|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-01-2010, 04:37 | #1 |
Reputacja: 1 | [autorski] Swarme: NieKoniec świata - Cicho, dzieci! Nie bij siostry, Tadziu. - Babcia, co ty, babcia, cesz? - Żebyście spały, żabątka. A jak opowiem wam bajkę to pójdziecie spać bez marudzenia? - Ja wybiorę! - Nie, ja, spadaj! - Opowiedź, babciu skont sie bioro dzieci? - Nie ceee! Powiedz jak siem biłaś z...ziooo....ziomkami! Powiedz jak siem biłaś z ziomkami! - Mówiłam wam, kociambry, już o tym wczoraj. - To my nie idziemy spać! Deszcz stukał o szyby, wygrywał kroplami smutne tony jakby chciał, żeby ktoś go wpuścił do środka. Leśna droga powoli zamieniała się w błoto, a powietrze było wilgotne i ciężkie. Z lasu dobiegały szmery, jak to z lasu. Gałązki drzew często uginały się niczym w pokłonie przed samochodem, maszyną jakiej nie stworzyła natura, a siedzący za kierownicą mężczyzna myślał tylko "Boże, pozwól mi umrzeć". Silnik mruczał, usypiał. Mężczyzna bardzo chciał umrzeć, dołączyć do swojej młodej, pięknej i kochającej żony, tam w niebie. Chciał nie musieć jechać przez ten las, w ten deszcz. Ale jednocześnie pragnął, jak każdy, kto żyw i przy zdrowych zmysłach, by ten szmer, by ten pokłon gałęzi nie okazał się być umarlakiem. - Mam dość! - wrzasnął sam na siebie. Dłonie aż do bólu zacisnęły się na kierownicy; oczy zapiekły i poczerwieniały, mężczyzna podniósł dłoń do oczu, ale nie zdążył. Łza pociekła po nieogolonym policzku. Płakał ze złości, bo nie mógł nic zrobić, płakał z żalu, bo udusił swoją żonę, płakał ze strachu, bo bał się tych potworów. Charkotliwego wdechu i wydechu z jękiem, tupania jak małe krnąbrne dziecko, pazurów i pustych, niewidzących oczu. Boże, jak on się bał tych oczu! Przypomniało mu się, gdy pewna staruszka, gdy krążyli w szóstkę po mieście zbierając wszystko co jadalne, chodziła co wieczór z różańcem w dłoni i mamrocząc pod nosem modlitwy. Spostrzegła, że nie śpi i cicho rzekła: - Ich oczy wypalają sumienia. Oczyszczają. To nasze oczyszczenie, wnusiu. Abyśmy mogli przed Bogiem wykazać się wiarą i pokorą. Potem mężczyzna myślał tylko, że to kolejna moherka, a wiara w Boga jest przereklamowana. Jak ci chrześcijanie mogli jeszcze wierzyć w tą swoją wyimaginowaną niemożliwość? Teraz, na leśnej, błotnej ścieżce błagał o wybaczenie, o drugie życie. Nie chciał umierać tak młodo. - Mam dość! - wrzasnął dobitniej. Gdy koła samochodu wpadły w kałużę, dodał gazu. Do dechy. Kolejna gałąź pokłoniła się mężczyźnie. A wraz z nią w pokłonie zastygł zombie. Skoczywszy na samochód, uderzył w szybę z łoskotem. - Mam dość! - wrzasnął mężczyzna i z jego wrzaskiem zlał się krzyk głodnego trupa. Przywalił w drzewo, wystrzeliły poduszki powietrzne. Poczuł ból w całym ciele, skoncentrowany na barkach i twarzy. Zamglonym wzrokiem ujrzał wyszczerzoną twarz zombiego. I te oczy. Śmierć nadeszła szybko. Znaleźli maszynę dwie godziny później, choć szukali chrustu. Zdziwili