|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-09-2009, 17:32 | #21 |
Reputacja: 0 | Podnoszę, ale bez zbytnich nadziei. Czekam na karty jeszcze do jutra do północy. |
17-09-2009, 08:12 | #22 |
Reputacja: 1 | Cisza... A ja myślałem, że Falut (pisownia świadoma) jest tym, czego na tym forum brakuje. Do roboty ludziska (i supermutanty też ) - KP wysyłać. Dla wybrańców Wielki Bramin przygotował miejsce w raju mlekiem i miodem płynącym... No, głównie mlekiem, za to lekko świecącym w ciemnościach... A swoją drogą, czy ktoś zastanawiał się kiedyś, jak to jest - złapać bramina za rogi? Prawe? Lewe? Z zewnątrz, czy od środka? No chyba, że ktoś ma dodatkową parę ramion, albo chwytne kończyny dolne - na Pustkowiach wszystko możliwe. Powiedziałbym, że wprost proporcjonalnie do ilości "wszamanych" radów, hyhy Sorry za mały off-top, ja tylko zachęcam do uczestnictwa...
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
18-09-2009, 08:49 | #23 |
Reputacja: 1 | Witam szacowne grono Chyba się nieco spóźniłem, ale gdyby była możliwość się dołączyć to chętnie. Mistrzynię informuję, że rzuciłem parę pytań i prośbę o materiały na maila.
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
18-09-2009, 09:26 | #24 |
Reputacja: 0 | Sytuacja przedstawia się raczej kiepsko. Mam kartę Gob1ina i część karty Redone (ufam, że jeszcze dośle resztę). Chęć grania i część koncepcji przedstawił też arm1tage, mam nadzieję, że się nie wykruszy. Szczerze mówiąc, nie rozumiem dlaczego tyle osób zgłosiło się po materiały, a tak niewiele wysłało swoje karty. Nie mniej potrzebujemy jeszcze chociaż jednego gracza (jeśli Redone i arm1tage nie zrezygnują). Czekam jeszcze do 25tego, jeśli nikt się nie znajdzie, to obawiam się, że niestety nie ruszymy. |
18-09-2009, 16:11 | #25 |
Reputacja: 1 | Spróbuje jeszcze raz się zagłębić. Możesz mi wysłać materiały tylko potrzebne do stworzenia karty? Kocham Fallouta, ale to co mi podesłałaś trochę mnie zniechęciły. Mnóstwo liczenia i ogólnie mocno odpychające. Niemniej skoro to storytelling to z chęcią zagram. Ostatnio edytowane przez DeBe666 : 18-09-2009 o 16:16. |
18-09-2009, 17:06 | #26 |
Reputacja: 0 | DeBe666, napisałam już wyżej, że to proste jak budowa cepa. Nikogo nie zmuszam i nie uważam żeby kilka stron tekstu oraz dodawanie i odejmowanie było odpychające. Nie chce się czepiać, ale jak możesz kochać Fallouta skoro go nie znasz? Chyba, że mówisz o grze komputerowej, ale to jest niezupełnie to samo. Skille liczy się z Revised Skills, traity i perki wybierasz z new traits i new perks, wysyłałam Ci już to, nie widzę sensu żeby wysyłać ponownie. |
18-09-2009, 17:40 | #27 |
Reputacja: 1 | Ja zgłaszam się do sesji Gotową kartę postaci wyślę za jakiś moment (jeszcze dziś) na e-maila, lub PW do Ren. |
19-09-2009, 12:40 | #28 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Kathrine patrzyła obojętnie na tłum przechodzących osób, na gapiów którzy zerkali i odwracali wzrok zniechęceni niewielkimi trudnościami. - Nędzne szumowiny... - mruknęła pod nosem. Nienawidziła ucieczki od obowiązków i rzeczy, które wymagają trochę trudu. Ale spojrzała też na te kilka zebranych bliżej osób. Emanowała od nich determinacja. - Ruszajmy wiec razem do Junktown. Nie potrzebny nam nikt więcej. *** Się wczuwam się no Właśnie zaczynam opisywać moją Kathrine, w głowie mam już wyraźny koncept, dziś tak jak obiecałam, będzie reszta karty.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
19-09-2009, 19:01 | #29 |
Reputacja: 1 | Mężczyzna, siedzący na krawędzi pozostałości kamiennego ogrodzenia wpatrywał się uważnie w brudny, zasnuty oparami nieboskłon. Na moment dłonie przestały zajmować się oliwieniem leżącej na kolanach broni, a twarz zwróciła się w kierunku głosu: - Psy nigdy nie przestaną szczekać, M'am. - powiedział cichym, niskim głosem - Ale karawana musi ruszyć dalej. Jeszcze w tym tygodniu. .................................................. ........................................... KP i historia wysłane. Do przodu!
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " |
22-09-2009, 16:41 | #30 |
Reputacja: 0 | Nie chce zapeszać, ale chyba jednak ruszymy, jeszcze kilka osób zrobi poprawki i będzie dobrze . Ale miejsce dla chętnych się jeszcze znajdzie :] |