy ulicami Middenheim – wierne miasto, które się nie poddało. Wojska Archaona po ciężkiej walce z oddziałami cesarza Karla Franza oraz wybrańca Sigmara Valtena, zostały rozgromione a niedobitki zostały zmuszone do ucieczki. Oblężenie i czterodniowa bitwa u jego bram, spowodowała wielkie szkody. Ogromna lawina uczyniła wyrwę w północnym murze, wschodnie podejście zostało mocno uszkodzone i cały ruch kierowany jest do innych bram. Wielojęzyczny gwar, który można było usłyszeć w czasie oblężenia ucichł gdyż główne siły wojskowe podążyły wraz z wojskami cesarza za siłami Archonta. Miasto opustoszało, większość szlachty podążyła za dworem w nadziei na zdobycie wojennych przewag i uzyskanie w związku z tym nagrody za wierna służbę od miłościwie panującego. W mieście pozostali tylko ranni, straż miejska, mieszczanie i duże rzesze uchodźców, które schroniły w nim na wieść o nadchodzących siłach chaosu. Mimo poważnych strat w ludności nie podaje się ona marazmowi i rozpoczęły się naprawy i odbudowa miasta. Całość sprawia dość przygnębiające wrażenie. Na ulicach widać rzesze żebraków, inwalidów wojennych, bandy sierot oraz odartych uchodźców. Miasto długo jeszcze będzie otrząsało się z ran zadanych przez najeźdźcę. Noc, druga straż (około czwartej rano). Dzielnica Nordgarten.. Nocą po bitwie nawet najlepsze dzielnice sprawiają przytłaczające wrażenie. W cieniach kryją się potwory z dziecinnych koszmarów, a może nawet coś gorszego. Patrol sierżanta Welkego kończył właśnie nocną służbę, gdy z niedalekiej uliczki usłyszeli ciche jęki. - Sierżancie zostawmy to - odezwał się Fryc - to już koniec służby czas nam do koszar, piwo nam tam wietrzeje. Ciche potakiwania pozostałej dwójki rozsierdziły Karla. – Co to sztuba czy konwent dla siostrzyczek Shallyi, cicho mi psubraty w straży służycie. -Ale to koniec służby czas na do ciepłych…- ozwał się śmielszy z młodzików. - Zawrzyj jadaczkę płacą wam za to by w mieście spokój był i porządek zwłaszcza w bogatszych dzielnicach, nasze to zadanie skóry i głowy nadstawiać by ludzie spokojnie spać mogli nie bacząc, że zbój, jaki może doń wpaść czy dach nad głową zgorzeć, Sza, bo mnie rozsierdzicie i do karceru wsadzę, mocniej trzymaj halabardę, bo się o drzewce potkniesz niezguło – strofował nowicjusza. - Idziemy, kusznicy z tyłu wy z halabardami przy mnie.- wydał polecenie głosem nawykłym do rozkazów wszak drzewiej służył IX Nadgranicznym. Uliczka była wąska tak wąska, że ledwo wózek niewielki w niej zdolny był się zmieścić. Ciemności rozświetlały tylko pochodnie na jej obu końcach. W ciemności dało się słyszeć popiskiwania szczurów i harce myszy. Głośny hałas przestraszył strażników od nóg sierżanta odbił się kot i w popłochu umkną pomiędzy skrzynie. - Oj dzieci, sierściucha się boicie – zakpił Karl – najmita się na niańki albo lepiej na mamki, bo mleka u was jeszcze dużo pod nosem i niejedna sierotę wykarmicie. - Co wy sierżancie przecie to ni.. – mówiący nowicjusz przerwał nagle z rozdartego gardła krew trysnęła wysoko. Stał tak jeszcze przez moment, gdy nogi się pod nim ugięły. - Tam jest strzelajcie! – krzyknął i uderzył na poruszający się cień Welke. Poczuł, że cios doszedł celu, ale mimo to coś wypruło flaki Frycowi i oderwało głowę ostatniemu strażnikowi. - W coś nas wpląta…podtrzymując wypadające flaki wyjęczał zanim padł na bruk. Karl obracał się w różne strony próbując zlokalizować zagrożenie. Oczy zalewała mu krew towarzyszy, którą nerwowym ruchem starł. Z ciemności wyłoniła się potężna postać dało się słyszeć świst pazurów kończący życie weterana walk nadgranicznych. Zapraszam do sesji - rozpocząć planuję w ostatnich dniach sierpnia do 25 sierpnia przyjmuję historie postaci i karty postaci. Przy dużej ilości przesłanych historii i kart decydować będzie jakość i długość historii postaci. Postacie lekkko zaawansowane tj mogą mieć w sumie 1500 PD, tj. piętnaście rozwinięć. Przyjmę do gry max. 4 postacie. - osoba z bardzo dobrymi umiejetnościami walki wręcz. - osobę potrafiącą ortwierać zamki, i unieszkodliwać pułapki, - maga, dowolne kolegium, - osobę potrafiącą leczyć może to też być mag, lub kapłan lub oczywiście jakiś medyk. Odpowiedź conajmniej 1/48 godzin. Akcję prowadze narracyjnie przy walkach stosuję normalne zasady z młotka II tzn. rzuty.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 15-08-2007 o 21:20. |
