Wataha

Almena · 21-06-2008, 22:42

To był dzień jak każdy inny z takich. Wstałeś przed świtem. Sprawdziłeś sprzęt, zjadłeś w pośpiechu śniadanie, popitkę zabrałeś ze sobą, na popołudnie. Wyszedłeś z lichej chaty, nie pierwszy, nie ostatni, jak zwykle. Wymieniłeś z innymi powitalne skinienia głową, życzyłeś udanych łowów, z sympatii, z musu, z przyzwyczajenia. Wyruszyłeś.

Mieliście iść nad rzekę, polować na jelenie, jak miesiąc temu. Znajomi, konkurenci, uwierzyli ci, kiedy ich o tym przekonywałeś. W tych okolicach roiło się od dorodnych jeleni. Jelenie przyciągały wilki.

Byłeś jeszcze młodym chłystkiem, początkującym łowcą, który za sukces uważał ustrzelenie zająca, gdy usłyszałeś opowieści o magicznych wilkach. Byłeś nimi zafascynowany, nie mogłeś powstrzymać się przed powtarzaniem ich innym, przed zadawaniem setek pytań, i przed wybuchami gniewu, kiedy naśmiewano się z ciebie. Wreszcie, zamilkłeś, śmiejąc się sam z siebie. Magiczne wilki, ha!
Wczoraj jednego widziałeś na własne oczy. Zaczailiście się na jelenie, kląłeś już w myślach, kiedy stado dorodnych osobników pasących się w waszym zasięgu niespodziewanie rzuciło się do ucieczki. Sekundę później usłyszałeś wrzaski i niesamowite ujadanie – wilka? To brzmiało jak pies, niedźwiedź, jak kojot, jak smok, w jednym!
Jeden z łowców leżał na ziemi, ogromny wilk, zagłębiwszy zęby w jego nodze, potrząsał ofiarą niczym kawałeczkiem mięsa w podartych szmatach. Ktoś krzyknął, świsnęła strzała. Wilka otoczyła świetlista osłona, strzała z chrupnięciem odbiła się od niej. Zwierzę puściło łup, zawyło przeraźliwie, i zniknęło.
Myślałeś o tym całą noc. Wychodząc, byłeś tak podekscytowany, że omal zapomniałeś łuku.
Przedyskutowaliście wszystko, ustaliliście szczegóły.
Jeden z łowców wybrał się jeszcze wczoraj do miasta Venegar, po sprzęt odpowiedni do wyzwania. Handlarz Cunner znany był w całej okolicy z najprzedniejszego sprzętu, często go odwiedzaliście. Postawiliście wszystko na jedną kartę. Najlepsze sieci, najostrzejsze bełty, groty, najsilniejsza trucizna. Oraz klejnot sprzętu do polowań na grubego zwierza – potocznie zwany ogłuszaczem. Drogie jak diabli – złożyliście się wszyscy, starczyło tylko na jeden. Z kształtu niewielka, okrągła, czarna kula. Ciskasz, wybucha, ogłuszone i oślepione zwierzę jest wasze, proste.
Musi się udać, myślałeś przez całą drogę przez las. Kiedy ktoś zakrzyknął, że są tropy wilka, poczułeś dreszcz na plecach.
Podkradliście się bardzo cicho, bardzo ostrożnie, spojrzeniami karcąc siebie nawzajem za każdym razem, kiedy chrupnęła jakaś gałązka. Niewielka polana, jama w ziemi. Czekaliście całą cholerną wieczność. Wreszcie wyłonił się. Wielki jak dzik, lśniący puszystą, czarną sierścią. Za nim, z nory, wybiegły trzy bawiące się szczeniaki.
Nie pamiętasz już, kto dał sygnał, aby zaczynać. Ogłuszacz pomknął celnie ku wilczej norze. Jasny błysk, potworny huk.

I stało się. Odzyskałeś wzrok, odzyskałeś słuch, węch. Węch!
Dźwignąłeś się, uderzyłeś głową i plecami o coś twardego...

* * *
Witam!

Chciałabym zaprosić do nowej sesji autorskiej, która zaplanowałam wraz z Kejsi [gah!]! Właściwie trudno określić kto tu będzie MG – ja czy Kejsi

Pewnie obie na raz. Pomagam jej stworzyć sesję

1. Ilu potrzebuję graczy?
Około siedmiu. Zależy od ilości i jakości zgłoszeń, może ośmiu.

2. Jakich graczy szukam?
Odważnych, kreatywnych, odpowiedzialnych, twórczych, nie takich co się zgłoszą a po tygodniu odejdą. Poczytajcie sobie kawałek sesji autorskiej Tacy Jak Ty – jeśli wam nie odpowiada mój styl, nie zgłaszajcie się.

3. Posty.
Idealny post składa się z 3 części: 1. gadka-szmatka, 2. wspomnienia/rozważania postaci 3. podjęta akcja.
Posty bez podjętej akcji nic mi nie mówią i nie popychają fabuły do przodu ;( Starajcie się dużo rozmawiać ze współgraczami, wtedy gra wygląda i idzie o wiele lepiej.
Tura trwa trzy dni! W ciągu jednej tury gracz musi napisać przynajmniej 1 post! Jeśli nie napisze, MG uznaje że jego postać po prostu lezie za resztą drużyny. Nie ma nic bardziej wkurzającego niż gracz który biernie łazi za resztą drużyny...
Jeśli wszyscy odpisali, MG może skrócić turę. Czasem MG daje też wtrącenia dla przyspieszenia akcji.
Posty nie muszą być elaboratami [wręcz; chciałabym, żeby nie były długie, ponieważ nie mam potem czasu na spokojne i uważne czytanie tego

], ale niech będą staranne, treściwe, fajne. MG ma chore poczucie humoru

Kolejność postowania nie jest ustalona. Staramy się jednak NIE CZEKAC aż „ktoś napisze bo ja nie mam pomysłu na post”... NIE CHCĘ takich graczy „bez pomysłu”!!! L Gracie w RPG, i albo gracie albo chowacie się za plecami drużyny, co jest bardzo drażniące dla mg i reszty graczy – a wtedy do widzenia... Nie bać się podejmować wyzwania, jestem naprawdę wyrozumiała

Gość który świetnie odgrywa swoją postać i rzuci się do ataku na wroga, ma większą szansę przeżycia niż gość który schowa się za plecami reszty i z pozoru jest poza zasięgiem wroga. Już się MG postara, żeby w zasięgu wroga się znalazł taki obibok ;3

Jeśli już się nagadaliście, ustaliliście jaką akcję podejmujecie, i jest koniec tury, MG wlepia coś od siebie.

4. Świat gry?
Świat gry autorski, „typowe fantasy”; coś ala Warhammer. Czasy wojowników, mieczy, łuków, magii, zamków, bestii itd.

5. Fabuła?
Ogólny koncept – w wyniku nieszczęśliwego wypadku [?] grupka łowców zamienia się w wilki. W dzień są wilkami, nocą zamieniają się znów w swe ludzkie postaci [powiedzmy że ubiór i ekwipunek pojawia się im „automatycznie” przy tych zmianach

]. Łowcy muszą znaleźć lekarstwo na swoją „klątwę”. Proste takie

6. Postać?
KP:
Imię:
Rasa: [człowiek, elf, dwarf, gnom, ork [hm?;3]/wilk/kot.]
Broń:
Profesja: łowca. Ewentualnie, dopuszczam możliwość, że zabrał się jeden ciekawski wojownik, mag, itp.

Historia; w sumie mi nie potrzebna. Kilka zdań może być.

Wygląd; wygląd ludzki + wygląd wilczej postaci. Plis skupcie się tu i rozpiszcie. +Uwielbiam rysunki.

