Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26-09-2010, 21:04   #1
 
Ghoster's Avatar
 
Reputacja: 1 Ghoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodze
[Planescape] Synowie Płaczu

____Synowie Płaczu____

Bezczasie, gdzieś w chaosie Limbo...
Okruchy żelaza wirowały wokół, mieszając się z wodą cieknącą ze strumienia powyżej. Przeplatały się wzajemnie, obejmując w dziwacznych kształtach ostrze tkwiące w ziemii. Przynajmniej w czymś, co można było nazwać ziemią, kawałek twardego, stworzonego z materii chaosu kamienia oderwał się od podłoża, by wzlecieć wraz z wędrowcem ku tęczowej chmurze, prawdopodobnie jedynym obiekcie, który oświetlał ten kawałek planu. Miecz był ostry, wszedł w tę zastygniętą masę niczym w masło, delikatnie wślizgując się i tworząc małą dziurę. Jego buty jednak wskazywały na to, że stoi w małym bagnie, każdemu kolejnemu kroku towarzyszyło delikatne pluśnięcie i zmoczenie podeszwy zielonkawo-matową masą. Podłoże przelatywało z tylniej części skały do przodu, by zrobić podstawę dla jego nóg, wciąż posuwających się dalej, jednak miecz tkwił nieprzerwanie w jednym miejscu, ruszając się gładko wraz z nim.
Obraz przed nim był piękny, Shra'kt'lor. Największe miasto, stolica idei Githzerai, wspaniałych istot, mnichów istoty Zerthimona, to właśnie miejsce zostało odbudowane, stworzone na nowo przez siłę umysłów jego mieszkańców. Wielkie mury, trwałe i ustabilizowane z materii Limbo, spoczywały na równie gęstej i twardej masie. Najbardziej przyjazne miejsce, jakie kiedykolwiek mogło istnieć w tym nieprzyjaznym niczemu planu. Zza wielkich ścian, odgradzających porządek od chaosu, wznosiła się wieża, licząca pewnie sto metrów, być może niewiele więcej. Jej ogrom podpierał się na łańcuchach przymocowanych do krawędzi dachu, biegnących gwałtownie w dół i przyczepionych do ośmiu miejsc znajdujących się pomiędzy czterema głównymi wejściami do miasta.
Githzerai kroczył wciąż przed siebie, by chwilę później znaleźć się przy bramie. Nie było tutaj drzwi ani wrót, sam portal prowadzący do środka, nikt nie potrzebował ochrony, nie było przed czym. Limbo było niebezpieczne samo w sobie, a mieszkańcy Shra'kt'lor umiłowali sobie potęgę duchową, nie materialną. Jego oczom ukazały się skromne, ubogie, a może raczej doszczętnie biedne struktury, będące najpewniej domami ludu Githzerai. Po ulicach, wyglądających raczej jak rzeki, ale będących twardszymi niż niejedno złoto, przechadzali się wszelkiej maści istoty rasy Githzerai. Wszyscy, mimo iż byli pochłonięci we własnych sprawach, witali się z innymi znakiem braterstwa, kładąc delikatnie rękę na barku mijającego. Tutaj wszyscy byli przyjaciółmi. Każdy był bratem każdego. W tej fortecy. W fortecy Shra'kt'lor...
- Näl ueshe, aräd? (Jak się zwiesz, bracie?) - Zapytał węglooki Gith.
- Dak'kon näl. (Nazywam się Dak'kon.) - Rzekł, widząc, jak wspaniały potrafi być umysł ludzki...