się wszyscy, bo nie słyszeli ani samochodu ani zombiech w okolicy. Linia, gdzie las już jest gęsty, stare drzewa stoją dumnie niemal ramię w ramię, odcinała się wyraźnie ciemniejszą korą i grubszymi pniami. Przyjemnie im tak było chodzić po lesie, widzieć promienie słoneczne przebijające się przez bujne korony, nucić piosenki Stachury (a w przypadku czarnoskórego Tletego udawać, że je się nuci). Przyszli z obozowiska wystarczająco głupich lub, jak kto woli, wystarczająco cwanych kilkudziesięciu osób. Często ktoś przyjeżdżał, lub kogoś znajdowano, jednak niewielu opuszczało już towarzystwo. W końcu to Mazury. I tak mijał dzień za dniem,a z każdym świtem żegnano kolejnych. - Łał, a dzie ty jesteś babcia? - Jak to gdzie, Tadziu? - No bo ty przeciez walcylaś z nimi, nie? - Jutro opowiem wam więcej. A teraz spać, smarki jedne. ========== Dzień dobry, cześć i czołem! Może wesoły Romek to ja nie jestem, ale kłaniam się ślicznie. Wstęp krótki, rozgrzewczy, a co ja mam dla ciebie, drogi/droga (niepotrzebne skreślić) forumowiczu/ko, czytelniku/czko, panie prezesie/pani prezes? Tylko teraz za darmo miejscówkę w grze, która pozwoli ci urządzić paru zombiakom i ludziom z pupci jesień średniowiecza! "Czekaj, co? Ło co chodzi, pani?!" Otóż nie, nie jestem naćpanym domokrążcą, ale oferuję ci podróż do krainy wyobraźni. Pomyśl, czasy współczesne i nasza ojczyzna niespodziewanie, zupełnie nagle, z zaskoczenia zostaje zaatakowana przez wirusa mutującego żyjące istotki w BEZMYŚLNE DZIKIE STWORY RODEM Z HORRORÓW! Konkretniej: twór kontynuacyjno-następczy sesji http://lastinn.info/sesje-rpg-horror...nych-18-a.html, którą bez bicia, przyznaję musiałam porzucić (wiem, powinnam zostać powieszona, spalona na stosie i dla pewności rozjechana) z powodu wyciągnięcia siłą z domu i odcięcia od Internetu (czyt. przeprowadzek). Ale już mam moje laptoposkładaka, więc ubezpieczona jestem, zwarta i gotowa o każdej porze dnia i nocy. Historia jak z filmu klasy B - Archeolodzy kopią sobie ciekawie w Dolinie Królów, Egipt, Afryka, Świat. Otwierają grobowiec, wyłazi zapomniany przez ludzkość wirus i ze spotkaniu z 'dzisiejszymi' koleżkami postanawia zrobić muting. Tak, muting. Zostaje odkryty, jajogłowi postanawiają go zbadać. Wsadzają w tubkę i wysyłają bojowym FedExem do międzynarodowego instytutu Chorób-Które-Fajnie-Brzmią-Ale-Takie-Nie-Są. Niestety helikopter rozbija się w naszej pięknej, zabytkowej exstolicy, Krakowie, wraz z tubką. Ludzie zaczynają chorować w mgnieniu oka, jednak część z nich zamiast umrzeć, postanawia pozeżerać paru żywych. No to klops! Granice zamknęli wojskowi wielu narodów, a bo to się takie polskie porozłazi po świecie i urządzi nam Exodus. Ci którzy przeżyli, żyją w Polsce łatwo nie mają. ****** Szukam graczy przede wszystkim cierpliwych, ochoczych i z umiejętnością poprawnego pisania na poziomie 2. Nie planuję być drugim Sapkowskim, Agathą Christie, Kingiem i Mickiewiczem w