lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [Autorski] Dwanascie mil od LSD (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/7508-autorski-dwanascie-mil-od-lsd.html)

corenick 06-06-2009 03:09

[Autorski] Dwanascie mil od LSD
 
Dwanascie mil od LSD



Zima byla bezlitosna. Sople lodu opadaly ze zniszczonych, cerkiewnych lukow okien. Biegnac od zaulka do dziury po bombie zauwazyl skulone, placzace dziecko. Chlopiec, ktory najprawdopodobnie sie zgubil... Lub zgubil reszte rodziny; placzaca matke, ktora ze stanu najwyzszej paniki nie wydostala sie do konca zycia... Chlopiec mial sile by trwac pomimo bomb. Jego kolana podkulone byly gleboko pod brode, jego plecy wciskaly sie w pol strzaskany mur kamienicy, jego szpony zaznaczone byly gleboka czerwienia.
Zaraz, zaraz, przystanal niepomny ryzyka. Szpony? Chlopca juz nie bylo. Musial pobiec gdzies...




Kogo potrzeba? Jednej, dwoch osob. Rosyjscy zolnierze czy cywile? W sumie bez znaczenia.

Okres? Przypuscmy II wojna swiatowa

Karta? Tu zaczynaja sie schody; Nie chce wiernego (czyt. wczuwania sie w...) wizerunku rzemieslnika, zolnierza, rolnika etc. Chce karte, ktora pokaze mi osobe bez zbednej techniki. Moze byc ktokolwiek byleby wierzyl ze Stalingrad jest miejscem niebezpiecznym w dobie oblezenia i byl na tyle naiwny by wierzyc, iz gospodyn (i inne odmiany) nas uratuje. Nie daj boze by postacie wierzyly w cthulu itp. Ot zolniez czy mlynarz jednak musi byc prosto- linijny (na miare czasow). Umiejetnosci/zdolnosci/atrybuty ustale z graczem. Preferencje: pewnie ze wam powiem. Zaraz mi przyslecie N klonow.
Kto sie dostanie? Ktos kto poszedl kiedys do parku i wiewiorka przyszla do jego wyciagnietej dloni, bo wie jak wabic wiewiorki.

Tryb sesji: Zakladam raz na tydzien, storytelling. Moze byc inaczej...
Zgloszenia: Tutaj.

P.S. Nie musicie mi mowic ze ciezko o wiewiorke w Stalingradzie. To bylo jedynie przyblizenie...

Zapraszam

Midnight 07-06-2009 13:41

Witam.

Rekrutacja ta byla dluuugo wypraszana, wynudzana i wreszcie sie pojawila.
Chetnych, a wiem z pewnego zrodla, ze pojawila sie juz takowa duszyczka, powiadamiam, ze obejmuje patronat nad sesja za zgoda naszego kochanego MG ;).
Wraz z powyzszym oznajmieniem dodaje, ze liczba graczy majacych szanse sie dosac wzrosla (za uzgodnieniem z MG) do dwojga.
Wszelkie pytania odnosnie sesji mozna kierowac do Corenicka na pw lub do mnie na gg. Mozna naturalnie pisac tez w tym temacie... Gryzc nie bedziemy ;).


Pozdrawiam.
Mid.

Maciekafc 10-06-2009 00:07

Witam.

Prosiłbym o jakieś dokładniejsze przybliżenie założeń sesji. Same realia dosyć bardzo zachęcają mnie do napisania karty, ale nie jestem pewien czy aby na pewno się rozumiemy.

Pozdrawiam.

Elimiel Daeva 10-06-2009 17:52

Witam jestem tu nowy, ale myślę, że potrafię pisać- nawet niepoprawnie. Właśnie dlatego klimat i nazwa sesji jak najbardziej mi odpowiada. Byłbym bardzo zadowolony, gdybym poczuł choć chłód tej zimy pod Stalingradem.
Od razu zaznaczam, że w kartach postaci jestem słaby i trzeba mi pomóc. Za to na plus idzie mi pisanie.
Próbki na mojej stronie netowej, w działach Saturia Keres (to moje wpisy z sesji, którą kiedyś prowadziłem) - w Opowieściach też jest co nieco.
Aha- wiem jak się wabi wiewiórki będące pod wpływem LSD.

corenick 10-06-2009 22:58

Co do zalozen sesji:
Mozecie grac zolnierzami, cywilami, partyzantka, kimkolwiek. Wazne zebyscie poczuli klimat starego, zniszczonego bombadowaniami miasta w srodku zimy, gdzie musicie byc ostrozni na kazdym kroku, unikac snajperow, ognisk walk itp przy okazji wykonywac swoje obowiazki (np. jako zolnierz), dbac o to by bylo co zjesc i miec gdzie spac. Jednym slowem myslec w kategoriach miasta obleganego. W pewnym momencie zaczna sie przydazac rzeczy mniej lub bardziej nieoczekiwane az do...

Co do wabienia wiewiorek:
Niekoniecznie chodzilo mi o wiewiorki pod wplywem lsd... Raczej o taka ludzka umiejetnosc, kiedy idac przez park, wabi sie wiewiorki zupelnie zdrowe, obce i nie rzucajace glupich tekstow...

Elimiel Daeva 11-06-2009 13:16

Corenick doskonale wiem o co ci chodzi. Próbowałem żartować z tą wiewiórką, bo uwielbiam głupie teksty w offtopach. Oczywiście podczas sesji jestem śmiertelnie poważny. Przeczytałem kilka kawałków z twoich poprzednich sesji i jestem nadal zainteresowany.

DeBe666 11-06-2009 13:20

Czy znalazłoby się miejsce jeszcze dla jednej osoby? :)

corenick 11-06-2009 23:11

Proponuje zaczac podsylac karty juz. Na razie pytacie o rozne rzeczy a konkretnych zgloszen brak. Karty tu lub na pm, jak Wam wygodnie. Nie oczekuje kart zbytnio szczegolowych. Ot wczujcie sie w postac i opiszcie z grubsza kim chcecie grac. Bez zbednych umiejetnosci, atrybutow i inszej mechaniki.

Elimiel Daeva 12-06-2009 18:20

Olga Uljanow.

Pochodzi z małej wioski koło Nowosybirska. Kiedy miała pięć lat, jej matka zmarła na gruźlicę. Na skutek tego nieszczęścia wychowywana była przez ciotkę– religijną fanatyczkę chodzącą w czarnych żałobnych strojach. Ciotka była surową i wiecznie zrzędzącą osobą. Ojciec alkoholik i pedofil. Olga na skutek przeżytej w dzieciństwie traumy często ucieka w świat fantazji. Rzeczywistość myli ze światem własnych urojeń.

Ukończyła sześć klas szkoły podstawowej. Ciotka uważała, że wykształcenie nie jest do niczego potrzebne kobiecie. Jedyną osobą z którą utrzymywała dobry kontakt była jej babcia Antonina. Babcia była z pochodzenia polką, z zamiłowania zielarką i szeptuchą. To właśnie po niej Olga odziedziczyła talent do rzeczy nadprzyrodzonych - paranormalnych. Podchodzi jednak do swoich zdolności z rezerwą, uważając je za początek szaleństwa. Boi się także wizji, które ją nawiedzają. Świat duchowy nieodłącznie kojarzy się jej z maniakalnym uwielbieniem Boga przez ciotkę.

Kiedy umiera jej jedyna przyjaciółka i powierniczka babcia Antonina, ucieka z domu ciotki i zaciąga się do armii czerwonej. Zostaje sanitariuszką w oddziale zwiadowczym i trafia do Stalingradu. Ma dziewiętnaście lat, krępą sylwetkę ciała i krótkie czarne włosy obcięte na zapałkę. Jedyną rzeczą, która zwraca na nią uwagę i wyróżnia spod szarości munduru są ogromne zielone oczy.

W chwili rozpoczęcia akcji budzi się w piwnicy zbombardowanego domu. Oddział do którego należała, dzień wcześniej został rozbity przez hitlerowców. Część zginęła, część rozpiechrzła się w popłochu. Ubrana jest w mundur, wojskowy płaszcz. U boku ma chlebak w którym znajdują się bandaże i lekarstwa. Głównym jej atutem jest duży zapas morfiny.

Maciekafc 12-06-2009 23:59

Ja jutro postaram się jeszcze podesłać moją postać.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:46.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172