Charakter – bardzo ważne, tu się trochę rozpiszcie. Co lubicie, czego pragniecie, jacy jesteście.

Skille;
2 skille do wyboru jako wilk. Używacie ich do woli, tylko w wilczej postaci. Wysyłacie mi nazwę skilla i do czego on służy.
Na ludzką postać wybieracie sobie inne 2 skille. W sumie więc macie 4 skille, 2 jako wilk, 2 jako człowiek.
Po pewnym czasie gry, będzie można wymienić skille na nowe, lub zachować stare. NIGDY nie będziecie mieli więcej skillów niż w sumie 4. Plis nie przepakowujcie [nie bierzcie przemiany w smoka, przywołania feniksa, armagedonu itd.]

Nazwa skilla;
Do czego skill służy;
Na co/kogo skill działa:
Na co/kogo nie działa:
Czas trwania [max 2 tury] im krócej, tym skill jest skuteczniejszy.

7. Jestem wilkiem?
Wilkiem, ewentualnie jakimś kotowatym. Bardzo ewentualnie [do Kejsi mówię

]. Chciałabym przewagę wilków i góra ze 2 kotki.
Jako wilk wyglądacie jak wilk, szczekacie jak wilk [nie mówicie ludzkim językiem, między sobą się dogadacie, dogadacie się z innymi zwierzętami, ale nie z ludźmi], gryziecie jak wilk, lub atakujecie skillami magicznymi jak magiczny wilk.
Wilkiem jesteście za dnia. Nie możecie za dnia zmienić się w ludzką postać!

8. Jestem człowiekiem?
Człowiekiem jesteście nocą. Nie rozumiecie wtedy mowy zwierząt. Zachowujecie się jak typowi przedstawiciele swoich ras/profesji. MOŻECIE w dowolnym momencie zamienić się nocą w wilka, ale wtedy już nie możecie wrócić do ludzkiej postaci aż do kolejnej nocy.

