lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [storytelling] Peleryna i rapier (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/8108-storytelling-peleryna-i-rapier.html)

Solis 15-10-2009 22:58

[storytelling] Peleryna i rapier
 
Mrok powoli otulał Crepy sur Somme, nadając nierzeczywistej głębi przedmiotom, oraz nienaturalnie wspierał w mężczyznach wolę udania się do karczmy. W niewiastach nasilał zaś ów mrok absolutną pewność, że lepszy będzie wspólny różaniec, niż puszczenie męża gdziekolwiek.
Wrażenie to zresztą wcale nie było mylnym. Wschodzący księżyc swój mocny poblask pełni, zabarwił tajemniczo czerwienią. Najstarsi ludzie kiwali tylko głowami, mówiąc że zwiastuje to niebywałe nieszczęścia tej nocy.
Licząca dwieście dusz pikardyjska mieścina, nie licząc fratra Guignon, który mimo że kościelny, wiadomo że duszy nie miał, zamarła w oczekiwaniu. Dziki wrzask jaki rozległ się tuż po godzinie dwudziestej pierwszej, wszyscy przyjęli wiec niejako z ulgą, zadowoleni że na Zło nie muszą już więcej czekać.
Otwarte kopnięciem drzwi gospody "Pod Czerwonym Młynem" omal nie wypadły z zawiasów.


- Gdzie ona jest! Gdzie do kaduka! - Samuel de Montespan, dziedzic włości leżących na północ od miasta, a faktycznie jego rezydent z upodobania, wyglądał dość nieszczególnie w tej chwili. Jego pięćdziesięcioletnia twarz, obrzmiała od nieskromnego prowadzenia się, wyrażała mieszaninę trwogi i szatańśkiego gniewu. Trzymana w dłoniach krócica z odwiedzionym zamkiem, rapier z cudacznym koszem dzwonowym przewieszony przez pendent, oraz widoczny brak koszuli pod rozpiętym kaftanem, mówiły o pospiechu w jakim dopadł karczmy.
- Uspokój się Samuelu! Powiedz o co chodzi, nim zrobisz komuś krzywdę tą armatą! - prefekt miasteczka, zarazem jego konstabl w jednej osobie, Jan d'Avigny, wstał powoli i ruszył wolno lecz zdecydowanie na spotkanie przyjaciela. Zdawał się nie zważać na malujący się w oczach Montespana obłęd. Wolno artykułował słowa, powoli zmierzając ku uzbrojonemu mężczyźnie.
- Moja córka! Janie... Maria Luiza zniknęła! Na Boga, pomóżcie mi! - łza potoczyła się po pomarszczonym policzku starego szlachcica.
- Więc jednak, doszło i do tego! - Złość wykrzywiła oblicze prefekta d'Avigny. - Bijcie w dzwony! Zbudzić mi chyżo tego opoja Guignona, niech na trwogę bije!
- Przeklęci Hugenoci - zaskrzeczał zza baru chromy oberżysta, nie do końća wiedząc przeciw komu bluźni. Czy zwał tak porywaczy, czy przeklinał miejscową szlachtę, za brak szacunku dla Kościoła i jego sługi proboszcza?


Pół klepsydry później, w asyście basowego brzmienia dzwonu ze Świętego Denisa, kawalkada kilkunastu jeźdźców puściła się w cwał mostem nad Sommą, jedyną drogą wiodącą na południe, w stronę Amiens. Wszyscy wiedzieli, że na pewno to co złe przyszło z tego miasta rozpusty. Prawie nikomu nie przyszło na myśl, że północny szlak wiodący do Chrabstwa Artois też wymagałby sprawdzenia.
Prefekt i stary Samuel, w otoczeniu dwóch zawodowych gwardzistów miejskich, brata prefekta Pawła, oraz gromady ochotników wyruszyła w pogoń za panną, której urodę porównywano do cnoty, rozum do skromności, a maniery do wrodzonej szlachetności. Anielica z Crepy zniknęła.


