|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-08-2008, 14:23 | #1 |
Reputacja: 1 | Rekrutacja [Warhammer II edycja] Zło kroczy ulicami. Coś się psuje. Middenheim – wierne miasto, które się nie poddało. Wojska Archaona po ciężkiej walce z oddziałami cesarza Karla Franza oraz wybrańca Sigmara Valtena, zostały rozgromione, a niedobitki zostały zmuszone do ucieczki. Oblężenie i czterodniowa bitwa u jego bram, spowodowała wielkie szkody. Ogromna lawina uczyniła wyrwę w północnym murze, wschodnie podejście zostało mocno uszkodzone i cały ruch kierowany jest do innych bram. Wielojęzyczny gwar, który można było usłyszeć w czasie oblężenia ucichł, gdyż główne siły wojskowe podążyły wraz z wojskami cesarza za siłami Archonta. Miasto opustoszało, większość szlachty podążyła za dworem w nadziei na zdobycie wojennych przewag i uzyskanie w związku z tym nagrody za wierna służbę od miłościwie panującego. W mieście pozostali tylko ranni, straż miejska, mieszczanie i duże rzesze uchodźców, które schroniły w nim na wieść o nadchodzących siłach chaosu. Mimo poważnych strat w ludności nie podaje się ona marazmowi, rozpoczęły się naprawy i odbudowa miasta. Całość sprawia dość przygnębiające wrażenie. Na ulicach widać rzesze żebraków, inwalidów wojennych, bandy sierot oraz odartych uchodźców. Miasto długo jeszcze będzie otrząsało się z ran zadanych przez najeźdźcę. Noc, druga straż (około czwartej rano). Dzielnica Nordgarten.. Nocą po bitwie nawet najlepsze dzielnice sprawiają przytłaczające wrażenie. W cieniach kryją się potwory z dziecinnych koszmarów, a może nawet coś gorszego. Patrol sierżanta Welkego kończył właśnie nocną służbę, gdy z niedalekiej uliczki usłyszeli ciche jęki. - Sierżancie zostawmy to - odezwał się Fryc - to już koniec służby czas nam do koszar, piwo nam tam wietrzeje. Ciche potakiwania pozostałej dwójki rozsierdziły Karla. – Co to sztuba czy konwent dla siostrzyczek Shallyi, cicho mi psubraty w straży służycie. -Ale to koniec służby czas na do ciepłych…- ozwał się śmielszy z młodzików. - Zawrzyj jadaczkę płacą wam za to by w mieście spokój był i porządek zwłaszcza w bogatszych dzielnicach, nasze to zadanie skóry i głowy nadstawiać by ludzie spokojnie spać mogli nie bacząc, że zbój, jaki może doń wpaść czy dach nad głową zgorzeć, Sza, bo mnie rozsierdzicie i do karceru wsadzę, mocniej trzymaj halabardę, bo się o drzewce potkniesz niezguło – strofował nowicjusza. - Idziemy, kusznicy z tyłu wy z halabardami przy mnie.- wydał polecenie głosem nawykłym do rozkazów wszak drzewiej służył IX Nadgranicznym. Uliczka była wąska tak wąska, że ledwo wózek niewielki w niej zdolny był się zmieścić. Ciemności rozświetlały tylko pochodnie na jej obu końcach. W ciemności dało się słyszeć popiskiwania szczurów i harce myszy. Głośny hałas przestraszył strażników od nóg sierżanta odbił się kot i w popłochu umkną pomiędzy skrzynie. - Oj dzieci, sierściucha się boicie – zakpił Karl – najmita się na niańki albo lepiej na mamki, bo mleka u was jeszcze dużo pod nosem i niejedna sierotę wykarmicie. - Co wy sierżancie przecie to ni.. – mówiący nowicjusz przerwał nagle z rozdartego gardła krew trysnęła wysoko. Stał tak jeszcze przez moment, gdy nogi się pod nim ugięły. - Tam jest strzelajcie! – krzyknął i uderzył na poruszający się cień Welke. Poczuł, że cios doszedł celu, ale mimo to coś wypruło flaki Frycowi i oderwało głowę ostatniemu strażnikowi. - W coś nas wpląta…podtrzymując wypadające flaki wyjęczał zanim padł na bruk. Karl obracał się w różne strony próbując zlokalizować zagrożenie. Oczy zalewała