MrYasiuPL

Przez las szło dwoje wędrowców. Było cicho i spokojnie. Jedyne co mogło niepokoić to aura jednego z nich. Wyglądali na ludzi ale kiedy paladyn odszedł do nich bliżej przekonał się że to Cienie.
-Poddajcie się albo gińcie poczwary! -krzyknął.
Cienie rzuciły się na niego. Jeden zginął od razu, kiedy niesamowicie rozświetlony miecz przeciął jego kark. Drugi nagle zapłonął i podpalił człowieka. Paladyn zobaczył jak jego przeciwnik chwyta wielki, czerwony klejnot i ucieka. On jednak dosięgnął go mieczem. Płaszcz przestał płonąć. Mężczyzna schował klejnot za pazuchę i pogalopował dalej.
***
-Alenie, czy ty oszalałeś?! Przecież od tego obrzydlistwa na milę czuć złem!- krzyknął Ermud, mistrz tutejszego zakonu.
-Ależ mistrzu! Przecież to wielki klejnot, jak może być zły!? Jeśli go nie chcesz mogę go sprzedać…- młody paladyn był wyraźnie zdenerwowany.
-Głupcze! Nigdy nie słyszałeś o Wielkim Cieniu! Jego duszę nasz zakon uwięził w klejnocie! To może być on!
Ermud zabrał klejnot i rozkazał zamknąć w podziemiach kaplicy gdzie były groby. Nie przewidział jednak tego, że klejnot ma wielką moc. Kilka dni później świątynię i okoliczne wsie opanowali nieumarli, którzy kiedyś byli zakonnikami i paladynami . Potem przybyli Nieśmiertelni ze swymi sługami i podbili jeszcze większe tereny. Zamierzali ożywić Cienia. Do rytuału brakowało im jednak jednej rzeczy. Gorgoniego pyłu zaklętego przez Cienia.
Skończywszy opowiadanie rebeliant krzyknął do grupy nowicjuszy.
-I właśnie dlatego musimy odbić te tereny! Należały do nas, a i tak ledwo się broniliśmy przed poborcami króla i ich oddziałami! Klejnot został rozbity na części i teraz Kapłani Cienia szukają jego odłamków. Bez choćby jednego z nich nic się nie uda. Cień jest potężny więc nie możemy sobie pozwolić na to żeby powrócił. Mamy worek z pyłem ale musimy znaleźć chociaż jeden klejnot. 30 z was będzie strzec granic, 4 lub 6 osobowa grupa musi przedrzeć się przez te tereny i wykraść odłamek. Nie wiemy jednak gdzie może być, grupa musiała by się dowiedzieć tego. Na terenach wroga mieszkają też wieśniacy którzy zgodzili się pomagać nieumartym ale oni tak naprawdę ich nienawidzą. Możliwe że któryś z nich wiedział by coś na temat klejnotu. Kto chce dostać te specjalne zadanie? Podejdźcie do mnie a skryba wypełni formularz, musimy przecież wiedzieć czy możecie się przydać prawda?

--------------------------------------------------------------------------------
Witajcie w drugiej edycji „Wyprawy po Klejnot”! Mam nadzieję że będzie bardziej udana od przedniej. Zapraszam wszystkich a także graczy z I Wyprawy. Sesja jest storytellingowa z elementami kościanymi (np. czy cios dosięgnie celu). Potrzebna jest piątka graczy, najwyżej 6 ale i tak wątpię by znalazła się chociaż ta piątka. Sesja zaczyna się tydzień po tym jak zgłosi się 5 graczy. Karty będą przyjmowane w takiej kolejności jak lecą chyba że któraś by była nie tak, wtedy odrzucę i dam do poprawki. Poniżej dam kartę do wypełnienia:

Imię:

Płeć:

Wiek:

Rasa: (człowiek, człowiek pustyni, jaszczuroludź, góral, elf, drow, krasnolud-w razie jakiś pytań pisać na PW)

Klasa: (rycerz, zabójca, czarodziej, wojownik, złodziej, szaman, bard, łucznik, tropiciel, barbarzyńca, kupiec, uczony, akrobata)

Historia: (nie musi być rozbudowana ale co najmniej 6 linijek, na jej podstawie ustalę umiejętności)

Wygląd: