Po namyśle i przedyskutowaniu kilku koncepcji postaci z MG, wycofuję jednak swoją kandydaturę. Powodzenia Ajas, wiatr w żagle itp. ;) |
Pytanie do kandydujących na pozycje kapitańskie: Jaką wizje załogi widzicie? Piratów czy łowców marzeń al'a główni bohaterowie One Piecie. Ogólnie na jakiej zasadzie widzicie relacje wewnątrz załogi? Kapitam sprowadza wszystkich do parteru czy bardziej nakama? Czy inne klocki lego? Bez tego ciężko tworzyć kartę jest. Propozycje nazwy statku? Propozycje nazwy załogi? Propozycja flagi? Myślę, że te rzeczy można już teraz ustalać wspólnie bo to się raczej w pisaniu historii niezbędne jest. |
Skoro tylko ja tu wyraziłem chęć bycia kapitanem/vice kapitanem ja bym proponował nakama. Chociaż z góry uprzedzam że nie tworze postaci tak optymistycznej jak luffy (dla tego wolałem vice) Na nazwy póki co pomysłów nie mam ( w sumie najczęściej nazwa w OP była od imienia/przydomku kapitana nie?) |
Cytat:
|
Taaa mam kilka opcji które rozważam xD Szukam tego najlepszego hehe :D Btw ogłaszam wszem i wobec że aspiruje na Df ;) |
Ja tak myślę, że coś pomiędzy piratami a właśnie łowcami marzeń, bardziej przechylając na piratów byłoby dobrze jak dla mnie. :P Do tego trzeba ustalić z jakiego blue pochodzimy, gdzie się spotkaliśmy itp. |
To tak, z serii ogłoszeń duszpasterskich. Cholerne UPC przestało mi blokować lastinn i w końcu mogę wchodzić bez problemu, nie przez tą (tu wstaw dowolny znany sobie epitet) bramkę proxy. Highlander odszedł, co daje nam jednego kandydata na kapitana, chyba że ktoś inny się zgłosi jeszcze. Może zacznijcie opisywać właśnie jak to Famir zauważył, jakieś zarysy relacji, flagi, nazwy załogi i tak dalej. Co jeszcze? Aha, bardzo ważna rzecz dla osób, które OP nie czytały/nie doczytały i również jako składowa powodu, dla którego odszedł Highlander. Chcę to wyjaśnić teraz. Devil fruit to nie jest hougyoku (dla osób czytających Bleacha). To nie robi wszystkiego, ew. nie posiada różnych "mode" typu może robić to, tamto i jeszcze inne. Z uniwersalnych DF można wziąć właściwie tylko logie, paramecia i większość zoan określa dość wąską specjalizację, czasami dającą przypadkowe bonusy (jak gomu-gomu u Luffiego). Czyt. za dużo chcecie od tych owoców. Kolejna sprawa jest taka, że im potężniejszy owoc sobie wymyślicie - tym bardziej jesteście w tyle jeżeli chodzi o jego opanowanie. O logiach nawet nie wspominam. Dlaczego? Bo jako full wypas logia grzalibyście ciepłe posadki u yonkou albo u marines, a nie pieścili się z gromadką nowicjuszy? Tak więc jak mówię - paramecia albo zoan może być jedynie dodatkiem do postaci, nie jej rdzeniem - co innego logia, bo ta z czasem naprawdę daje kopa, ale będziecie musieli uczyć się nad nią panować. Ogólnie co do DF - najlepiej na PW wysyłajcie mi luźny zarys, ja go zaakceptuję bądź nie - i rozpiszę wg. siebie tak, żeby nie był podobny do istniejących i tak dalej i w taki sposób, żeby nie kłócił się z założeniami DF. Co dalej? Ah, relacje międzydrużynowe. Ogólnie wolałbym, żeby nie było akcji pokroju "kochamy się, jesteśmy nakama, a kapitan, oh nasz kapitan", bo to jest: a) tanie b) to nie jest Naruto Dlaczego jestem tak nie do końca za? Bo takie przypadki to rzadkość, w całym OP na upartego tylko załoga Straw Hats i Red Hair tak się trzymała, ale co łączyło ich dwóch kapitanów? Oboje używali haoshoku haki, czyt. mieli niesamowicie silną osobowość (przynajmniej ja tak to widzę), a nasz kapitan z haki jest jako logia raczej na bakier ;p. Powodów może być przecież cała masa. Kapitan jest po prostu pieruńsko silny i trzyma pozostałych w ryzach/ktoś czuje się bezpiecznie pod jego skrzydłami (via Blackbeard), kapitan jest overpowered i reszta go respektuje (via Whitebeard), załoga ma w tym interes, ma podobne spojrzenie na świat i wiele, wiele innych. |
Nieoficjalnie się zgłaszam. Nad postacią pomyślę jutro bo teraz na uczelni jestem i nie jest na to pora ;) co do kapitana Ajasa jestem przeciwny. Bez urazy, ale w ilu sesjach bym z nim grał to zawsze był zabijany przez MG za niepostowanie. Słowa też zwykle żadnego w komentarzach nie było czyli po prostu olewka. Biorąc pod uwagę funkcję kapitana nie możemy sobie pozwolić na taką sytuację. Nie jest to naskakiwanie na na gracza tylko czyste fakty z obawy o przyszłość sesji ;) |
Cytat:
Ale nie powiem że trochę racji masz, dla tego mówię że ja jestem za vice-kapitanem, bo po prostu czasem brak czasu robi swoje, a jak zauważyłeś kapitan musi być raczej zawsze w pogotowiu. |
Cytat:
Dzisiaj wrzucę zarys swojej postaci. Właściwie to mam już kartę w... 80%. Tylko historię dopracować muszę i pic skończyć kolorować. EDIT A co do relacji bycie nakamą to bycie nakamą, ale nakamą na pirackim statku. Luffy zrobił Usoppowi z tyłka jesień średniowiecza bo ten podważył jego decyzję jako kapitana po czym długonosy wyleciał z załogi. Luffy przyjął go dopiero z powrotem jak ten zaczął błagać na kolanach by go nie zostawiali. Zresztą ja wole interpretować to słowo jako towarzysz niż jako przyjaciel. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:41. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0