9. Koniec rekrutacji?
Tak za około 2 tygodnie.

Zapraszamy

21-06-2008, 22:42	#1
Almena Reputacja: 1	Wataha To był dzień jak każdy inny z takich. Wstałeś przed świtem. Sprawdziłeś sprzęt, zjadłeś w pośpiechu śniadanie, popitkę zabrałeś ze sobą, na popołudnie. Wyszedłeś z lichej chaty, nie pierwszy, nie ostatni, jak zwykle. Wymieniłeś z innymi powitalne skinienia głową, życzyłeś udanych łowów, z sympatii, z musu, z przyzwyczajenia. Wyruszyłeś. Mieliście iść nad rzekę, polować na jelenie, jak miesiąc temu. Znajomi, konkurenci, uwierzyli ci, kiedy ich o tym przekonywałeś. W tych okolicach roiło się od dorodnych jeleni. Jelenie przyciągały wilki. Byłeś jeszcze młodym chłystkiem, początkującym łowcą, który za sukces uważał ustrzelenie zająca, gdy usłyszałeś opowieści o magicznych wilkach. Byłeś nimi zafascynowany, nie mogłeś powstrzymać się przed powtarzaniem ich innym, przed zadawaniem setek pytań, i przed wybuchami gniewu, kiedy naśmiewano się z ciebie. Wreszcie, zamilkłeś, śmiejąc się sam z siebie. Magiczne wilki, ha! Wczoraj jednego widziałeś na własne oczy. Zaczailiście się na jelenie, kląłeś już w myślach, kiedy stado dorodnych osobników pasących się w waszym zasięgu niespodziewanie rzuciło się do ucieczki. Sekundę później usłyszałeś wrzaski i niesamowite ujadanie – wilka? To brzmiało jak pies, niedźwiedź, jak kojot, jak smok, w jednym! Jeden z łowców leżał na ziemi, ogromny wilk, zagłębiwszy zęby w jego nodze, potrząsał ofiarą niczym kawałeczkiem mięsa w podartych szmatach. Ktoś krzyknął, świsnęła strzała. Wilka otoczyła świetlista osłona, strzała z chrupnięciem odbiła się od niej. Zwierzę puściło łup, zawyło przeraźliwie, i zniknęło. Myślałeś o tym całą noc. Wychodząc, byłeś tak podekscytowany, że omal zapomniałeś łuku. Przedyskutowaliście wszystko, ustaliliście szczegóły. Jeden z łowców wybrał się jeszcze wczoraj do miasta Venegar, po sprzęt odpowiedni do wyzwania. Handlarz Cunner znany był w całej okolicy z najprzedniejszego sprzętu, często go odwiedzaliście. Postawiliście wszystko na jedną kartę. Najlepsze sieci, najostrzejsze bełty, groty, najsilniejsza trucizna. Oraz klejnot sprzętu do polowań na grubego zwierza – potocznie zwany ogłuszaczem. Drogie jak diabli – złożyliście się wszyscy, starczyło tylko na jeden. Z kształtu niewielka, okrągła, czarna kula. Ciskasz, wybucha, ogłuszone i oślepione zwierzę jest wasze, proste. Musi się udać, myślałeś przez całą drogę przez las. Kiedy ktoś zakrzyknął, że są tropy wilka, poczułeś dreszcz na plecach. Podkradliście się bardzo cicho, bardzo ostrożnie, spojrzeniami karcąc siebie nawzajem za każdym razem, kiedy chrupnęła jakaś gałązka. Niewielka polana, jama w ziemi. Czekaliście całą cholerną wieczność. Wreszcie wyłonił się. Wielki jak dzik, lśniący puszystą, czarną sierścią. Za nim, z nory, wybiegły trzy bawiące się szczeniaki. Nie pamiętasz już, kto dał sygnał, aby zaczynać. Ogłuszacz pomknął celnie ku wilczej norze. Jasny błysk, potworny huk. I stało się. Odzyskałeś wzrok, odzyskałeś słuch, węch. Węch! Dźwignąłeś się, uderzyłeś głową i plecami o coś twardego... * * * Witam! Chciałabym zaprosić do nowej sesji autorskiej, która zaplanowałam wraz z Kejsi [gah!]! Właściwie trudno określić kto tu będzie MG – ja czy Kejsi Pewnie obie na raz. Pomagam jej stworzyć sesję 1. Ilu potrzebuję graczy? Około siedmiu. Zależy od ilości i jakości zgłoszeń, może ośmiu. 