lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [Zew Cthulhu]"Zielone Piekło" (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/6837-zew-cthulhu-zielone-pieklo.html)

DrHyde 07-02-2009 13:40

[Zew Cthulhu]"Zielone Piekło"
 
Zew Cthulhu



Zielone Piekło



„Mato Grosso po portugalsku - znaczy po polsku „gęsty las”. Nazwa ta doskonale pasuje do położonych w głębi lądu stanów Brazylii. Jeszcze w pierwszej połowie obecnego stulecia wiecznie zielone lasy równikowe zamieszkane były jedynie przez Indian. Mapy tych terenów istniały dzięki garstce białych ludzi, którzy odważyli się w nie zapuścić.

W gorące i parne ostępy zaludnione przez nie znane zoologom gatunki zwierząt oraz plemiona, o których istnieniu nikt nigdy nie słyszał, w kwietniu 1925 r. zapuściło się trzech śmiałków. Czekało ich bezustanne stawianie czoła jadowitym wężom, piraniom, chmarom gryzących owadów i trudnym do przewidzenia reakcjom tubylców. Byli gotowi na to wszystko, próbując odnaleźć legendarne, zagubione w tropikalnym lesie miasto znane im pod kryptonimem „Z”.

Pięć tygodni po opuszczeniu stolicy, miasta Cuiaba, dowodzący wyprawą wysłał do swojej żony w Anglii list. Pułkownik poinformował, że właśnie odesłali przewodnika i byli gotowi wkroczyć w nieodkryty dziewiczy ląd. Był to ostatni znak życia od członków wyprawy.”



* * *



Londyn roku 1928

Ten dzień w całym Londynie widniał pod hasłem ekspedycji ratunkowej w celu odnalezienia Pułkownika P. H. Fawcetta. Dnia 25 lutego 1925 roku doświadczony żołnierz, podróżnik i ceniony archeolog wraz ze swym synem Jackiem i jego kolegą Raleighem Rimmelem ruszył na poszukiwanie nieznanej cywilizacji i rzekomego mitycznego miasta. Telegram na początku ich wyprawy nadany z Rondonii do Londynu pojawił się na stronach prasy całego miasta: "Stawiam sobie tylko jeden cel: zbadać tajemnice, skrywane od wieków w gąszczu południowoamerykańskiej dżungli. Mamy nadzieję, że odkryjemy ruiny miast pradawnych białych mieszkańców kontynentu i znajdziemy zdegenerowane potomstwo niegdyś cywilizowanego ludu." Ostatnia znana notka jego autorstwa i zarazem sygnału życia całej grupy została wysłana do jego żony. Od dnia 29 maja 1925 roku nie otrzymano znaku życia od żadnego z członków ekspedycji badawczej. Żona zaginionego Nina Fawcett wraz z młodszym synem starała się zorganizować misję ratunkową. Niestety bezskutecznie. Fundusz jaki pochłonął pierwszą wyprawę, zakończoną niepowodzeniem, zablokował możliwości finansowe i zarazem jakiejkolwiek kolejnej wyprawy. Po zebranych materiałach, przypuszczalnej lokalizacji i pogłoskach z ust świadków, którzy rzekomo widzieli Fawcetta, w końcu zdecydowano się na ekspedycję ratunkową. Czy wielka wyprawa pod dowództwem Pułkownika George’a Dyott’a faktycznie miała na celu odnalezienie zaginionych? Czy może była pretekstem do poznania prawdy…? Niebezpiecznej prawdy „zielonego piekła”.


* * *



Londyn roku 1928
Biuro Briana Fawcetta



Młody Fawcett siedział zamyślony za mahoniowym biurkiem ojca. Starał się wbić w jego tok myślenia. Co zrobił by ojciec? Czy zabrał by Ninę? W końcu była jego żoną. Miała prawo ruszyć na poszukiwania męża. Brian nie wierzył, że taki weteran jak stary Fawcett umarł w dziczy jakiejś dżungli. Rozłożył mapę na stole i spojrzał na zebranych w pomieszczeniu.


- Ta wyprawa jest dla nas bardzo ważna… Ja… - Spojrzał na matkę. Z tłumu wyłonił się Pułkownik Dyott, najwyraźniej spóźniony.

- Pozwól, że zabiorę głos Brian. – Szybko wtrącił Pułkownik. – Ta wyprawa ma na celu odnalezienie zaginionych podróżników, którzy wyruszyli na tereny Mato Grosso w Południowej Ameryce. Potrzebujemy ludzi obytych w podróży i posiadających umiejętności niezbędne do przetrwania w ciężkich warunkach jakie panują w dżungli. To naprawdę niebezpieczna misja ratunkowa, z której część z nas może nie wrócić. Mam nadzieję, że wasz wybór jest przemyślany. Teraz razem z Brianem zapiszemy chętnych na listę. - Dyott złapał chłopaka za ramię i poklepał lekko. Po czym razem zasiedli za biurkiem w oczekiwaniu na pierwszą osobę.


* * *



Witam maniaków lepkich macek Cthulhu!

