Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-11-2009, 00:44   #1
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
[Historyczna - średniowiecze - XV w.] Ad maiorem Dei gloriam?

„Koniec świata w Roku Pańskim 1420 nie nastąpił. Choć wiele wskazywało na to, ze nastąpi.
Nie sprawdziły się mroczne proroctwa chiliastów, przepowiadających nadejście Końca dość precyzyjnie — na rok mianowicie 1420, miesiąc luty, poniedziałek po świętej Scholastyce. Ale cóż — minął poniedziałek, przyszedł wtorek, a po
nim środa - i nic. Nie nastały Dni Kary i Pomsty, poprzedzające nadejście Królestwa Bożego. Nie został, choć skończyło się lat tysiąc, z więzienia swego uwolniony szatan i nie wyszedł, by omamić narody z czterech narożników Ziemi. Nie zginęli wszyscy grzesznicy świata i przeciwnicy Boga od miecza, ognia, głodu, gradu, od kłów bestii, od żądeł skorpionów i jadu węży. Próżno oczekiwali wierni nadejścia Mesjasza na górach Tabor, Baranek, Oreb, Sion i Oliwnej, nadaremnie oczekiwano powtórnego przyjścia Chrystusa quinque civitates, przepowiedziane w Izajaszowym proroctwie pięć miast wybranych, za które uznano Pilzno, Klatovy, Louny, Slany i Zatec. Koniec świata nie nastąpił. Świat nie zginął i nie spłonął.



Ale i tak było wesoło."*






Wrocław, 23 czerwca jarmark Świętego Jana, Anno Domini 1422.

Miasto wrzało. Rynek i okoliczne uliczki, a także Plac Solny, Kurzy Targ i rozległe sukiennice pękały w szwach. Jarmark w dzień Świętego Jana, iście był wielkim dla nadodrzańskiego miasta świętem. Kupcy, Ci z dalszych okolic, ściągali już do miasta od przeszło dwóch tygodni. Wszystkie karczmy i zajazdy były pełne gości. Wrocław był najważniejszym na Śląsku miastem, miejscem, gdzie krzyżowały się trakty handlowe. Perłą, łączącą Zachód Europy ze Wschodem i dalej z niezmierzonymi połaciami Azji.

Te prowadzące ze wschodu, przez Lublin, łączyły z Litwą i dalej z państwem nowogrodzkim, przez Kraków z Lwowem i portami na wybrzeżu Morza Czarnego. Z północy, poprzez Poznań i Toruń, szlaki wiodły z Gdańska, a Odrą ze Szczecina, którędy to kupcy nawet z dalekiej Skandynawii docierali, a także towary z Anglii i Flandrii. Ku Saksonii, przez Legnicę i Budziszyn, prowadziła słynna Górna Droga, zapewniająca stałe połączenie z państwami Rzeszy Niemieckiej, a dalej z Królestwem Francuskim. Ku południu do Wrocławia prowadziły szlaki w stronę Czech. Ostatnio nie używane…i niebezpieczne bardzo. Herezja husycka na Morawach stała siłą zbrojnych, zbrojnych, którzy na przełomie zimy i wiosny łońskiego roku, tęgo sprali wojska zwołanej przez Zygmunta Luksemburczyka, krucjaty. Handel z Czechami został zabroniony i obwarowany karami, ruch w tamtym kierunku przeto zamarł. Choć nie do końca… ale o tym się głośno nie mówiło, wszak Święte Oficjum miało bardzo czujne uszy w mieście.

Rozkładali teraz swe towary przywiezione ze wszystkich znanych chrześcijańskim ludom krain. Ilość zbytków i dóbr mogła przyprawić każdego o zawrót głowy. Przyprawy, jedwabie i wonności z Lewantu; z Rusi cenne futra i skóry; z Polski wełna, sól, zboże, wosk; z dalekiej Skandynawii ryby, a głównie suszone i solone śledzie; z Flandrii cenione sukna z Ypres, Gandawy, Brugii i Louvain; z księstw Rzeszy Niemieckiej wysokiej jakości broń i pancerze, a także znakomite hakownice i rusznice; z Węgier i Mołdawii znakomite wina i wyroby miedziane, naczynia najróżniejszych kształtów i autoramentu. Wreszcie z Włoch, przez alpejskie przełęcze sprowadzano cenne sukna, wina, przyprawy korzenne i wyroby szklane a także kamienie szlachetne. Towary zmieniały właścicieli, handlarze zachwalali głośno swoje produkty a w gwarze tłumu, można było usłyszeć wszystkie języki europejskie.

