|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-08-2010, 01:10 | #1 |
Reputacja: 1 | [DnD 3.5 FR] Żar krwawej nocy. Wiosna, rok 1369 RD – Rok Rękawicy Zachodnie Ziemie Centralne – Rozciągnięty Las Zmierzchało. W domu znajdującym się w środku dużego lasu jedna z pięciu postaci w ciemnych szatach poruszyła się nagle. Dotąd wszyscy siedzieli nieruchomo, medytując i przygotowując się do tego, co miało nastąpić. Postać w kapturze wstała. Wszystko dookoła niej było tak mroczne, że przeciętny człowiek nie chciałby się do niej zbliżać bez wyraźnej przyczyny. Ani bez broni. Zaś fakt, że w tamtym miejscu było pięć takich osób sprawiało, że owy człowiek chciałby mieć ze sobą jeszcze doborowy oddział zaprawionych w boju weteranów. Tak na wszelki wypadek. Zakapturzona postać podeszła do ściany pomieszczenia. Znajdował się tam wysoki, drewniany podest, który sprawiał wrażenie jakby miał się za chwilę rozlecieć na kawałki. Zaś fakt, że utrzymywał starą, brązową księgę budził zaniepokojenie, a wręcz oburzenie – czemu to jeszcze stoi? Czemu się nie zapadnie? Sam wolumin był bardzo stary i również wyglądał, jakby trzymał się w całości wbrew wszelkim prawom, które określały między innymi to, że jeśli okładka nie trzyma się księgi, to ta nie może być uznawana za spójną całość. Postać stanęła przed manuskryptem i wypowiedziała kilka słów. Następnie palcem wskazującym dotknęła księgi. Wszyscy w pomieszczeniu zaczęli nagle słyszeć szepty, a po chwili księga otworzyła się i jakby sama wybrała kartę, na której spocznie. Przez długi czas nic się nie działo – strona, na której stara księga się otworzyła, była zupełnie pusta. Dopiero po kilku minutach jeden z pozostałej czwórki zajmującej jeszcze miejsca na krzesłach drgnął niespokojnie. Potem znów. I znów. - M… - zaczął mówić, lecz zakapturzona postać, która wcześniej stała przy księdze, natychmiast do niego podeszła. - Milcz. – powiedziała. Niespokojny człowiek uniósł lekko głowę, lecz kaptur w całości zakrywał jego twarz. Nikt nie widział jego mieszanki przerażenia, niezdecydowania i niepewności. - Ale… - próbował powiedzieć, lecz jego gardło było tak ściśnięte przez strach, że zdołał wykrzesać z siebie tylko to pojedyncze słowo. Znów zapanowała chwila mrocznej i niebezpiecznej ciszy. Następnie… Wszędzie była krew. Na szatach pozostałych, na podłodze, na ścianach… również na księdze. W pomieszczeniu były już tylko cztery postaci w ciemnych szatach. Jedna z nich na powrót podeszła do księgi, która zdążyła się już zamknąć. Strona otwarcia znów została wybrana samoistnie i tak jak poprzednio była pusta. Czekali. Musieli. Po kilku minutach zaczęli słyszeć szepty. Ciche, jakby z oddali, stłumione. Jednak żaden z nich nie miał wątpliwości, że dochodzą z księgi. Pożółkła stronica zaczęła się zapełniać – czerwony atrament zalewał ją najpierw powoli, mozolnie układając się w słowa, by po chwili przyspieszyć, jakby piszący obawiał się czegoś i chciał swe myśli spisać jak najszybciej. Kiedy strona już się zapełniła, a ostatnie ślady szeptu zniknęły na granicy słyszalności, zakapturzona postać ujęła księgę i powiedziała do pozostałych. - Słuchajcie poleceń. * * * Kilka tygodni później Zachodnie Ziemie Centralne – Wioska na skraju Rozciągniętego Lasu Stalowe Dyby nie były dużą osadą. Jednak miały karczmę – to było najważniejsze. Takie słowa często powtarzał sobie burmistrz miasta, będący również kapitanem na służbie lady Rhessajan Ambermantle, miłościwie panującej w obrębie i okolicach miasta Scornubel. Stalowe Dyby były początkowo przystankiem, posterunkiem wojskowym na rzadko uczęszczanym szlaku handlowym. Jednak ktoś się osiedlił, ktoś wybudował karczmę… i powstała niewielka wieś. Aleksander Greive, burmistrz, pilnował