mu krew towarzyszy, którą nerwowym ruchem starł. Z ciemności wyłoniła się potężna postać dało się słyszeć świst pazurów kończący życie weterana walk nadgranicznych. Zapraszam do sesji - którą rozpocząć planuję w połowie września, na karty i historie postaci czekam i przyjmuję do 12 września. Przy dużej ilości przesłanych historii i kart decydować będzie jakość i długość historii postaci. Minimalna długość historii postaci około 1 strony A4, maksymalnie 2 strony. Będzie to kontynuacja Zło kroczy ulicami Postacie lekkko zaawansowane tj mogą mieć w sumie 1600 PD, tj. szesnaście rozwinięć. Przyjmę do gry max. 4 postacie. - osoba z bardzo dobrymi umiejetnościami walki wręcz. - osobę potrafiącą ortwierać zamki, i unieszkodliwać pułapki, - inne po konsultacji. Odpowiedź conajmniej 1/48 godzin. Akcję prowadzę narracyjnie, przy walkach stosuję normalne zasady z młotka II tzn. rzuty. Jeśli ktoś ma pytania dotyczące możliwości gry danymi postaciami, może też oczywiście zadawać je w wątku.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 24-08-2008 o 16:24. |
24-08-2008, 15:43 | #2 |
Reputacja: 1 | Zgłaszam się jako chętny. Najchętniej zagrałbym niziołkiem - włamywaczem (opcja druga Twojej listy). Mam pewne doświadczenie w Warhammerze, ale od razu mówię że nie miałem jeszcze przyjemności grania niziołkiem, dlatego chcę zagrać właśnie nim (gdzieś trzeba to doświadczenie zdobyć). Postać rozwijająca się w kierunku księcia złodziei. Jednak ze względu na długą banicję nie jestem pewien czy mogę brać udział w Twojej sesji, więc chciałbym zobaczyć odpowiedź na to pytanie z Twojej strony. I mam jeszcze jedno pytanie: gdzie mamy zadawać pytania? :] |
24-08-2008, 15:51 | #3 |
Reputacja: 1 | Dla mnie zaczynasz z czystą kartą, więc nie wiedzę przeciwwskazań. Dopuszczalna postać, tylko proszę o kontakt na gg numer zawsze w moim podpisie.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
24-08-2008, 23:32 | #4 |
Reputacja: 1 | Jestem zainteresowany. Chciałbym grać weteranem (tyle rozwijek chyba wystarczy). Kartę postaci doręczę na dniach. |
24-08-2008, 23:34 | #5 |
Reputacja: 1 | Jeśli weteranem człowiekiem to nie ma najmniejszego problemu.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
25-08-2008, 10:26 | #6 |
Reputacja: 1 | Obstawiam podstarzałego rozbójnika, arystokratę wśród złodziei. ;] I wpisuję się w sesję. |
26-08-2008, 11:56 | #7 |
Reputacja: 1 | Obawiam się tego diabła na końcu ale mimo to kartę przyśle |
26-08-2008, 13:00 | #8 |
Reputacja: 1 | Można się dowiedzieć jak wygląda usatlanie ekwipunku?? Jeśli można grać już zaawansowaną postacia, to czy sprzęt też może być zaawansowany?? |
26-08-2008, 13:10 | #9 |
Reputacja: 1 | Posiadasz sprzęt, jaki powinieneś mieć z racji wykonywania pierwszej i drugiej profesji. Pieniądze też w wysokości standardowej wysokości dla postaci początkowej. Za nie możesz zakupić sprzęt, którego postać nie posiada z racji wykonywanych profesji, jeśli taki ci jest potrzebny. Możesz też uznać, iż z historii wynika, iż straciłeś swój sprzęt i zaczynasz ze znacznie uboższym, ale to będzie twój własny wybór. Nie zapomnij o historii postaci to jest w tym najważniejsze. Minimum ok. 1 strony a4 maksimum 2 strony.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
26-08-2008, 19:40 | #10 |
Moderator Reputacja: 1 | Witam, istniałaby możliwość grania Szarlatanem? Poza tym, statystyki sami losujemy, tak? I ostatnie. Do tych 1600 PD przynajmniej 100 musimy wydać na przejście profesji czy też są one tylko na rozwinięcia?
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
| |