|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
01-10-2008, 18:55 | #21 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Tak serio, to wychodzę z założenia, że jeśli MG poświęca swój czas, by gracze dobrze się bawili, to gracz też powinien chociaż trochę się postarać. Mam nadzieję, że treść karty nie będzie odstawać od poziomu oprawy .
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... | |
01-10-2008, 19:23 | #22 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Psychol, okej, nie każdy musi o tym wiedzieć. Ale to XXI wiek, to armia państw zbiurokratyzowanych, nie Rwanda, gdzie każdy może dostać kałasza (powiedzmy :P). Więc na żadną broń liczyć nie możesz, nawet nie powinieneś mieć większego kontaktu z żołnierzami, tylko by kontrolowali Twoją pracę - a w takich wypadkach przyjaźnie raczej się nie powstają. Sama ucieczka z wojska... Cóż, nie byłbyś ścigany - więc po co byś wiał? Nikt od początku nie wiedział o złocie, a było ciężko, więc... Czemu postać nie wróciłaby do domu? Bo jest piromanem? Co to za wytłumaczenie? Poza tym jak żołnierze traktowaliby cywila? No, tyle z mojej strony. Jak to logicznie ułożysz to kartę przyjmę do kandydatów. A czy się dostanie do samej gry... No, czas pokaże. Gob1in, bardzo dobre podejście. Pozdr K.
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. | |
01-10-2008, 19:34 | #23 |
Reputacja: 1 | Tak gwoli ścisłości KP poszła. Czekam na werdykt i osąd |
01-10-2008, 22:18 | #24 |
Reputacja: 1 | Witam. Zastanawiam się i zastanawiam. Sesja wojenna, lubię - zawsze chciałem w takowej zagrać. Co do postaci. To mam pytanie. Wpadłem na pomysł zagrania zabijaką, psychopatą. Z tego co czytam wyżej, to masz zastrzeżenia, jednakże jeżeli po tych przeżyciach, które mamy uwzględnić w karcie postaci i napisać co nieco w historii o tej 'cudownej' zmianie, przeszłoby? Jeśli nie, to mam plan b. Stworzenie postaci, nie wiem czy czytałeś ksiażki Hassela, występował tam Julius Heide, wojskowy trzymający się wszelkich norm, regulaminów, wierzący w ostateczne zwycięstwo Niemców w wojne, taki produnkt propagandy. Pozdrawiam. |
01-10-2008, 22:45 | #25 |
Reputacja: 1 | Trochę przeceniłem swoje zdolności. Chory jestem (o czym ciągle na SB przypominam ), dziś raczej nie dam rady poprawić kart - odpowiedzi spodziewajcie się jutro, najpóźniej w piątek. Przepraszam za opóźnienia! Maciekafc, pierwszy pomysł jest całkiem niezły. Wcześniej jakieś problemy psychiczne, ale nie na tyle wielkie, by gdzieś z tym iśc, może jakieś traumatyczne przejścia + wpływ okrucieństwa wojny... Albo i samej wojny, po prostu. Wiemy, jak pułkownik Kurtz zwariował, nie? (Jego pierwowzór też zresztą oszalał, ale nie przez walki :P). A co do drugiego... Po cholerę ktoś taki wiałby z wojska?
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |
02-10-2008, 12:49 | #26 |
Reputacja: 1 | Nie no looz, sam trochę choruje teraz więc rozumiem a co do Maciekafc'a to przecież równie dobrze mógłby być tym przepisowcem...z tym że np by nas, dezerterów ścigał
__________________ "Rzeczy trudne wymagają czasu. Rzeczy niemożliwe wymagają trochę więcej czasu" |
03-10-2008, 19:00 | #27 |
Reputacja: 1 | Hóigh, kochani. Piszę się na to. Karta powinna być na dniach.
__________________ "Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi" |
04-10-2008, 21:34 | #28 |
Reputacja: 1 | Ja mam pomysł na medyka. Dziś lub jutro pośle KP. |
05-10-2008, 22:28 | #29 |
Reputacja: 1 | Wszystkich chętnych, rzecz jasna, zapraszam do gry A teraz garść informacji. Po pierwsze, do tych, którzy już nadesłali karty (przypominam - przyjmuje tylko te wysyłane na e-mail, w formacie .doc lub .pdf, jeżeli chcecie dać więcej niż jeden obrazek - polecam ten drugi format) poszły moje odpowiedzi z uwagami. Dla jednych po jednym zdaniu, dla innych po stronie A4, więc poziom nadesłanych dotychczas prac jest różny, ale nie znalazłem jeszcze czegoś naprawdę złego. Tak więc, po poprawkach, każdy z was ma jeszcze szanse Po drugie, o rekrutacji pojawiło się megalansiarskie info na liczach. Dziękujemy, w końcu miło poczytać. Po trzecie, prosiłbym każdego z was o dołączenie do karty postaci obrazka przedstawiającego bohatera (na avatar) - w niedużym (200x200 pikseli) rozmiarze. Jeżeli wasz bohater ma różnić się czymś od przedstawionej na zdjęciu/rysunku postaci - zaznaczcie to. Po czwarte, list. Póki co średnio wam to idzie - dostałem tylko jedną kartę postaci z naprawdę dobrym fragmentem korespondencji. Nie chodzi mi tu tylko o typowe "Cześć, jest fajnie, strzelamy, pa!". Ten tekst w zamyśle miał także ukazać charakter waszej postaci, ale ten "prawdziwy". To nie rola w dawnym oddziale, nie poza przyjmowana przez bohatera by nie wydać się nieciekawym czy pogary wartym - w liście chciałbym znaleźć prawdziwe przeżycia, zwierzenia. Jak na spowiedzi. No, to tyla. Powodzenia życzę (przyda się, khe, khe, khe ) Kutak
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |
09-10-2008, 01:17 | #30 |
Reputacja: 1 | Post pod postem, ale minęły 4 dni, więc pewnie nikt by nie zauważył apgrejda w rekrutacji. Jak zwykle, kilka njusów Po pierwsze, mała uwaga. W odpowiedzi na poprawki kart jednego z was, otrzymałem stwierdzenie, że potencjalny gracz nie wie, czy wyrobi się z nową kartą do piętnastego. Żeby nie było wątpliwości, piszę o tym tutaj, nie w mailu - 15. października upływa termin składania kart do poprawki, co jednak nie oznacza, że po ewentualnych poprawkach nie można nadesłać karty później! Koniec rekrutacji to 29 października - i każdy, niezależnie, czy wcześniej poprawiałem jego kartę czy nie, do tego czasu ma wysłać mi kompletną kartę. Nie wcześniej. Jedna jeszcze uwaga - po piętnastym nie przyjmuje "kolejnych wersji" kart, poza specjalnymi okolicznościami (przeoczenie któregoś z wymagań w rekrutacji, całkowita zmiana postaci). Proszę więc nie dosyłać mi kolejnych, odrobinę tylko ulepszonych wersji bohatera - po tym terminie pod uwagę będę brał pierwszą nadesłaną jako kompletną kartę postaci. Po drugie, już dwie osoby pytały się o kwestię oddziału. Nie, nie będziecie należeć do jednej drużyny z Parówą czy Bobem, bohaterami tekstu wprowadzającego. Aczkolwiek nie zaprzeczam, może ich kiedyś spotkacie i będzie wam dane spróbować słynnych belgijskich frytek. Z majonezem. Nie martwcie się póki co waszym oddziałem. Wytyczne dotyczące jego kreacji przedstawię wam ja, zaś wszelkiego rodzaju szczegóły będą waszą robotą. Nie będziecie tam sami, planuje dorzucić wam paru BNów, coby za smutno wam nie było. Zresztą, wszystko wyjaśni się po zakończeniu rekrutacji, przed samą grą. Aha, kreacja drużyny nie będzie polegać tylko na opisach. Dostaniecie pewną pulę punktów i mały cennik, by na ich podstawie móc zadecydować o wyposażeniu oddziału. A przy okazji sami będziecie się musieli zastanowić, co ważniejsze - dodatkowa broń czy dokładne mapy okolicy...? Po trzecie, mam dla was mały przeciek z kutaczego warsztatu. Podkreślałem serialową budowę Bad Company nie bez powodu. Nie tylko bowiem budowa "rozdziałów" będzie przypominała telewizyjne widowisko. Pomijając już szczegóły i odpowiedź na pytanie "To co, to w końcu będzie serial?", przedstawiam wam pierwszą z modyfikacji wchodzącą w skład mojego systemu serialowego, z użyciem której będziemy grać. Nie, nie jest to kolejna wariacja na temat systemu KISS Yarota, poradzimy sobie bez narzędzi kierujących rozgrywką. Oglądalność. Bodaj najważniejszy współczynnik dla producentów serialu, za którym to idą wszelkiego rodzaju zyski wynikające z jego emisji oraz sama popularność, często równie ważna. Jak będzie to działać w naszym programie? Kwestie mechaniczne pojawią się w komentarzach na jakiś czas przed rozpoczęciem sesji. W tej chwili mogę powiedzieć wam tyle, że Oglądalność będzie niejednokrotnie ratować wasze tyłki z opałów. Każda efektowna akcja postaci, a tym bardziej piękne, filmowe zachowanie części (jeśli nie całej) drużyny zaowocuje paroma punktami do puli. Wspólnej puli. Tak, tak - nie będzie tu oddzielnej ilości punktów dla każdego z was. Pula oglądalności jest wspólna, aczkolwiek wydaje ją każda postać z osobna (oczywiście w wypadku grupowego użycia przez np. całą drużynę "cena" trochę spadnie). Co to oznacza? No, będziecie musieli się pilnować. Punktów nie będzie zbyt wiele, a jeżeli jedna postać będzie je namiętnie i bez przerwy wydawać... Cóż, marny jej los. Na co pozwolą wam te niezwykle wartościowe punkty? Na naprawdę wiele rzeczy... Zaczynając od typowych "ułatwień", polegających na wydaniu np. jednego jej punktu by znaleźć potrzebny akurat klucz francuski bądź dodatkowy magazynek, poprzez wydanie większych sum, by zdążyć przygotować się do ataku wroga w zatrważająco krótkim czasie bądź wysadzić czołg przy użyciu jedynie granatów, po ratowanie bohaterów od śmierci (który scenarzysta pozwoliłby sobie zabić jednego z ulubionych bohaterów licznych fanów serialu? ) czy zdobywanie nowych towarzyszy. Oczywiście, wydanie kilku punktów trzeba będzie zaznaczyć w komentarzach do gry. Czasem wręcz będę stawiał wam obrzydliwe, kapitalistyczne propozycje. Na przykład czy ktoś z was chciałby kupić bohatera niezależnego do oddziału za 10 punktów Oglądalności...? Aha - niestety, BNi z oddziału nie nabijają punkciorów. Nie ma tak łatwo, żebyście za filmowe pomysły swojego cudownego MG () otrzymywali jeszcze jakieś bonusy! No, to tyle. Poza tym planuje dla was jeszcze parę niespodzianek - tych stricte serialowych i nie tylko. I nie zdziwcie się, jeżeli na dniach w dziale "Autorskie" pojawi się już temat z sesją Bad Company. Wrzucenie wstępu dla podgrzania atmosfery to chyba całkiem niezły pomysł. Pozdrawiam! Kutak
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |