lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [KLANARCHIA]Tajemnice Pamięci (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/7879-klanarchia-tajemnice-pamieci.html)

Lotar 24-08-2009 16:54

[KLANARCHIA]Tajemnice Pamięci
 
Była ciemna noc. Na brukowanej ulicy nie było żadnego ruchu. Wszyscy mieszkańcy Czarcimiaru 666 poszli spać kilka godzin temu. Tylko w oddali jak zwykle w okolicy Białych Gór, na granicy Ciernistych Borów i Smoczych Zrębów słychać było wycie krwiożerczych wilkołaków. Księżyc święcił dziś jaśniej niż w jakikolwiek dzień tego miesiąca. Wyglądał jak wielki, okrągły kawałek białego sera – była pełnia. Nielicznie rozmieszczone pochodnie jednak kogoś oświetliły. Po Starej Alei za każdym razem, gdy podkute buty przybysza stawały na czarnej kostce roznosiło się echo kroków. Tajemniczy jegomość ubrany był w obszerny, brązowy habit przypominający ubrania mnichów z zakonu Rytualistów, a kaptur zarzucony na głowę skutecznie uniemożliwiał rozpoznanie przybysza. Ten szedł jeszcze kilka metrów pod górę, uważnie obserwując każdy dom, jaki mijał. Każde drzwi, okna i dachy. Wszystko to oczy mężczyzny zaszczyciły spojrzeniem. Wszystko to interesowało przybysza, aż w końcu znalazł. Mała, drewniana chatka na końcu uliczki. Niby nic nadzwyczajnego, przecież na Starej Alei takich ruder jest na pęczki, ale czujne oko jegomościa dostrzegło więcej niźli wzrok niejednego miejscowego. Zobaczył znak. Właśnie ten, którego szukał i który oznaczał, że jest na miejscu. Na drzwiach chaty w prawym górnym rogu ktoś fioletową farbą namalował krzyż.
- Czy to tu? – Szepnął do siebie mężczyzna zachrypłym głosem.
- Tak. Zrób, co do ciebie należy. Ku chwale naszego pana… - odezwał się głos w jego głowie. Zawsze, kiedy anioł przemawiał do niego dostawał dreszczy na całym ciele.
Przybysz zebrał się w sobie i wyciągnął rękę ku drzwiom. Zapukał mocno trzy razy.
- Kto tam? – Rozległ się głos ze środka domku. Po nim można było poznać, że mieszka tu jakaś staruszka.
- A więc to na nią przyszła kolej. Pewnie nie spodziewa się jaki cudowny dar jej przyniosłem… - Szepnął nieznajomy.
- Kto tam? – Powtórzyła, ale mężczyzna zamiast odpowiedzieć zapukał jeszcze raz.
Otworzyły się i zanim kobieta zdążyła zobaczyć, kto do niej przyszedł ten pchnął drzwi tak, że starsza pani przewróciła się. Szybko zamknął wrota i doskoczył do leżącej. Ta chciała krzyczeć, ale przybysz zatkał jej usta ręką ubraną w czarną rękawice.
- Ciii, nie krzycz. Teraz dzięki mojemu bogu zaczniesz nowe życie. – Wyszeptał nieznajomy i przyłożył jej drugą rękę do głowy. Kobieta zdążyła tylko ujrzeć biały krzyż na materiale rękawicy i zemdlała.



- Jak to kolejny zgon? – Wykrzyczał Justycjariusz Bernard. – Co się stało?
Urzędnik z Omamu siedział za swoim drewnianym biurkiem w jednym z wielu gabinetów Domu Dwóch Kultur. Był to niski, łysy mężczyzna koło pięćdziesiątki. Jego twarz pokrywało dużo zmarszczek, a ręce były płótnem dla blizn nabytych po wielu latach walk jako unicki generał. Teraz jego misją stało się sprawowanie pieczy nad miastem, w którym od kilku miesięcy źle się działo.
- To kolejny przypadek, w którym ofiara umarła przez swoją słabą pamięć. Ta staruszka, której zgon stwierdziliśmy w jej domu na końcu Starej Alei zapomniała wstrzyknąć sobie insulinę wszak była cukrzykiem. Z braku cukru wpadła w śpiączkę, a potem zmarła. – Odpowiedział młody oficer technoklanyckich szturmowców.
Bernard zmarszczył czoło:
- Tajemnicze zgony, zaginięcia i ludzie chorzy na amnezje. Minęło kilka miesięcy, a ty nie poradziłeś sobie z tym.
- Sir, bardzo się staram. Ja i moi ludzie pracujemy…

