Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy Oznacz fora jako przeczytane

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-08-2008, 02:42   #11
 
Nemo's Avatar
 
Reputacja: 1 Nemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumny
Myślę, że starczyłoby nam tak:
-3 punkty na przestrzeń
-3 bądź 4 na wyposażenie
-drzwi chyba możemy zostawić na 0, ewentualnie 1
-zabezpieczenia koniecznie 3 lub 4.
W sumie kosztowałoby nas to 9-12 punktów. To jak, składamy się? Szczególnie że MG przystał na bardzo korzystną umowę lokowania punktów dla nas...a gdyby każdy wrzuciłby po te 3 punkty, moglibyśmy mieć naprawdę fajną bazę .
 
Nemo jest offline  
Stary 08-08-2008, 12:11   #12
 
White King's Avatar
 
Reputacja: 1 White King nie jest za bardzo znany
Ja tam nie mam nic przeciwko... A tak w ogóle to możnaby się chociaż dowiedzieć, kto - mniej więcej oczywiście - kim gra? Choćby Seeming poznać, aby wiedzieć, czego się można spodziewać. Ja osobiście wybrałem sobie Fairesta i pewnie będę "twarzą" naszej drużynki (o ile takową stworzymy... ), bo pakuję w socjale W końcu mam szansę zagrać kimś charyzmatycznym
 
White King jest offline  
Stary 08-08-2008, 12:13   #13
 
Highlander's Avatar
 
Reputacja: 1 Highlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputację
To się pokochacie. Bo Nemo, z tego co mi wiadomo, idzie w identyczną kombinację. Także Fairest + socjale + coś jeszcze...co lepiej pozostawić w milczeniu. Mam jedynie nadzieję, że nie zabraknie kogoś, kto mógłby być "chłopcem do bicia", bo przemoc, a tym samym fizyczna konfrontacja, zwłaszcza w moich sesjach WoD, to zjawisko dosyć pospolite.
 

Ostatnio edytowane przez Highlander : 08-08-2008 o 12:15.
Highlander jest offline  
Stary 08-08-2008, 12:18   #14
 
White King's Avatar
 
Reputacja: 1 White King nie jest za bardzo znany
No, ja też "plus coś jeszcze... co lepiej pozostawić w milczeniu" A Ayame?
 
White King jest offline  
Stary 08-08-2008, 13:58   #15
 
Nemo's Avatar
 
Reputacja: 1 Nemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumnyNemo ma z czego być dumny
Ja gram jak MK mówił panna Flowering Fairest ze Springu. Co do drużyny-wspólny Hallow BARDZO by ułatwił MG zawiązanie drużyny, zmniejszyłby czas prowadzenia pojedynczych wątków i umocnił przeżywalność sesji :P.
 

Ostatnio edytowane przez Nemo : 08-08-2008 o 16:14.
Nemo jest offline  
Stary 08-08-2008, 14:09   #16
 
White King's Avatar
 
Reputacja: 1 White King nie jest za bardzo znany
Mhm, ja jestem za Hollowem (zwłaszcza, że jest to bardzo przydatna rzecz), a jako drużyna możemy kupić wyjątkowo potężną posiadłość. Gram zaś Fairestem-Flamesirenem z Spring Courtu (acz się zastanawiałem nad Summer Court też... na razie jednak Wiosenny klimacik ekstazy, zapomnienia i spełniania swoich pragnień wygrywa z Letnim gniewem).
Ayame, carn, zdradzicie kim gracie?
 

Ostatnio edytowane przez White King : 08-08-2008 o 14:13.
White King jest offline  
Stary 08-08-2008, 17:52   #17
 
Ayame's Avatar
 
Reputacja: 1 Ayame nie jest za bardzo znany
Hmm... Może :P Nie wiem czy zasłużyłeś XD. Gram Mirrorskin Darklingiem
 
Ayame jest offline  
Stary 08-08-2008, 19:44   #18
 
carn's Avatar
 
Reputacja: 1 carn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwu
Jeśli chodzi o mnie to postać jest ukryta tak głęboką tajemnicą, że nawet ja nie wiem jeszcze o niej za wiele jak coś odkryję to z reporterskim zacięciem tutaj zamieszczę.
 
carn jest offline  
Stary 08-08-2008, 19:46   #19
 
Highlander's Avatar
 
Reputacja: 1 Highlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputacjęHighlander ma wspaniałą reputację
Mam dla was nieco... informacji turystycznych. Może wam się przydadzą.

INFORMACJE OGÓLNE: HISTORIA MIASTA
San Francisco jest czwartym co do wielkości populacji miastem Kalifornii, zaś czternastym na tej liście w odniesieniu do całego terytorium Stanów Zjednoczonych, stanowiąc dom dla ponad 7,3 milionów ludzi. Nic więc dziwnego, że wielu uciekinierów z Arkadii, także zdecydowało się nazwać to miejsce swym schronieniem. Niewiele właściwie wiadomo o historii owych terenów nim hiszpańscy koloniści zawitali tu 1776 roku, tworząc osadę i fort w pobliżu Golden Gate. Jednak dopiero w 1848, kiedy to całą Kalifornię ogarnęła gorączka złota, San Francisco weszło w okres gwałtownego wzrostu ludności, rozwoju i rozbudowy, stając się największym miastem na zachodnim wybrzeżu USA. Historia zagubionych, na tychże obszarach, jest jednak znacznie krótsza. Przynajmniej ta, na której treść spisanie wszyscy z nich zgodni są przystać nie wdając się w spory. Dokładnie o 5:12 rano, 12 Kwietnia 1906 roku San Francisco zostało ogarnięte przez ogromne trzęsienie ziemi, które wstrząsnęło nie tylko miastem, ale także całą północną Kalifornią. Konstrukcje zawalały się jedna po drugiej, a przerwane, podziemne linie gazowe, tworzyły na ulicach morze ognia i płomieni, które trawiło metropolię przez kilka kolejnych dni. Kiedy w końcu udało się okiełznać żywioł, ze sławetnego San Francisco pozostało niewiele więcej niż ruiny i zgliszcza. Osmalone, zniszczone budynki nie nadawały się do zamieszkania. Ponad połowa populacji miasta, w ciągu zaledwie kilku godzin, straciła dobytek i dach nad głową. Była to jedna z największych tragedii w historii Stanów zjednoczonych.
Jednak co dla jednych okazało się tragedią która zrujnowała całe życie, dla innych było wyzwoleniem z kajdan niewoli. To właśnie trzęsienie ziemi w 1906 datuje się jako moment oswobodzenia ogromnej ilości zagubionych. Warunki w jakich do tego doszło, nie są jednak jasne. Niektórzy mówili o otwartym, masowym buncie, o tym jak ich gnębiciele padli pod masowym naporem ciosów. Inni twierdzili, że władcy krainy baśni po prostu zwrócili im wolność, twierdząc, jakoby czas ich kontraktu dobiegł końca. Mówi się także o innych, jeszcze dziwniejszych przypadkach. Niezależnie jednak od tego, która z tych wersji wydarzeń jest prawdziwa, posiadają one jeden wspólny punkt. Zarówno zagubieni, jak i zwykli, niczego nie świadomi ludzie, nie tracili czasu płacząc nad swym losem. Odbudowa miasta odbyła się w tempie błyskawicznym i została przeprowadzona na skalę masową. Bank of America, zaoferował korzystne pożyczki wszystkim rodzinom, których przyszłość została zrujnowana przez żywioł natury. San Francisco zostało w pełni odbudowane, stając się filarem kapitału finansowego USA. Co więcej, podczas wielkiej depresji w 1929, nie upadł żaden z banków mających swoją siedzibę w tym mieście, a sama metropolia podjęła się dwóch wielkich projektów inżynieryjnych, budując Oakland Bay Bridge, oraz Golden Gate Bridge, kończąc oba jeszcze przed wybuchem II Wojny Światowej.
