Serce Nocy

[Alaron Elessedil]

Piękna, bezchmurna noc spowiła Calahan. Spokój dominował na oświetlonych latarniami, ulicach i w domach, a cisza była rozkoszą dla każdego ucha. Po parku przechadzały się zakochane pary, trzymające się w objęciach. Ludzie patrzyli i podziwiali niezwykłe oraz niepowtarzalne piękno okolicy oraz dzieła ludzkich rąk.
Niestety nie wszędzie było tak samo, gdyż las otaczający miasteczko wydawał się dziwnie niespokojny. Jego wiatr przynosił ostrzeżenie wraz z zapowiedzią zmian na gorsze, jeżeli ludzie pozostaną bezczynni. Niestety wszelkie stworzenia były głuche na nawoływania przyrody i jedynie Druidzi spoglądali na siebie z niepokojem, wiedząc co szepcze natura.

Pomiędzy drzewami pojawiła się postać w czerni, która zdecydowanym krokiem wyszła z cienia lasu, zbliżając się do bram, przez które weszła do miasta. Wśród latarni widać było czarny płaszcz okrywający całą postać, lecz mimo kaptura na głowie, można było stwierdzić, iż jest to mężczyzna.
Delikatny wiaterek trącał go, jak dziecko, chcące się bawić, lecz tamten wydawał się tego nie dostrzegać.
Mężczyzna ruszył główną ulicą, odbijając po chwili w jedną z pomniejszych uliczek w prawo. Wydawało się, że doskonale znał Calahan, a nogi same prowadzą go do celu, którym była „Karczma Trzech Monet”. Zdecydowanym ruchem wyciągnął rękę, naciskając na klamkę. Drzwi ustąpiły, otwierając się do wewnątrz, a postać w czerni weszła do środka, zamykając za sobą w drzwi.
Pomieszczenie oberży było przestronnym miejscem z wieloma stolikami. Podłoga oraz ściany wyłożone były lśniącym drewnem, zaś u sufitu wisiał ogromny żyrandol. W kryształowych kloszach płonął ogień, oświetlający całe wnętrze.
Na lewej ścianie znajdował się kominek z wesoło trzaskającym ogniem, przed którym ustawiona była miękka kanapa oraz fotele.
W prawej ścianie widniała głęboka wnęka przypominająca półkole, a w niej można było dostrzec schody prowadzące na piętro, gdzie znajdowały się pomieszczenia sypialne.
Pod ścianą naprzeciwko drzwi znajdowała się lada ciągnąca się przez całą szerokość gospody, a za nią znajdowały się drzwi na zaplecze oraz półki z towarem. Najczęściej był to alkohol.
Jak na karczmę, była wyjątkowo spokojnym miejscem, mimo sali wypełnionej po brzegi rozmaitymi rasami.
Wszyscy zamilkli kiedy mężczyzna wszedł, ale szybko dyskusje rozgorzały ponownie, zaś tajemniczy człowiek podszedł do lady.
-Alaron! Kopę lat! - zaśmiał się przystojny ludzki karczmarz. Był wysoki i dobrze zbudowany, zaś jego wiecznie zmierzwiona czupryna, radująca się twarz oraz wesołe oczy nadawały mu młodzieńczego wyglądu. W rzeczywistości jednak miał trzydzieści dziewięć lat i przeżył nie jedną bitwę.
-Nie jest aż tak dużo na ile wygląda Fillinie - stwierdził Alaron, zdejmując kaptur. Długie czarne włosy wylały się strumieniem na ramiona. Krótkie, szpiczaste uszy przebijały się przez kaskadę włosów, a twarz uśmiechała się do starego przyjaciela. Uśmiechające się usta okalała krótka, czarna bródka, lecz czarne oczy dokładnie badały otoczenie.
-Jak zawsze uważny - zaśmiał się Fillin, po czym dodał:
-Pamiętasz jak to nie całe piętnaście lat temu łby Orkom ucinaliśmy? - zapytał i śmiejąc się nalał gościowi wina.
-Zgadza się, ale był z nami jeszcze Silvarin - uśmiechnął się Półelf.
-Właśnie, co u Silvarina?
-Pojechał na kontynent do Mrocznych Elfów - stwierdził ponuro Alaron, a oberżysta wybuchnął śmiechem.
-To będzie niezgorsza jatka! Z temperamentem i charakterem twojego brata, to zanim wejdzie, rozpęta tam takie piekło, jakiego w życiu nie widzieli. Nie wspominając o zmianie podziemi Elfów w rzeźnię - mówił przez śmiech.
-Mam nadzieję, że nie, bo od tego poniekąd zależy sojusz między Elfami Słonecznymi, a Mrocznymi.
-W takim razie na sojusz nie mają co liczyć - zaśmiał się ponownie, ocierając łzę rozbawienia.
-Uprzedzałem go, żeby nie kierował się emocjami. Mam nadzieję, że posłucha, ale diabli go wiedzą - rzekł upijając łyk napoju.
-Fillinie, nie z tym przyszedłem do ciebie. Cieszysz się zaufaniem wśród ludzi, więc rozpowiedz, by byli uważni i szanowali naturę. Jeżeli nic się nie zmieni to będzie naszym najpotężniejszym sojusznikiem wraz z żywiołami. Nie wolno utracić tej przyjaźni - powiedział z wyraźnie zarysowanym smutkiem.
-Mówisz mi to za każdym razem Druidzie - westchnął.
-Ale nigdy nie mówiłem tego z aż taką powagą - upomniał Alaron.
-Co się stało?
-Wracam od Wysokich Elfów.
-Od tych zaraz? Co one znowu wykombinowały?
-Nie jestem pewien, bo zaczęły coś knuć w ostatnim dniu mojego pobytu, a jak poprosiłem Salinara Wielkiego o jeszcze kilka dni na ich wyspach, to stwierdził, że nie ma mowy. Oczywiście najpierw był miły, spokojny i zrównoważony, jak zwykle, a po moim wniosku zaczął się denerwować, nalegając na wyjazd w tej chwili.
-A co tu się dziwić? Władca też jest jednym z tych parszywych Elfów. Bez obrazy - dodał szybko, widząc skrzywienie na twarzy Druida.
-Nie o to chodzi. Oni coś kombinują. Wszyscy nagle stali się zdystansowani, a przecież mój sojusz z nimi trwa ponad dwieście lat i zawsze miałem o nich dobre zdanie, tak jak oni o mnie. Zawsze wzajemny stosunek był jak najbardziej przyjazny. Mało tego, często zapraszali mnie do siebie, a tu nagle taka odmiana.
-W takim razie o co chodzi?
-Nie wiem, ale Król od razu po rozmowie nakazał odprowadzić mnie do granicy. Jednakże gdy miałem wyjść poza Tarczę , zdarzyło się coś, czego nie widziałem od ponad pięciuset lat! Cały las zaczął mnie prosić o pomoc!
-Las? Kiedyś, żeby porozumieć się z duchami używałeś grzybków. Nie zjadłeś jednego przypadkiem?
-Za kogo mnie masz? Umiem rozpoznać grzyby, przecież jestem Druidem. Poza tym nie zjadłem żadnego. Jeżeli las zaczyna mówić do Druida nie posługując się znakami, lecz wiatrem, który mówi wprost, to jest źle. Bardzo źle. Kiedy próbowałem wrócić i dopytać, zaczęli mnie poganiać, więc musiałem iść.
-A powiedział coś jeszcze?
-Śpiewał o złowieszczej magii.
-O czym?
-Nie dosłyszałem, bo zamknęli tarczę, ale wszystkie drzewa to czują. Nie wiedzą dokładnie o co chodzi, bo kontakt poprzez tarczę jest mocno zdeformowany i docierają tu tylko strzępy informacji.
-Co o tym myślisz?
-Myślę, że ponownie chcą łączyć artefakty, ale w jakim celu? Nie mam pojęcia - stwierdził Alaron, a Fillin zbladł i zaklął.
-Czy nie nauczyli się jeszcze, że nie mogą łączyć mocy artefaktów? Czy oni są naprawdę tak tępi? Jesteś pewien, że się nie mylisz?
-Chciałbym się mylić, ale obawiam się, że jednak się nie mylę.
-To ja idę po miecz, wołaj Silvarina i idziemy wyperswadować im ten durnowaty pomysł - stwierdził wojowniczo.
-Stój! To trzeba załatwić delikatnie i po cichu. Załatw trzy osoby do jutra. Byleby kompetentne.
-A czemu nie możemy my ruszyć?
-Bo nas znają. Jeżeli wejdziemy tam bez zezwolenia, utracę sojusz z nimi, a na tym bardzo mi zależy.
-Nie dziwię się. Ty i Silvarin to jedyne osoby mogące tam wejść - mruknął ponuro karczmarz.
-A w jaki sposób mam znaleźć kompetentną osobę? - dopytał oberżysta.
-Przed wizytą u ciebie, musiałem przybyć do domu po jeden przedmiot - uśmiechnął się Alaron, wyjmując złoty łańcuszek z wisiorem wielkości pięści Niziołka. Miał on kształt łzy i zrobiony był z czystego szafiru, wprawionego w złotą oprawę. Kamień był prawie przezroczysty, a patrząc przez niego można było zobaczyć otoczenie zabarwione na niebiesko.
-Masz tu Wisior Prawdy. Pokazuje on prawdę, ale kiedy spojrzysz przez niego i zadasz odpowiednie pytanie, właściwa osoba przybierze złoty kolor. Noś go na szyi, ale nie zapomnij oddać. Przyda mi się jeszcze.
-Jasne. Na jutro będzie cała trójka - mruknął niepocieszony, że nie może pójść na jeszcze jedną wyprawę.
-Nie bój się, może będziemy musieli im pomóc - mrugnął Druid, a Fillin wyszczerzył się z radości i rzucił Półelfowi klucz.
-Dwudziestka - uśmiechnął się oberżysta, a Alaron dopił wino, naciągnął kaptur i poszedł na górę.

***

Rozpoczynam rekrutację do sesji „Serce Nocy”.


Sprawy techniczne sesji:

Gracze:
Planuję przyjęcie 3 osób, jako że nie zdrowo jest w pierwszej sesji brać więcej.

Świat:
Świat jest stworzony wyłącznie przeze mnie, więc jest całkowicie autorski.
Akcja będzie odgrywać się na wysepkach umieszczonych wokół wyspy wielkości Polski. Wszystkie pomniejsze wysepki tworzą razem powierzchnię wielkości powiedzmy około trzech czwartych Mazowsza, lecz nie są połączone.

Miejsce rozpoczęcia:
Przygodę rozpoczynamy na wyspie zwanej Harinn, w jednym z ulubionych miast pierwszej stworzonej przeze mnie postaci, a mianowicie Alarona Elessedila. Jest to miasto o nazwie Calahan. Dokładniejsza lokacja to „Karczma Trzech Monet”, której opis zamieściłem we wstępie.

System:
Na razie opieram się na DnD, dopóki nie stworzę systemu sam, a w tej sesji na pewno się tak nie zdarzy, więc o to możecie być spokojni.

Mechanika:
Brak mechaniki, gdyż nie przepadam za nią, bo uważam, że pochłania to więcej czasu niż gra właściwa. Będzie to sesja storytellingowa.
Inną sprawą są walki między graczami, w których koniecznie trzeba będzie zastosować rzuty kostką, ale mam nadzieję, że walk nie będzie.

Posty:
Wychodzę z założenia, że jeżeli post ma być jednolinijkowy to lepiej zamieścić go w komentarzach. Takie rozwiązanie w przypadku: „nie mam co napisać”.
W przypadku nieustannych krótkich postów gracza, czyli jedno lub dwulinijkowych, przeprowadzana będzie rekrutacja dodatkowa, ponieważ grono graczy skurczy się o jedną osobę.
Najchętniej widziałbym posty w 3 osobie liczby pojedynczej oraz z zastosowaniem czasu przeszłego, chyba, że chodzi o coś nie zależnego od gracza, jak na przykład trafienie, przykładowo, Goblina. Nie mniej jednak, jeżeli komuś jest wygodniej pisać w innej osobie i czasie to ja się dostosuję.
Tępo odpisywania wstępnie ustalam jako 1 post/3 dni. Oczywiście może się to zmienić za zgodą wszystkich graczy.
Długie nie odpisywanie do sesji bez uprzedzenia, tak jak we wszystkich sesjach, grozi uśmierceniem postaci. Chodzi tylko o proste zdanie w komentarzach typu np. „na razie nie mam czasu gdyż mam dużo spraw na głowie, będę wolny/odpiszę kiedyśtam” czy jakoś tak. To będzie nieobecność w pełni usprawiedliwiona, a postać będzie prowadzona jako NPC do powrotu gracza.
Oczywiście przewiduję również nieobecności typu nagłe wyłączenie netu i brak możliwości usprawiedliwienia się.

Rozpoczęcie:
Myślałem o terminie 2 Lutego, czyli sobota za tydzień.


Sprawy techniczne postaci:

Wzór Karty Postaci:

Imię:
Pseudonim (opcjonalne):
Nazwisko (opcjonalne):
Wiek:
Wzrost (opcjonalne):
Waga (opcjonalne):
Płeć:
Rasa:
Profesja:
Ekwipunek:
Umiejętności:
Charakter:
Wygląd:
Historia:

Imię-chyba każdy wie o co chodzi
Pseudonim-jedyny komentarz to taki, że może być, może go nie być
Nazwisko-podobnie jak pseudonim
Wiek-bez komentarza
Wzrost-tak jak poprzednie opcjonalne
Waga-tak samo jak wzrost
Płeć-niby z historii można by było się domyśleć, ale taka formalność
Rasa-jeżeli fajnie opiszecie to przyjmę nawet wielką ropuchę czy dżdżownicę Ograniczenie: żadna rasa nie może pochodzić z ziem Elfów Wysokich, a najlepiej by było gdybyście nie wcielali się w tą właśnie rasę, ale jeżeli bardzo chcecie to proszę bardzo. Prosiłbym również, żeby nie było wymyślonych przez siebie ras.
Profesja-każda nie wymyślona przez was. Dopuszczam wieloklasowe postaci, ale z konsekwencjami, czyli wojownik-mag nie będzie świetnym magiem ani wojownikiem. Inną sprawą jest przykładowo wojownik z domieszką magii, ale tak małą, że nie można zaliczyć go do maga.
Ekwipunek-dopuszczam przedmioty magiczne, ale proszę, żebyście z nimi nie przeginali
Umiejętności-dowolne, ale również bez przesady
Charakter-tu rozpoczyna się wasze pole popisu
Wygląd-nie szczędźcie wyobraźni
Historia-tu liczę na bardzo fajne historie, które nie muszą być esejami, jak to ja robię w moim zwyczaju Jeżeli historia będzie dobra, przyjmę pół strony. Optymalna długość to 1 strona A4.

Od trzech ostatnich będzie zależało przyjęcie do sesji. Dopuszczam wieloklasowców i wszelkie mieszanki rasowe. Nie mniej jednak prosiłbym, żeby nie każda postać jaką dostanę to Drow. Do sesji przyjmę maksymalnie jednego Mrocznego Elfa i ani połówki więcej, chyba że ta połówka będzie najgenialniejszą KP jaka tylko może być.
Prosiłbym również o nie robienie super-genialnych postaci, bo będą z góry odrzucane. Można grać nawet bogiem, ale zdegradowanym do 1 poziomu, ale jeżeli ktoś zdecyduje się na boga, to nie może być bóg mojego świata, ale może być przysłany z innego wymiaru.
Nie robię ani statystyk, ani atrybutów, bo uważam to za nie potrzebne przy storytellingowym rodzaju sesji, chyba że będziecie chcieli toczyć pojedynki między sobą, wtedy podeślecie mi statystyki, na które dam określoną liczbę punktów.
Przewiduję rosnące doświadczenie, a co za tym idzie wzrastanie poziomu postaci, czyli dodatkowe jakieś premie.
Przewiduję możliwość zdobycia magicznych przedmiotów w czasie sesji.

Co się tyczy nadsyłania KP: na PW lub e-mail roper13@op.pl


Sprawy techniczne świata:

Salaharin:

Charakterystyka ogólna: Jedna z wysp będących pozostałością po półwyspie Elfów Wysokich. Izolują się od wszystkich, dlatego utworzyły klify wokół swoich terenów oraz postawiły Tarcze powietrzne. Skały klifu utwardzone magicznie.
Władza: Monarchia dziedziczna. Dynastia rządząca Afevowie, a aktualny król to Salinar Afev zwany Salinarem Wielkim.
Geografia: Brak rzek. Źródło wody pitnej to wielkie jezioro po środku wyspy powstałe poprzez wyciągnięcie wody na powierzchnię poprzez magię i utrzymanie jej za pomocą magii. Na środku jeziora pałac władcy i najbogatsze domostwa.
Teren-równiny z niewielką ilością lasów.
Klimat-morski
Gleby-żyzne
Waluta: 1 złoty Lean=36 srebrnych Safilów
1 srebrny Safil=61 miedzianych Felonów
Język: Falisin’dar-język Elfów Wysokich
Stolica: Salaharin
Religia: Mastia-bogini magii

