Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-09-2010, 09:09   #1
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
[DnD] Lochy i potwory - Wyprawa II

Lochy i potwory
Wyprawa II

Oldschool DnD


Szaropióra strzała złamała rozejm i w ułamku chwili w pieczarze rozpętało się piekło. Piekło, do którego za życia jeszcze zstąpili w piątkę, lecz z którego; to było niemal pewne; ujść z życiem szans nie mieli. Stare powiedzenie „I rycar dupa jak wrogów kupa” tu było w pełni unaocznione. Kolejna salwa bełtów Nydiana i Draholta pomknęła we wściekłą tłuszczę, ale pewnym było, że kolejnych zbyt wielu być nie może. Stojący na drodze szarży Corvus, Ronir i Vallan, który do nich dołączył, mogli powstrzymać tę szarżę przez chwilę, ale nie sposób było jej odeprzeć. To była walka skazana na porażkę. Porażkę, która już teraz zalęgła im się w sercu…

Potężne monstrum ruszyło naprzód rozgarniając przerośniętymi, sękatymi ramionami stających mu na drodze współbraci. Ich skowyt niknął w ogólnej wrzawie. Kilku ranionych wystrzelonymi pociskami nawet nie zauważono. Tłuszcza ruszyła na wyścigi ku stojącej w wylocie do pieczary piątce. W zasadzie zaś trójce broniących dostępu do kuszników zbrojnych. Wściekli, toczący pianę z ust rośli w oczach a pierwsze, na wyścigi, mknęły czworonożne futrzaste bestie, które były przerośniętymi braćmi zwykłych domowych szczurów. Jednak tu i teraz rwały do walki jak tresowane bojowe ogary. Drąc pazurami żwir i karki maruderów, byle szybciej! Byle chłeptać krew! Byle…

Miecze Vallana pierwsze napiły się krwi. Wypad, cięcie, młynek, uskok przed dwoma skaczącymi do gardła bestiami i obcas, który miażdży kark jednego na ziemi. Zęby orzące skórę nogi i furkoczący miecz. I pisk przeraźliwy zabijanych szczurów. Na których miejsce wpadają wciąż następne. Ronir jedyny miał tarczę. Jedyny wiedział jaki można zrobić z niej użytek. Wytrwał do chwili, kiedy czworonożne, szczurze ogary skoczyły chcąc rozszarpać mu gardło. Zwabione pozornym bezruchem. Uniósł ją w ostatniej chwili, lecz wystarczająco w porę. Uniósł i uderzył. Tarcza z trzaskiem któremu towarzyszył skowyt i pisk wyrżnęła najagresywniejszą czwórkę bestii, posłała ją pod nogi skundloną i otumanioną. Tu jednak wnet pracę rozpoczął miecz spadając na otępiałe istoty. Rozpoławiając je niemal bezkarnie. Kolejne jednak szły w ich ślady a za ogarami nadbiegali ich nadzorcy. I kroczył On. Corvus wysunął się naprzód świadom tego, że nie ma możliwości operowania swoim wielkim mieczem w tłumie. Potężnym zamachem zrobił sobie miejsce niemalże nie czując roztrzaskiwanych ciał. Wnet zrobiło się przy nim bardziej pusto, choć w wyłom po nim wskoczyli napastnicy. Nie zważał na to. Liczyło się tylko tu i teraz. I liczył się On. Corvus podświadomie czuł, że ta walka rozegra się między nim i wielkim, wściekłym, monstrualnie umięśnionym półszczurem. Takie coś nie miało prawa istnieć a istniało! Gdyby był bardziej wierzący właśnie teraz pewnie by się modlił. Pewnie się by modlił. Gdyby był. I gdyby to mogło pomóc mu w jakikolwiek sposób…

Bestie wdarły się w wyłom po Corvusie w jednej chwili. Rozepchnęły samym ciężarem tłuszczy na boki starających się cofać Ronira i Vallana. Szczęknęły po raz ostatni kusze, gdy Draholt i Nydian strzelali już niemal w pyski stojących ledwie kilka kroków dalej bestii. Nie sposób było chybić, ale śmierć pierwszych napastników dawała szansę przetrwania kilku chwil dłużej. Chwil potrzebnych do dobycia oręża. Draholt wydobył swój miecz w ostatniej chwili tylko po to, by zasłoniwszy się nim przyjąć na klingę atak dwóch bestii. Szczęknęła stal, lecz on naparł z całych sił. Odrzucił ich na chwilę, lecz straszliwy ból w nodze zmusił go do strząśnięcia uczepionego się łydki ogara. Napastnicy natarli z furią gnani do boju żądzą mordu i ciężarem atakującej tłuszczy. Zaś Draholt cofał się do ściany, by choć plecy mieć osłonięte. Do ściany o którą wsparł się wraz z Vallanem. „Przynajmniej nie umrę samotnie” pomyślał. Choć umierać nie miał najmniejszej ochoty.

Nydian strzelił cofając się krok w tył, tak by to Draholt przyjął na siebie ciężar pierwszego ataku bestii, które przedarły się przez Ronira i Vallana. Wydobył korbacz, lecz poczuł już ukłucie w boku gdzie dziryt rozorał mu skórę. Napastnik, który go dzierżył, cofnął grot by ponowić atak. Nydian trzasnął w drzewce dzidy trzonkiem korbacza, złamał je bez trudu. Tłuk zafurkotał wbijając się w odsłonięty pysk szczurka, lecz na miejsce tego wskoczyło dwóch innych a jeszcze jeden zachodził go z boku. Uwieszony buciora ogar charczał, utrudniał ruchy. Nydian nie chciał tracić czasu i uwagi na czworonoga. Cofnął się w tył, nie pozwolił flankować. Wsparł się plecami o ścianę i cudze plecy. Kątem oka dostrzegł Ronira. I choć jeszcze niedawno nie uwierzył by, że życzyć mu będzie powodzenia w walce, ta chwila sprawiła, że było zupełnie inaczej. Korbacz z trzaskiem spadł na odsłonięty w nieudolnym wypadzie kark. Nydian znów się cofnął, sparował trzonkiem uderzenie siekiery. Poczuł smród i z przerażeniem dostrzegł kolejne bestie rzucajże się w ich stronę. „Przyjdzie mi umrzeć z tym świętoszkiem!” pomyślał ze zgrozą. Choć po prawdzie o wiele bardziej wolał by z owym świętoszkiem żyć…

Ronir wiedział, że w walce z tak wielką tłuszczą nie ma szans. Najprzedniejszy szermierz nie miałby szans a co dopiero on, który za mistrza w szermierce się nie uważał. Nie mieli z taką ilością bestii żadnych szans. Musieli umrzeć. Pozostało tylko drogo, najdrożej jak to możliwe, sprzedać swoje życie. Miecz furkotem ciął powietrze, parował z trzaskiem i z rykiem za którym szły szkarłatne fontanny kaleczył i zabijał. A mimo to rycerz wciąż się musiał cofać krwawiąc już z niezliczonej ilości powierzchownych ran. Wciąż jeszcze żył, choć w chwili, kiedy cofając się dotarł do ściany i Nydiana zrozumiał, że koniec jest już bliski. Mimo to rycerska maksyma „Kto walczy jeszcze nie przegrał” zmuszała go do walki. Więc walczył. I choć wciąż krwawił, to wciąż żył. I modlił się w cichości ducha by stan ten utrzymać na dłużej…

Vallan uwijał się jak w ukropie. Nie był w mieczach mistrzem, ale i tak w ciągu ledwie kilku chwil swój kunszt podszkolił znacznie. Krwawił i wciąż się cofał pod naporem wrogów, ale wciąż żył. Czuł pulsowanie w boku, w udzie i łydce, ale nie miał czasu na drobnostki. Kolejny wypad, parada, blok i i cięcie sinistrem. I znów krok w tył. Do skały. Do Draholta. Druha, któremu pewnie już nie przyjdzie nigdy zaśpiewać pieśni. Choć każdy z nich chciał desperacko żyć. Cięcie, blok, zasłona, finta i pchnięcie. I krew tryskająca na twarz, charkot umierającego, skowyt bólu z własnych ust, gdy ostrze wykorzystującego sytuację „szczurka” godzi w odsłonięty pchnięciem bok. „Żyj! Żyj!” powtarzający w myślach głos. Finta, parada, cięcie…





Corvus czuł, że starcie to zakończy się dlań śmiercią. To było niemal pewne. Mimo to postanowił choć zabrać ze sobą wielkiego skurwysyna. „Jesteśmy tu tylko ty i ja!” powiedział w myślach do bestii a ta zdając się rozumieć w myślach wypowiedziane słowa wojownika skoczyła do przodu i potężnym zamachem roztrąciła nie bez ofiar stojące mu na drodze „szczurki”.