Prócz kupców przyjezdnych swoje towary oferowały także wrocławskie cechy, a było ich we Wrocławiu ponad trzy dziesiątki. Spod ich rąk wychodziły doskonałe wyroby płatnerskie, tkackie, jubilerskie, szewskie i krawieckie. W bocznych uliczkach odchodzących od Rynku, w jatkach można było kupić wszystkie artykuły spożywcze, mięsa i wędliny najróżniejsze, chleby i bułki, osełki serów a także beczułki, z doskonałym miejscowym piwem. Z wyśmienitych browarników słynął wszak Wrocław, a złocisty trunek, przechowywany w przepastnych piwniczkach wielu browarów miejskich, przyjemnie orzeźwiał gardło.

Na podgrodziu, tuż obok biskupich stajni, przez cały czas trwania jarmarku odbywał się koński targ. Z całego Śląska, a także z Węgier i Polski ściągnęli hodowcy i kupcy. Można tu było obejrzeć, zarówno ciężkie i masywne kopijnicze dextrariusy, doskonałe do bitewnej ciżby ogniste ogiery o kastylijskiej krwi, szybkie i rącze dzianety i wytrzymałe bachmaty ze wschodnich rubieży litewskich. Zainteresowanych transakcjami było dużo, w końcu żaden rycerz na konia nie poskąpi grosza.

Nie tylko kupcy ściągali do miasta. Z okolic bliższych i dalszych, przybywali możni rycerze wraz z rodzinami, co znaczniejsi duchowni, a także książęta z sąsiednich księstw. Zabierali ze sobą liczne poczty, a także służbę, wobec czego tłok w zajazdach był niesamowity. Najznaczniejszych gości ze szlachty i duchowieństwa, biskup wrocławski nakazał umieścić w najlepszych gospodach, a część na swoim dworze. Po ulicach kręciło się także sporo pątników i pielgrzymów, co rusz można było wśród tłumu ujrzeć wygoloną mnisią tonsurę, bądź kaptur habitu. Z okolicznych komandorii zakonnych zjechali co znaczniejsi rycerze, dało się zauważyć krzyże joannitów, prawdopodobnie z komandorii kłodzkiej. Kilku krzyżaków z gwiazdą nie dziwiło akurat nikogo, we Wrocławiu mieli swój szpital, podobnież w Świdnicy, Bolesławcu i Ziębicach. Pawie pióra na hełmach i czarny krzyż na białych jak śnieg płaszczu zdradzał krzyżackich zakonników – ponoć do Wrocławia znaczne poselstwo z Zakonu Najświętszej Marii Panny przybyło, wiadomo bowiem, że solą w oku i drzazgą w rzyci było państwu zakonnemu, Królestwo Polskie, teraz jeszcze cichaczem husytów wspierające, pomimo starań potężnego biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego.

Jarmark nie oznaczał tylko wymiany handlowej i nie trwał bynajmniej jeden dzień. Dzień Świętego Jana, wypadał we wtorek, a jarmark aż do niedzieli miał trwać. Atrakcji przeróżnych można się było spodziewać. Prócz występów różnych trup wędrownych akrobatów, żonglerów, połykaczy ognia czy błaznów, zaplanowano także turniej rycerski, do którego ponoć zgłosić się miało kilkunastu znaczniejszych rycerzy zarówno z okolicy jak i z księstw i królestw ościennych. Rozegrać się miał nieopodal biskupiej siedziby, na Ostrowie Tumskim, gdzie przygotowywano już odpowiednie miejsce do potyczek konnych i pieszych, a także strzelnicę, gdzie zmierzyć się miel łucznicy i kusznicy. Ze znaczniejszych nazwisk wymieniano Domarta z Kobylan i Mszczuja ze Skrzynna.

Prócz rozrywek odbyć się miało kilka ważnych spotkań. Chodziły pogłoski, że biskup Konrad, z ramienia Luksemburczyka namiestnikiem Śląska uczyniony, zbierał siły i środki na wyprawę wojenną, chcąc ogień i pożogę na opanowane przez husytów ziemie zanieść. Z lepszym skutkiem niż ten pod Niemieckim Brodem, przynajmniej takie chodziły plotki. Pewniejsze informacje mieli zapewne zaufani biskupi i szpiedzy Oficjum, które po przybyciu nowego, młodego i energicznego inkwizytora , prosto z Rzymu, odzyskało inicjatywę w zwalczaniu wszelkich objawów nieprawomyślności. W każdym razie miasto wrzało, wielu przypuszczało, że wyprawy odwetowe Taborytów, czy Sierotek to tylko kwestia czasu. Do tej pory nie udało się przestraszyć czy pobić Czechów… dlatego wiele kwestii pozostawało otwartych.