Miesiąc Bólu, Dzielnica Kupiecka w Sigil...
Smród. Wprost nie dało się wytrzymać, od wielu lat taki odór nie wypełniał jego płuc, niemal przyprawiając o zawroty głowy. Telepał się, nie wiedząc czy ma to wąchać, czy dosłownie połykać. Jakby ktoś bardzo mądry sprawdzał co się stanie, gdy zmieszasz zgniłe jaja, midgały, ochody wargulca i dziesiątki innych, nietykalnych dla normalnego śmiertelnika, specyfików. Całości doprawiał fakt, że wokół roznosił się purpurowy dym, przez co zdawało się, że wypełniająca sklep woń była bardziej materialna niż półki, na których leżały czarodziejskie mikstury, zaklęte sztylety i inne badziewia magiczne. Kisiły się tam pewnie od stuleci, tak przynajmniej myślał.
- Hej! Urthul! - Rozległo się lekkie echo gdzieś z zamglonego końca pomieszczenia. Był to niski, męski głos, najpewniej starca.
Tak też się okazało, z fioletowego dymu wynurzyła się zgarbiona istota, zamiast uszu miała dziwne wypustki z bąblami, na głowie wyrastały dwa, ucięte w połowie rogi, a jej skóra w świetle dziennym mieniła się niczym srebro.
- Witaj Amtat. - Odpowiedział mu raczej wysoki, postawny mężczyzna, zdecydowanie i w stu procentach człowiek, z zasłoniętą chustą twarzą i dobrze wygoloną głową, niemal do czysta, jedynie dwa, ledwo zauważalne paski czarnych włosów przewijały mu się za uszami biegnąc w stronę karku. - Słuchaj, mam do ciebie prośbę... - Nie zdążył dokończyć, starzec przed nim przerwał mu.
- Prośbę? Ani haraczu, ani "szpicuj się", po prostu prośba? No proszę! - Kąciki jego ust ułożyły się w nieszczery uśmiech, wyglądający prędzej jak jakaś groteskowa mina Baatezu, niźli faktyczne uradowanie.
- Knebel, nie mam zbyt dużo czasu. - Odczepił ręką mały guzik przy torbie, a następnie wyciągnął z niej mały, pomięty pergamin złożony i zapieczętowany, po czym podał go Amtatowi. - Przeczytaj to i zbierz może jakichś ludzi. Potrzebuję paru twardych skurli do tego kanciarstwa. Tylko proszę, nie jakichś tępaków czy trepów, podeślij do mnie klatkowiczów albo kogoś z niższych...





Witajcie forumowicze, od pewnego czasu niestety nie miałem czasu na choćby jedną sesję (przygasła dość ostro, mówię tu konkretniej o "Lucir Polvo"), w dodatku mam pewnie przez moje sesje opinię kogoś, kto nie dokańcza sesji. Czas to zmienić, mam mnóstwo wolnego, mnóstwo zapału i mnóstwo chęci do współpracy ze świetnymi ludźmi! A przy tym zamierzam poprowadzić sesję w realiach Planescapea. Jeśli kochasz te klimaty to dobrze trafiłeś, nie mam zamiaru wyciągać z tego systemu tylko jakiegoś elementu, to będzie historia niczym Torment, czysta i nieskrempowana niczym fabuła. Będzie mnóstwo Sigil, mnóstwo odgrywania emocji z lekką domieszką wędrówek po sferach, co każdy fan Planescapea lubi najbardziej. Fabuła będzie się toczyć wokół *czegoś*, co pozostaje nieuchwytne dla większości śmiertelników. Mogę wam teraz powiedzieć, że na pewno zwiedzicie Shra'kt'lor oraz Maladomini, w pełni słowa znaczeniu (słowa "zwiedzicie", żeby nie było nieścisłości). Świat gry? Cóż, teorytycznie jest to czysty Planescape, praktycznie... Nieco większa swoboda. Shra'kt'lor istnieje, mimo że czasy to daleko po wydarzeniach z Tormenta, a przy niektórych rzeczach nie trzymamy się tak mocno reguł. Przykład? Gerelethy uwolniły się spod magii, stając się osobną rasą taką jak ludzie czy Githzerai. Tzn. ich liczba wzrosła i znajdują się też w innych planach, nie tylko na Carceri (chociaż tam są nadal najsilniejsi). Czego potrzebuję? Kilku (3-5) zapalonych graczy, chcących współtworzyć ze mną epicką wędrówkę przez sfery w poszukiwaniu czegoś nieuchwytnego, co klasycnzie okaże się czymś więcej niż się na początku wydawało. Rekrutacja trwa tydzień do dwóch, chyba że nie uzbiorę satysfakcjonującej mnie liczby graczy. A tych poszukuję raczej poważnych, ponieważ sesja będzie w mrocznym, ciężkim klimacie. Nie znaczy to jednak, że nie będzie się z czego pośmiać. Karty postaci? Poniżej schemat:
Imię, przydomek: To co was wyróżnia, oczywiście z klimatem. Bies Walikoń nie kwalifikuje się.
Atrybuty: Nie, nie będzie mechaniki, czysty storytelling. Tutaj wpisujecie rasę (dopuszczam ludzi, diabelstwa, pomniejsze biesy i tym podobne. Maksymalnie dwóch "szlachetniejszych", czyli Gereleth albo inna Tuskampa. Raczej stronimy od sfer wyższych, chyba że tacy co "upadli" bądź stali się neutralni), klasę (raczej orientacyjnie, nic w stylu "tancerza cieni"), charakter (jeden z dziewięciu, klasycznie), wiek i tym podobne pierdoły. Tylko dla informacji i połapania się, żebyśmy nie grali na sucho.
Statystyki: Wybieracie sobie kilka negatywnych i pozytywnych cech, takich jak siła, percepcja, zręczność, mądrość, charyzma, wytrzymałość i podobne. Minimalnie po 3, maksymalnie po 5 (oczywiście proporcjonalnie, 4 zalety = 4 wady, możecie też dać sobie więcej wad, na pewno wyniknie z tego jakiś bonus rekompensujący podczas gry. No i ważne, by były to realne połączenia, a także coś, co naprawdę jest wadą (vide brak znajomości języka Githyanki to nie wada, ale już niska sprawność fizyczna, jak najbardziej).
Wygląd: Zewnętrze, skóra i inne przyrządy codziennego użytku.
Opis: Chyba najważniejszy element, to jak wasza postać się zachowuje, jakie ma lęki, fobie, marzenia, cele, czy jest jakimś rasistą, do kogo się modli, jak traktuje innych i czy nie obce jest mu pojęcie honoru, szczęścia i karmy.
Historia: Mile widziana rozbudowana, długa, ale jednocześnie treściwa i żeby z niej coś wynikało (najlepiej sensownego). Zaczynacie w Dzielnicy Kupieckiej w centrum Sigil, konkretniej w pewnym barze (wasze postaci są tam przypadkowo).
Ekwipunek: Co macie przy sobie. Raczej ograniczcie się do typowych przedmiotów, kapłan będzie miał kilka zwojów, ubrania, księgę i żywność, złodziej jakieś przyrządy do wyłamywania zamków a wojownik trochę bandaży. Przedmioty magiczne będziecie zdobywać w trakcie przygody, chyba że gracie kimś szczególnym (nekromanta, czarnoksiężnik i pochodne). Wtedy dopuszczam wyjątki.

