Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy Oznacz fora jako przeczytane

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07-09-2008, 11:44   #1
 
Idrith's Avatar
 
Reputacja: 1 Idrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skał
[Autorski]Mroczna Wieża- kiedy świat poszedł na przód



* * *

Lekki, wiosenny wietrzyk figlarnie świszczał wśród traw pokrywających przestrzeń aż po horyzont. Czasami tylko rozbijał się o wielkie, metalowe konstrukcje wyrastające z ziemi niczym szpony. Groteskowe, kanciaste ptaki które zaraz poderwą się do lotu. Wszystkie wydawały jednostajny, brzęczący dźwięk i hektolitrami wypijały z gruntu cenny, czarny płyn. Do kanonady brzęczeń dołączał nerwowy pomruk cystern , które przejeżdżały wybetonowanymi wśród traw ścieżkami.
Widok ten cieszył stojącego na pagórku posiwiałego mężczyznę. Co tydzień zadawał sobie trud, aby powolnym krokiem starszego człowieka odbyć spacer do granic miasta i popatrzeć na życiodajną studnię podtrzymującą swymi ramionami cywilizację. Dumą napawał go fakt, że takie pola znajdują się w każdej baronii , w każdym nawet najdalszym zakątku Świata Pośredniego. To wróżyło dobrze, o tak , bardzo dobrze, za dekadę wszystko będzie jeszcze wspanialsze, aż trudno to sobie wyobrazić...
Kiedy starzec chłonął wzrokiem monumentalny widok, coś „strzeliło”. Odgłos był prawie identyczny jak dźwięk pękającej struny w gitarze , jednak wydawał się być spotęgowany stokrotnie. A potem, kojące brzęczenie maszyn zaczęło stopniowo cichnąc ...


* * *

Wyzwólcie się z kajdan niesprawiedliwej władzy ! My i wy razem sprawimy że ŚWIAT PÓJDZIE NA PRZÓD! Dołącz do Goldmana – DOBREGO CZŁOWIEKA!

Kartki pojawiły się w nocy. Na wszystkich ulicach Baronii Wewnętrznych. Ludzie zaczęli opuszczać swoje domy i wędrować na równiny, w ślepym, owczym pędzie. Poruszeni z miejsca, niczym trybiki wielkiej machiny, pierwszy raz od dekad.


* * *

- Proszę przodem, panno Rivard.- młody mężczyzna przytrzymał konia i szarmanckim gestem zdjął z głowy kapelusz, parodiując dworski ukłon.
- Wdzięczna ci jestem za twe grzeczności, kawalerze van Bern . – odpowiedziała kobieta, zręcznie omijając jego wierzchowca na wąskiej, leśnej ścieżce. Po chwili cała kompania wybuchnęła gromkim śmiechem. Poza panną Rivard i młodym rewolwerowcem przez leśne gąszcze przedzierała się jeszcze dwójka równie beztroskich młodzieńców. Mimo sterczących zza pasów rękojeści rewolwerów, zarost dopiero zaczynał pojawiać się na ich gładkich twarzach.

Po Nowym Kannan krążyły plotki, jakoby drogi straciły bezpieczeństwo, miało to rzekomo coś wspólnego z Dobrym Człowiekiem, niegroźnym wywrotowcem który podburzał chłopów w pomniejszych wioskach do buntu przeciwko odwiecznemu feudalnemu porządkowi. I z awariami. Mistrzowie gildii , zwłaszcza energii i wydobycia mieli ostatnio pełne ręce roboty. Codziennie któreś z miasteczek baronii przysyłało do Gilead prośby o pomoc w przywróceniu energetycznego porządku. Problemy mnożyły się tak nagle, że gildie chcąc ratować równowagę, do prostszych zadań oddelegowywały nawet terminatorów. W ten sposób Arietta Rivard adeptka gildii energii znalazła się na trakcie w towarzystwie eskorty trzech wesołych mężczyzn. Podejrzewała, zresztą słusznie, że nie wiele mieli za sobą doświadczeń bojowych, jednak nie przeszkadzało jej to tak długo, jak długo byli czarującą kompanią.
- Słyszeliście tą historię, która wydarzyła się na ranczu starego Boba? – rzucił Matthew, jasnowłosy młodzieniec w wypłowiałym, ojcowskim płaszczu, jadący na samym końcu pochodu. –Była przerwa w świetle, a gdy po godzinie znowu się zapaliło i stary wpadł do obory.. patrzy a tam wszystkie nowo narodzone cielaki mają po dwie głowy. Dacie wiarę?
- Ano, i tak miały zapewne bardziej zachęcającą prezencję niż ty.- rzucił Hugon van Bern i znowu zaniósł się śmiechem. Arietta pokręciła głową z niesmakiem i wysforowała się do przodu, puszczając konia lekkim kłusem. To okropne, ostatnio pojawiało się dużo pogłosek o zmutowanych zwierzętach rodzących się podczas ciemności. Świat się zmieniał, wydawało się to namacalne, chociaż jakby jeszcze odległe....

Koń panny Rivard stanął dęba i zarżał ostrzegawczo. Dziewczyna wytężyła wzrok i postawiła na baczność wszystkie zmysły. Na ścieżce przed nią, mniej niż jedna piąta koła, coś leżało. Mały biały tobołek. Obejrzała się za siebie, rewolwerowcy jechali spory kawałek za nią, pogrążeni w beztroskiej rozmowie. Postanowiła zaczekać na nich gdy nagle usłyszała płacz dziecka. Tobołek zadrgał lekko, przynajmniej tak jej się wydawało. Jakaś chłopka porzuciła dziecko w lesie na pożarcie wilkom, cóż za brak ludzkich uczuć. – pomyślała Arietta i ostrożnie podjechała do zawiniątka. Zsiadła z konia i schyliła się aby odwinąć brudne pieluszki. Wyciągnęła dłoń, dotykając szorstkiego materiału i wtedy usłyszała strzał, a zaraz po nim drugi. Dzikie wycie i okrzyki rewolwerowców uderzyły w nią jak gromem. Zanim zdążyła zareagować na niespodziewane zamieszanie, tobołek poruszył się i złapał ją za rękę. Z obrzydzeniem spojrzała w ślepą twarz pomarszczonego potworka, karykaturę człowieka który wbił się czarnymi zębami w jej dłoń. Krzyknęła i wyrwała się, zostawiając w jego mordce kawałek skóry. Nie oglądając się, ślepa i głucha ze strachu, zapomniawszy o koniu zaczęła biec przed siebie. Coś twardego uderzył ją w głowę i szczęśliwa , wolna już od koszmaru, odpłynęła w świat sennych marzeń.

* * *

-Hile rewolwerowcy! Do mnie ! – zakrzyknął Hugon i oddał pierwszy strzał do pokurcza który wypełzł na ścieżkę. Znajdował się tuz za plecami panny Rivard, nie mogła go widzieć pochylając się nad czymś. Mimo że potwornie zniekształcony, z powleczonymi szarą, łuskowatą skórą dłońmi dotykającymi ziemi, mutant wydawał się niezwykle szybki. Niewiele zrobił sobie z kuli która utkwiła mu w piersi. Zaryczał przeraźliwie, bryzgając na wszystkie strony cuchnącą śliną i skoczył w stronę rewolwerowców, zatapiając zęby w szyi najbliżej stojącego konia. Kolejne strzały które przeszyły mu czaszkę skutecznie odgoniły go od zwierzęcia, i przemieniły w ni mniej nie więcej tylko dymiący worek kości.

- Matthew, łap Ariettę i uciekajcie, osłonimy was! – Zakrzyknął Hugon i wypalił do czającej się między drzewami kolejnej postaci. Gdy jego koń zakwiczał i opadł na kolana, słabnąc z powodu upływu krwi po ciosie mutanta, rewolwerowiec jednym susem zeskoczył z jego grzbietu, oddając kolejne strzały w kierunku zarośli.
- Co to jest do....- usłyszał urwany szept trzeciego z rewolwerowców, a potem nieprzyjemne kliknięcie...

Matthew nie odwracając się do towarzyszy, czego nie mógł wybaczyć sobie potem do końca życia, ruszył galopem w kierunku uciekającej dziewczyny. Jednym strzałem w potylice uśmiercił pochylającego się nad nią pokurcza i wciągnął jej bezwładne ciało na siodło....