Filister:

Charakterystyka ogólna: Kolejna wyspa o tym samym pochodzeniu, co Salaharin. System komunikacji między miastami zawartymi w górach to rzeka o wielu odnogach, łącząca wszystkie z nich. Elfy zmieniły część skał gór w przezroczysty kryształ, wpuszczający do środka promienie słoneczne.
Władza: Monarchia dziedziczna. Dynastia rządząca Afevowie, a aktualny król to Salinar Afev zwany Salinarem Wielkim.
Geografia:
Teren-równiny z niewielką ilością lasów.
Klimat-morski
Gleby-żyzne
Waluta: 1 złoty Lean=36 srebrnych Safilów
1 srebrny Safil=61 miedzianych Felonów
Język: Falisin’dar-język Elfów Wysokich
Stolica: Salaharin
Religia: Mastia

Dustar:

Charakterystyka ogólna: Przedostatnia wyspa należąca do Elfów Wysokich o tym samym pochodzeniu co poprzednie. Znajduje się na niej wulkan-góra w centrum wyspy. Znajdują się tam dwa miasta, a reszta poza nią.
Władza: Monarchia dziedziczna. Dynastia rządząca Afevowie, a aktualny król to Salinar Afev zwany Salinarem Wielkim.
Geografia:
Teren- równiny z niewielką ilością lasów.
Klimat-morski
Gleby-żyzne
Waluta: 1 złoty Lean=36 srebrnych Safilów
1 srebrny Safil=61 miedzianych Felonów
Język: Falisin’dar-język Elfów Wysokich
Stolica: Salaharin
Religia: Mastia

Sanlin:

Charakterystyka ogólna: Ostatnia z wysp należących do Elfów Wysokich. Ma taką samą genezę jak poprzednie. Elfy Wysokie wydobyły z podziemi wodę i utworzyli wiele jezior. Jedno jezioro zaopatruje trzy miasta w wodę.
Władza: Monarchia dziedziczna. Dynastia rządząca Afevowie, a aktualny król to Salinar Afev zwany Salinarem Wielkim.
Geografia:
Teren- równiny z niewielką ilością lasów.
Klimat-morski
Gleby-żyzne
Waluta: 1 złoty Lean=36 srebrnych Safilów
1 srebrny Safil=61 miedzianych Felonów
Język: Falisin’dar-język Elfów Wysokich
Stolica: Salaharin
Religia: Mastia

Kafalin:

Charakterystyka ogólna: Półwysep należący do Wysokich Elfów, odgrodzony od pozostałej części lądu łańcuchem górskim o nazwie Falin Sellh
Władza: Monarchia dziedziczna. Dynastia rządząca Afevowie, a aktualny król to Salinar Afev zwany Salinarem Wielkim.
Geografia:
Teren- równiny z niewielką ilością lasów.
Klimat- morski
Gleby- żyzne
Waluta: 1 złoty Lean=36 srebrnych Safilów
1 srebrny Safil=61 miedzianych Felonów
Język: Falisin’dar-język Elfów Wysokich
Stolica: Salaharin
Religia: Mastia

Efel:

Charakterystyka ogólna: Miejsce zamieszkania Leśnych Elfów. Mają one domostwa we wnętrzu ogromnych drzew lub w ich pobliżu. Pałac jest połączeniem budowli poza drzewami oraz kilku ogromnych drzew stojących w pobliżu.
Władza: Monarchia dziedziczna. System podobny do systemu Wysokich Elfów. Aktualny król-Fliviusz Fill z dynastii Ghrimlininów.
Geografia:
Teren-całkowicie zalesiony, dwa łańcuchy górskie
Klimat-morski
Gleby-żyzne
Waluta: 1 złoty Flinn=49 srebrnych Rivalów
1 srebrny Rival=136 miedzianych Gelhirów
Język: Falisin’sal-język Leśnych Elfów
Stolica: Larina
Religia: Niralla-bogini natury

Elvinn:

