lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   The Cave [Autorski Storytelling] (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/7468-the-cave-autorski-storytelling.html)

Fabiano 28-05-2009 19:32

The Cave [Autorski Storytelling]
 
The Cave







- Przypominam o wykładzie na Uniwersytecie londyńskim, i wizycie u dentysty na 18. – odezwała się, stojąca w drzwiach sekretarka. Skąpo ubrana jak na sekretarkę przystało. Achley się zawsze za to wściekała, pomyślał.
- Tak, Betty, pamiętam i dziękuje. – Uśmiechnął się Rodger. Tak naprawdę nie pamiętał.
Kobieta wyszła. On sam spojrzał na wielką mapę świata wiszącą na ścianie. Czas się zbierać, wmawiał sobie. Lecz wcale się na to nie zanosiło. Ostatnio stał się wielce leniwy. I dobrze o tym wiedział. Wstał, chcąc już wychodzić gdy zadzwonił telefon.
- Panie Rodgerze, Sir Jozef Wils dzwoni. Łączyć? – usłyszał głos sekretarki w słuchawce.
- Tak, poproszę.- Chwila Ciszy.
- Pan Rodger Benz? – zapytali się męski głos.
- Owszem, w czym mogę pomóc?
- Jestem Jozef Wils z Towarzystwa Królewskiego. Czy możemy się spotkać i porozmawiać?
- W jakim celu, jeśli łaska?
- Wszystkiego się pan dowie na miejscu. – Tak, to wiedział z całą pewnością, lecz chciał wiedzieć teraz.
- Dzisiaj jestem zajęty. Dentysta mnie czeka wieczorem. Poza tym…
- Zatem zapraszam jutro na lunch. Przy Liverpool Street jest taka restauracja. „Villa sir Newtona”. Zapraszam i do zobaczenia.
- Do widzenia. - Rodger Benz trzymał jeszcze trochę słuchawkę przy uchu. Dziwna to była rozmowa. Słyszał, że Ci z Royal Society są w większości ekscentrykami, ale nie doświadczył jeszcze tego na własnej skórze. A ile to już czasu nie był z nikim na lunchu? Chyba od śmierci Ashley. Spojrzał na fotografię na biurku. Jakaż ona była piękna, pomyślał. Wziął kapelusz z wieszaka i wyszedł.
Na drugi dzień prawie by zapomniał o spotkaniu, na szczęście w porę usiadł do śniadania przy swoim biurku. Robił tak od niepamiętnych czasów, gdy był jeszcze zajętym człowiekiem. I spojrzał na zdjęcie Ashley. W tedy właśnie zdał sobie sprawę, że ma dwie i pół godziny do spotkania z Sir Jozefem Wilsem. Kim by nie był, chciał o czymś porozmawiać.Więc Rodger postanowił przyjąć propozycję.

Na miejscu był punktualnie. Rezerwacja była na jego nazwisko więc nie miał problemów ze znalezieniem stolika. Wskazano mu go. Usiadł, zamówił i czekał. Sir Jozef zjawił się lekko spóźniony i zabiegany.
- Dzień dobry, doktorze. – przywitał go pierwszy Sir Jozef wyciągając dodatkowo prawice.
- Nie lubię tytułowania… dzień dobry – Uścisnął rękę Rodger. – Ja już zamówiłem, niech pan więc nie czeka. – Wskazał ręką menu.
- Słyszał pan o wybuchu w metrze siódmego lipca dwa tysiące pięć? – Zignorował go zupełnie Wils.
„Czy słyszałem? Zginęła w nim moja żona,”
- Tak, coś słyszałem. W czym rzecz? – rzek z lekką irytacją. Rodgerowi przestało się to podobać. Nic dziwnego. Rana została rozdrapana.
- Jak, to ująć..? – zastanowił się Wils chwytając za menu, jakby dopiero do niego dotarło, że tam leży. – Podczas prac porządkowych geodeci odkryli, w niższych partiach zawalonych tuneli, coś co mogło by pana zainteresować.
Odłożył niezgrabnie złożone menu na stół. Usiadł opierając się wygodnie. Wyglądał na pięćdziesiąt lat. Może trochę więcej. Gładko ogolona twarz miała przyjemny wyraz.
- Tunele. A raczej… sieć jaskiń. Co za jaskinie i skąd się wzięły, tego nie wie. Ale to pan ma się dowiedzieć.
Rodgerowi nagle odechciało się jeść. Zaniemówił i znieruchomiał. Czemu on? A kto od 20 roku życia jeździł po wszystkich kontynentach w wyprawach geograficznych i kto zwiedził tyle jaskiń ile nie zwiedził, żaden Brytyjczyk? Także, wątpliwości nie miał. Zaniemówił prawie z radości prawie z szoku. Takie odkrycie.
- Tylko musi pan zebrać odpowiedni zespół.


