[Magia i Miecz] Wyprawa po Koronę Władzy

[xeper]

Rassan wspiął się na samotną skałę, która niczym palec jakiejś gigantycznej ręki celowała w bezchmurne niebo. Ze szczytu roztaczał się doskonały widok na okolicę. Jak okiem sięgnąć, aż po horyzont ciągnęła się pozbawiona roślinności, skalista pustynia. Mężczyzna skupił wzrok starając się przebić drgające od gorąca powietrze. Po chwili dostrzegł, a może mu się zdawało, niewyraźny rozmazany kształt, daleko na zachodzie. To musiała być Trzecia Oaza, zwana Aj-Hismuth. Miejsce, o którym mówił mu stary Sakim al Assari. To był najbliższy cel w jego długiej wędrówce. Podróży, która miała doprowadzić go do Korony Władzy. Ostrożnie zszedł z kamiennego filara. Rozgrzany kamień parzył go w palce. W cieniu skały pociągnął długi łyk z bukłaka i z niepokojem stwierdził, że zapas wody jest już na ukończeniu. Wystarczy może jeszcze na jeden dzień. Miał nadzieję, że to wystarczy aby dotrzeć do Aj-Hismuth. W Trzeciej Oazie na Pustynnym Szlaku miał zamiar spotkać się z mędrcem Kalim, o którym mówiono, że zna lokalizację Talizmanu. Dlaczego ów starzec, posiadając wiedzę niedostępną dla ogółu, sam nie wyruszył po Koronę, pozostawało zagadką. Rassan obiecywał sobie, że go o to zapyta. Poprawił rzemienie przy sandałach, poluzował nieco paski plecaka, w którym niósł swój dobytek i wyruszył w dalszą drogę.

„Wstrzymując oddech siedział w milczącym napięciu starając się przebić wzrokiem otaczające go ciemności. Na krawędzi doliny, po stronie przeciwległej do stoku, raczej wyczuł niż dostrzegł jakiś cień. Wytężył wzrok i wydało mu się, że cień rośnie z każdą sekundą. Po chwili pozbył się wszelkich wątpliwości. Olbrzymia postać, czarniejsza niż otaczające ją skały spoglądała wprost na niego. Elf usłyszał ciężki, przejmujący dreszczem oddech, a jego ręka sama sięgnęła po miecz!”

- A tera słuchajta - zielonkawa kreatura, przyodziana w wystrzępiony kubrak i wielką futrzaną czapę, wdrapała się na pieniek pełniący rolę mównicy. Wokoło, na polanie stało kilkadziesiąt podobnych mówiącemu stworzeń. - Wielki Un przemówił do mnie dzisiaj! Nim wielka jasność zajdzie za lasem jeden z was, wyruszy na misję! Wielki Un rzekł, że nam przeznaczona jest Korona, tej no... Władzy! Jeden z was ją zdobędzie. No co się tak gapicie?
Gobliny podniosły rwetes, jakiego nie powstydziłaby się zgraja dzikich psów. Podskakiwały, wymachiwały koślawymi kończynami, toczyły pianę z ust i przekrzykiwały się wzajemnie. Ten na podwyższeniu, zapewne wódz albo kapłan, kilkakrotnie rąbnął kosturem w pień. Zielonoskórzy uspokoili się nieco.
- Kto chętny? - zapytał, wiedząc że pytanie pozostanie bez odpowiedzi. Trzeba ich było jakoś zachęcić. - Jak się który zgłosi to zdobędzie uznanie w oczach Wielkiego Una... Będzie sławny i powstanie o nim piosnka... Dostanie prosiaka i dwie samice...
- Ja mogę... - z tłumu wystąpił niezwykle pokraczny goblin, z wielkim zakrzywionym nosem, mnóstwem kurzajek i kępką włosów na głowie. - A można by zamiast tych samic, drugiego prosięcia?

Korona Władzy, marzenie i mrzonka, za którą po całym świecie uganiają się rzesze poszukiwaczy. Nikt nie wie czy istnieje naprawdę, ukryta w samym centrum Wewnętrznej Krainy. Legendy głoszą, że ten potężny artefakt został przed wiekami stworzony przez arcymaga z Hoos, Neskeretha. Ów użył jej tylko raz i od tego czasu jego losy pozostają nieznane. Powiadają, że kto posiądzie Koronę Władzy ten stanie się nieśmiertelny, obdarzony zostanie nieograniczoną magiczną mocą i panowaniem nad światem. Istnieje tylko jeden drobny szkopuł. Aby przekroczyć Tajemne Wrota i wejść na otoczone ponurą sławą Równiny Grozy niezbędny jest Talizman. Już samo zdobycie owego przedmiotu to wyzwanie. Wielu śmiałków rezygnuje bądź ginie już na tym etapie poszukiwań. Opowieści, jakie można zasłyszeć w karczmach i przy obozowych ogniskach, mówią o kilkunastu źródłach, z jakich uzyskać można Talizman. Jednym z nich jest żyjący w Środkowej Krainie czarownik Vrizo, który zleca odwiedzającym go poszukiwaczom przeróżne zadania, w czasie których większość z nich ginie...
Ci, którzy wybierają się w drogę muszą przygotować się na różnorakie niebezpieczeństwa. Wiele miejsc jest nawiedzonych przez zjawy i duchy. W ruinach czają się potwory pokroju Ludojada, Rzygacza czy Hobgoblina. W starożytnych świątyniach działają przerażające kulty składające ofiary z ludzi. Na szlakach czyhają bandyci a w lasach napotkać można hordy dzikich zwierząt.
Czy odważysz się wkroczyć w niebezpieczny świat Trzech Krain i sięgnąć po Koronę Władzy? Czy skończysz jak setki innych poszukiwaczy, których kości bieleją w dziczy?

Witam i zapraszam do gry w Magię i Miecz, z angielska zwaną Talisman’em grę planszową, w którą grałem przez wiele lat jak byłem młodszy i to ona była moim wstępem do dojrzalszych gier rpg. Jedna sesja w świecie Trzech Krain już na forum była. Prowadził ją brody, ale z przyczyn niezależnych została ona zakończona więc Korona Władzy nadal czeka na zdobywcę.

Teraz krótko i treściwie, o tym czego możecie się spodziewać i czego wymagam.

Sesję chcę poprowadzić w miarę szybkim tempie, powiedzmy jednego posta na trzy dni. Jeśli komuś takie tempo nie odpowiada to niech sobie da spokój. Jeśli drogi graczu, masz zamiar sesję opuścić we wcześniejszym terminie, to się nie zgłaszaj - po co psuć zabawę innym.

Jako że świat, w którym toczy się gra nie jest opisany w szczegółowy sposób, gracze mają możliwość swobodnego kreowania miejsc i osób.

Liczby graczy nie ograniczam, ani oddolnie ani odgórnie. Mogę poprowadzić dla jednej osoby, mogę i dla dziesięciu.

Co do długości postów, to raczej, ze względu na tempo, skłaniałbym się do krótszych form, powiedzmy oscylujących w granicach dwustu do pięciuset słów.

Jeśli chodzi o bohaterów to możecie grać kimkolwiek. Postaci w oryginalnej wersji gry było kilkadziesiąt, poczynając od Amazonki a na Zulusie kończąc. Tutaj nie stawiam żadnych ograniczeń - możecie zagrać kimkolwiek chcecie. Może to być szlachetny rycerz, wiedźmin, kapłan Boga-Smoka, sprytny złodziejaszek, albo Czerwony Kapturek lub Conan Barbarzyńca. Możliwości jest nieskończenie wiele. Niech tylko postać ma dobry powód, dla którego wyruszyła na poszukiwania Korony Władzy.

I tym samym przechodzimy do Karty Postaci. Poza ową motywacją powinna ona zawierać:
- opis postaci i jej charakteru (na podstawie którego wywnioskuję, czy postać jest dobra, zła czy neutralna);
- krótką historię bohatera wraz z informacjami, w jaki sposób dowiedział się o Koronie Władzy;
- spis ekwipunku, adekwatnego do wykonywanej profesji (postacie są początkującymi poszukiwaczami więc zbyt wiele posiadać nie będą);
- spis czarów, jeśli postać umie posługiwać się magią.

Rekrutacja trwa do końca października. Karty poproszę na mail: metalminder@googlemail.com.

Zapraszam.

[Mekow]

Uwielbiam tą planszówkę Nawet udało mi sie stworzyć coś do niej

Zgłaszam się, ale zanim wyślę kartę, mam pytanko. Co dokładnie oznacza " - krótką historię bohatera..." ?
Ile to będzie stron worda? Co zrobić z historią, jeśli zajmuje ich obecnie 7? Skrócić do tego co jest ważne i streścić... "mini-scenki"? Czy wręcz pominąć większość i wysłać tylko to co jest absolutnie najważniejsze?

[xeper]

Zmniejsz czcionkę

A tak serio, podeślij co masz. Precyzując, KP wystarczy na dwie strony. To chyba nie za dużo, co?

[Draugdin]

Ja bym sie chętnie dołaczył gdyz to gra mojego dzieciństwa i darzę ją bardzo wielkim sentymentem tylko chciałem zapytać jaką mechaniką będziemy grali???

[xeper]

Ups... Umknęło mi. Mechanika taka jak w wersji planszowej, tzn. Siła i Moc. Suma tych współczynników nie wyższa niż 6. Za każde 7 punktów pokonanych wrogów, +1 do współczynnika.

[Mekow]

Hmm mechanika... Czy dobrze rozumiem, że przydzielisz ją osobiście, na podstawie kart?

[xeper]

Tak właśnie zrobię, ale moje propozycje nie będą ostateczne, więc będzie można negocjować

[Aronix]

I ja też jestem chętny

[xeper]

I koniec... Tak jak się spodziewałem, zbytniego zainteresowania nie było. Do sesji dostali się oboje chętni:

- Mekow
- Aronix

Sesja i komentarze pojawią się na dniach. Proszę o zamknięcie.