w niej porządku i nie lubił kiedy był zakłócany. - Cholera. – powiedział do siebie czytając kolejny raport o zaginięciu w okolicy. Przetrząsnął stos papierów i wyciągnął pozostałe, podobne zgłoszenia. W jego gabinecie panował bałagan. Kapitan bardzo go sobie cenił i pielęgnował, bowiem tylko dzięki niemu potrafił cokolwiek znaleźć. Raz jeden jedyny zdarzyło się, że ktoś próbował go posprzątać. Kiedy Greive tą osobę na tym przyłapał, rozpętało się małe piekło. I większy bałagan. Doliczył się pięciu zgłoszeń. Być może to nie powód do paniki, myślał Greive, jednak na pewno powód do niepokoju. Zwłaszcza, że ci ludzie zaginęli w przeciągu dwóch ostatnich tygodni… Gnolle? Gobliny? A może druidom odbiło do reszty? Z zadumy wyrwało go głośne pukanie do drzwi gabinetu. - Wejść! – krzyknął. Do pomieszczenia wszedł uzbrojony młody człowiek trzymający hełm pod pachą. - Szeregowy Berch melduje się na rozkaz, sir! – zasalutował mężczyzna. - Spocznij. – odparł kapitan od niechcenia wciąż patrząc na trzymane w dłoniach kartki. Jakby dopiero wtedy dotarło do niego, kto właśnie wszedł. – Szeregowy? Przecież posłałem po sierżanta Talsha! - Tak jest, sir! – odparł szeregowy znów stając na baczność. – Jednak sierżant rozkazał mnie się zgłosić to pana kapitana bo, cytuję „Mam ważniejsze sprawy na głowie, niż bieganie do tego zawszonego idioty na każde jego skinienie”. - Ach ty… - zaczął Greive, a twarz szeregowca nagle pobladła. Kapitan schował twarz w dłoni. Myślał. Trzeba coś zrobić z tymi zniknięciami, stwierdził w myślach. Witajcie... Spis treści: 1. Od autora 2. O sesji 3. O mechanice 4. O KP 5. O innych nudnych sprawach 1. Jak już pisałem, witajcie Jeśli ktoś dotarł aż do tego momentu, musi być naprawdę znudzony, lub naprawdę zainteresowany tą sesją. Mam szczerą nadzieję, że chodzi jednak o to drugie. Jest to moja pierwsza sesja, którą mam zamiar prowadzić z pełniutką mechaniką DnD 3.5 FR, więc - szczerze mówiąc - przewiduję pewne problemy. Jednak wierzę, że starczy mi determinacji do przezwyciężenia problemów, bo mechanika DnD 3.5 FR to wszak od stóp do głów same liczby. A ja kocham liczby! 2. Sesja będzie oczywiście prowadzona przeze mnie w pełnej mechanice DnD 3.5 FR. Będzie krew. Będzie przemoc. Będą miecze. Będą małpy. ... (przegląda kartki) A nie, przepraszam. Małp nie będzie Tyle na razie powinniście wiedzieć 3. Mechanika oczywiście DnD 3.5 FR. Jeśli pierwszy raz w życiu widzisz taką nazwę, to już tłumaczę - Dungeons and Dragons, version 3.5, Forgotten Realms. To trzecie jest właściwie już nie tyle nazwą systemu, co nazwą świata w którym gramy, ale to inna historia. Jednocześnie proszę nie uciekać w panice, jeśli ktoś faktycznie bardzo nie zna tej mechaniki - skontaktuje się ze mną (lub inną, chętną do pomocy osobą) i razem zaradzimy tej niedogodności. W skrajnych przypadkach pomogę komuś wypełnić mechaniczną część KP, lub zrobię to za niego, bo w sesji o wiele bardziej cenię sobie kogoś, kto umie odgrywać postać, niż kogoś kto zna się na tych "liczbach" Jednak zachęcam do samodzielności. Jeśli nie znasz DnD 3.5, zajrzyj tutaj(klik) i przeczytaj po kolei "Wykłady Aschaara" - uwaga na numerację Następnie taką osobę zapraszam (również w linku powyżej) do obejrzenia 5. punktu z "Inne" - "Darmowy podręcznik edycji 3.5 D&D". Zawiera to w sobie wszystko czego potrzebuje gracz, by wypełnić Kartę Postaci. Ogólnie rzecz biorąc, mechanikę postaramy się odtworzyć w pełni przy pomocy DnD. Nawet jeśli oznacza to używanie siatki bitewnej 4. Ważne. Bardzo ważne. KP będzie się składać z trzech części: 1. Dokument .doc w którym napiszecie mi wszystko, co potrzebuję wiedzieć o waszych bohaterach; 2. Plik .pcp w którym wypełnicie wszystkie dane postaci od strony mechaniki DnD 3.5 FR. I kiedy mówię wszystkie, mam na myśli WSZYSTKIE. A wręcz WSZYSTKIE. Z wagą pochodni i przenośnych taranów włącznie. Program do tworzenia i edytowania takich plików można pobrać stąd.