Atmosfera w samym mieście była zagęszczona. Nie tylko ze względu na zagrożenie husyckich rejz odwetowych. Przybyli z Czech uchodźcy roztaczali atmosferę okropnych okrucieństw jakich dopuszczali się heretycy, o zbrodniach na księżach i zakonnikach. Zezwierzęcenie i bestialstwo sięgało tam ponoć zenitu ludzkich możliwości… tak przynajmniej opowiadali. Inkwizycja, zarówno biskupia, jak i papieska nadstawiała wszędzie uszu, ochoczo zbierając donosy… a których większość była bzdurą, ale i kilka nie. O tym ostatnim świadczyły pozostałości po kilku stosach, w poprzednią niedzielę na nich stracono kilku husyckich szpiegów, tak przynajmniej orzekli biskupi biegli, a karę wykonało świeckie ramię sprawiedliwości.



„Wiecie zaś, cni panowie, po czym poznać, że czas jest historyczny? A po tym, że dzieje się dużo i szybko.
A wówczas działo się bardzo dużo i bardzo szybko.
Końca świata, jak się rzekło, nie było. Choć wiele wskazywało na to, że nastąpi. Nastały przecie - rychtyk jak chciały proroctwa - wielkie wojny i wielkie klęski dla ludu chrześcijańskiego i wielu mężów zginęło. Wydawało się, że sam Bóg chce by nastanie nowego porządku, poprzedziła zagłada starego. Wydawało się, że bliży się Apokalipsa. Że Bestia Dziesięciorga wychodzi z Czeluści. Że Jeźdźców Czterech tylko patrzeć wśród dymów pożarów i pół skrawawionych. Że już - już, a zagrzmią trąby i złamane zostaną pieczęcie. Że ogień z niebios. Że spadnie Gwiazda piołun na trzecią część rzek i na źródła wód. Że człek oszalały, gdy ślad stopy drugiego na pogorzelisku zoczy, ślad ten będzie całował ze łzami.
Strasznie było nie raz, że aż, z przeproszeniem wielmożnych panów, dupa cierpła.
Groźny był to czas. Zły. I jeśli wola panów, o nim opowiem. Ot, by nudę zabić, nim słota, co nas tu w karczmie trzyma, ustanie.
Opowiem, jeśli wola, o tamtym czasie. O ludziach, co podówczas żyli, i o takich, co podówczas żyli, ale ludźmi nie byli bynajmniej. Opowiem o tym, jak jedni i drudzy zmagali się z tym, co im ten czas przyniósł. Z losem. I z samymi sobą.”*






Witam wszystkich w mojej rekrutacji. Z wstępem mieliście się już okazję zapoznać, przynajmniej tak sądzę. Jeśli nie to zapraszam do początku posta. Przygoda jaką przygotowałem, rozgrywać się będzie na średniowiecznym Śląsku. Zagrożonym husyckim najazdem, z atmosferą spisków, sojuszy książąt i możnych, zdrad i nieoczekiwanych zmian politycznych. Na Śląsku rycerzy i raubritterów, książąt, klasztorów. Na Śląsku pradawnych wierzeń, magii i zamczysk ukrytych w górach. Na Śląsku chłopów, smolarzy i miejskiego plebsu. Na Śląsku Niemców, Czechów, Polaków i innych nacji. To szczególna kraina, gdzie Zachód spotykał się ze Wschodem. Styk dwóch potężnych prądów kulturowych i ludzkiej mentalności. Tygiel narodów i języków, do którego, każdy ze sąsiadów rościł sobie prawa. Skupisko kilkunastu księstw i księstewek, tak podobnych a tak bardzo różniących się od siebie. To wszystko na was czeka.

Rycerze, raubritterzy, łotry i bohaterowie, wiedźmy i czarodzieje, nieludzie, potwory i jeszcze potworniejsze bestie w ludzkiej skórze, szpiedzy, Inkwizycja, herezja, Nowy Ład, postęp i wsteczność. To tylko hasła, ale zamienią się w przygodę.