jednym wcieleniu - szukasz skomplikowanej, zawiłej fabuły od której portki spadają ci co posta i postaci tak psychologicznie zbudowanych, że czarnego charakteru nie możesz rozpracować chociaż sesja dawno się skończyła to zostafff komcia pl0x i dziękuję, do widzenia, miłego dnia. Czyściuśki storytelling, chociaż kościami rzucam hobbystycznie (Zabić go teraz czy później?). Najmniej bełkotowaty element mojej rekruty, CV! A, więc. Karta Postaci przeciętnej ofiary Swarme składa się z: Imię: Zawód: czym postać zajmuje się obecnie lub w przeszłości, przed wirusem. Wygląd: szczegółowo, prosz. Avatar (ten niebieski taki również!) ciepło przyjęty. Historia: bohater może być handlarzem perskich dywanów z Arabii, prezydentem Chin, strażakiem czy nawet transseksualnym hakerem z Bangladeszu. Jeśli jest to sensowne i ma uzasadnienie lepsze niż "zemdlałem podczas robienia prania i nagle obudziłem się w pipizdowie" Im więcej tym lepiej, chociaż sama wyznaję zasadę, że najlepszą historię pisze się w trakcie gry... Ale odchylcie rąbka tajemnicy, co? Ekwipunek: ubranie, telefon, broń (opcjonalnie), reszta rzeczy; I tutaj absolutnie zaskakujący ficzer - Talenty! Wiem, to nie systemowiec, w którym po rzucie kostką na to jak mądry jesteś wybierasz sobie, że umiesz pielić grządki! Każdy z nas ma własne wady, zalety, a niektórzy z nas odkrywają w sobie talent do robienia rzeczy niesamowitych albo do robienia rzeczy niesamowicie dobrze. Więc czemu do diaska nie wpisać tego do karty postaci, hę? Pytania odbieram na PW, gadu-gadu 16283397, emaila: anime8fan@gmail.com lub gołębia. Tam też otwieram okienka "Karty Postaci" czyli tam słać. Rekrutuję do końca miesiąca, ale jak komuś wolno komputer chodzi to przedłużę. Pozdrowienia!
__________________ Wuargh! Wuargh! |
26-01-2010, 13:38 | #2 |
Reputacja: 1 | Dałoby radę przedłużyć rekrutację o jakiś tydzień lub dwa? Do piątego raczej nie będę miał czasu na napisanie karty postaci (sesja zimowa ) |
26-01-2010, 14:39 | #3 |
Reputacja: 1 | Cóż, sesja popularnością nie grzeszy, więc czemu nie?
__________________ Wuargh! Wuargh! |
28-01-2010, 12:50 | #4 |
Reputacja: 1 | Witam. KP powoli rusza na maila
__________________ "Nie ma tego złego Co by na gorsze nie wyszło" Ostatnio edytowane przez Xilar : 28-01-2010 o 12:54. Powód: Błąd w treści |
29-01-2010, 12:21 | #5 |
Reputacja: 1 | Przepraszam ze spytam, ale ze wstępu nie wiem w jakich klimatach ma być sesja. Czy to horror psychologiczny, klimaty WoDa, czy też rąbanka zombiaków->Resident Evil |
29-01-2010, 15:53 | #6 |
Reputacja: 1 | Klimat "Kill 'em all and don't die while shootin'" czyli można nieśmiało porównać do RE. 28 dni/tygodni później. Left 4 Dead.
__________________ Wuargh! Wuargh! |
01-02-2010, 20:30 | #7 |
Reputacja: 1 | Postać poszła, a ja z tego miejsca pozwolę sobie zapytać się o ów Talent. Co to ma być? W jakich granicach owej niezwykłości mamy się zmieścić? Można by prosić o jakiś przykład?
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
01-02-2010, 22:32 | #8 |
Reputacja: 1 | A ja mam pytania: 1. Czy wirus przenoszony jest drogą płciową, limfatyczną, czy może poprzez picie z jednej butelki lub noszenie dziurawych skarpet? [Chciałem zapytać, czy walka wręcz lub za pomocą broni białej, preferowany bejsbol, ma jakiś sens, czy trzeba zachować dystans, jak mi. w "28 ... później"] 2. Jak głęboko w dupie jesteśmy? [Chciałem zapytać, jaki jest stosunek ilościowy żywych do zzombiałych, jak wyglądają miasta, jak duże i jak gęsto rozsiane są skupiska ludzkie] 3. Ale piździ, to już zima? [Chciałem zapytać, jak długo już zbuntowany kompost lata wesoło po powierzchni Naszego pięknego kraju nad Wisłą] 4. Jak ja niby mam go kurna zabić zszywką?! [Chciałem zapytać, jak ludzie się bronią i jak znoszą trudy wynikające z dzielenia przestrzeni mieszkalnej, jaką niewątpliwie jest Polska, z chodzącymi praprapradziadkami? (powiązane z pytaniem nr.2)] 5. Co robisz, ty #$%% #%^$%^?! Żeby Cię tak #$%#$% w #$%#$% #$%#$%%&!! I Twoją starą też! [Chciałem zapytać, czy zniesiesz wulgarną postać w sesji. Oczywiście, biorąc pod uwagę to, kim ta postać jest, będzie też niejedna filozoficzna wstawka (mam nadzieję), ale wulgaryzmy też będą się sypały... No ale jakby co, to mogę cenzurować.] 6. No panowie! CO TO KURNA JEST, z tym tym na głowie, CO?! [Chciałem zapytać, jakie są tutejsze zombiaki: pluszowe, głodne i miziaste, a może głupie, głodne i wolne, a może szybkie, głodne i głupie, a może szybkie, głodne i sprytne, a może szybsze, głodniejsze i sprytniejsze od przeciętnego człowieka, a może są okaleczone, rozczłonkowane, zgniłe, bez jednego oka i ręki, szczerbate i z perukami.] 7. No i co, kurna Misiek, bierzesz mnie, czy mam Ci #@$%&#$ ?? [Chciałem zapytać, czy już zostałem odrzucony za same pytania, czy mogę pisać CV] Zapytałbym o coś jeszcze, ale na razie brak mi pomysłów
__________________ – ...jestem prawie całkowicie przekonany, że Bóg umarł. – Nie wiedziałem, że chorował. Ostatnio edytowane przez Baczy : 01-02-2010 o 22:44. |
02-02-2010, 09:28 | #9 |
Reputacja: 1 | Pozwolę sobie odpowiedzieć na kilka zadanych przez ciebie, Baczy, pytań, a dokładnie to zaposiłkuję się komentarzami do poprzedniej sesji Swarme, gdzie na pierwszej stronie wątku są pytania graczy, a na drugiej odpowiedzi naszej <in spe> drogiej MG. http://lastinn.info/komentarzy-do-se...zytnych-2.html ([komentarze] Swarme - Przekleństwo Starożytnych)
__________________ Whenever I'm alone with you You make me feel like I'm home again Dear diary I'm here to stay |
02-02-2010, 20:52 | #10 |
Reputacja: 1 | Baczy 1. Czy wirus przenoszony jest drogą płciową, limfatyczną, czy może poprzez picie z jednej butelki lub noszenie dziurawych skarpet? [Chciałem zapytać, czy walka wręcz lub za pomocą broni białej, preferowany bejsbol, ma jakiś sens, czy trzeba zachować dystans, jak mi. w "28 ... później"] Jak cię zombie osika, wypijesz jego krew czy coś w ten deseń to fizycznie nic ci się nie stanie, gorzej zapewne z psychiką :P Także, nie, nie ma motywu jak w 28 później. Jeśliś szalony