(klik) Przy okazji wyjaśnię kilka spraw odnośnie tej części KP: - poziom postaci = 3; - ekwipunek kupujecie wedle 7. rozdziału "Wyposażenie" w Podręczniku Gracza 3.5 i ewentualnie 7. rozdział "Przedmioty Magiczne" w Przewodniku MP 3.5, zaś ilość pieniędzy jaką posiadacie określa Przewodnik MP, strona 135, tabelka 5-1. Krótko mówiąc każdy ma 2700 sz. Przedmioty bardzo specjalne do obgadania ze mną; - rasy niestandardowe można brać o dostosowaniu poziomu nie większym niż +2. W takich przypadkach proszę pierw kontaktować się ze mną; - atrybuty rozdajemy systemem point-buy mając do dyspozycji 32 punkty. Piękny kalkulatorek do obliczania atrybutów tym sposobem mamy tutaj(klik). 3. Obrazek .jpg zawierający wizerunek postaci - "avatar", którego będziecie używać podczas sesji. Oczywiście, ktoś może mi wysłać to jako .png, albo .btm ... ale wtedy będę smutny Obrazek ten powinien być w rozmiarze dowolnym We własnym zakresie będę go edytował. Co potrzebuję wiedzieć o waszych bohaterach w dokumentach .doc ? Bardzo proste: 1. Imię, nazwisko i opcjonalnie pseudonim; 2. Rasa, klasa i wiek; 3. Wygląd postaci; 4. Charakter postaci; 5. Historia postaci. Pragnę także zaznaczyć, jeśli to nie jest jeszcze jasne, że wasze postaci będą najemnikami. Jeśli więc postanowicie grać taką klasą, która nie ma "normalnie" w swojej naturze bycia najemnikiem (chodzi tu głównie o paladynów, kapłanów i druidów), będę potrzebował uzasadnienia w opisie postaci, czemu została takowym. Ważne Powyższe punkty 3, 4 i 5 są najważniejszymi czynnikami decydującymi o przyjęciu gracza i postaci do sesji. Zaskoczcie mnie. Zadziwcie. Niech te opisy i przeżycia bohaterów będą odzwierciedleniem tego, jak będziecie pisać na sesji. Bo tak je będę traktował. Tak przygotowaną paczkę trzech plików należy wysłać w załącznikach na adres e-mailowy twojmg@gmail.com, a następnie na gg:13849694 zameldować mi o wysłaniu. UWAGA! Jako faktyczne załączniki wysyłamy tylko dokument i obrazek. Plik .pcp należy wrzucić na rapidshare, megaupload, lub inną podobną stronę i w mailu podać link do niego. Jest to problem z moim komputerem, który w innym przypadku nie chce otworzyć tego pliku. 5. Cóż mogę jeszcze rzec? O terminach mogę rzec, o! Rekrutację planuję zakończyć pierwszego dnia lipca. Macie tyyyle czasu. O właśnie, tyle na napisanie i przesłanie mi KP. I dokonanie ewentualnych poprawek W samej sesji terminy odpisywania przewiduję na co najmniej 1 post/tydzień. Usprawiedliwiania jednakowoż przyjmuję, zwłaszcza że zaczynają się nam wakacje. O tym, co się z postacią będzie działo pod nieobecność gracza powiem, kiedy sesja się zacznie. Ilość graczy, których przewiduję przyjąć - 4 LUB 6. W przypadku wyjątkowym - 8. Jednak to musi być naprawdę wyjątkowy przypadek i praktycznie nie biorę go pod uwagę, bo nie sądzę, bym dał sobie radę z tak liczną gromadką graczy samotnie Psionice we wszelkiej formie mówię stanowcze NIE. Koniec i bomba, a kto czytał ten trąba Charakter postaci trzeba rozpisać. W żadnym wypadku nie wystarczy "chaotyczny dobry", czy "praworządny zły". Pisać, pisać, pisać! Jestem prawie pewien, że o czymś zapomniałem pisząc tą rekrutację. Jednak są one taakie skomplikowane, a ja jestem sam jeden... może Wy wiecie o czym zapomniałem? UWAGA! Powyższa rekrutacja została zakończona dawno temu (prawie dwa miesiące), a ten temat został założony ze względu na niedawną utratę danych z forum i powinien zostać niezwłocznie przeniesiony do archiwum przez członka obsługi. Bardzo proszę? |