* * *

Warkocz Bereniki lśnił małymi punktami na nocnym niebie. Mimo szarego, smutnego deszczu który pokrywał świat, nieboskłon był doskonale widoczny.
-Musimy jechać. – usłyszała tuż przy swoim uchu drżący głos. Z mokrego kapelusza młodego rewolwerowca skapywały smętne krople, nie było widać jego twarzy.- Zawrócimy do Gilead, drogą przez równiny. – stwierdził, po czym pomógł jej wsiąść na konia. Nie pytała, w takich chwilach nie można zadawać pytań, nie można wypowiadać oczywistości na głos, to jeszcze nie czas aby przełamać czar rozpaczy.
Wybrali dobrą drogę, gdyby pojechali przed siebie poznaliby jedną z nowo rodzących się tajemnic świata który zaczął iść na przód.





Po wstępie fabularnym czas aby przejść do konkretów



ŚWIAT: Sesja toczyć się będzie w świecie Mrocznej Wieży wykreowanym przez Stephena Kinga. (jak się można zapewne domyślić po wstępie) NIECO NAGIĘTYM PRZEZE MNIE NA POTRZEBY SESJI.
Realia czasowe to pokolenie przed "czasem młodości Rolanda" ( czyli ok. 50 lat przed wydarzeniami opisywanymi w IV części, rozgrywającymi się w Hambry).
Sesja będzie się toczyć w różnych miejscach Świata Pośredniego( na razie nie bierzemy pod uwagę żadnych podróży w czasie itd.), w feudalnym świecie którego rozwój technologiczny można porównać do rozwoju z początków XX wieku, chociaż powstają już nieco bardziej zaawansowane rozwiązania ( np. głośno jest o projekcie budowy kolei ponadprędkościowej Blaine Railway). Powstają samochody, jednak jakoś się one nie przyjęły w "życiu codziennym", najczęściej można spotkać cysterny i ciężarówki wykorzystywane do przewozu ropy itd. W powszechnym użytku pozostają konie
Reszta rozwiązań technicznych jak w książce.

WYMAGANIA : Znajomość cyklu Mrocznej Wieży przynajmniej do IV części oraz orientowanie się w pojęciach dotyczących świata ( Ka, Ka- tet itd.), stworzenie karty postaci

POSTACIE GRACZY: - Poszukuję 3-4 osób.(najlepiej różnych płci)
Gracze mogą wcielić się w 3 rodzaje postaci.
Postacie muszą być w młodym wieku ( za co przepraszam tych co chcieliby zagrać inkarnacją Rolanda ) gdyż jest to ważne dla fabuły sesji. W świecie Mrocznej Wieży nie mamy kobiet rewolwerowców ( poza Susan, ale to nie ta bajka) i nie będziemy tego naginać na potrzeby sesji

1. Rewolwerowiec < tylko dla panów>( wiek w momencie rozpoczęcia sesji 20 -24 lata)- młody mężczyzna rozpoczynający podążanie swoją drogą, który dopiero co otrzymał od ojca wysłużone rewolwery, poszukujący swojego miejsca. Tworząc tą postać należy spojrzeć na bohaterów westernów oraz na ka-tet Rolanda (IV cz.). Preferuję stworzenie własnej charakterystycznej postaci, nie kopiowanie charakterów z przedstawionych w książce( chociaż może być to wyzwaniem)

2. Adept Gildii < raczej dla pań> ( 18-24 lata) tej profesji u mistrza Kinga nie było, jest to moja inwencja twórcza) W dobie rozwoju techniki w świecie feudalnym poszczególne "zawody" są zrzeszone w gildie. Tak jak mamy gildię stolarzy tak wraz z rozwojem elektryczności powstały dwie nowe gildie - gildia energii i gildia wydobycia. Pierwsza zajmuje się "pracami" związanymi z przepływem energii, dostarczeniem, prądem itd., druga natomiast z wydobyciem, przewozem i zarządzaniem złożami ropy oraz przeróbką rafineryjną. Gildie te są największe, działają niczym wielkie korporacje i oczywiście zazdrośnie strzegą swoich sekretów. Znaczy to tyle że zwyczajny obywatel nie jest w stanie założyć sobie instalacji elektrycznej w domu i nie za bardzo wie jak ona działa. Adepci i mistrzowie gildii są wiec czymś w stylu wysoce wykwalifikowanych inżynierów. Zazwyczaj adeptami zostają dzieci mistrzów, tak więc wszystko zostaje w zamkniętym kręgu. Centrum, osią wszystkich Gildii jest oczywiście Gilead. Adept nie jest tylko "pracownikiem", może być też kimś w stylu "agenta" , negocjatora, osoby która rozpoznaje co się stało w miejscu awarii itd.