Jak widzicie, napisałem niewiele. Nie lubię rozbudowanych rekrutacji, jak pewnie wielu, ale myślę, że tyle starczy, by połapać się o co chodzi. Jeśli ktoś chce wiedzieć więcej o moim stylu prowadzenia, na forum znajduje się wcześniej wspomniana sesja "Lucir Polvo", bądź, bardziej udana, "Rosyjska Ruletka".
 

Ostatnio edytowane przez Ghoster : 27-09-2010 o 10:15.
Ghoster jest offline  
Stary 26-09-2010, 22:44   #2
 
Chester90's Avatar
 
Reputacja: 1 Chester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumny
Wstępnie zainteresowany. Na początek mam pytanie o częstotliwość odpisywania, bo nie doszukałem się tego w rekrutacji.
 
__________________
Mogę kameleona barwami prześcignąć,
kształty stosownie zmieniać jak Proteusz,
Machiavela, łotra, uczyć w szkole.
Chester90 jest offline  
Stary 27-09-2010, 00:24   #3
 
Ghoster's Avatar
 
Reputacja: 1 Ghoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodze
Jestem elastyczny, najbardziej mi odpowiada pisanie w weekendy, chociaż mogę bezproblemowo znaleźć czas codziennie około 18.00-00.00.
 
Ghoster jest offline  
Stary 27-09-2010, 17:37   #4
 
Nadiana's Avatar
 
Reputacja: 1 Nadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemuNadiana to imię znane każdemu
Wstępnie zainteresowana; pewnie jakiś bard lub łotrzyk. Małe pytanie: wystarczy wiedza o Planescape z Tormenta czy to będzie ciut za mało?
 
Nadiana jest offline  
Stary 27-09-2010, 18:07   #5
 
Ghoster's Avatar
 
Reputacja: 1 Ghoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodze
Starczy jak najbardziej, ze światem zewnętrznym (czytaj: Sferami) gracze zapoznają się przez historie, opowieści i tym podobne źródła informacji. Ewentualnie można się wspomagać Sferopedią/Mimirem (eng.).
 
Ghoster jest offline  
Stary 27-09-2010, 19:11   #6
 
Famir's Avatar
 
Reputacja: 1 Famir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znany
Na jakiej zasadzie będzie tutaj działać praktycznie magia? Bliżej jej to tej mechanicznej z podręczników czy tej z książek osadzonych w realiach (chociażby) Faerunu (bo mimo że teoretycznie powinno wyglądać podobnie strasznie się różnią - chociażby jeśli chodzi o pojedynki między magami)? Ile możemy znać (jako magowie lub kapłani) zaklęć? Którego kręgu? Tworzymy własne czary czy korzystamy z gotowych z podręczników?
 