bądź odważny, możesz spróbować stosunku z nieumarłym, w końcu co osoba to inny gust Póki co nikt nie próbował i nie wiadomo jak to jest. 2. Jak głęboko w dupie jesteśmy? [Chciałem zapytać, jaki jest stosunek ilościowy żywych do zzombiałych, jak wyglądają miasta, jak duże i jak gęsto rozsiane są skupiska ludzkie] Ocalałych jest może kilka setek. Dużo ludzi zdążyło spierdzielić bądź nie przeżyło infekcji, jednak nieumarli mają widoczną przewagę . Miasta w większości są zdewastowane, podniszczone i zaniedbane. Żyjątka nie tworzą większych gromad, częściej dzielą się na obozowiska, często koczujących w poszukiwaniu planktonu, tfu, jedzenia, broni czy czego im brak. 3. Ale piździ, to już zima? [Chciałem zapytać, jak długo już zbuntowany kompost lata wesoło po powierzchni Naszego pięknego kraju nad Wisłą] 4-5 miesięcy. Środek lata (żeby chociaż w wyobraźni zimno nie było :P) A nasz kraj ino faktycznie piękny. 4. Jak ja niby mam go kurna zabić zszywką?! [Chciałem zapytać, jak ludzie się bronią i jak znoszą trudy wynikające z dzielenia przestrzeni mieszkalnej, jaką niewątpliwie jest Polska, z chodzącymi praprapradziadkami? (powiązane z pytaniem nr.2)] "Każde polskie dziecko wie - nie dać się zombiemu zjeść". Odpowiedź również powiązana z drugim pytaniem. Najczęściej ludki chowają się w budynkach, po piwnicach czy różnorakich schronieniach lub też bronią się zza barykad. Do łask powraca handel wymienny, a, ekhem, społeczeństwo uczy się funkcjonować od nowa. Teraz czy byłeś przestępcą czy ciągodrutem nie ma znaczenia, póki jesteś użyteczny. Kwitnie najemnictwo (Przynieś mi coś a dostaniesz coś, oczyść teren, etcetera).I nie ma Internetu! (Jaka ja zła jestem ) 5. Co robisz, ty #$%% #%^$%^?! Żeby Cię tak #$%#$% w #$%#$% #$%#$%%&!! I Twoją starą też! [Chciałem zapytać, czy zniesiesz wulgarną postać w sesji. Oczywiście, biorąc pod uwagę to, kim ta postać jest, będzie też niejedna filozoficzna wstawka (mam nadzieję), ale wulgaryzmy też będą się sypały... No ale jakby co, to mogę cenzurować.] Mi osobiście to nie przeszkadza, nie wiem jak z przyszłymi graczami, ale nie sądzę żeby komuś to wadziło. 6. No panowie! CO TO KURNA JEST, z tym tym na głowie, CO?! [Chciałem zapytać, jakie są tutejsze zombiaki: pluszowe, głodne i miziaste, a może głupie, głodne i wolne, a może szybkie, głodne i głupie, a może szybkie, głodne i sprytne, a może szybsze, głodniejsze i sprytniejsze od przeciętnego człowieka, a może są okaleczone, rozczłonkowane, zgniłe, bez jednego oka i ręki, szczerbate i z perukami.] Pluszowy zarażony (Mamo, kup!) Kły i pazury. Są niemal ślepi, za to mają świetny węch, porównywalny do psiego. Ich mięśnie są wzmocnione. Niektóre zombie są inteligentne, zachowują rozum... Jednak większość z nich szaleje z bólu i głodu... Poszukują świeżego mięsa, nie pogardzą padliną. Słabe oznaki rozkładu. 7. No i co, kurna Misiek, bierzesz mnie, czy mam Ci #@$%&#$ ?? [Chciałem zapytać, czy już zostałem odrzucony za same pytania, czy mogę pisać CV] *podaje rękę* Całuj, a potem pisać! Lhainann Dostałam kapeczkę.
__________________ Wuargh! Wuargh! |
| |