Cytaty na początku i końcu wprowadzenia, pochodzą z „Trylogii Husyckiej” Andrzeja Sapkowskiego. Przytoczyłem je nie bez przyczyny, właśnie w takich realiach historycznych i światopoglądowych przyjdzie Wam zagrać. Będzie więc i miejsce na historyczną dokładność i realizm epoki, jak również na elementy magii, pradawnych wierzeń, mistycyzmu, kabały i sabatów czarownic. Fantastyka w sesji ma być delikatna i uzupełniać kreowany świat, a nie być podstawą do rzucania kulami ognistymi. Choć i tego nie wykluczam.

Teraz pora przejść do konkretów.

Oczekiwania wobec graczy: Liczę na karty postaci kreujące żywe i barwne postacie. Podkreślam barwne, ale nie przejaskrawione, to dość ważna uwaga. Wasi bohaterowie mają być ludźmi, bądź nie – ludźmi, z krwi i kości. Cele, pragnienia, obawy i nadzieje, słowem pełna gama uczuć i zachowań. Będę doceniał zgodność z faktami historycznymi, choć nikomu nie każę studiować historii ówczesnego Śląska. Chodzi mi raczej, o ogólne trzymanie się standardów tej epoki. Przypominam, rok 1422 to późne średniowiecze, o reszcie napisze przy okazji karty postaci.

Czas trwania rekrutacji: Zgłoszenia i karty postaci przyjmuję do 16 grudnia, czyli macie miesiąc. 18 grudnia będzie podsumowanie wyników i pierwszy post w sesji.

Liczba graczy: Szukam 4-5 graczy, przy wyjątkowo dobrych kartach, dopuszczam możliwość wprowadzenia do gry 6 osób, ale to zależy od jakości przysłanych kart.

Częstotliwość odpisywania: Standardowo 6 dni na odpowiedź, po poście MG. Potem ja mam jeden dzień na odpisanie. Mam zamiar się tego trzymać, to taki wniosek wyciągnięty z moich poprzednich sesji. Dopuszczam usprawiedliwianie się, w końcu każdemu z nas może coś nieoczekiwanego wyskoczyć, ale generalnie będziemy się trzymać tego schematu.

Karta postaci:

Miano: Czyli imię i nazwisko, przezwisko, ewentualne tytuły wynikające z zajmowanego stanowiska czy funkcji.

Historia postaci: Od niej będzie zależało to w jaki sposób ocenię postać, radzę się więc przyłożyć. Nie musi być długa, ważne by była ciekawa, choć te dwie strony A4 musiałby być, bym mógł ocenić warsztat pisarski, a poza tym przyzwoitość tak nakazuje .

Ważne, by z grubsza była zgodna z realiami epoki.

Nacja: Śląsk pod tym względem był bardzo różnorodny. Zamieszkiwali go bowiem zarówno: Niemcy, Polacy, Czesi, trochę Węgrów. Zdarzały się osady złożone z osadników z innych krajów, jak choćby osada walońska pod Wrocławiem. W komandoriach zakonów służyło rycerstwo z całej europy, a na niektórych dworach książęcych gościli zagraniczni goście czy poselstwa. Rusin, Angielczyk, Francuz, Walon czy Włoch nie są niczym sensacyjnym. Istnieje możliwość, że Wasza postać nie jest człowiekiem… a kim? To już zależy od Was. Zachęcam do czerpania w tym względzie ze średniowiecznych legend i podań.

Stan społeczny: Bardzo ważna część, decyduje bowiem, o waszych możliwych znanych umiejętnościach i dostępie do zawodów. Wymienić można: stan rycerski, duchowieństwo, mieszczan, chłopów a także tworzących autonomiczną społeczność Żydów.

Zawód, profesja, stanowisko, funkcja: Czyli ogólnie zajęcie naszej postaci. Nie musi być wszakże rycerzem czy to zakonnym, czy pasowanym. Może być raubritterem, szpiegiem, goliardem, mnichem, księdzem, armigierem, giermkiem, zielarzem, medykiem, aptekarzem, czy wykonywać setki innych ciekawych zwodów czy profesji. Od tego co wybierzecie, będą zależeć trochę wasze umiejętności, ale one wynikają ostatecznie z całokształtu historii postaci. To jaką stworzycie postać, zależy tylko od Was. Od razu zastrzegam, że dopuszczam przyjęcie w szeregi sesji, tylko jednego rycerza, ale to musi być bardzo dobra karta postaci. Nie będę przyjmował postaci książąt, wysokich hierarchią duchownych czy urzędników, Inkwizytorów. Bardziej zależy mi na kolorycie i „żywości” postaci, niż na jej koligacjach czy wpływach w społeczeństwie.

Zaznaczam od razu, że postacie nie muszą być krystalicznie czyste i niepokalane. Takie są raczej słabo przystosowane do życia w świecie pełnym przestępstw, wiarołomności i ogólnie szeroko pojętej szarości etycznej, moralnej i prawnej.

Jeśli ktoś będzie tworzył postać parającą się magią, czy jakąś jej odmianą, prosiłbym o kontakt na gg, lub PW, celem uściślenia pewnych założeń.

Religia i wyznanie: W średniowieczu wiele od tego zależało, a zależało głównie … życie. Jesteście bogobojni i wierni rzymskiemu papie? Czy raczej mniej bogobojni, ale nie na tyle głupi żeby świecić tym w oczy postronnych? Jakie jest pogląd postaci na nauki Husa i propozycje reformacji Kościoła? Może już jest heretykiem, czy raczej husyckim neofitą?


Opis wyglądu: Tak prozaiczne rzeczy jak kolor włosów i oczu, wzrost, waga, ogólna postura i wygląd postaci. Do tego, obowiązkowo awatar, najlepiej ogólny całej postaci, jak i gotowy do wstawienia w panelu sesyjnym.

Opis charakteru: Ogólne założenia moralne jakimi kieruje się wasza postać. Jak reaguje w sytuacjach stresowych? Jaki ma temperament? Jest opanowana, czy wręcz przeciwnie?

Umiejętności: Wynikające z historii Waszej postaci, stanu i profesji. Znacie 3 umiejętności na poziomie bardzo dobrym, 4 na poziomie dobrym i 5 na dostatecznym.

Umiejętność specjalna: Coś co wyróżnia Waszą postać, daje jej przewagę nad innymi. Proszę o wyważenie tej umiejętności. Przesadzone będę albo obcinał albo odrzucał po prostu.

Ekwipunek: Czyli Wasz dobytek ruchomy jak i nieruchomości. Słowem rzeczy bez których nie możecie się obyć.

Znajomi: Kilka postaci, z którymi Wasza postać utrzymuje bliższe kontakty. Przyjaciele, zwierzchnicy, rodzina, słudzy. W kilku zdaniach charakterystykę każdej z wymienionych osób.


Gotowe postaci proszę przesyłać na maila: 19arek85@wp.pl

Wszelkie pytania można zadawać w temacie, lub na PW, czy też gg, z tym, że zastrzegam, że bywam na necie w różnych porach i nie raz ciężko mnie złapać.

To chyba wszystko. Zapraszam serdecznie oraz życzę powodzenia i weny przy pisaniu kart postaci.

Pozdrawiam merill


* cytaty pochodzą z powieści Andrzeja Sapkowskiego "Narrenrurm", będącej pierwszym tomem "Trylogii Husyckiej".
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451

Ostatnio edytowane przez merill : 17-11-2009 o 00:46.
merill jest offline  
Stary 17-11-2009, 01:13   #2
 
K.D.'s Avatar
 
Reputacja: 1 K.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumnyK.D. ma z czego być dumny
Merill, +1 jak stąd do Krakowa. Nah, tyle roboty, a taka gratka. Zwłaszcza że XVw. jest przeze mnie odtwarzanym w Chorągwi Toruńskiej... wstępnie postaram się coś wykoncypować, jaki rezultat będzie zobaczymy
 
__________________
"Uproczywe[sic] niestosowanie się do zaleceń Obsługi"

Ostatnio edytowane przez K.D. : 17-11-2009 o 01:16.
K.D. jest offline  
Stary 17-11-2009, 08:23   #3
 
safiron's Avatar
 
Reputacja: 1 safiron jest na bardzo dobrej drodzesafiron jest na bardzo dobrej drodzesafiron jest na bardzo dobrej drodzesafiron jest na bardzo dobrej drodzesafiron jest na bardzo dobrej drodzesafiron jest na bardzo dobrej drodzesafiron jest na bardzo dobrej drodzesafiron jest na bardzo dobrej drodzesafiron jest na bardzo dobrej drodzesafiron jest na bardzo dobrej drodzesafiron jest na bardzo dobrej drodze
To może być ciekawe. Też wyślę kartę.
 
safiron jest offline  
Stary 17-11-2009, 09:05   #4
 
Rainrir's Avatar
 
Reputacja: 1 Rainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputację
Brawo Merill, naprawdę świetna robota, sesja w realiach średniowiecza, to coś czego mi już od dawna brakowało, tylko mam takie małe pytanko.
Jeśli już sesja się rozpocznie, to czy będzie obowiązywać staropolski czy nie?
 
Rainrir jest offline  
Stary 17-11-2009, 10:24   #5
Adr
RPG - Ogólnie
 
Adr's Avatar
 
Reputacja: 1 Adr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputację
Ciekawe Mógłbym zagrać - ale na pewno nie w pełnym wymiarze czasowym. Może jako BN z własnym wątkiem. Pomysł na postać i wątek mam od dłuższego czasu, tylko brakowało sesji - byłby to zakonnik.

Merill, wchodzi w grę taka opcja jako BN???
 
Adr jest offline  
Stary 17-11-2009, 12:49   #6
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Adr wszystko jest do dogadania, masz moje gg w końcu. Rain, nie staropolszcyzna nie obowiązuje, zresztą Sapkowski tez jej nie stosuje w pełnym wymiarze. Do tej kwestii mam zdrowo - rozsądkowe podejście.

Pozdrawiam i zapraszam chętnych.
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline  
Stary 17-11-2009, 22:12   #7
 
Reputacja: 1 Storm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwuStorm Vermin jest godny podziwu
O, trzymam w mrocznych zakamarkach twardego dysku postać, którą można by trochę rozwinąć, zmienić kilka szczegółów i powinna się nadać. Aby nie być gołosłownym, kartę przyślę przed upływem czterech tygodni.
Zadam jedynie czasem pytanie, bo nie jestem pewien kilku istotnych detali.
 
Storm Vermin jest offline  
Stary 17-11-2009, 22:24   #8
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Do do pytań to nie ma sprawy, w temacie, na PW czy gg. Jak tylko będę w stanie, czyt. miał czas to odpowiem.

Zapomniałem dodać. Akcja zaczyna się we Wrocławiu, także, wasze postacie muszą w jakimś celu do tegoż właśnie miasta przybyć, na jarmark Św. Jana, czyli 23 czerwca.

Pozdrawiam merill
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline  
Stary 17-11-2009, 23:11   #9
 
Penny's Avatar
 
Reputacja: 1 Penny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemu
Too ja wstępnie powiem, że się zgłaszam. Chociaż wszystko zależy od tego jak mi wyjdzie karta.
 
__________________
Nie rozmieniam się na drobne ;)
Penny jest offline  
Stary 19-11-2009, 11:42   #10
 
merill's Avatar
 
Reputacja: 1 merill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputacjęmerill ma wspaniałą reputację
Wrzucam garść przydatnych linków, niektóre dotyczą obyczajów, niektóre historii, takie ogólnie przydatne

Defenestracja wrocławska – Wikipedia, wolna encyklopedia - pokazanie napięć społecznych na Śląsku na początku XV wieku

tytu herbarza szlachty lskiej - herbarz śląskiej szlachty i rycerstwa

Poczatki broni palnej II - ciekawa stronka o historii broni palnej w średniowieczu i jej zaawansowaniu

uzbrojenie - świetna strona o uzbrojeniu zaczepnym i obronnym, czyt. zbrojach

HISTORIA WOJSKOWOŚCI POLSKIEJ - BLOG HISTORYCZNY: kwiecień 2009 - ciekawy blog

historycy.org -> Spo. i gosp. redniowiecza - podforum historyka.org dotyczące gospodarki i społeczeństwa średniowiecznego

Kategoria:Wojny husyckie – Wikipedia, wolna encyklopedia - dość szczegółowy zbiór informacji o wojnach husyckich

Mythai: Portal wiata Fantasy i RPG - wersja tekstowa - niby fantastyka, ale dużo ciekawych opisów średniowiecznej codzienności

Portal Historyczny - Artyku - artykuł o turniejach rycerskich

Grosz praski – Wikipedia, wolna encyklopedia - główna waluta i tu podzięki dla Toma Atosa

Cieszę się, że rekrut się rozruszał. Chętnie odpowiem na wszystkie pytania, przy kp też mogę pomóc w miarę możliwości, jak ktoś ma jakiś problem.

Pozdrawiam merill

Niedługo wrzucę krótkie opowiadanko przybliżające przyszłą fabułę, ale przybliżające tylko troszeczkę, waszak nie chcę Wam psuć zabawy.
 
__________________
Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451
merill jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:02.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172