__________________
"The good people sleep much better at night than the bad people. Of course, the bad people enjoy the waking hours much more."
-Woody Allen

Ostatnio edytowane przez Famir : 27-09-2010 o 22:57.
Famir jest offline  
Stary 28-09-2010, 06:36   #7
 
Ghoster's Avatar
 
Reputacja: 1 Ghoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodze
Jak już mówiłem, mechaniki nie będzie (conajwyżej szczątkowa, przewiduję bez-systemowy rozwój postaci). Magia opiera się na zwyczajnej znajomości zaklęć, energii fizycznej/magicznej (nie można się "przeczarować", że tak to nazwę), a same zaklęcia będziecie wymyślać wy, opcjonalnie ja, nie bierzemy nic z podręczników. Poza tym każdy z graczy będzie dostawał na PW dodatkowe informacje, które są przeznaczone tylko dla jego uszu, więc możecie dowolnie spiskować przeciwko drużynie, napiszcie po prostu co tam wasza postać ma zamiar wyrządzić towarzyszom, a zobaczy się.
 
Ghoster jest offline  
Stary 28-09-2010, 13:35   #8
 
Famir's Avatar
 
Reputacja: 1 Famir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znany
Ok. Tylko to nie mówi mi nic o ilości możliwych posiadanych zaklęć jak i nic o maksymalnym kręgu (czyli jak potężnych czarów) do którego mam dostęp.
 
__________________
"The good people sleep much better at night than the bad people. Of course, the bad people enjoy the waking hours much more."
-Woody Allen
Famir jest offline  
Stary 28-09-2010, 16:18   #9
 
Ghoster's Avatar
 
Reputacja: 1 Ghoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodzeGhoster jest na bardzo dobrej drodze
Maksymalna liczba poznanych czarów jest teorytycznie nieograniczona. Postać musi znać zaklęcie, wiedzieć jak go użyć i mieć za sobą praktykę. Zapamiętane czary to po prostu limit zaklęć, które możesz jako gracz rzucić pomiędzy jednym odpoczynkiem a drugim. Wszystko także zależy od otoczenia i twojego stanu (choroba, która nie zawsze może być uleczona przez sen, zmniejsza szanse powodzenia czaru). Nie wybieracie czarów, które możecie rzucić po odpoczynku, jest jedynie limit zaklęć, jakie możecie rzucić. Więc równie dobrze możecie rzucić mnóstwo razy słabe zaklęcie, jak i tyle samo razy mocne. Tutaj jednak jest pewna zależność, "niskopoziomowe" zaklęcia nie zawsze są słabe, przewiduję możliwość łączenia zaklęć (np. wytworzenie pola elektrycznego, a następnie rozpętanie w środku wiru wodnego).
Na samym początku jednak ograniczcie się do paru podstawowych zaklęć. Mag będzie znał jakieś sztuczki, pociski czy słabe klątwy, kapłan początkujące zaklęcia lecznicze i odpędzające. Dopuszczam możliwość gry klasami takimi jak Zmiennokształtny czy Blady Mistrz.
 
Ghoster jest offline  
Stary 28-09-2010, 16:23   #10
 
Famir's Avatar
 
Reputacja: 1 Famir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znany
Cytat:
Napisał Ghoster Zobacz post
Maksymalna liczba poznanych czarów jest teorytycznie nieograniczona. Postać musi znać zaklęcie, wiedzieć jak go użyć i mieć za sobą praktykę. Zapamiętane czary to po prostu limit zaklęć, które możesz jako gracz rzucić pomiędzy jednym odpoczynkiem a drugim.
A jeśli przykładowo mag zamiast rzucać czary "z pamięci" zdecydowałby się po prostu otworzyć jedną ze swoich ksiąg z czarami i po prostu rzucić czar którego nie zapamiętywał prosto z książki?

Cytat:
Napisał Ghoster Zobacz post
Tutaj jednak jest pewna zależność, "niskopoziomowe" zaklęcia nie zawsze są słabe, przewiduję możliwość łączenia zaklęć (np. wytworzenie pola elektrycznego, a następnie rozpętanie w środku wiru wodnego).
Oooooo! Właśnie o coś takiego mi chodziło kiedy pytałem się o różnice między podręcznikową magią a tą z książek w realiach dnd.

Cytat:
Napisał Ghoster Zobacz post
Na samym początku jednak ograniczcie się do paru podstawowych zaklęć.
Czyli gdzieś 2 krąg? Pytam o to cały czas bo nie chcę przesadzić z zaklęciami w karcie a termin "podstawowe zaklęcia" to pojęcie raczej względne.
 
__________________
"The good people sleep much better at night than the bad people. Of course, the bad people enjoy the waking hours much more."
-Woody Allen

Ostatnio edytowane przez Famir : 28-09-2010 o 16:33.
Famir jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:00.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172