|
Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-12-2010, 18:31 | #21 |
Reputacja: 1 | W mojej skromnej opinii z tymi zasadami niemal każde combo staje się zbyt łatwe do wyprowadzenia, ponieważ nie ma dwóch głównych problemów, które blokują takie działania w papierowym MtG, tj. konieczność tutorowania lub doboru odpowiednich kart do ręki i posiadania odpowiedniej ilości i kolorów many. (Szczególnie jeśli tutaj można sobie pomóc różnymi Dark Ritualami czy Manamorfozą.) Nie widzę specjalnie możliwości na naprawienie tego systemu bez poważnych zmian. Przykładowo: Dark Ritual, Entomb, Exhume (na Progenitusa czy Emrakula czy cokolwiek przyjdzie graczowi na myśl) i pozostałe miejsca zostawić na kontry w stylu choćby Pact of Negation czy Dispel. Można się nawet bawić w Phage + Trickbind + Goryo's Vengeance, czego nigdy bym nie zaryzykował w papierowym MtG. Wg. mnie najprościej byłoby przenieść się na Draft. (Tj. symulować dobieranie losowych kart z boosterów.) Ostatnio edytowane przez Magnificate : 06-12-2010 o 18:38. |
06-12-2010, 18:52 | #22 |
Reputacja: 1 | Moja propozycja, w MtG mamy coś takiego jak formaty. Ten który ty proponujesz to legacy- wszystkie karty dozwolone. Ale są też inne, np blok, gdzie mamy karty tylko z z danego dodatku, standard, czyli kilka ostatnich edycji, extendet itd. Mój przykładowy starter który ci wysłałem i o którym rozmawialiśmy jest zbudowany wokół zendikaru, i jak sam stwierdziłeś jest solidny ale nie op. Sugeruję jednak wprowadzić ograniczenia w postaci formatu. Magnificate Pomysł z draftem dobry, tylko jak to rozwiązać? No i Trzeba by było od nowa pisać Historię, uwzględniając takie zmiany. Ostatnio edytowane przez Jendker : 06-12-2010 o 18:54. |
06-12-2010, 18:57 | #23 |
Reputacja: 1 | Moim zdaniem można ograniczyć rarkowatość, np, jeżeli nikt nie będzie mógł mieć żadnych mithicrarów, i np. po jednym rarze, to nie powinno być tak krytycznie.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
06-12-2010, 19:55 | #24 |
Reputacja: 1 | Ograniczenie rzadkości kart w deckach jest czymś co teoretycznie powinno pójść na pierwszy ogień, jednak jak mówiłem wcześniej, nie jest to specjalnie potrzebne, bo nikt nie będzie kombinował z korzystaniem z samych rarów bo po prostu nie ma po co. Jeśli chodzi o format - Możemy do niego podejść, jednakowoż scenariusz dla sesji bazuje na Planswalpkerze, co samo z siebie mówi w jaki Blok pójdziemy, bo tylko tą ewentualność rozpatruję. Magnificate, próbą symulacji draftu już się zajmowałem, chciałem jednak możliwie go uprościć, ostatecznie eliminując go do X kart wolnych do użycia w sposób wolny, o to jak prezentował się on w starym podejściu gdy jeszcze kombinowałem jak to zrobić: Gracz wybiera do decku 40 kart, nie może mieć on więcej, najmniej 30. W pierwszej turze dostaje 5 kart, może je wykorzystać, bądź po prostu wyrzucić, aby po 3 turach wróciły do karty. Zasada jest jedna: Zawsze posiada w ręku pięć kart na początku tury, jeśli jakieś wykorzystał bądź odrzucił oceniając za zbędne, ciągnie nowe aż będzie miał pięć w ręku. Samo symulowanie losowości kart które trafiają do ręki nie jest ani trochę trudne, w każdym decku gracz dostaje dla swoich kart losowo numery od 1 do 40, następnie na powitanie każdej tury są one losowane. Wystarczy wykorzystaj symulator rzutów z kośćmi niestandardowymi, aby móc się pobawić czterdziestościenną bez większych przeszkód. Co o tym sądzicie? Niekoniecznie pierwsza myśl musiała być najgorsza. |
06-12-2010, 20:32 | #25 |
Reputacja: 1 | Czyli o ile dobrze zrozumiałem, od teraz nie mamy możliwości stworzenia własnych kart, lecz wybieramy z tych oryginalnych, że w taki sposób to ujmę? Dla mnie to żaden problem, w ten sposób w grze będzie większa równowaga pomiędzy graczami ( nie licząc tego, że niektórzy są bardziej lub mniej z MtG obeznani ). Pozostaje tylko wybrać, czy karty wybieramy z któregoś z dodatków, czy może pula będzie większa. Z wyjątkiem uber kart. |
06-12-2010, 20:42 | #26 |
Reputacja: 1 | Myślę, że z draftem chodziło o co innego. W turnieju w formule draft gracze siadają przy stole, tak po 10 przy jednym. Każdy z graczy otwiera dwa boostery, odkłada zawarty ląd na bok, i zabiera jedną kartę. Swoją kupkę przekazuje graczowi po lewej, a sam dostaje kupkę od swojego sąsiada z prawej. Z tejże kupki zabiera kolejną kartę i tak dalej. Czyli nie predefiniowana talia, a możliwość wybierania z pośród wylosowanych. Czyli jaki blok jeżeli bazujemy na Planewalker's? Bo wbrew pozorom może ich być kilka. |
07-12-2010, 06:51 | #27 |
Reputacja: 1 | Damn, pomyliłem pojęcia, chyba z was wszystkich najgorzej znam MtG, choć swoje przegrałem. Tak, jeśli chodzi o blok to planswalpkers, zasadniczo nie widzę innego który mógłby się wpasować, nawet będąc obok. Teoretycznie jesteśmy w Japonii więc można by pomyśleć o Kamigawie, o ile stwierdzicie że wybór jest zbyt mały. No i oczywiście na waszą talie może się składać 1 rare, albo ewentualne 2 jeśli gramy z symulacją losowania kart z biblioteki prezentowaną powyżej, wybór zależy od was. |
07-12-2010, 22:01 | #29 |
Reputacja: 1 | naturalnie cykl(czy tam blok) Lorwyn, w którym plasnwalkersi mieli swój debiut. Starczy wam karty, czy jakiś dorzucamy? No i przy czym w końcu obstajemy, 5 kartach czy losowej bibliotece? Daję wam wybór, bo widać że na starcie już nieco namieszałem. |
08-12-2010, 06:30 | #30 |
Reputacja: 1 | Panie, Panowie, mój mały rozumek przestał ogarniać, nie będę wam psuł zabawy, życzę naprawdę udanej sesji i wypalenia eksperymentu ale osobiście się wycofuję i przepraszam że wprowadziłem zamieszanie zgłoszeniem się.
__________________ Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości... |