- Arrggghhh!!! – ryknęła wściekle stając kilka kroków od Corvusa. A ten nie pozostał jej dłużny. A zaraz po tym runęli sobie na spotkanie...



==================================================


Witam

Szukam osób chętnych do uczestniczenia w II WYPRAWIE W GŁĄB LOCHÓW, zabawie opisanej przeze mnie mniej więcej tak:

Cytat:
Cytat:
„Od dawien marzyła mi się nieskrępowana zabawa w D&D rodem z mej pamięci. Czyli jeszcze owo pierwsze D&D AD&D etc. Z głównym nastawieniem na potwory, lochy, pułapki, spotkania, zbieractwo ekwipunku oraz co najważniejsze EXP. Jakiś czas temu podjąłem się takiego czegoś na Polterze, ale jakoś nie wypaliło. Może dla tego, że tamta sesja niewiele różniła się od zwykłych. Przynajmniej tam grywanych. Jednak pomysł mnie pali. Lochy, Śmiałkowie, ranking Śmiałków [!!], jakieś Gildie z dostępnymi szkoleniami oraz rzecz jasna Kupcy. To było by coś w c chętnie bym zagrał/poprowadził.

Pomysł rzecz jasna wymaga omówienia, ale myślę, że nie był by jakoś specjalnie absorbujący. Dodam również, iż w takiej sesji posty musiały by być dzielone na część fabularną i mechaniczną, lub mieć jakąś formę krótkiego streszczenia działań, by MG nie bawił się w interpretacje a jedynie turlał, podsumowywał i mówił co i jak. Mniej więcej. „
Zatem chciałbym stworzyć coś na kształt sesji nieustannej, która pozwalała by Śmiałkom na stały rozwój ich postaci, badanie lochów i napychanie się ekwipunkiem. Zabawę w organizowane gildie, realizacje misji etc. Z rankingami Śmiałków, handlem ekwipunkiem i rozwijaniem tamaguczi w osobach BG.
Posty:
Posty widzę dosłownie kilkuzdaniowe, bez fabularnego szajsu. W chwili, kiedy akcja nabiera tempa, Gracze pisząc szybciej skłonią MG do szybszego pisania. Jeśli więc więcej Graczy tak pisało będzie, sesja ruszy z kopyta zmuszając WSZYSTKICH do zwiększenia tempa. Rytm sesji w zakresie postowania wygląda tak:

Post MG
Posty Graczy do 24h od posta MG maksymalnie.
Post MG [który następuje w czasie wybranym przez MG, zwykle szybko, ale nieprzesądzam]


Od strony mechanicznej rzecz widzę tak:

Świat: FR
Mechanika: 3,5 PL, Point Buy: 32, stosowana w miarę potrzeby o czym decyduje MG
Podstawa tworzonych postaci: wszystkie podręczniki jakie wyszły PL.
Poziom postaci: 1
Ekwipunek: na bazie Podręcznika Gracza lub innych pozycji PL. [W sesji będzie zapewne możliwość sprzedawania i kupowania ekwipunku by zwiększyć możliwości swej postaci]

To było by na tyle. Zainteresowanych proszę o wpisy. To już druga wyprawa. Z poprzedniej wróciło dwóch Śmiałków z pięciu. Może Wam sprzyjać będzie więcej szczęścia.

Poprzednia wyprawa nauczyła mnie kilku rzeczy, mam nadzieję, że i Was. Jednak podstawowa zasada MUSI być znana wszystkim:

KTO NIE POSTUJE, UMIERA.