3. Inwencja twórcza gracza- jeśli gracz wpadnie na jakiś dobry pomysł, postać sensowną i pasującą do fabuły którą przygotowałam, nic nie stoi na przeszkodzie. ( wykluczam od razu postacie starych knujących urzędników, wioskowych głupków oraz te "z drugiej strony barykady". Postać ma z innymi stworzyć ka-tet.)

KARTA POSTACI powinna zawierać :
-historię postaci od dzieciństwa do momentu obecnego ( w 3 os.lp.)
-próbkę umiejętności pisarskich (tzn. opis jakiegoś wydarzenie z życia postaci, najlepiej ważnego dla niej w formie fabularnej, nie mniej niż strona w wordzie)
-zdjęcie lub rysunek postaci ( wykluczając kolorowe, bijące po oczach obrazki mangowe)

-Imię i nazwisko rodowe postaci
-Wiek
-Opis wyglądu
-Profesję
-Charakter postaci (opisowo)
-Propozycję majątku (musi być uzasadniony w historii; koń to też majątek- ruchomy)
-Propozycję ekwipunku ( rewolwerowiec oczywiście posiada rewolwery( opis mile widziany), adept ekwipunek niezbędny do pracy )

-Opis umiejętności: 1 umiejętność którą opanowała w stopniu mistrzowskim (np.- strzelanie, jazdę konną itd.) 2 umiejętności które posiada w stopniu doskonałym, 5 w stopniu dobrym, wyuczonym oraz 4 inne które "liznęła" ( np. nauka haftowania czy coś w tym stylu) oraz 1 dziwną, zabawną lub absurdalną umiejętność (każdy taką ma, coś w stylu dotknięcia językiem nosa itd. )
Nie będzie listy umiejętności, niech każdy z graczy wyobrazi sobie swoją postać i nada jej sensowne, życiowe umiejętności.



Sesja rozegrana będzie storytellingowo, powodzenie lub niepowodzenie bohaterów zależy od Ka
Proszę aby zgłaszały się osoby powyżej 17 lat, które rzeczywiście mają ochotę się dobrze bawić i nie będą opóźniały niepotrzebnie sesji. Częstotliwość pisania to 1-2 posty na tydzień i w miarę możliwości moich i graczy chciałabym się tego trzymać.
Rekrutacja zaczyna się dzisiaj i potrwa do 25 września, karty proszę przesyłać na maila ( idrith1@wp.pl ) po uprzednim zgłoszeniu się w temacie sesji.

Mam nadzieję że wszystko wytłumaczyłam wyczerpująco, w razie wątpliwości proszę o zadawanie pytań w tym temacie.
Szczegóły dotyczące rozgrywki, kontaktu między graczami itd. Ustalimy po zakończeniu rekrutacji.
 

Ostatnio edytowane przez Idrith : 07-09-2008 o 13:28.
Idrith jest offline  
Stary 07-09-2008, 13:00   #2
 
traveller's Avatar
 
Reputacja: 1 traveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Idrith Zobacz post

