lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   [Storytelling]W poszukiwaniu wieści z Północy!(Sesja w klimacie "Władcy Pierścieni") (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/9557-storytelling-w-poszukiwaniu-wiesci-z-polnocy-sesja-w-klimacie-wladcy-pierscieni.html)

ZBGfromWPC 19-12-2010 23:52

[Storytelling]W poszukiwaniu wieści z Północy!(Sesja w klimacie "Władcy Pierścieni")
 
Mieszkanie burmistrza Hoego, przy stole dwóch mężczyzn. Jeden z nich to sam burmistrz a drugi to jego zaufany przyjaciel Hodwik. Burmistrz postawny jegomość z obfitym brzuchem mówił głośno i wyraźnie podnieconym głosem.

- Zaczyna mnie to irytować. To już ponad 40 dni odkąd żaden goniec z królestwa nie pojawił się u nas. Co więcej przestali także przybywać kupcy. Jak tak dalej pójdzie możemy mieć swojego rodzaju problemy. Ludzie już zaczynają gadać. Mam coraz więcej wizyt. Powiedz mi przyjacielu czy to nie dziwne? – przerwał na chwilę po czym odpowiedział sobie sam. – Oczywiście, że dziwne ale co mam tym biedakom powiedzieć. Ci bardziej domyślni wiedzą, że to oznacza kłopoty a tych mniej rozgarniętych jeszcze mogę zwodzić. Tylko jak długo? – i spojrzał wymownie na drugiego z mężczyzn siedzących w potarganym kubraku naprzeciw niego.

- Znasz moje zdanie na ten temat. Ludzi nie można oszukiwać a co ważniejsze nie możesz siedzieć i czekać na rozwój wypadków. Musisz postarać się dowiedzieć co jest przyczyną braku wieści z północy. Powinniśmy sami wysłać kogoś w tamte rejony. – zamyślił się spoglądając w wiszące na ścianie podobizny członków rodziny Hoego. - Za długo siedzimy sami, wiesz o tym.

- Myślisz, że nie myślę o tym? –odezwał się znów burmistrz. – Całymi dniami siedzę i myślę czy nie posłać tam kogoś. Jednak wśród naszych ludzi nie ma nikogo kto zaznał wojaży dalej niż kilka kilometrów wokół wioski poza Tobą, a nie odważę się wysłać Cię w taką trasę. Powiedz jak mam to rozwiązać. Wiesz, że posłucham Cię bo Twoje rady w takich sprawach są znacznie trafniejsze niż moje decyzje. Jak myślisz co mogło zatrzymać ludzi od przybycia do nas? - wbił pytające spojrzenie w równie zatroskanego Hodwika i czekał na jego słowa.

- Drogi Hoe niejedno razem przeszliśmy ale coś mi się zdaje, że tym razem to coś ponad nasze rozumowanie. Pamiętasz, że jestem już jakiś rok w wiosce, ale podczas mojej ostatniej wizyty w Lorathin mówiło się o pojawieniu orków. – patrząc na przerażone oczy towarzysza mówił dalej – Wiem, że wydaje się to nieprawdopodobne ale w portowych miastach podobno mieli z nimi utarczki. Nie były to jakieś grupy, które mogły zagrozić miastom ale na szlakach siały podobno spore spustoszenie. Zatrzymały wiele karawan z towarami. Później jednak sprawa ucichła a orkowie zniknęli. Wszyscy myśleli, że nadziali się na jakiś oddział królewski albo inną grupę wojaków, których nie mało po ostatniej wojnie gdy zostali bez zarobku. W każdym bądź razie niebezpieczeństwo minęło. Jak dla mnie jednak to może być przyczyna, która wstrzymuje przyjazd kogokolwiek w nasze progi. Leżymy na uboczu, jednak nie tak daleko od nas przecina się kilka szlaków handlowych. Może to właśnie tu zaczęli grasować tamtejsi orkowie i przez to kupcy omijają naszą też niebezpieczną okolicę. Pamiętasz przecież utarczki z bandą Grassa pół roku temu! Kto wie co dzieję się na szlaku. Nie dowiemy póki ktoś nie wybierze się sprawdzić. Daj mi szansę wyruszyć. Nie raz przebyłem już tą drogę w miesiąc będę z powrotem. - widząc bladą twarz Hoego wstał i poklepał go przyjaźnie po ramieniu i dodał – Stary przyjacielu pamiętaj, że mogę się mylić. W królestwie panują ostatnio napięte stosunki kto wie czy nie doszło do jakichś zmian personalnych. W każdym bądź razie nie możemy siedzieć i czekać. – uśmiechnął się i dolał im wina do pustych już kielichów.

- Prosisz mnie o naprawdę ciężką decyzję ale w głębi duszy wiem, że masz całkowitą rację. Musimy się czegoś dowiedzieć. Nie chcę Cię puścić jednak samego. Musisz się wybrać z kimś….