- Złapałeś kogoś? Masz jakiś podejrzanych? – Przerwał mu Bernard.
- Nie, ale jestem na tropie.
- Skończ pieprzyć głupoty. Śledztwo stanęło w martwym punkcie, a ty nie masz nic. Masz zostawić tą sprawę, a ja natychmiast wysyłam posłańca do Omamu po Inkwizytora.
- Ale…
- Wynocha! I zawołaj mi tu natychmiast Kaleba!
– Wybuchł Justycjariusz cały czerwony na buzi.
- Tak jest, sir. – Odrzekł niepocieszony szturmowiec i wyszedł z gabinetu trzaskając drzwiami.
Zaraz wszedł Kaleb – czarnowłosy młodzieniec, który był jednym z najlepszych jeźdźców w Omamie. Dlatego Bernard zatrudnił go u siebie jako posłaniec.
- Wzywał mnie pan?
- Tak, jutro równo z brzaskiem pojedziesz jak najszybciej do Omamu. Tam powiedz, że przysyła cię Justycjariusz Bernard z tym listem. – Mężczyzna podał mu zapieczętowany pergamin. – Dostarczysz to Lotarowi. Wiele razy walczyliśmy razem. Teraz on jest wysokim urzędnikiem w Omamie. Mam nadzieje, że wyśle do nas Inkwizytora by ten zakończył w końcu to, co tu się dzieję. Zrozumiano?
- Wyruszę natychmiast!


Witam!
List, który wysłał Bernard właśnie do mnie doszedł. Musicie przyznać, że sytuacja w Czarcimiarze 666 nie jest za wesoła. Więc jeśli prosi mnie mój dawny przyjaciel o pomoc – wiecie w końcu uratował mi życie – to muszę mu pomóc. Licząc, że wśród użytkowników i użytkowniczek na Lastinnie nie zabraknie ludzi na tyle odważnych i bohaterskich by pomóc potrzebującemu, postanowiłem założyć rekrutacje. Witam na pierwszej na Lastinnie rekrutacji w świecie Klanarchii.

1. Ile graczy jest mi potrzebnych?
Od 4 do 5.
2. Jakie preferuje rodziny, archetypy czy ekwipunek?
Rodziny dowolne, grupa może być mieszana wszak to wysłannicy Omamu, ale miejcie na uwadze, że Czarcimiar 666 to miast zamieszkane głównie przez Rytualistów i Technoklanytów.
Co do archetypów to wiem jedno. Potrzebuje Inkwizytora i na pewno jeden z graczy nim będzie. Reszta to pełna dowolność.
Ekwipunek? Nie mam zbyt sprecyzowanych żądań. To, co jest dane postaci w archetypie zupełności wystarczy, ale można dodać coś od siebie lub coś zamienić.
3. Warunki przyjęcia gracza.
Wymagam od graczy przysłania na mój email: vindu@interia.pl lub na wp karty postaci – takiej samej jak na końcu podręcznika Klanarchii – oraz historii, wyglądu i charakteru postaci. Zwracam szczególną uwagę na historię postaci, wygląd i charakter mają miejsce drugorzędne.
Do 15.09.09. wybiorę najlepsze KP i zaczniemy grać.
4. Częstotliwość pisania postów.
Waham się pomiędzy 1 na 4 dni albo 1 na tydzień. Później dogadam się pod tym względem z przyjętymi graczami.
5. Mechanika – albo zgodnie z duchem Klanarchii – Motoryka.
Motoryka taka sama jak w podręczniku – żadnych uproszczeń. Kostkami będziemy rzucać w Internetowej Kostnicy: Internetowa kostnica

Jakiekolwiek pytania w temacie.

konradk 24-08-2009 19:12

Nareszcie Klanarchia, wstępnie zgłaszam chęć udziału w sesyjce. Do końca tygodnia postaram się podesłać kartę mojego szabrownika.

merill 24-08-2009 21:15

Żerca z Zakonu Rytualistów staje do Krwawych Łowów, niech Przeklęci mają się na baczności.

EDIT: Moja kp poszła na maila tego z interii.
Pozdrawiam merill.

Wojnar 24-08-2009 21:41

Ja się ciągle miotam: szabrownik lub kronikarz z Technoklanytów. Ale do sesji zdecydowanie się zgłaszam.

Lotar 30-08-2009 00:42

Szkoda, że do tej pory tak mało graczy wyraziło chęć gry. Nie lubicie Klanarchii:P?

woltron 30-08-2009 00:58

Nie, nie mam podręcznika (jeszcze), a bez tego trudno poznać ten świat i jego specyfikę co wydaje się konieczne by stworzyć dobrą postać (o karcie postaci nie wspominając).

Lotar 30-08-2009 21:54

Jakby nie było masz jeszcze pół miesiąca na przeczytanie podręcznika.

Cedryk 30-08-2009 23:11

Wchodzę inkwizytorem.

Lotar 02-09-2009 19:56

No dostałem cztery deklaracje wysłania KP, a na razie kartę wysłał merill. Co jest?

Wojnar 02-09-2009 22:52

Może dlatego, że czasu jeszcze dużo? Poza tym ja np. nie mogę się zdecydować na jedną konkretną postać.

A gdyby ktoś jeszcze kombinował nad najlepszą postacią, zrobiłem takie małe, śmieszne narzędzie do szybkiego liczenia umiejętności. Jeszcze nieskończone, ale żeby nie było, że w ogóle nie myślę o tym tworzeniu postaci :p


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:00.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172