[Storytelling] Miasteczko Twin Peaks
 

Światło latarki kołysało się w rytm jego kroków. Blada smuga nie była w stanie rozjaśnić ciemności lasu. Wysokie drzewa i ich rozłożyste korony zakrywały blask księżyca i ciemny błękit letniego nieba. Muzyka i gwar ludzi zostały już daleko z tyłu. I teraz stanowiły tylko tło dla szelestu jego kroków i trzasku łamanych gałęzi. Chłopak miał już dość tej tandetnej szopki i udawanej zabawy. Opuścił teren rodzinnego pikniku, nic nikomu nie mówiąc. I mimo, że droga wzdłuż szosy była o wiele krótsza i bezpieczniejsza, on wolał iść przez las. W przeciwieństwie do większości mieszkańców miasteczka on się go nie bał się. I dziwiły go te wszystkie legendy o pradawnym złu, czającym się gdzieś pośród kniei. Dla niego była to oaza ciszy i spokoju. Jedyne miejsce, gdzie nikt mu nie przeszkadzał i gdzie mógł poczuć choć odrobinę wolności. Często marzył, że jak dorośnie to wybuduje sobie chatę pośrodku lasu i zamieszka w niej z dala od tej wiejskiej chałastry.
Odległe echo muzyki ucichło zupełnie i chłopiec poczuł nagle jak przeszywa go dojmujący chłód. Nie był to jednak zimny wiatr, czy nagły spadek temperatury. To był chłód strachu. Coś się zmieniło i chłopiec poczuł to aż nazbyt wyraźnie. Spanikowany zatrzymał się i zaczął wodzić latarką wokół.
- Jest tu kto? - krzyknął w otaczającą go ciemność.
Odpowiedziało mu tylko głuche pohukianie sowy. Chłopiec stał sparaliżowany i bał się zrobić choć krok, by nie zburzyć panującej ciszy. Miał dziwne prześwadczenie, że jeżeli to zrobi spotka go coś złego.
Światło latarki przygasło na chwilę. Chłopiec potrząsną nią zlodowaciałymi dłońmi. Gdy białe światło rozbłysło ponownie, ujrzał przed sobą wysokiego mężczynę o długich siwych włosach, ubranego w wytartą dżinsową kurtkę. Uśmiechnął się on do chłopca, a ten jeszcze bardziej się przeraził. W tym uśmiechu było coś złego, coś co mówiło mu by uciekał jak najdalej. Nie zrobił tego jednak i dalej stał na zdrętwiałych nogach, wpatrując się w mężczyznę.
- Nie bój się – szepnął BOB – Już ci nic nie grozi.

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=7oDuGN6K3VQ[/MEDIA]

Witam wszystkich!
Tym krótkim wstępem otwieram rekrutację do sesji opowiadającej o wydarzeniach, które miały miejsce w miasteczku Twin Peaks. Mowa oczywiście o zabójstwie Laury Palmer. Nie będzieci jednak poszukiwali jej zabójcy. Wydarzenia znane z serialu będą tłem dla całkiem nowej intrygi. I choć jak powiedziałem waszym celem nie będzie odnalezienie Laury Palmer (tym zajmie się agent Cooper), to będziecie mieli okazje uczestniczyć w wielu zdarzeniach, które widzieliście w czasie oglądania filmu. Będzieci też mieli okazję spotkać wielu ekscentrycznych mieszkańców miasteczka, tych znanych z serialu, ale także całkiem nowych.
Na razie nie zdradzę co konkretnie będzie osią wydarzeń naszej sesji, choć myślę że część z was zaznajomiona z serialem po moim krótkiem wstępie może się domyślać.
Przygodę zaczniemy w dniu w którym znaleziono ciało Laury. Od razu zaznaczę w tym miejscu, że nie wszystko będzie przebiegało w dokładnie taki sam sposób jak w filmie. Wy i wasze działania będziecie wpływać w znacznym stopniu na rozwój wydarzeń.

POSTACIE
Wcielicie się w mieszkańców Twin Peaks. Bardzo chętnie widziałbym was w roli uczniów, którzy razem z Laurą chodzili do jednej szkoły (nie jest to jednak żaden wymóg z mojej strony). Możecie być więc zarówno uczniem, jak i aptekarzem, barmanem, elektrykiem czy kimkolwiek innym. To zależy tylko od was i waszej inwencji.
W waszym KP opiszcie pokrótce życie waszej postaci, czym się zajmuje i czy coś łączyło ją z Laurą. Podobnie jak główne serialowe postacie, także wy możecie mieć swój Sekret, Manię lub Szaleństwo. Piszę to z dużych liter, by zaznaczyć że ma to być coś wyjątkowego. Takie postacie będą wyjątkowo mile widziane.

GRACZE
Poszukuje od 2 do 4 chętnych do gry osób. Osób lubiących dreszczyk emocji, tajemnice i rozwiązywanie zagadek. Osób którym nie obcy jest klimat omawianego serialu. A przede wszystkim osób rzetelnych i punktualnych, takich które nie zreygnują po miesiącu trwania sesji. Za dużo rządam? ;)

Mam nadzieję, że znajdę kilku chętnych, lubujących się w klimatach rodem z filmów Lyncha i sesja wystartuje.
Czekam na wasze pytania, sugestie i uwagi.
KP proszę słać na PW lub na maila w razie jakby PW nie działało.
Mój adres to brody8@wp.pl.
Czas trwania rekrutacji do 01.12 lub wcześniej o ile znajdę szybciej odpowiednią liczę chętnych.


Pozdrawiam i zapraszam Brody

Jeśli doświadczenie graczy nie ma znaczenia, to ja zgłaszam się do gry. Kartę przyślę pewnie jeszcze w ten weekend.

czy mógłbym się zgłosić do sesji, pomimo tego, że z serialem nie miałem do czynienia? ;)

Endless oczywiście, że możesz zgłosić się do sesji. Nie znając serialu będziesz poprostu bardziej zaskoczony wydarzeniami jakie będą miały miejsce.

Jak wygląda stan rekrutacji są już przyjęte osoby ?? Swoją kartę jestem w stanie dostarczyć w ciągu 2-3 dni tylko nie wiem czy jest sens bo widzę że zainteresowanie nie jest szczególnie wielkie a sesja może być ciekawa. Pozdrawiam i zachęcam do udziału :cso:

Zainteresowanie faktycznie niewielkie, a spodziewałem że na LI jest troszkę więcej fanów Twin Peaks.
Rekrutacji trwa do 01.12 więc może to się jeszcze zmieni. W każdym razie zapraszam do udziału i wysyłania KP.

Mam nadzieję, że uda się zklecić chociaż 3 osobową ekipę :cso: Swoją kartę wyślę Ci do środy...

Czy akcja przygody będzie się toczyć około 1990 roku, czy współcześnie ? Przez te prawie 20 lata trochę się zmieniło. Internet, komórki, GPS ...

Akcja dzieje się równolegle z wydarzeniami opisywanymi w filmie, więc mamy rok 1990.

Trwają gorączkowe prace nad... jeszcze nie kartą:) ale namawiam usilnie kogoś, żeby zagrał ze mną:)

Ponieważ sukces jest pewny :diabol: pozostaje mi tylko liczyć, że karta postaci przejdzie... a ja wszak nie umiem pisać kart, ale cóż... nadzieja... umiera ostatnia;)