Podczas wojny, San Francisco stanowiło jeden z ważniejszych punktów operacji militarnych, których głównym ogniwem była stocznia Hunters Point. Wielu młodych ludzi zdecydowało się wyruszyć na szlak wojskowy, jednak jeszcze większa liczba napłynęła do miasta w postaci imigrantów, zarówno cudzoziemców z odległych krajów, jak i Afroamerykanów przybywających z południa. Wielu zdecydowało się zostać w mieście na stałe jeszcze przed zakończeniem konfliktu zbrojnego. Mówi się, jakoby do podpisania traktatu oficjalnie kończącego wojnę z Japonią w 1951 populacja miejscowych zagubionych uległa podwojeniu, choć dokładne, statystyczne liczby nie są znane.
W latach 50tych i 60tych restrukturyzacja zachodnich dzielnic miasta, przeprowadzana na ogromną skalę, a także budowanie wielu nowych dróg, doprowadziły do protestów niezadowolonej ludności i wymuszonego wstrzymania pracy, które w konsekwencji doprowadziło do porzucenia większości z podjętych wcześniej projektów. Krążą plotki, jakoby cała konfrontacja między obywatelami i przedstawicielami władz była jedynie przykrywką dla krwawego, choć dobrze zamaskowanego, konfliktu między Court’ami Jesieni i Zimy, choć oczywiście może być to jedynie wyolbrzymienie całej sprawy. Wielu z nowych zagubionych zamieszkujących San Francisco odrzuca możliwość eskalacji sprzeczki do takich, absurdalnych wręcz, rozmiarów, zaś bardziej wiekowi, którzy mogliby rozwiać ich wątpliwości, milczą na ten temat.
Prawdziwa degradacja miasta miała miejsce dopiero w latach 80tych. Większość aktywności portowej przeniosła się do Oakland, zaś San Francisco straciło znaczną ilość miejsc pracy w dziedzinie przemysłowej. Władze metropolii zdecydowały się więc szukać dochodów gdzie indziej, kierując swoje zainteresowania ku turystyce. Miało to jednak kilka, poważnych konsekwencji, z których największą zdawały się być zmiany etniczne. Przedmieścia zostały niemal zalane przez imigrantów z dwóch źródeł. Tych przybywających z ameryki łacińskiej, oraz bardziej nietypowych - z Azji. Mimo, że zagubieni z Japonii, Chin, oraz innych krajów dalekiego wschodu posiadają własny system rządzenia, który znacznie różni się od Court’ów przyjętych przez tereny europejskie i zachodnie, na tereny San Francisco ( w odróżnieniu od zwyczajnych śmiertelnych) przybyła zbyt mała liczba odmieńców ze wschodu, aby stanowić aktywną i godną uwagi siłę polityczną w walce o władzę.
Metropolia doznała ponownego okresu rozkwitu w latach 90tych. Miało to miejsce głównie dzięki boomowi gospodarczemu związanemu z technologią elektroniczną, a liczba nowych firm, które powstały w tamtym okresie była druzgocąca i zapewniła solidne zaplecze dla okolicznego rynku pracy. Większość korporacji założyła swoje placówki na przedmieściach miasta, zapewniając rozwój technologiczny. Po 2001 część z nich została zlikwidowana, jednak zapewnione udogodnienia zostały pozostawione dla przyszłych pokoleń.
 
Highlander jest offline  
Stary 08-08-2008, 22:58   #20
 
Alanee's Avatar
 
Reputacja: 1 Alanee nie jest za bardzo znany
Wstępnie się zgłaszam Skoro socjale już zajęte... postaram się wymyślić kogoś do ataku frontalnego. Hm... widział ktoś ładną ogrzycę?
 
Alanee jest offline  
 


Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:00.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172