Wedle życzenia poszło uzupełnienie. ps. Ja wiem że każdemu mój nick się kojarzy ze sztyletem ale to Dhagar a nie Dhager :) |
Wprowadzenia c.d. ***** Przylądek Canaveral, Floryda 17 kwietnia 2020 roku - To już ostatni – Jack patrzył z dumą jak rakieta startowała z kosmodromu – ostatni i najważniejszy. Za parę godzin dowiemy się czy konfiguracja satelitów jest optymalna. Morrison zwracał się do swojego zaufanego zespołu naukowców. – To największe przedsięwzięcie od czasów „gwiezdnych wojen”, nowy standard w obronności naszego kraju – mówił z zapamiętaniem, jakiego nie słyszał w swoim głosie od ładnych kilku lat. Całkowicie ufał tym czterem osobom – współtwórcą „Edenu”, równie dobrze jak on mieli świadomość przełomu w wojskowości, który dokonuje się teraz na ich oczach. Każdy atak militarny, terrorystyczny na Ziemi może zostać powstrzymany dzięki „Edenowi”, nie ruszając się ze stanowiska dowodzenia, można zniszczyć w dowolnym miejscu na Ziemi wrogie oddziały, sprzęt i budowle militarne. Jackowi ulżyło kiedy 3 lata temu uzyskał od prezydenta obietnicę, że Projekt nie zostanie połączony z tworzoną przez Rządowi Instytut Naukowy "Sztuczną Inteligencją". Gdyby coś nie wypaliło, cała praca poszłaby na marne, o zagrożeniu ze strony „Edenu” nawet nie chciał myśleć. 18 wojskowych satelitów, krążących wokół naszego globu, gotowych zniszczyć za pomocą kondensowanej przez nie energii słonecznej dowolny cel naziemny, stanowiło potężną broń jak również odpowiedzialność. - Panowie, zapraszam na pas startowy, za kwadrans nasz odrzutowiec startuje. Musimy być w SunEay's za 4 godziny, wtedy też przystąpimy do ostatecznej konfiguracji systemu, kiedy ostatnie z naszych „dzieci” znajdzie się na orbicie – patrzył przez ogromne okno w sali konferencyjnej, na wznoszącą się coraz wyżej rakietę. ***** Podsumowanie dotychczasowych zgłoszeń w rekrutacji: Dotychczas KP otrzymałem od: - Revan - tropiciel - Ragnaak - Kaznodzieja Nowej Ery - Lavi - łowca mutantów - Tokokamre - radiooperator - Cedryk - medyk - dhager - rewolwerowiec Czekam jeszcze na karty od: - nonickname - Stalker - kayas - Macharius To chyba na tyle dzisiaj. W razie jakichkolwiek wątpliwości proszę zadawać pytania na PW lub w temacie. Pozdrawiam merill |
" AMEN " " Gdy zboczysz ze ścieżki, którą wyznaczył Tobie Pan Niebieski nie lękaj się bo my jego wysłannicy nawrócimy Ciebie ... Gdyby jednak tak się nie stało to zostanie twoja ocalona dusza bo ciało będzie już martwe" "Ktoś musi być przewodnikiem duszy po tym padole. Nikt tak sie nie nadaje jak Kaznodzieja Nowej Ery z Kościoła Wiecznego Gniewu" |
Dzisiaj dostałem potwierdzenie od kayasa,że raczej do niedzieli nie zdąży dać karty. Czekam jeszcze co z resztą, nnnm dostał ode mnie wiadomość na gg, więc wiem, tylko Stalker i Macharius jeszcze zostali. Chyba że jeszcze jakiś chętny się zgłosi? Kto podejmie wyzwanie przeżycia w postnuklearnym świecie? Który wygląda miejscami jak surrealistyczny obraz Salvatora Dali? Kto odważy się wyruszyć w drogę, stawiając czoło mutantom, maszynom Molocha, gangerom i zdegenerowanym wojskowym? Czy twoje dłonie są wystarczająco szybkie, oko celne a umysł sprawny by pokonać przeciwności wędrówki? Przekonaj się sam!!! Zgłoszenie i KP najpóźniej do soboty wieczór. Ogłoszenie wyników w niedziele wtedy też zacznie się sesja, chyba że nie wyrobię to w poniedziałek wieczorem. Pozdrawiam merill. |
Lysander zatopił miecz w karku mutanta, następnego, który wspiął się na wał jednym celnym strzałem pozbawił głowy. Obok, Tarsis miotaczem ognia wypalał kłębowiska mutantów. Zbita masa kolejnych stworów parła naprzód nie zważając na zwłoki pobratymców Grupa mutków, wdzierała się do okopu w innym miejscu pierwszej linii, wywołała natychmiastową reakcję -Za mną bracie! - rozkaz Lysandra przedarł się przez zgiełk bitwy, Lysander zeskoczył z zajmowanego stanowiska i biegnąc w stronę wyłomu otworzył ogień. Pociski dum-dum zmiotły pierwszą linię mutantów. Pomiędzy pozostałe Lysander wpadł niczym grom; dziko tnąc w prawo i w lewo swoim wspaniałym mieczem, począł zbierać krwawe żniwo. Mutanci ginęli masowo, dwaj Kaznodzieje z Kościoła Wiecznego Gniewu pozostawiali za sobą tylko dymiące zwłoki ... ... tylko Pan Niebieski, któremu służy Kościół Wiecznego Gniewu pozwoli przeżyć w postnuklearnym świecie. Wyprowadzi wiernych obronną ręką ze starć z mutantami, molochem i innymi przeciwnościami |
Hmmm... co mogę powiedzieć... obyś się nie zdziwił podczas sesji :P |
Przepraszam cię Merril, ale u mnie jest ten problem, że nie mam podręcznika w domu i dopiero dzisiaj wyślę ci kartę postaćki. Brat cioteczny mi ją zeskanuje i wyśle, a potem dołącze historię i karta poleci na mejla. Jeszcze raz przepraszam za kłopot Stalker;) |
Ode mnie karta już poszła, czekam na werdykt jak wszyscy, i jak wszyscy mam nadzieję na pozytywne rozpatrzenie wniosku ;) Jeśli wszystko doszło, to decyduj. Czekamy... |
Więc, jaki jest werdykt, bo chyba wszyscy są spragnieni tej wiedzy :-) |
Jak to powiada mój przyjaciel - czekaj cierpliwie, nie strzelaj na widok pierwszego wroga ale zacznij gdy wejdzie w zasięg z pięciu. Zatem cierpliwość jako cnota i poczekamy. Mamy czas. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:36. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0