15-08-2007, 18:51 | #2 |
Reputacja: 1 | Archaona a nie Archonta :], może zagram, zależy czy mi czas pozwoli ale najprawdopodobniej tak, zaklepuję sobie postać krasnoludzkiego zabójcy trolli :]
__________________ Poznaj mroczne tajemnice czterdziestego millenium |
15-08-2007, 19:33 | #3 |
Reputacja: 1 | Tu nie piaskownica, tu się nie klepie decywować w wypadkach gdy będzie więcej chętnych do gry wojownikami, będzie jak wcześniej już pisałem historia postaci.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
15-08-2007, 23:04 | #4 |
Reputacja: 1 | Bardzo chętnie się zgłoszę ale najpierw mam parę pytań -czy postać ma pochodzic z Middenheim czy z innych zakątków świata? -jaki charakter będzie miała ta sesja? Widząc jakich postaci potrzebujesz zakładam że będzie BARDZO dużo walki. Czy będzie to rzeź czy jednak będzie potrzebna głowa na karku? - sesja będzie się toczyć tylko w mieście i okolicach czy planujesz jakąs dalszą wyprawę? -czy leczenie na poziomie cyrulika będzie wystarczające? -gdzie będziemy zaczynać? -czy bycie banitą będzie bardzo przeszkadzać w tej sesji? -jeśli mamy już jedną skompletowaną profesje to czy mamy ekwipunek z drugiej czy nie? Na razie tyle przyszło mi do głowy. Pozdrawiam wszystkich
__________________ Logic will get you from A to B. Imagination will take you everywhere - Albert Einstein Problemy z komputerem i Internetem – przepraszam wszystkich. Wkrótce się odezwę. |
16-08-2007, 12:08 | #5 |
Reputacja: 1 | Zezwalam na wszystkie nacje z polskich podręczników tylko musi byc dobrze umotywowane ich pojawienie się w Middenheim. Fajnie by było gdy jedna z postaci był z miasta lecz nie jest to konieczne. Raczej będzie tego równo myślenie i walka. To w zależnosci jak się potoczy przygoda. Raczej nie, skoro jest możliwośc stworzenia mocniejszej postaci możesz z niej skorzystać W mieście lub jego najbliższych okolicach. Nie będzie miało znaczenia wielkiego choc może lekko utrudnić. - posiadasz potrzebny do wykonywania swojej profesji ekwipunek tj z drugiej, w końcu jest to obowiązek nie możesz przejść na profesję jeśli go nie skompletujesz.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
16-08-2007, 19:12 | #6 |
Reputacja: 1 | dlugo oczekiwalem na warhamera z 1 edycji, zagral bym magiem o ile historia postaci mnie nie zdyskwalifikuje byc może z przeszłością niekoniecznie magowska ale to sięobaczy przy tworzeniu. mam w zasobach dodatekzwiazany z miastem w którym zaczynamy więc teoretycznie takim miejscowym moglbym być ale wszystko wyjdzie w praniu i gdy znajde czas na stworzenie historii - z tym mam zawsze pod górkę bo uważam, że prawdziwą historię postaci tworzy się dopiero podczas gry no ale postaram się w miarę szybko ją stworzyć pozdrawiam |
16-08-2007, 19:23 | #7 |
Reputacja: 1 | Kod HTML: dlugo oczekiwalem na warhamera z 1 edycji,
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
16-08-2007, 21:00 | #8 |
Reputacja: 1 | Cedryk co bardziej pasuje do twojej sesji ex hiena obecnie łowca wampirów czy rozbójniczka, ex banitka? Pozdrawiam
__________________ Logic will get you from A to B. Imagination will take you everywhere - Albert Einstein Problemy z komputerem i Internetem – przepraszam wszystkich. Wkrótce się odezwę. |
16-08-2007, 23:10 | #9 |
Reputacja: 1 | Czy inżynierka, wczesniej żak z umiejętnością leczenia nadawałaby się jako druzynowy medyk? chyba, że MG przywoli na dodatkowa postac w stylu rangera... tylko z rusznica zamiast łuku ewentulanie mogę obrac bardziej standardową drogę żak ----> medyk ale podejrzewam, że nie będzie to postać iście ala Reinmar z Bielawy X] pozdr. |
16-08-2007, 23:21 | #10 |
Reputacja: 1 | Opcja z hieną ale przez to iż wybrałaś postać bardziej wojowniczą zastepującą wojownika historia twojej postaci będzie konkurować z historią zabojcy troli Macharius. A itak nie zdecyduję dopóki nie zobaczę historii postaci. Mayer prowadzę wg zasad II edycji to znaczy osoba lecząca niekoniecznie musi brać drogę żak medyk może np cyrulik medyk, albo kapłanką Shally zostać albo magiem światła.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |