Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 01-08-2009, 17:14   #1
 
Ptakuba's Avatar
 
Reputacja: 1 Ptakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputację
[Autorskie] Śmiech demona

Słońce świeciło tego dnia jasno, czasem chowając się za nielicznymi chmurami. Nie było przesadnie gorąco, choć tym, którzy zakuci byli w ciężkie zbroje, zaczynał dokuczać już skwar. Fintryjska armia, złożona głównie z ludzi, choć byli też nieliczni przedstawiciele innych ras, maszerowała spokojnie na południe, na spotkanie ze złożonymi z wszelakich barbarzyńskich ludów i bestii batalionami Ge'Punikh. Konie kawalerzystów, którzy odjechali nieco od reszty, a teraz czekali aby uformować ponownie szyki, nerwowo przebierały nogami. Dowódca - człek spokojny, wyrachowany i bezwzględny dla wrogów Fintrasunu, wyposażony w błyszczącą płytową zbroję, długi miecz, tarczę i kopię, ujeżdżający swego wspaniałego, białego jak śnieg konia - powiedział parę słów chorążym konnych oddziałów, po czym pogalopował ku batalionowi magów bitewnych.
- Jak idą przygotowania? - spytał przełożonego czarujących.
- Pogoda nam nie sprzyja. Gdyby była mgła, deszcz, albo żar lejący się z nieba, nie musielibyśmy się tak wysilać. Ale jakoś daliśmy radę, wszystko już zrobione. Zielonoskórzy zobaczą armię ze trzy razy większą od tej, którą mamy naprawdę, będą uciekać, jak zające!
Elf, który maszerował wśród oddziału magów skrzywił się lekko na słowo "zające", obdarzył odwróconego do niego chorążego nieprzychylnym spojrzeniem i dopiero po chwili rozluźnił się, zdając sobie sprawę, że tym razem nie chodzi o obrażenie jego ludu.
- Jesteś pewien, że tamci szamani nie rozpoznają, że to iluzja, złudzenie?
- Absolutnie pewien. Dobrze zamaskowaliśmy zaklęcie, nic nie wyczują.
"Doskonale, wszystko zgodnie z planem" - pomyślał dowódca, wracając do jeźdźców.

***

Pogoda przeszkadzała trochę oddziałom barbarzyńskich ludów. Co prawda orkowie i ich plemienni bracia byli przyzwyczajeni do wiele gorszego skwaru w Ge'Punikh, jednak armia maszerowała na północny wschód i słońce raziło ich po oczach.
"Jak tak dalej pójdzie, to zobaczymy wrogów dopiero, jak ich kawaleria zmasakruje nam połowę szeregów" - myślał poirytowany herszt - wysoki i wręcz nadnaturalnie umięśniony ork w ciężkiej płytowej zbroi, uzbrojony w dwuręczny miecz i ujeżdżający niespotykanie wielkiego warga. Pociągnął brutalnie uprząż, a bestia stanęła dęba, odwróciła się na dwóch łapach i poniosła zielonoskórego ku jego najlepszemu szamanowi, który był orklinem stosunkowo wysokim i smukłym, ubranym w czerwoną szatę, dzierżącym kostur ozdobiony jelenią czaszką. Ten ukłonił się i pierwszy zaczął mówić.
- Wszystko już gotowe, panie. - rzekł dość skrzekliwym, lecz poważnym głosem.
- Zgodnie z planem? - odezwał się głębokim basem herszt.
- Zgodnie z planem. - potwierdził szaman - wszyscy nasi czarujący włożyli wiele sił w te zaklęcia, ale efekt jest świetny! Ci tchórzliwi Suńczycy będą spieprzać gdzie pieprz rośnie, jak zobaczą armię trzy razy większą, niż się spodziewali, hahaha! I co najlepsze, tylko zobaczą!

***

Wreszcie armia orków stanęła w zasięgu wzroku wojsk imperium ludzi. Fintryjscy żołnierze byli sparaliżowani strachem,widząc szeregi rozpościerające się na równinach, kilkukrotnie większe od prawdziwej części oddziałów ludzi. Paru magów krzyczało, że być może orkowie użyli tej samej taktyki co oni, ale ich sojusznicy dezerterowali, nie zwracając na to uwagi. W końcu i owi magowie musieli uciec z pola owej niedoszłej bitwy, bo nawet jeśli tylko część wrogów była prawdziwa, to taki ułamek fintryjskich wojsk, jaki został, nie dałby sobie rady i z tą częścią. W ciągu parunastu minut z całej armii zostało parę osób, w tym wściekły dowódca.

***

Żołnierze orków oniemiali, gdy zobaczyli rozlewającą się na ogromne połacie armię Fintrasunu. Nawet ci, którzy słynęli z nadzwyczajnej brawury, postanowili opuścić wojsko... Może fakt, że wrogie wojska również uciekają dotarłby do którejś z armii, gdyby nie to, że obie były zaślepione strachem. Na polu bitwy został tylko herszt i paru żołnierzy.
- AAARGH!!! - wrzasnął ork, jadąc ku wrogiemu dowódcy. Ten również powoli zbliżał się do niego. - Widzę, że twoje wojska uciekły! - krzyknął dowódca Fintrasunu.
- Zamknij się i walcz, śmieciu!
- Tak, zaraz zobaczymy na co cię stać, zielonoskóra bestio! Ciekawe, czy potrafisz walczyć jak mężczyzna!
- Nawet nie zdążysz pożałować, że nie uciekłeś razem ze swoimi ludkami, jak ci odrąbię łeb!
Dowódcy zaszarżowali na siebie. To był ułamek sekundy, mgnienie oka. Herszt barbarzyńców spełnił swoją obietnicę o odrąbaniu głowy, jednak spadł ze swojego wierzchowca, gdy nieosłonięta szyja została nadziana na kopię. Koń i warg odjechały w dal w przeciwnych kierunkach, ork i człowiek leżeli na ziemi w kałużach krwi.
I w ten sposób na polu niedoszłej bitwy pozostała garstka rekrutów. Nim jednak zdążyli podjąć jakąkolwiek decyzję, usłyszeli huk, ziemia pomiędzy nimi rozstąpiła się, tworząc krater wypełniony ogniem, z którego wyłonił się ogromny demon - bestia wielka na parę metrów, o czerwonej, żarzącej się miejscami skórze i potężnych zakręconych rogach.
- HAHAHAHAHA!!! - roześmiał się potężnym, straszliwym głosem, dzwoniącym i bębniącym w uszach przez następne parę sekund - Jesteście żałośni! Nie wiem, czy byliście za głupi, żeby uciec, czy nie udało wam się to, ale udało wam się rozśmieszyć swoją żałosnością nawet demona! I w ten sposób zerwaliście część mojej klątwy! Niestety tylko część... - demon przestał się wreszcie śmiać. Jego głos zrobił się poważny i jeszcze bardziej przerażający niż wcześniej. - Dlatego mam dla was pewne zadanie... Jeśli go nie wypełnicie, zjem wasze dusze. I wtedy nie zaznacie tego spokoju i wolności, jakich zwykle zaznają po śmierci marne istoty waszego pokroju... Więc do rzeczy.

Zapraszam do pierwszej na lastinnie mojej sesji i pierwszej sesji w moim amatorskim systemie Legendy Eiranu!
Wszystko, co jeszcze w kwestii mechaniki niezrobione, będzie improwizowane, ale nie martwcie się. Sama sesja ma być czymś w rodzaju testu owych zalążków systemu, ale myślę, że jako gracze też się nie zawiedziecie