2. Jakich graczy szukam? Odważnych, kreatywnych, odpowiedzialnych, twórczych, nie takich co się zgłoszą a po tygodniu odejdą. Poczytajcie sobie kawałek sesji autorskiej Tacy Jak Ty – jeśli wam nie odpowiada mój styl, nie zgłaszajcie się. 3. Posty. Idealny post składa się z 3 części: 1. gadka-szmatka, 2. wspomnienia/rozważania postaci 3. podjęta akcja. Posty bez podjętej akcji nic mi nie mówią i nie popychają fabuły do przodu ;( Starajcie się dużo rozmawiać ze współgraczami, wtedy gra wygląda i idzie o wiele lepiej. Tura trwa trzy dni! W ciągu jednej tury gracz musi napisać przynajmniej 1 post! Jeśli nie napisze, MG uznaje że jego postać po prostu lezie za resztą drużyny. Nie ma nic bardziej wkurzającego niż gracz który biernie łazi za resztą drużyny... Jeśli wszyscy odpisali, MG może skrócić turę. Czasem MG daje też wtrącenia dla przyspieszenia akcji. Posty nie muszą być elaboratami [wręcz; chciałabym, żeby nie były długie, ponieważ nie mam potem czasu na spokojne i uważne czytanie tego ], ale niech będą staranne, treściwe, fajne. MG ma chore poczucie humoru Kolejność postowania nie jest ustalona. Staramy się jednak NIE CZEKAC aż „ktoś napisze bo ja nie mam pomysłu na post”... NIE CHCĘ takich graczy „bez pomysłu”!!! L Gracie w RPG, i albo gracie albo chowacie się za plecami drużyny, co jest bardzo drażniące dla mg i reszty graczy – a wtedy do widzenia... Nie bać się podejmować wyzwania, jestem naprawdę wyrozumiała Gość który świetnie odgrywa swoją postać i rzuci się do ataku na wroga, ma większą szansę przeżycia niż gość który schowa się za plecami reszty i z pozoru jest poza zasięgiem wroga. Już się MG postara, żeby w zasięgu wroga się znalazł taki obibok ;3 Jeśli już się nagadaliście, ustaliliście jaką akcję podejmujecie, i jest koniec tury, MG wlepia coś od siebie. 4. Świat gry? Świat gry autorski, „typowe fantasy”; coś ala Warhammer. Czasy wojowników, mieczy, łuków, magii, zamków, bestii itd. 5. Fabuła? Ogólny koncept – w wyniku nieszczęśliwego wypadku [?] grupka łowców zamienia się w wilki. W dzień są wilkami, nocą zamieniają się znów w swe ludzkie postaci [powiedzmy że ubiór i ekwipunek pojawia się im „automatycznie” przy tych zmianach ]. Łowcy muszą znaleźć lekarstwo na swoją „klątwę”. Proste takie 6. Postać? KP: Imię: Rasa: [człowiek, elf, dwarf, gnom, ork [hm?;3]/wilk/kot.] Broń: Profesja: łowca. Ewentualnie, dopuszczam możliwość, że zabrał się jeden ciekawski wojownik, mag, itp. Historia; w sumie mi nie potrzebna. Kilka zdań może być. Wygląd; wygląd ludzki + wygląd wilczej postaci. Plis skupcie się tu i rozpiszcie. +Uwielbiam rysunki. Charakter – bardzo ważne, tu się trochę rozpiszcie. Co lubicie, czego pragniecie, jacy jesteście. Skille; 2 skille do wyboru jako wilk. Używacie ich do woli, tylko w wilczej postaci. Wysyłacie mi nazwę skilla i do czego on służy. Na ludzką postać wybieracie sobie inne 2 skille. W sumie więc macie 4 skille, 2 jako wilk, 2 jako człowiek. Po pewnym czasie gry, będzie można wymienić skille na nowe, lub zachować stare. NIGDY nie będziecie mieli więcej skillów niż w sumie 4. Plis nie przepakowujcie [nie bierzcie przemiany w smoka, przywołania feniksa, armagedonu itd.] Nazwa skilla; Do czego skill służy; Na co/kogo skill działa: Na co/kogo nie działa: Czas trwania [max 2 tury] im krócej, tym skill jest skuteczniejszy. 7. Jestem wilkiem? Wilkiem, ewentualnie jakimś kotowatym. Bardzo ewentualnie [do Kejsi mówię ]. Chciałabym przewagę wilków i góra ze 2 kotki. Jako wilk wyglądacie jak wilk, szczekacie jak wilk [nie mówicie ludzkim językiem, między sobą się dogadacie, dogadacie się z innymi zwierzętami, ale nie z ludźmi], gryziecie jak wilk, lub atakujecie skillami magicznymi jak magiczny wilk. Wilkiem jesteście za dnia. Nie możecie za dnia zmienić się w ludzką postać! 8. Jestem człowiekiem? Człowiekiem jesteście nocą. Nie rozumiecie wtedy mowy zwierząt. Zachowujecie się jak typowi przedstawiciele swoich ras/profesji. MOŻECIE w dowolnym momencie zamienić się nocą w wilka, ale wtedy już nie możecie wrócić do ludzkiej postaci aż do kolejnej nocy. 9. Koniec rekrutacji? Tak za około 2 tygodnie. Zapraszamy __________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.