ŚWIAT: Sesja toczyć się będzie w świecie Mrocznej Wieży wykreowanym przez Stephena Kinga. (jak się można zapewne domyślić po wstępie)
Realia czasowe to pokolenie przed "czasem młodości Rolanda" ( czyli ok. 50 lat przed wydarzeniami opisywanymi w IV części, rozgrywającymi się w Hambry).
Sesja będzie się toczyć w różnych miejscach Świata Pośredniego( na razie nie bierzemy pod uwagę żadnych podróży w czasie itd.), w feudalnym świecie którego rozwój technologiczny można porównać do rozwoju z początków XX wieku, chociaż powstają już nieco bardziej zaawansowane rozwiązania ( np. głośno jest o projekcie budowy kolei ponadprędkościowej Blaine Railway). Powstają samochody, jednak jakoś się one nie przyjęły w "życiu codziennym", najczęściej można spotkać cysterny i ciężarówki wykorzystywane do przewozu ropy itd. W powszechnym użytku pozostają konie
Reszta rozwiązań technicznych jak w książce.
Co do poziomu technologicznego to.. Blaine liczył sobie parę tysięcy lat więc nie można mówić jakoby 50 lat przed Rolandem mówiono dopiero o jego powstaniu. Bo najprawdopodobniej wtedy już nie działał. Zarówno Blaine`a, samochody jak i większość maszyn w uniwersum Kinga stworzyli "wielcy starzy" (Great Old Ones), nie pamiętam czy to dobre tłumaczenie z polskiego wydania bo ostatnio czytałem przekład w języku angielskim, mrocznej wieży. W każdym razie na świecie już ich nie ma zaś tajemnice jak np. budowa samochodów nie jest znana ludziom o których mówisz. Poza tym samochody nie przyjęły się przez brak paliwa, którego po prostu ludzie z tych terenów nie byli wstanie wytworzyć. Każda nawet najzwyklejsza działająca lodówka jest także luksusem. Poza tym jeśli piszesz, że świat oparty jest na tym z książki i tak zaiste jest to usuń z nazwy sesji [autorski] i zamień go co najwyżej na [inny] bo jak sam przyznałeś to nie Ty stworzyłeś ten świat. edit. no i tak zapomniałem good man czyli "dobry człowiek" to John Farson z książki i jego "rewolucja" - piszesz o ulotkach, rozpoczęła się za życia Rolanda a nie tyle czasu przed nim.


Cytat:
Napisał Idrith Zobacz post

-Opis umiejętności: 1 umiejętność którą opanowała w stopniu mistrzowskim (np.- strzelanie, jazdę konną itd.) 2 umiejętności które posiada w stopniu doskonałym, 5 w stopniu dobrym, wyuczonym oraz 4 inne które "liznęła" ( np. nauka haftowania czy coś w tym stylu) oraz 1 dziwną, zabawną lub absurdalną umiejętność (każdy taką ma, coś w stylu dotknięcia językiem nosa itd. )
Nie będzie listy umiejętności, niech każdy z graczy wyobrazi sobie swoją postać i nada jej sensowne, życiowe umiejętności.
Chyba przesadziłeś z tymi umiejętnościami, umiejętność dziwna? Hmm no wiesz powinieneś dać to jako furtkę dla tych którzy chcą zamiast robić "dziwaków" ze wszystkich graczy. Poza tym doprawdy nie wiem jak młody chłopak ma mieć umiejętności równe Rolandowi albo nawet i większe a przecież on był wyjątkiem jeśli chodzi nawet o Rewolwerowców. Jak wiemy wywalczył on prawo do bycia rewolwerowcem w wieku 14 lat drugi w historii po nim był jego ojciec Steven, któremu udało się to w wieku 16 co i tak było sukcesem. To tyle jeśli chodzi o minimalny wiek rewolwerowców, jeśli postaci mają być naprawdę młode to mogą być one kadetami wysłanymi podobnie jak ka-tet Rolanda w jakąś misję. Chyba, że postacie będą miały minimum ok. 18 lat.

No dobra po czepiałem się i to ostro, ale nie przejmuj się bo często się czepiam. Z rzeczy przyjemniejszych to, podoba mi się to jak piszesz i podoba mi się sam pomysł więc dostajesz ode mnie reputację i pomyślę nad zgłoszeniem oraz służę radą jako maniak cyklu Dysponuję też mapami tych terenów o których mówisz, które mogę Ci podrzucić.
 
__________________
"Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021
Even a stoped clock is right twice a day

Ostatnio edytowane przez traveller : 07-09-2008 o 13:12.
traveller jest offline  
Stary 07-09-2008, 13:16   #3
 
Idrith's Avatar
 
Reputacja: 1 Idrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skał
Doceniam subiektywne zdania czytelników, bynajmniej się nie przejmuję twoją wypowiedzią gdyż nagadałeś głupot mój drogi Ponieważ nie masz zielonego pojęcia jaka jest fabuła sesji którą mam zamiar poprowadzić , nazywa się ona AUTORSKĄ gdyż świat "tamtych lat" nie został gruntownie opisany przez Kinga , a ja go przetworzyłam i dopasowałam do swoich potrzeb.
Napisałam o technice to co miało być i dodałam " reszta wg książki" co znaczy że dopuściłam się wprowadzenia własnej inwencji twórczej.

"każdym razie na świecie już ich nie ma zaś tajemnice jak np. budowa samochodów nie jest znana ludziom o których mówisz. Poza tym samochody nie przyjęły się przez brak paliwa, którego po prostu ludzie z tych terenów nie byli wstanie wytworzyć. Każda nawet najzwyklejsza działająca lodówka jest także luksusem."

ale o jakim świecie ty piszesz? Twojej prywatnej sesji? Bo ja napisałam JAK JEST więc nie rozumiem o co ci chodzi.

Zostawiając przytyki i "kulturalne zwrócenia uwagi" jest to REKRUTACJA a nie wątek w którym proszę współforumowiczów o ocenę sesji, poza tym musisz popracować nad czytaniem ze zrozumieniem bo nigdzie nie napisałam że masz przypakować postać żeby była równa Rolandowi. Umiejętność mistrzowska to może być nawet rozpalanie ogniska, haft ozdobny czy opowiadanie gawęd. Myślę że każdy jest w czymś na swój sposob dobry, tak jak każdy umie coś dziwnego. Ale tak jak mówiłam, cóż, nie prosiłam o ocenę, podyktowaną zresztą chyba chęcią zepsucia mi humoru, bo nic konstruktywnego nie napisałeś.
A za punkty reputacji dziękuję, chociaż naprawdę, nie trzeba było

BTW, po prostu liczę na pomyślunek graczy i zrozumienie że postacie mają być "realne, namacalne" a nie przypakowane.
Nadal proszę o pytania, jak coś będzie niezrozumiałe chętnie wytłumaczę
 
Idrith jest offline  
Stary 07-09-2008, 13:19   #4
 
kszyk's Avatar
 
Reputacja: 1 kszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skał
Cytat:
W każdym razie na świecie już ich nie ma zaś tajemnice jak np. budowa samochodów nie jest znana ludziom o których mówisz.
Nie do końca, w ksiazce jasno pisze ze w Gilead miedzy innymi produkowano amunicję, czy też używano prądu. Technika w MW jest obecna, choc większa jej część to bazowanie na przeszlosci.

Cytat:
. Poza tym doprawdy nie wiem jak młody chłopak ma mieć umiejętności równe Rolandowi albo nawet i większe a przecież on był wyjątkiem jeśli chodzi nawet o Rewolwerowców.
Przypomnij sobie jakie umiejętnosci mieli towarzysze Rolanda, którzy nawet jeszcze nie byli Rewolwerowcami.

Cytat:
Chyba, że postaci będą miały minimum ok. 18 lat.
Jeśli uderzasz już w taki bardzo ostry ton może najpierw przeczytaj uważnie rekrutację, niech zacytuję:

Cytat:
1. Rewolwerowiec < tylko dla panów>( wiek w momencie rozpoczęcia sesji 20 -24 lata)-

dalej:
Cytat:
Chyba przesadziłeś Hmm no wiesz powinieneś
Idrith to żeński nick, kolego


Cytat:
No dobra po czepiałem się i to ostro
Wiesz co, dyskusja na forum to miął rzecz, ale czasem na prawdę warto zejść z tonu niesamowicie madrej osoby. Milej się to czyta.
 
__________________
Srebrny w mózgu chip
wolnym czyni mnie
gdy zespolony z metalem
dostrajam się
kszyk jest offline  
Stary 07-09-2008, 13:26   #5
 
traveller's Avatar
 
Reputacja: 1 traveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputacjętraveller ma wspaniałą reputację
Iridih nic konstruktywnego? Wycofuje to co powiedziałem odnośnie mojej chęci zagrania w tej sesji. To sztuka przyjąć krytykę jeśli ma ona sens a ja piszę czerpiąc swą wiedzę nie tylko z książęk Kinga ale także z jego wywiadów i opisów świata oraz.. innych pozycji poza "Mroczną Wieżą", którą opisał w tym świecie więc.. nie mów, że nie wiem co piszę. Może nie opisał gruntowanie tego co się działo wcześniej, ale opisał go wystarczająco żeby wykluczyć to o czym piszesz. To co by wystarczyło to napisanie tego, że sesja oparta jest na świecie Kinga, ale nie jest jego dokładną kopią, którą nagiąłeś wg. swoich potrzeb a tego mój drogi nie napisałeś. Co do umiejętności to idę o zakład, że dając takie możliwości jakie nikt nie napiszę o rozpalaniu ogniska albo haftowaniu na poziomie mistrzowskim tylko wybiorą dajmy na to strzelanie. Mój głos w tej dyskusji się skończył jako, że nie przyjmujesz do siebie uwag obrażając innych czego ja nie zrobiłem ani razu. Mimo wszystko powodzenia w sesji.

Kszyk:
"Nie do końca, w ksiazce jasno pisze ze w Gilead miedzy innymi produkowano amunicję, czy też używano prądu. Technika w MW jest obecna, choc większa jej część to bazowanie na przeszlosci."

Zgadzam się i tak też było, ja pisałem o rzeczach takich jak paliwo czy tworzenie maszyn.

Co do Iridith to nie pisałem to, żeby ją obrazić i tym bardziej bez ostrego tonu, ale jako fan Kinga, ale fakt nie wiedziałem, że rozmawiam z kobietą
 
__________________
"Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021
Even a stoped clock is right twice a day

Ostatnio edytowane przez traveller : 07-09-2008 o 13:32.
traveller jest offline  
Stary 07-09-2008, 13:40   #6
 
Idrith's Avatar
 
Reputacja: 1 Idrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skał
So.. napisałam posta ale mi się skasował, dodam tylko że teraz już chyba nikt nie będzie miał wątpliwości o co mi chodzi i że świat został nieco nagięty, pojawiła się nowa informacja w tekście rekrutacji Chociaż wydawało mi się że jest to jasne że jesli piszę że ŚWIAT JAKOŚ WYGLĄDA to tak wygląda bo takie jest założenie MG

A moja odpowiedź jest tylko skwitowaniem twojego sympatycznego tonu pierwszej wypowiedzi
Tak jak pisałam wyżej, wierzę w zrozumienie ludzi i to że stworzą sensowne postacie. Zresztą wystarczy zagłębić się w IV część sagi i spojrzeć na ka-tet Rolanda (jak pisał Kszyk), wydaje mi się że jednak coś umieli, a my tu mamy zagrać postaciami w wieku 20-24 lata.
 
Idrith jest offline  
Stary 12-09-2008, 13:12   #7
 
kszyk's Avatar
 
Reputacja: 1 kszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skał
Wstępnie rezerwuję sobie postać rewolwerowca. Tylko jedno pytanko jak będzie wyglądała sprawa ze znajomością między postaciami? W końcu rewolwerowców jest na tyle mało że prawdopodobnie postaci będą się chociaż trochę znały.

A posta travellera nie chce mi się komentować, bo jest żenujący.
 
__________________
Srebrny w mózgu chip
wolnym czyni mnie
gdy zespolony z metalem
dostrajam się
kszyk jest offline  
Stary 13-09-2008, 18:53   #8
 
rudaad's Avatar
 
Reputacja: 1 rudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputację
Ja chce grać, ja chce grać... Przeczytałam 2 krotnie cały cykl Mrocznej Wieży- uwielbiam te klimaty. Jednak dziś nie mam siły się skupić na treści rekruty, jutro przeczytam poprzez automatyczne dodanie do subskrybowanych tematów. Proszę mnie jednak liczyć jako poważnego gracza Za czym przemawiają sesje w których już grałam.

Pozdrawiam i do jutra (dokładniejszego przeczytania rekruty)
RUda
 
__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."
rudaad jest offline  
Stary 14-09-2008, 11:16   #9
 
Idrith's Avatar
 
Reputacja: 1 Idrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skałIdrith jest jak klejnot wśród skał
Tak, rewolwerowcy będą się znali, nawet całkiem blisko, tak jak to było z ka-tet Rolanda. Nie lubię przydługiego "poznawania się" postaci w sesjach, więc jak już będę miała komplet graczy, ustalimy szczegóły.

Rudaad- jak najbardziej zapraszam, w razie pytań jestem do dyspozycji
 
Idrith jest offline  
 


Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:42.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172