Wymagania karty postaci: wszystkie materiały, jak rasy czy spisy i sposób rozdawania statystyk są w tym temacie. (Legendy Eiranu - zalążki auto/amato-rskiego systemu)
Imię: - ot, ważne żeby było klimatyczne. Miłoby było, gdybyście dostosowali trochę brzmienie imienia do kultury z jakiej pochodzi postać (np. imię sidiańskie stylizowane na japońskie). Tu też dajcie wszelakie inne określenia postaci - nazwiska, przydomki, pseudonimy itp.
Płeć: - mężczyzna lub kobieta. Naprawdę, babochłopów i innych yaoiów bym mimo całej tolerancji i poprawności politycznej nie chciał :P
Rasa: - rasa postaci, po prostu. Mogą być mieszanki różnych ras, ale bez przesady.
Poprzedni zawód: - czym postać zajmowała się przed wstąpieniem/naborem do armii.
Rola w armii: - kim postać jest w wojsku, do jakiego typu oddziału należała (w momencie „bitwy”). Np. piechur, kawalerzysta, strzelec, mag bitewny.
Talenty: To wrodzone predyspozycje, które są w grze niezmienne poza pewnymi specjalnymi wypadkami. Na rozdanie jest 5 punktów talentów (ludzie mają 7).
Cechy: To najważniejsze współczynniki postaci, które zmieniają się w trakcie gry, głównie podczas awansu, wpływają w największym stopniu na szanse powodzenia poszczególnych działań itp. Bazowa wartość każdej cechy to 5. Rasowe premie zwiększają wartość cechy o wartość premii, kary - zmniejszają o wartość kary. Ponadto, w przypadku cech premiowanych można (przy tworzeniu postaci i przy awansie) podwyższyć daną cechę o wartość premii za cenę jednego punktu, a w przypadku cech z karą - za podwyższenie o jeden punkt płacisz ilość punktów cech równą wartości kary. Na początek do rozdania jest 10 punktów cech, nie zapomnijcie o premiach z talentów (które nie są mnożone przez premię rasową). Na pierwszym poziomie można z własnej puli (te 10 pkt) można dodać do jednej cechy maksymalnie 5 punktów.
Zdolności: To wyuczone, wytrenowane umiejętności postaci. Można je zwiększać nie tylko podczas awansu, lecz także ćwiczeniem. Wpływają na szanse powodzenia związanych z nimi działań i otwierają przed postacią nowe możliwości. Na początek na rozdanie 8 punktów cech. Większość zdolności ma przypisane sobie cechy - nie mogą być one mniejsze niż 1/3 tej zdolności. część ma też jedną lub więcej przypisanych cech drugorzędnych, które nie mogą być mniejsze niż 1/6 zdolności. Ponadto zdolność podrzędna (np. walka bronią lekką dla walki bronią, czy natura dla magii światła) może wynosić maksymalnie połowę wartości zdolności głównej (zaokrąglane w dół).
Inne zdolności: zdolności nieuwzględnione w spisie dotyczącym mechaniki. Np. wiedza na dane tematy, pływanie, wspinaczka itp.
Wygląd: opis wyglądu postaci. Uwzględnić najważniejsze rzeczy - budowę, wzrost, oczy, włosy, znaki szczególne itp. Im lepszy i bardziej rozbudowany opis tym lepiej.
Charakter: słowny opis charakteru postaci - czym się kieruje w działaniach, jakie ma zwyczaje itp. Rzeczy przydatne przy opisywaniu działań postaci przez kogoś innego niż „właściciel”.
Historia: tego akurat nie wymagam, ze względu na to, że macie bardzo ograniczoną wiedzę o świecie. Ale jeśli czyjaś postać ma mieć za sobą jakieś ciekawe lub ważne dla rozgrywki przygody, proszę bardzo.
Ekwipunek: co ma przy sobie postać. Przypominam, że jesteście żołnierzami na polu niedoszłej bitwy, więc wszystko powinno się sprowadzać do tego, co się bierze do boju. Możecie za to mieć przy sobie np. konia (o ile postać to kawalerzysta) lub uzbrojenie przydzielone przez wojsko.



Ilość graczy:
Około pięciu, sześciu powinno być ok.
Kryteria przyjmowania:
Poprawność karty. W przypadku kart, w których coś zgrzyta, będę mówił, co i jak należy poprawić. Szczerze wątpię, żeby zabrakło miejsc tak, żebym musiał wybierać graczy spośród zgłoszeń, ale jeśli zgłosi się tyle, ilu nie utrzymam, to prawdopodobnie wejdzie sześciu pierwszych, którzy zrobili poprawnie karty.
Kontakt:
PW
GG - 10793951
Tlen - ptakuba

Pozdrawiam, zapraszam, miłego robienia kart
 

Ostatnio edytowane przez Ptakuba : 03-08-2009 o 17:19. Powód: Kutak ;>
Ptakuba jest offline  
Stary 08-08-2009, 12:58   #2
 
Ptakuba's Avatar
 
Reputacja: 1 Ptakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputacjęPtakuba ma wspaniałą reputację
Do zamknięcia. Tydzień minął, zainteresowanie minimalne... Nie ma sensu, żeby to tu wisiało.
 
Ptakuba jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:36.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172