[media]http://www.youtube.com/watch?v=097373NYBV4&feature=related[/media]


Po 7/7/2005, pewna część tuneli metra była niedostępna ze względu na uszkodzenia po bombach i gruz. Prace remontowe były chwilowo niemożliwe ze względu na dochodzenie jakie się toczyło. Interpol zajmował się tym dość długo, żeby nie powiedzieć bardzo długo. Pod koniec 2007 roku zaczęło się sprzątanie całego rumowiska i zgliszczy. Mimo iż prace na górnych partiach zniszczonych tuneli szły gładko to dolna część nie była taka łaskawa. Usuniecie większości śmieci zajęło prawie rok. Ostatkami zajęła się specjalna firma, zajmująca się pracami kopalnianymi. I to właśnie ona odkryła, że jeden z wybuchów, dość potężny, wyrwał dziurę do jakichś jaskiń wcześniej nie znanych ludzkości. Współczesnej ludzkości.

Royal Society zajął się sprawą, mianując Dr Rodgera Benza kierownikiem wyprawy. Podróżnika i odkrywce. Grotołaza i alpinistę. Do tej pory, Towarzystwo zdążyło zbadać tylko kawałek przestrzeni pod ulicami Londynu. Do dalszej eksploracji potrzebują odpowiedniej ekipy.

****************************

I tą ekipą właśnie będziecie Wy.

Sprawa się ma nie tak łatwo, jak by się wydawało. Kawałek zwykłej, ciemnej ale połączonej z górą jaskini każdy chciałby zwiedzić. Lecz waszym zadaniem będzie zejście głębiej i dalej. Spenetrowanie tego co się tylko da i powrót na górę w jednym kawałku. Odkrycie nieodkrytego, zobaczenie rzeczy, które nie widziały światła dziennego. Czy dosłownie czy w przenośni. Wcielenie się w naukowca, żołnierza, dziennikarza, archeologa (hmmm, to nie naukowiec?), czy w kogokolwiek będziecie chcieli i stawicie czoła własnemu marom.


Ze spraw stricte organizacyjnych:

Potrzebuje małego teamu, jakieś 6 osób. Ilość przyjętych dokładnie będzie zależała od jakości KP. Jakże się pewnie domyślacie, jest to storytelling. Brak jakichkolwiek rzutów. Kwestie sporne rozstrzygać będzie MG kierując się logiką i rozsądkiem. Odpisywanie jakieś raz w tygodniu. Częściej, wątpliwe. No chyba, że będzie trzeba. Czasy są współczesne rok 2008, wrzesień. To tak, żeby było jasne. Co prawda, historycznie też nie będzie czy choćby realistycznie. Znajdą się rzeczy, które z reguły raczej nie występują. Jakieś stworki być może, jakieś dziwactwa. Może jakieś zjawiska nadprzyrodzone. Zobaczycie sami jak się skusicie. Ci co się nastawia tylko na realistyczną przygodę mogą być lekko zaskoczeni.

Wymagania? Hmmm… no są. Nie jestem może wzorowym graczem. Ale zawsze staram się uprzedzić o mojej nieobecności. Tego też wymagam od was. Dwie tury bez nieuzasadnionej nieobecności Twoja postać staje się NPC. A nie potrzeba mi NPCów, rozumiesz? Z racji, że nie ma tu systemu (no powiedzmy), to nie trzeba go znać. Lecz nie życzę sobie geodety, który będzie gadał głupoty. Skoro chcesz grać jakimś specjalistą to chociaż minimalnie ale Twoja postać musi się znać na tym co robi. Nie oznaczy to znajomości wszystkich minerałów, ale wypadało by wiedzieć, że tlenek żelaza jest brunatny. Następna rzecz to, że potrzebujemy postaci potrzebnych. Wiem banalnie brzmi. Lecz znając życie i tak trafi mi się jakiś botanik albo strażak Sam. Potrzebny mi wykwalifikowany zespół.

Jest możliwość grania Dr Rodgerem Benzem. - nie aktualne


Wymagania KP:
Nick z LastInn: Nazywam się: (imię, imiona, nazwisko, tytuły,)
Pochodzenie: (np. Niemiec, Francuz)
Wygląd: (Tutaj koniecznie obrazek, koniecznie. W wyglądzie umieśćcie też wiek, czy rasę [biała, czarna, azjata] – pochodzenie nie mówi o tym. Ubiór typu kapelusze, czy peleryny, to wszystko tutaj.)
Historia: (Chce wiedzieć, że skoro dobrze strzelasz to dlaczego; skąd wiesz, że te blade rybki to pochodzą od Nicus Cośtus; a ta plama na skale to tlenek żelaza. Twoja wiedza nic nie znaczy jak nie uwzględnisz tego w postaci, a dokładnie jej historii. No i oczywiście co robiłeś, gdzie się szwendałeś i najważniejsze, jak się dostałeś do ekipy)
Charakter i poglądy i motywacje: ( warto by było wiedzieć co myślisz na tematy najważniejsze: polityka, religia. Samo też stwierdzenie, „mam dobry charakter” nie wystarcza. Ważne jest jak się zachowasz w danych sytuacjach. Pamiętaj, że to MG podejmuje decyzję w razie potrzeby. Więc warto by wiedział na co cie stać, czy jak się zachowasz w danym momencie i sytuacji czy chociaż jakie masz poglądy)
Profesja: (Czym się zajmuje Twoja postać, ginekolog, żołnierz, złodziej. Wszystko to umieszczasz tutaj. Oczywiście nie potrzebujemy w podróży ginekologa, ale lekarz się może przydać. Z tym, że pamiętajcie, że to podróż w głąb jaskini. Ciemno, mokro, zimno. Nie zapominajcie o tym. Nikt tam lalusia nie weźmie, choćby wypalał oczami skały.)
Ekwipunek: (Dla jednych ważny dla drugich mniej. Ważne, że skoro jesteś żołnierzem, to masz jakąś broń. A skoro ją masz to musisz ją tu napisać. Geodeta prawdopodobnie też będzie potrzebował trochę sprzętu. Lecz pamiętajcie, czym więcej, tym trudniej się poruszać po wąskich tunelach i łupkach skalnych.)

Rekrutacja trwa do 28 czerwca,
macie więc sporo czasu na wykreowanie odpowiednich graczy.

Karty proszę kierować na maila: bafideso@gmail.com
W razie pytań dotyczących sesji piszcie w temacie.
Pytania dotyczące postaci ślijcie na PW/GG:
3947533

Tadeus 28-05-2009 19:56

Rozumiem, że nie ma szans na to by się dowiedzieć, czy to będzie bardziej coś pod Verne'a, Indiana Jones'a, czy horror? Bo wstępny pomysł świetny. Kojarzy mi się z Reign of Fire, swoje drogą :)

Fabiano 28-05-2009 23:30

Dzięki :D
Co do Twojego pytania, to ma to mieć po części elementy Horroru. Chciałbym też, żeby było to lekko podróżnicza przygoda, lecz to akurat zależy od was jako graczy i waszych postaci.

Zapomniałem napisać że koniec rekrutacji przewiduje za jakiś miesiąc. Czyli wstępnie 28 czerwca. Sesja na studiach zbliża się a nie chcę robić przestoju w sesji. Lepiej zacząć później.

Col Frost 29-05-2009 01:08

No to ja się chętnie zgłoszę. Ponieważ nie znam się na geologii, czy botanice, to chętnie mógłbym poprowadzić postać archeologa, czy innego historyka (w innych dziedzinach wiedzy jestem na poziomie przedszkolaka właściwie ;-) ). KP postaram się przesłać do końca przyszłego tygodnia.

Midnight 29-05-2009 16:43

Planuje kp.
Wiem, takie stwierdzenie jeszcze nic nie znaczy, jednak chce zeby bylo wiadome XD. Biorac pod uwage, ze mialam okazje uczestniczyc w wydarzeniach opisanych we wstepie (no, poza jaskiniami .. przynajmniej jak dotad), sesja ta plasuje sie dosc wysoko w skali mojego zainteresowania. Moga co prawda wystapic pewne problemy natury czasowo-wenowej, mysle jednak, ze do 28 sie wyrobie z kp ;).

Pozdrawiam.
Mid.

Na marginesie pragne jeszcze dodac, ze rekrutacja ta jest tym na co czekalam juz od dluzszego czasu.

Mal 29-05-2009 23:51

Nie zdążyłem na autobus, poczekałem więc na następny. Wsiadłem i przejechałem nim zaledwie 2 przystanki. Na Hackney-u kierowca kazał wszystkim wysiadać. Okazało się, że autobus przed nami wyleciał w powietrze. To był ten autobus, na który nie zdążyłem. Sesja jak najbardziej by mnie interesowała, ale nie dam rady. Nie mam czasu. Bardzo żałuję i pozdrawiam.

Fabiano 02-06-2009 00:55

Chwilkę braku czasu ale już jestem :)
Widzę lekkie zainteresowanie sesją jest.
Mam już pierwsze KP. A jeszcze tydzień nie minął. Czekam z niecierpliwością na dalsze karty.

Col. Frost ciszę się, że postać jaką planujesz będzie dzieliła Twoje zainteresowania. Być może będzie przez to prawdziwsza. :) Liczę na dobre KP.

Midnight
dziękuję za pochlebstwa i jak najbardziej zapraszam to udziału i tworzenia postaci. Można by powiedzieć, To dla mnie zaszczyt.

Mal szkoda, że się nie skusisz chociaż prawdę mówiąc sesja, po wstępie mało będzie miała wspólnego z terrorystami i atakami.

Pozdrawiam
Fabiano

DeBe666 02-06-2009 07:29

Piszę kp oczywiście :)

Edit: To będzie jednorazowe wejscie do jaskini, czy wielodniowa wyprawa? Będzie możliwość ściągania czegoś z powierzchni ziemi podczas wędrówki?


EDIT:

Karta wysłana.



Prosiłbym bardzo o przestrzeganie regulaminu.

Pozdrawiam
Kerm

Fabiano 02-06-2009 13:17

Sprawa wygląda tak:
kawałek jaskini jest zbadany i jest tam prowizoryczna baza wypadowa. Podłączona elektryka, działające CB radio, eksperci różnej maści. My jesteśmy potrzebni do zbadania dalszych części jaskini. Co zapowiada się na szybką wyprawę ale tak naprawdę nikt nic nie wie dokładnie. Nie znana jest wielkość jaskini.


////Edit:
Wszystko ładnie, ale pisałem już w pierwszym poście, KP na maila.
Tych co już wysłali na PW to proszę o powtórne wysłanie na maila. Bywa, że lastinowska skrzynka trochę szwankuje. A chyba nikt by nie chciał stracić postaci.
Z góry dzięki.

Altair Ahmed ibn Alahad 05-06-2009 23:47

Kłaniam się nisko.

Widzę że konkurencja dość mocna, wszak mam w nadziei się załapać. Proszę też nie wznosić alarmu że ktoś nowy się tu pcha :P Nowy, ale na rzeczy mniej więcej się zna. Zapytanie mam takie czy archeolog, maniak na punkcie teorii spiskowych i zaginionych cywilizacji znalazł by miejsce w tym dream teamie. Karta na dniach :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:02.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172