Charakterystyka ogólna: Wyspę zamieszkują Leśne Elfy na północy i Dzikie Elfy na południu. Łańcuch górski dzielący wyspę na pół, oddziela dwie podrasy elfów. Pierwotny konflikt o ziemię został zniesiony dzięki sojuszowi utworzonemu przez Druida Alarona Elessedila.
Władza: Leśne Elfy podlegają Fliviuszowi, a Dzikie królowi Elsemilowi II. Nie ma monarchii dziedzicznej. Król wybierany przez głosowanie każdego mężczyzny.
Geografia:
Teren-całkowicie zalesiony
Klimat-morski
Gleby-żyzne
Waluta: Dzikie Elfy-handel wymienny
Język: Falisin’hall-język Dzikich Elfów
Stolica: Cassaliv (Dzikie Elfy)
Religia: Niralla

Dylin:

Charakterystyka ogólna: Łańcuch górski odgradza ląd od morza z północy. Mieszkańcy-Elfy Celtyckie.
Władza: Władzę sprawuje Rada Mistrzów: Najwyższy Druid, Najwyższy Mag, Naczelny Dowódca Sił Dystansowych, Naczelny Dowódca Sił Piechoty oraz głowa najbardziej znaczącego rodu.
Geografia:
Teren-całkowicie zalesiony
Klimat-morski
Gleby-żyzne
Waluta: 1 złoty Flamir=63 srebrne Salfamiry
1 srebrny Salfamir=11 Milfamirów
Język: Falisin’nals-język Elfów Celtyckich
Stolica: Milfarin
Religia: Niralla

Furin:

Charakterystyka ogólna: Wyspa podzielona przez dwa łańcuchy górskie na część północną i południową, które łączy duża równina z miastem zajmującym całą szerokość równiny-stolica Elfów Celtyckich.
Władza: Władzę sprawuje Rada Mistrzów: Najwyższy Druid, Najwyższy Mag, Naczelny Dowódca Sił Dystansowych, Naczelny Dowódca Sił Piechoty oraz głowa najbardziej znaczącego rodu.
Geografia:
Teren-całkowicie zalesiony
Klimat-morski
Gleby-żyzne
Waluta: 1 złoty Flamir=63 srebrne Salfamiry
1 srebrny Salfamir=11 Milfamirów
Język: Falisin’nals-język Elfów Celtyckich
Stolica: Milfarin
Religia: Niralla

Fass:

Charakterystyka ogólna: Mała, ludzka wyspa
Władza: Wyspy ludzkie są pod władaniem państwa znajdującego się na wyspie głównej. System władzy-monarchia, lecz nie jest dziedziczna. Obecny władca to Herald Kallan zwany Heraldem Wspaniałym.
Geografia:
Teren-wyżynny z niewielką ilością lasów
Klimat-morski
Gleby-średnia żyzność
Waluta: 1 złoty Galeon=163 srebrne Floreny
1 srebrny Floren=362 miedziane Dukaty
Język: Illinian-damir-język ludzi
Stolica: Vaalnar
Religia: dowolność wyznania, delikatna przewaga Lamilidina-boga sprawiedliwości

Ger:

Charakterystyka ogólna: Najmniejsza z ludzkich wysp
Władza: Wyspy ludzkie są pod władaniem państwa znajdującego się na wyspie głównej. System władzy-monarchia, lecz nie jest dziedziczna. Obecny władca to Herald Kallan zwany Heraldem
Geografia:
Teren- wyżynny z niewielką ilością lasów
Klimat- morski
Gleby- średnia żyzność
Waluta: 1 złoty Galeon=163 srebrne Floreny
1 srebrny Floren=362 miedziane Dukaty
Język: Illinian-damir-język ludzi
Stolica: Vaalnar
Religia: dowolność wyznania, delikatna przewaga Lamilidina-boga sprawiedliwości

Harinn:

Charakterystyka ogólna: Największa ludzka wyspa w Sorhan Lill (Archipelagu Lill), odgrodzona od morza z północy przez łańcuch górski.
Władza: Wyspy ludzkie są pod władaniem państwa znajdującego się na wyspie głównej. System władzy-monarchia, lecz nie jest dziedziczna. Obecny władca to Herald Kallan zwany Heraldem
Geografia:
Teren- wyżynny z niewielką ilością lasów
Klimat- morski
Gleby- średnia żyzność
Waluta: 1 złoty Galeon=163 srebrne Floreny
1 srebrny Floren=362 miedziane Dukaty
Język: Illinian-damir-język ludzi
Stolica: Vaalnar
Religia: dowolność wyznania, delikatna przewaga Lamilidina-boga sprawiedliwości

Klline:

Charakterystyka ogólna: Ostatnia ludzka wyspa Archipelagu Lill.
Władza: Wyspy ludzkie są pod władaniem państwa znajdującego się na wyspie głównej. System władzy-monarchia, lecz nie jest dziedziczna. Obecny władca to Herald Kallan zwany Heraldem
Geografia:
Teren- wyżynny z niewielką ilością lasów
Klimat- morski
Gleby- średnia żyzność
Waluta: 1 złoty Galeon=163 srebrne Floreny
1 srebrny Floren=362 miedziane Dukaty
Język: Illinian-damir-język ludzi
Stolica: Vaalnar
Religia: dowolność wyznania, delikatna przewaga Lamilidina-boga sprawiedliwości

Tuhat:

Charakterystyka ogólna: Wyspa ludzka z centralnie położonymi górami.
Władza: Wyspy ludzkie są pod władaniem państwa znajdującego się na wyspie głównej. System władzy-monarchia, lecz nie jest dziedziczna. Obecny władca to Herald Kallan zwany Heraldem
Geografia:
Teren- wyżynny z niewielką ilością lasów
Klimat- morski
Gleby- średnia żyzność
Waluta: 1 złoty Galeon=163 srebrne Floreny
1 srebrny Floren=362 miedziane Dukaty
Język: Illinian-damir-język ludzi
Stolica: Vaalnar
Religia: dowolność wyznania, delikatna przewaga Lamilidina-boga sprawiedliwości

Cesenni:

Charakterystyka ogólna: Największa wyspa ludzka. Należy do Ludzi górskich. Znajduje się tam jedna z najważniejszych twierdz. Przeważają góry. Ludzie chcieli im narzucić swoją władzę, systemy, przez co obie strony popadły w konflikt.
Władza: Władcę wybierają najbardziej liczące się rody. Wybierany jest najbardziej umiejętny człowiek. Władza nie jest dziedziczna.
Geografia:
Teren-górzysty
Klimat- morski
Gleby-mało urodzajne
Waluta: 1 złoty Galeon=163 srebrne Floreny
1 srebrny Floren=362 miedziane Dukaty
Język: Illinian-fasalamir-język Górskich Ludzi
Stolica: Halvan
Religia: dowolność wyznania, delikatna przewaga Lamilidina-boga sprawiedliwości

Krovel:

Charakterystyka ogólna: Pusta wyspa z ogromną, czarną górą w centrum wyspy, z której wypływa kilka rzek. Jest ona wejściem do królestwa Mrocznych Krasnoludów, zajmujących zarówno wnętrze góry jak i podziemia.
Władza: Rządy silnej ręki sprawuje król Khreenghar Khrival. Władzę obejmuje najsilniejszy.
Geografia:
Teren-wyżynny
Klimat- morski
Gleby-nieurodzajne
Waluta: 1 złoty Floanh=40 srebrnych Millinów
1 srebrny Millin=60 miedzianych Salnihów
Język: Voltarn’dinastr-język Mrocznych Krasnoludów
Stolica: Brak
Religia: Kssunth-bóg mroku

Varten:

Charakterystyka ogólna: Największa wyspa. Całkowicie zamieszkana przez Krasnoludy Podziemne, żyjące we wnętrzu gór i w podziemiach. Najwyższy łańcuch górski zamieszkują Smoki, które zawarły pakt o nieagresji z Krasnoludami wyspy.
Władza: Władca wybierany spośród głów Klanów
Geografia:
Teren-górski
Klimat-morski
Gleby-nieurodzajny
Waluta: 1 złoty Floanh=40 srebrnych Millinów
1 srebrny Millin=60 miedzianych Salnihów
Język: Voltarin’perhan-język Krasnoludów Podziemnych
Stolica: Dalavirin
Religia: Kharafirin-bóg kowali, stwórca Krasnoludów

Specjalne podziękowania dla REDONE

[Hawkmoon]

Sesja zapowiada się fajnie mam tylko pytanie. Jeśli zapowiedziana nieobecność będzie od 3 lutego przez tydzień przyjmiesz mnie?

[Alaron Elessedil]

Jeżeli zrobisz dobrą KP to oczywiście, że tak

[Zak]

Myślałem, że się nie doczekam .

Oczywiście zgłaszam się. KP przyślę niedługo

[Nami]

A jeśli już mam pisać KP, to przyśle trochę późno XD

Mam rozumieć, że ogólnie elfy NIE SĄ dostępne?

[Lukadepailuka]

Ha! Alaron! Jesteś mój!

Hihihi. Jak będę miał jakieś pytania to napiszę.

[Alaron Elessedil]

Nami, oczywiście, że są dostępne Nie mniej jednak drużyna składająca się z samych Drowów nie jest niczym fajnym.
Nikt nie może jednak pochodzić z terenów Elfów Wysokich.

ELFY SĄ DOSTĘPNE

EDIT:
Wyjaśnienie co do Elfów-można grać wszystkimi podrasami Elfów w tym Drowami, ale Drowów nie może być więcej niż jeden (przyjmę NAJWYŻEJ jednego). Można grać każdym Elfem i każdą rasą, ale żadna z ras nie może mieć styczności z Elfami Wysokimi mieszkającymi na swoich odludnych wyspach. Możecie wcielić się w Elfa Wysokiego, ale wychowanego przez przykładowo Elfy Celtyckie i urodzonego na przykładowo Furinie.

[Astaroth]

Witaj Alaron, druchu z innego świata Wstępnie zgłaszam chęć uczestnictwa. Na tyle co Cię poznałem to moge być pewien, że sesja będzie dopracowana pod każdym względem.

Zastanawiam się nad magiem. Jeśli ogolnie sesja oparta jest o DnD, to jaki jest max poziom postaci na starcie? Nowicjusz czy już z doświadczeniem? Ważne to jest abym wiedział ile i jakich czarów mogę mieć.

[Alaron Elessedil]

Astaroth, zaczynamy 1 poziomową postacią, ale tutaj jest ciut inaczej. Bardzo dobrze, że zapytałeś, bo zapomniałem wspomnieć.

Z magią to jest tak: wybierasz profesję załóżmy Maga i masz wszystkie zaklęcia jakie sobie wymyślisz, byleby nie wkraczało na inną profesję np. Nekromanty (Mag nie ożywi szkieletu).
Oczywiście zaklęcia będę klasyfikował pod względem siły, a im silniejsze, tym więcej Punktów Magii/Many/czegoś innego, jak kto woli, będę zabierał. Zbyt silne zaklęcie może spowodować utratę przytomności, śpiączkę, śmierć. Z każdym wzrostem poziomu można rzucać coraz silniejsze zaklęcia.
Jeżeli zaklęcie nie jest zbyt silne i odpowiada profesji, nie będzie problemu z rzuceniem czaru.

Podobnie jest z wojownikami. Na początki nie radzę stosować niezwykle skomplikowanych ciosów, bo mogą się nie udać. 10 poziomowa postać będzie mogła np. wyskoczyć w powietrze, po to, żeby dodać impetu i wykonać jednocześnie obrót o 360 stopni, ucinając komuś głowę zanim ponownie dotknie ziemi.
Początkującej postaci może się to nie udać, co jest chyba w miarę oczywiste.

Poza tym u mnie bardzo liczy się logika. Przykładowo (skorzystam z przykładu z rekrutacji innej sesji) prędzej rozdepczesz robaka niż przebijesz go mieczem lub trafisz z łuku.

[Astaroth]

Szczerze mówiąc, to niewiele mi się rozjaśniło w kwestii magii. Jestem na 1 poziomie i piszesz, że mam tyle czarów ile sobie wymyśle, więc moge mieć czary nawet 8 poziomowe i w każdym poziomie dowolną ilość? Jeśli nie, musze znać konkretne liczby na każdy poziom. I czary jakie sobie wymyśle, czy oparte o podręczniki DnD?

Mieszanie profesji - do wersji DnD 3.0 mag może uzywac zaklęć nekromanckich (nie wiem jak jest w wersji 3,5; oczywiście jeśli w Twoim świecie jest inaczej to się dostosuję). Jeśli chodzi Ci o wersję 3.5 to przglądnę podręcznik odnośnie magów, jeśli o coś innego (autorskiego?) to napisz, bo może się okazac, że wybrane czary naruszają profesje.

Klasyfikacja pod względem siły - każde zaklęcie ma kilka stopni siły czy chodzi o coś innego?

Dobra, na razie tyle. Jak wypłynie coś nowego to się odezwę