Poprzednio nie postawiłem sprawy jasno, ale teraz wątpliwości nie mam. Kto nie będzie pisał w terminie minimalnym tego postać umrze. Ewentualne nieobecności należy zgłaszać w komentarzach, przy czym proszę o zgłaszanie się tych Graczy, którzy nie przewidują swej nieobecności [zielona szkoła, operacja plastyczna, wyprawa do Seraju czy safari na Alasce] w najbliższych dniach.

Czekam na zgłoszenia chętnych, przy czym kto pierwszy ten lepszy. Dwóch poprzednich uczestników ma tu jednak pierwszeństwo i zaklepane miejsce. Jeśli Ronir i Nydian zechcą wyruszyć o czym nie mnie decydować.

Ze względu na przemiał dopuszczam myśl o maksymalnie 8 Graczach. Wyruszymy jednak również, jeśli zbierze się ich mniej a będzie wola wyruszenia.

Pozdrawiam i czekam na postacie wysłane na PW.
B
.
 
Bielon jest offline  
Stary 17-09-2010, 10:18   #2
 
maciek.bz's Avatar
 
Reputacja: 1 maciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skał
Jak najbardziej zainteresowany. KP jeszcze dziś.

EDIT: Karta wysłana
 

Ostatnio edytowane przez maciek.bz : 17-09-2010 o 11:51.
maciek.bz jest offline  
Stary 17-09-2010, 10:35   #3
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
"(...) Palec pod budkę, bo za minutkę budka się zamyka (...)"

No oczywiście, że Ronir wyruszy na drugą wyprawę
 
Gettor jest offline  
Stary 17-09-2010, 11:24   #4
Konto usunięte
 
Ulli's Avatar
 
Reputacja: 1 Ulli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputacjęUlli ma wspaniałą reputację
A zgłoszę się chociaż D&D nie lubię. Karta w pcprofilerze?
A na PW czyli nie w PC.
 

Ostatnio edytowane przez Ulli : 17-09-2010 o 11:33.
Ulli jest offline  
Stary 17-09-2010, 12:05   #5
 
Bielon's Avatar
 
Reputacja: 1 Bielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputacjęBielon ma wspaniałą reputację
Lista chętnych, których postacie mam:

1. Gettor
2. maciek.bz
3. Bielon [tat, wiem to nieładnie, ale doszedłem do wniosku, że najlepiej gra mi się u siebie, choć to w zasadzie NPC]
4. ...

P
B
.
 
Bielon jest offline  
Stary 17-09-2010, 12:11   #6
 
daamian87's Avatar
 
Reputacja: 1 daamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znany
Napisałeś że mechanika stosowana będzie w miarę potrzeb. Możesz rozwinąć temat? Drugie pytanie, jeżeli nieszczęśliwym trafem moja postać dostała XX obrażeń i powinna umrzeć, to ginie czy jako MG wyratujesz postać z rąk śmierci?
 
daamian87 jest offline  
Stary 17-09-2010, 12:14   #7
 
Olian's Avatar
 
Reputacja: 1 Olian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skałOlian jest jak klejnot wśród skał
Nie ma mowy, żebym się nie zgłosił - Kapłan gotowy do kolejnej wyprawy

edit: Do Gettora: Wiesz, nie zabraniam Ci marzyć :P
 

Ostatnio edytowane przez Olian : 17-09-2010 o 12:18.
Olian jest offline  
Stary 17-09-2010, 12:16   #8
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Daamian87: zobacz sobie Wyprawę Pierwszą w sesjach DnD, to będziesz wiedział jak MG używa mechaniki.

Olian - tym razem Nydian umrze... z mojej ręki! Muahahah!
 
Gettor jest offline  
Stary 17-09-2010, 12:33   #9
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Zgłaszam się.
Wojownik.
KP w trakcie tworzenia.
 
Kerm jest offline  
Stary 17-09-2010, 12:53   #10
 
Gildean's Avatar
 
Reputacja: 1 Gildean wkrótce będzie znanyGildean wkrótce będzie znanyGildean wkrótce będzie znanyGildean wkrótce będzie znany
Wstepnie się zgłaszam, kartę wyślę do niedzieli. Ps : da ktoś link do poprzedniej Wyprawy bo nijak nie mogę jej znależć.
 
Gildean jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:41.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172