Proponuję wcielić się w rolę profesjonalnych zawalidrogów, najemników, poszukiwaczy przygód, czy zwyczajnych złoczyńców świata bazującego na Francji początku XVII wieku. Tak, tak - klimat płaszcza i szpady rodem z "Trzech Muszkieterów" będzie nam tu przyświecał.
Potrzebuję kilku, maksymalnie pięciu graczy. Zakładam, że w rachubę wchodzi tu pełen storytelling, jednak w karcie postaci, prócz histori postaci, podstawowego ekwipunku i opisu wyglądu, chciałbym by każdy wpisał sobie jakąś cechę przewodnią. Czy będzie to szulerka, krasomówstwo, uroda, pobożnośc, czy szermierka, nie zdeterminuje z pewnością działań postaci, ani mojego jako MG podejścia do niej, bo to jednak freestylowe pisanie. Ułatwi mi to zarządzanie sesją. W pewnym stopniu ograniczy niespodzianki w grze, bo będzie wiadomo, co dana osoba może, a czego nie potrafi z pewnością.
Zgłozenia przyjmuję do soboty, 24 października. KP nie musi być nie wiadomo jak obszerne, ważne by wczuć się w klimat i pomimo, że to sesja historyczna nie będzie, nie mylić Richelieu z Robespierrem :) Proszę też wziąć pod uwagę, ze będzie się liczyło tempo akcji, więc posty minimum raz na tydzień są wymagane.
Zapraszam do własnej kreacji świata przygód, który mam nadzieję pod mym przewodnictwem stanie się barwny i wciągający dla wielu z was.

LMGray 16-10-2009 13:55

Witam

Jako miłośnik sesji historycznych wstępnie zgłaszam się do tejże sesji.
Kartę prześlę w ciągu kilku następnych dni.

Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku.

z00m 16-10-2009 20:43

Zapisałbym się, ale nie wiem jaką historię za bardzo zrobić (swojej postaci) z tamtych czasów... :/

Veronus 17-10-2009 15:26

Zgłaszam się takoż do tej przygody. Swojego Szkota postaram się opracować na dniach.

Solis 17-10-2009 17:41

Veronusie - nie sprecyzowałem okresu, więc doprecyzuję, że moze to być okres panowania Jakuba II Stuarta w Szkocji, albo protektoratu Cromwella czyli połowa siedemnastego stulecia...jak wolisz, bo nie ma to wpływu na nasze francuskie przygody:)

z00m - cóż łatwiejszego niż barwny okres pojedynków, burd i niepokojów społecznych:) Pole do popisu masz przeogromne.
Prosze tylko, by w KP nie okazało się że wszyscy są co najmniej baronami, albo jakimis potomkami chrabiów.

Aivillo 17-10-2009 18:15

Ech... mam wrażenie, że taka miła sesja przechodzi mi koło nosa. A może się mylę? Między wierszami jednak preferencje co do płci postaci są jasno określone... Jeśli jednak epizod kobiecy (pomijając wątek Marii Luizy) będzie możliwy bardzo chętnie zabiorę się za kartę.

Kelly 17-10-2009 20:15

Deklaruję niezwykle wstępnie zainteresowanie sesją. Płaszcz i szpada to to, co tygrysy lubią najbardziej.


Aivillo, zawsze jest możliwość kreacji postaci typu "Córka d'Artagnana".

Nimue 17-10-2009 22:17

Mniam:)

JUż zaczynam knuć, pewnie znowu przekombinuję, ale co tam;)

Solis 18-10-2009 11:48

Aivillo postać kobieca zawsze jest mile widziana. Perspektywy i bogactwo wyborów wręcz porażające. Poza tym nie będziesz sama, jak widać zgłosiła się Nimue.
Barokowy światek pełen jest mozliwości dla sprytnej, zdecydowanej kobiety. Nie sama siła wszak decyduje o sukcesie... zachęcam bardzo mocno.

No i oczywiście czekam z niecierpliwością na pierwsze Karty.

Midnight 18-10-2009 23:01

Postci kobiecych bedzie w takim razie nieco wiecej, gdyz moja skromna osoba, rowniez ostrzy sobie pazurki na sesje w tych klimatach.
Na nieszczescie dla panow kawalerow ta niewiasta jest juz zajeta.
Kim jest ten nieszczesnik? Zapytacie.
Odpowiedz za chwile :D.

Pozdrawiam.
Mid.

Ps. Mam nadzieje, ze MG nie bedzie mial nic przeciwko parze kochankow.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:19.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172