lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [Neuroshima] Projekt "Eden" (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/4307-neuroshima-projekt-eden.html)

Dhagar 18-10-2007 13:57

Wedle życzenia poszło uzupełnienie.

ps. Ja wiem że każdemu mój nick się kojarzy ze sztyletem ale to Dhagar a nie Dhager :)

merill 18-10-2007 22:11

Wprowadzenia c.d.



*****

Przylądek Canaveral, Floryda
17 kwietnia 2020 roku

- To już ostatni – Jack patrzył z dumą jak rakieta startowała z kosmodromu – ostatni i najważniejszy. Za parę godzin dowiemy się czy konfiguracja satelitów jest optymalna. Morrison zwracał się do swojego zaufanego zespołu naukowców. – To największe przedsięwzięcie od czasów „gwiezdnych wojen”, nowy standard w obronności naszego kraju – mówił z zapamiętaniem, jakiego nie słyszał w swoim głosie od ładnych kilku lat. Całkowicie ufał tym czterem osobom – współtwórcą „Edenu”, równie dobrze jak on mieli świadomość przełomu w wojskowości, który dokonuje się teraz na ich oczach. Każdy atak militarny, terrorystyczny na Ziemi może zostać powstrzymany dzięki „Edenowi”, nie ruszając się ze stanowiska dowodzenia, można zniszczyć w dowolnym miejscu na Ziemi wrogie oddziały, sprzęt i budowle militarne. Jackowi ulżyło kiedy 3 lata temu uzyskał od prezydenta obietnicę, że Projekt nie zostanie połączony z tworzoną przez Rządowi Instytut Naukowy "Sztuczną Inteligencją". Gdyby coś nie wypaliło, cała praca poszłaby na marne, o zagrożeniu ze strony „Edenu” nawet nie chciał myśleć. 18 wojskowych satelitów, krążących wokół naszego globu, gotowych zniszczyć za pomocą kondensowanej przez nie energii słonecznej dowolny cel naziemny, stanowiło potężną broń jak również odpowiedzialność.
- Panowie, zapraszam na pas startowy, za kwadrans nasz odrzutowiec startuje. Musimy być w SunEay's za 4 godziny, wtedy też przystąpimy do ostatecznej konfiguracji systemu, kiedy ostatnie z naszych „dzieci” znajdzie się na orbicie – patrzył przez ogromne okno w sali konferencyjnej, na wznoszącą się coraz wyżej rakietę.

*****

Podsumowanie dotychczasowych zgłoszeń w rekrutacji:

Dotychczas KP otrzymałem od:
- Revan - tropiciel
- Ragnaak - Kaznodzieja Nowej Ery
- Lavi - łowca mutantów
- Tokokamre - radiooperator
- Cedryk - medyk
- dhager - rewolwerowiec

Czekam jeszcze na karty od:
- nonickname
- Stalker
- kayas
- Macharius

To chyba na tyle dzisiaj. W razie jakichkolwiek wątpliwości proszę zadawać pytania na PW lub w temacie.

Pozdrawiam merill

Ragnaak 18-10-2007 22:22

" AMEN "




" Gdy zboczysz ze ścieżki, którą wyznaczył Tobie Pan Niebieski nie lękaj się bo my jego wysłannicy nawrócimy Ciebie ... Gdyby jednak tak się nie stało to zostanie twoja ocalona dusza bo ciało będzie już martwe"

"Ktoś musi być przewodnikiem duszy po tym padole. Nikt tak sie nie nadaje jak Kaznodzieja Nowej Ery z Kościoła Wiecznego Gniewu"

merill 19-10-2007 23:34

Dzisiaj dostałem potwierdzenie od kayasa,że raczej do niedzieli nie zdąży dać karty. Czekam jeszcze co z resztą, nnnm dostał ode mnie wiadomość na gg, więc wiem, tylko Stalker i Macharius jeszcze zostali. Chyba że jeszcze jakiś chętny się zgłosi?

Kto podejmie wyzwanie przeżycia w postnuklearnym świecie? Który wygląda miejscami jak surrealistyczny obraz Salvatora Dali? Kto odważy się wyruszyć w drogę, stawiając czoło mutantom, maszynom Molocha, gangerom i zdegenerowanym wojskowym? Czy twoje dłonie są wystarczająco szybkie, oko celne a umysł sprawny by pokonać przeciwności wędrówki? Przekonaj się sam!!!
Zgłoszenie i KP najpóźniej do soboty wieczór. Ogłoszenie wyników w niedziele wtedy też zacznie się sesja, chyba że nie wyrobię to w poniedziałek wieczorem.

Pozdrawiam merill.

Ragnaak 20-10-2007 00:23

Lysander zatopił miecz w karku mutanta, następnego, który wspiął się na wał jednym celnym strzałem pozbawił głowy. Obok, Tarsis miotaczem ognia wypalał kłębowiska mutantów. Zbita masa kolejnych stworów parła naprzód nie zważając na zwłoki pobratymców

Grupa mutków, wdzierała się do okopu w innym miejscu pierwszej linii, wywołała natychmiastową reakcję

-Za mną bracie! - rozkaz Lysandra przedarł się przez zgiełk bitwy,

Lysander zeskoczył z zajmowanego stanowiska i biegnąc w stronę wyłomu otworzył ogień. Pociski dum-dum zmiotły pierwszą linię mutantów. Pomiędzy pozostałe Lysander wpadł niczym grom; dziko tnąc w prawo i w lewo swoim wspaniałym mieczem, począł zbierać krwawe żniwo. Mutanci ginęli masowo, dwaj Kaznodzieje z Kościoła Wiecznego Gniewu pozostawiali za sobą tylko dymiące zwłoki ...

... tylko Pan Niebieski, któremu służy Kościół Wiecznego Gniewu pozwoli przeżyć w postnuklearnym świecie. Wyprowadzi wiernych obronną ręką ze starć z mutantami, molochem i innymi przeciwnościami

Revan 20-10-2007 10:00

Hmmm... co mogę powiedzieć... obyś się nie zdziwił podczas sesji :P

Stalker 20-10-2007 11:45

Przepraszam cię Merril, ale u mnie jest ten problem, że nie mam podręcznika w domu i dopiero dzisiaj wyślę ci kartę postaćki.
Brat cioteczny mi ją zeskanuje i wyśle, a potem dołącze historię i karta poleci na mejla.

Jeszcze raz przepraszam za kłopot
Stalker;)

Stalker 21-10-2007 16:53

Ode mnie karta już poszła, czekam na werdykt jak wszyscy, i jak wszyscy mam nadzieję na pozytywne rozpatrzenie wniosku ;)

Jeśli wszystko doszło, to decyduj. Czekamy...

Revan 21-10-2007 21:04

Więc, jaki jest werdykt, bo chyba wszyscy są spragnieni tej wiedzy :-)

Dhagar 21-10-2007 21:44

Jak to powiada mój przyjaciel - czekaj cierpliwie, nie strzelaj na widok pierwszego wroga ale zacznij gdy wejdzie w zasięg z pięciu.
Zatem cierpliwość jako cnota i poczekamy. Mamy czas.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:36.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172