Po dwóch latach braku kontaktu z systemem (poza tym, że leży na szafce), postanowiłem coś z tym zrobić i stworzyłem rekrutację do mojej sesji w ZC. Mam nadzieję, że Fani Yarota nie spalą mnie żywcem na stosie przy akompaniamencie mhrocznej muzyki. Co do wymagań. Znajomość systemu jako tako potrzebna. Generalnie im mniej wiecie na temat mitów i tego całego syfu jako gracze tym lepiej. Zawsze wychodziłem z założenia, że jak się coś poznaje dopiero to jest lepsza zabawa (oczywiście mowa o tajemnej wiedzy akurat tego systemu). Mam jednak dla was małe wyzwanie. Zapoznajcie się z historią Wyprawy do Mato Grosso Pułkownika P. H. Fawcetta. Im więcej informacji wyłapiecie tym lepiej. Sesja bazuje na autentycznej historii tej ekspedycji. Możecie wrzucić na podstawie nabytej wiedzy ciekawe wątki do historii postaci. Interesuje was okres czasu do roku 1928 – czyli organizacja wyprawy ratunkowej. Od tego roku rozpoczyna się sesja i prawdopodobnie nie będzie miała nic wspólnego z faktami jakie się wydarzyły w rzeczywistości. Jedna prośba. Informujcie mnie z jakich źródeł braliście informacje na ten temat. Nie chce sytuacji typu:
„Moja postać chce odnaleźć Pułkownika, bo według National Geographic jest on reinkarnacją WielkiegoZłegoOkrutnegoPrzedwiecznegoBoga i szuka wyznawców. Ja chętny.”
Było by to dla mnie lekkim zaskoczeniem, więc jeszcze raz proszę wysyłać info na pw.

Co do postaci? Maja być w realiach. Mogą znać Pułkownika lub kogoś z jego rodziny. Mogą znać też Pułkownika Dyott’a. Może mają jakieś własne cele/pobudki w wyruszeniu do Mato Grosso. Postacie mają być ładnie rozbudowane i proszę o estetyczne KP.

Rekrutacja potrwa do 28 lutego. Potrzebuje około 4 osób, ale zobaczymy jak to będzie w praniu. Karty postaci proszę wysyłać na maila marcin.wilk@o2.pl a pytania kierować na pw lub gg (które jest w podpisie posta).

Niech gwiazdy będą w porządku!



Sesję dedykuję Feo z Lastinn i kumplowi, który kiedyś
pozabijał postacie graczy na sesji samym Wielkim Cthulhu
w pięknym stylu to opisując.

John5 07-02-2009 15:07

Jednego chętnego już masz ;)

merill 07-02-2009 15:46

Drugiego też:) Oficjalnie się zgłaszam.

Pozdrawiam merill

Redone 07-02-2009 21:25

To wy się zgłaszajcie, a ja właśnie wysłałam kartę :p

Leoncoeur 08-02-2009 22:41

JA też kce :)
Cytat:

Postacie mają być ładnie rozbudowane i proszę o estetyczne KP.
KP robic tez pod mechanikę systemu, czy klasyczne KP storytellingowe starczy?

DrHyde 09-02-2009 00:22

Wystarczy, że umieścisz umiejętności. KP bardziej pod kątem storytellingowego proszę. Cieszy mnie taka ilość graczy i to na poziomie.

Powodzenia przy KP.

DrHyde 09-02-2009 09:45

- Ta wyprawa jest dla nas bardzo ważna… Ja… - Spojrzał na matkę. Z tłumu wyłonił się Pułkownik Dyott, najwyraźniej spóźniony.

- Pozwól, że zabiorę głos Brian. – Szybko wtrącił Pułkownik. – Ta wyprawa ma na celu odnalezienie zaginionych podróżników, którzy wyruszyli na tereny Mato Grosso w Południowej Ameryce. Potrzebujemy ludzi obytych w podróży i posiadających umiejętności niezbędne do przetrwania w ciężkich warunkach jakie panują w dżungli. To naprawdę niebezpieczna misja ratunkowa, z której część z nas może nie wrócić. Mam nadzieję, że wasz wybór jest przemyślany. Teraz razem z Brianem zapiszemy chętnych na listę. - Dyott złapał chłopaka za ramię i poklepał lekko. Po czym razem zasiedli za biurkiem w oczekiwaniu na pierwszą osobę.


Do stolika podeszła kobieta. Ubrana w jasne spodnie z materiału i niebieski sweter, miała nieodgadniony wyraz twarzy. Siknęła głową Brian'owi. Odgarnęła rude włosy za ucho, jak zwykle zrobiła to odruchowo, nie myśląc o tym. Chwyciła energicznie za długopis.

- Będziecie potrzebowali lekarza. Gdzie się podpisać?

* * *

Proszę o nadsyłanie do mnie podobnych fragmentów. Mając na względzie oczywiście to co już jest - dopisujemy dalej.

Dostałem karty postaci od:

Redone - Karen Rowley
Leoncoeur - William Blackhill

Feo 09-02-2009 11:05

Oczywiście zgłaszam się oficjalnie, jak również pięknie dziękuję za dedykacje :D Myślę że karta powinna się pojawić w najbliższych 3 dniach.

merill 15-02-2009 21:52

Kp wysłałem na maila, czekam na uwagi i krytykę Doktorku. Co do ekwipunku do doprecyzuję go może przed ewentualną sesją?

Pozdrawiam merill

DrHyde 15-02-2009 23:40

Wszelkie uwagi i inne niedopowiedzenia będę kierował na pw/gg. Tymczasem dotarły do mnie karty postaci od:

Redone - Karen Rowley
Leoncoeur - William Blackhill
merill - Adrian Wellington


Z niecierpliwością czekam na resztę. Termin rekrutacji planowo mija za dwa tygodnie prawie - dokładnie 28 lutego. Jednak nie widzę zainteresowanych w większej ilości niż ci, którzy się zgłosili. Co za tym idzie - dostaje od reszty zadeklarowanych karty i ruszamy z sesją. Feo jest w trakcie tworzenia. Hija też finalizuje KP (mimo, że się nie zgłosiła w temacie jest pewna na 100%), ale teraz ma kłopot z kompem, więc czekamy. Nie wiem co z John5? John oświeć nas postępami.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:06.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172