Rozmowę przerwał krzyk kobiety, z chwili na chwilę rósł i dołączały do niego kolejne głosy. Obaj rozmówcy poderwali się szybko i wybiegli na próg.

Ich oczom ukazała się duża grupa ludzi stojąca w kole wokół czegoś. Pospieszyli szybko przed siebie i okazało się, że w środku koła leży kobieta cała uwalana w krwi, a na jej rękach spoczywa dziecko. Kobieta płacze i przytula je do piersi nie dając wiary myślom, iż dziecko nie żyje. Mija kilka chwil gdy udaje im się wreszcie wyciągnąć podstawowe informacje. Kobieta znalazła dziecko na podwórku kilka naście metrów za domem. Wystraszona przybiegła tutaj… Powstał niesamowity gwar nad którym było ciężko zapanować. W końcu jednak mieszkańcy podobierali się w grupy i ruszyli na poszukiwania, "tego" co dopuściło się takiego czynu.

Zapadał zmrok do całkowitej ciemności brakowało może godziny. W gospodzie zebrał się burmistrz, Hodwik i wielu mężczyzn, którzy wrócili z poszukiwań zabójcy dziecka. Nie znaleziono nic. Żadnych śladów, żadnego podejrzanego osobnika, zwierzęcia, nic. Po wysłuchaniu wielu z mężczyzn głos podjął Hodwik.


-Panowie to co się stało przerasta już pojęcie wszystkich. Kto mógł ośmielić się dopuszczenia tak karygodnego czynu. To niewinne dziecko zginęło z rąk czegoś co musi zostać odnalezione. Zapada jednak noc i dziś nic nie wskóramy. Wspólnie z burmistrzem podjęliśmy pewne decyzje, które przyśpieszyła tylko ta makabryczna sytuacja. Jak wiecie już dawno nie mieliśmy wieści z północy kupcy a także gońcy z jakiegoś powodu omijają naszą wioskę. Musimy się dowiedzieć co to za powód. Burmistrz dał mi zgodę na wyruszenie w podróż do stolicy i zasięgnięcia wieści. Będzie to podróż niebezpieczna i na pewno ciężka. Chciałem wyruszyć sam już jutro ale burmistrz nie zgadza się na moją samotną podróż. I w sumie może ma rację. W każdym razie niech każdy prześpi się z tym na spokojnie jeśli po tym co się stało będziecie w stanie. Rozstawimy dzisiejszej nocy straże. Jutro natomiast u burmistrza czekać będziemy na tych którzy gotowi byliby udać się w tą podróż….


Rano w budynku burmistrza siedzieli zarówno on jak i Hodwik, zastanawiając się czy komukolwiek wystarczy odwagi na taką wyprawę. Nie spali całą noc. Rozmawiali, rozważali różne scenariusze. W końcu jednak rozległo się stukanie do drzwi….










--------------------------------------------------------------------------

Teraz o samej sesji.


Będzie to storytelling z bardzo dużym wpływem graczy na świat. Kostek będę używał sporadycznie w celu rozstrzygnięcia moich wątpliwości. Jak się już domyśliliście będzie to wyprawa na północ wybranej grupki osób. Jak dużej to zależy od jakości kp. Nasza wioska leży na południu niewielkiego kraiku możemy przyjąć nawet podobnego do Polski. Niestety wioska leży na uboczu otoczona od dołu górami a po bokach ciągną się nieprzerwane połacie lasu, niezbadane przez żadnego z mieszkańców wioski. Dlatego jedyna droga pasująca wysłannikom wiedzie na północy w stronę morza. Powiem, że świat będzie bardzo zbliżony do Tolkienowego „Władcy Pierścieni”. W takim rozumieniu, że występują te same rasy, ten sam podział itp., itd. Nie będzie jednak żadnego miejsca z „WP”. Wolę kreować wszystko sam razem z graczami. Raz, że chcę dać dużo swobody graczom, dwa, że nie chcę narazić się na komentarze ludzi lepiej znających się na tejże książce, mówiące o nie przestrzeganiu faktów czy też błędów geograficznych lub historycznych. Bohaterowie poza Hodwikiem, o którym być może dowiecie się wiele podczas wyprawy jest jak na razie jedynym człowiekiem, który zaznał życia poza wioską. Wy musicie się wykazać kreatywnością. Mimo to dopuszczam możliwość znalezienia się w drużynie postaci, które swego rodzaju przygód już zaznały. Wszystko musi mieć jednak uzasadnienie i jakoś spleść się z losami wioski.







Karta postaci:


Karta będzie pewnie standardowa, nie będę wymagał jakichś cudów ale liczę, że pisząc ja każdy się przyłoży.

Karta ma zawierać:

Imię, nazwisko, pseudonim: Tłumaczyć nie trzeba.

Rasa: Tutaj wybór należy do was. Wioska jest osiedlem ludzkim, głównie przez nich zasiedlona. Dopuszczam jednak wybór każdej rasy, stojącej po stronie dobra dostępnej właśnie w „Władcy Pierścieni” Tolkiena. Chodzi tylko o to by ta postać wkomponowała się w życie wioski. Nie może być tak, że zjawiła się tam znikąd. Tak więc kombinujcie.


Klasa/ Status społeczny/Rola w wiosce:
Tutaj macie króciutko opisać co jest waszym fachem. Jako, że to wioska to raczej nie przewiduje specjalizacji typu, mnich paladyn, a po prostu opisania co robicie w wiosce. Czym zajmujecie się na co dzień. Możecie mieć różnego rodzaju przeszłość i to opiszecie w historii. Tutaj chcę tylko to co robicie, kim jesteście w czasie wyruszania z wioski.


Wygląd: Najlepiej awatar, chciałbym jednak tez opis.


Charakter: Nie chciałbym byście wypisali mi dziesięć cech a zrobili po prostu mini profil psychologiczny waszej postaci.

Atuty/ Wady: Kolejne pole do popisu dla was. Wybierzcie sobie coś w czym jesteście dobrzy a zarazem coś co jest zupełnie dla was. Można spróbować wybrać więcej atutów, ale za każdy atut dochodzi również jedna wada.

Ekwipunek: To co postać zabiera ze sobą. Ruszamy piechotą.

Historia: Tutaj do was należy pole popisu. Piszecie czy jesteście w wiosce od urodzenia czy przybyliście jakiś czas temu. Co robiliście przez wasze życie. Najlepiej by historia miała od połowy strony A4 do jej całości. Nie będę trzymał się tej reguły kurczowo. Wszystko zależy od pomysły i jakości tej opowieści.




Z góry uprzedzam, że nie postacie przekoloryzowane, zbyt mocne będą od razu odrzucane. Potrzebuje ludzi odważnych potrafiących dużo ale nie super-bohaterów. Także miejcie to na uwadze. Dla mnie najważniejsze dla mnie są historia, charakter i opisanie klasy, a co najważniejsze tego jak to wszystko będzie ze sobą współgrać.




Czas rekrutacji: Maksymalnie planuje ją zakończyć 6 stycznia. Chciałbym jednak pierwszego posta napisać znacznie wcześniej. Gdy dostanę wystarczającą i zadowalającą mnie jakościowo ilość kp poinformuje o tym.


W razie pytań pisać tutaj albo na pw, pewnie o czymś mogłem zapomnieć więc czekam. Postaram się jak najszybciej odpisać. Powodzenia.

Mizuki 20-12-2010 15:55

Zgłaszam swoje zainteresowanie sesją . Postaram się dostarczyć kartę postaci na dniach. Mam też nadzieję, że skoczy liczba zainteresowanych... no chyba , że kp napływają a po prostu tutaj nikt się nie odzywa ^_^

Nexus6 20-12-2010 17:11

Ja się nie odzywam bo zaraz mi posta usuną.

Gwoli ścisłości, zgłaszam się a KP już się szykuje.

ZBGfromWPC 20-12-2010 19:46

Karty płyną do mnie ale jak na razie tylko jedna mi się spodobała. Nie musicie się jednak śpieszyć. Wolę kartę dopracowaną na, którą muszę poczekać niż takie pisane na kolanie.


Naszły mnie w związku z pytaniami i kartami dwie rzeczy, które chcę dodać:

1. Częstotliwość postowania to minimum jeden post na tydzień. Jeśli gracze będą mieli dość czasu to nawet częściej.

2. Dostałem zapytanie o magię, więc odpowiadam, że w drużynie nikt nie zna się na magii, więc takie postacie od razu odrzucam. Chyba, że ktoś naprawdę urzecze mnie swoją kartą. Magia będzie obecna ale śladowo.

Kali 20-12-2010 20:43

Ha, to ja jestem bardzo zainteresowany Twoją sesją. Masz w swojej drużynie Elfa łucznika, a fakty jakoś połączę, bo mam już zarys postaci :) Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze i dostane się do drużyny.

KP podeślę do czwartku.

Nexus6 20-12-2010 21:46

Czy dialogi będą mieć miejsce w google docs? A może drogą PM? Ułatwiło by to życie bo trudno czasem złapac kogoś na gg...

ZBGfromWPC 20-12-2010 22:12

Dogadamy to wszytko jak będę miał bliżej sprecyzowaną listę graczy, bo chciałbym znać opinię wszystkich graczy.


Edyta: Mam dwie interesujące KP. Nie będę mówił czyje bo nie chcę mówić też kogo już odrzuciłem. Maksymalnie chcę mieć 5-6 osób minimum 3. To tak względem informacyjnym.

Nexus6 24-12-2010 17:41

Zgłaszać się ludzie ;)

Wesołych

Korbas 25-12-2010 00:51

Zgłaszam się. Człowiek, Strażnik.

Mordragon 25-12-2010 19:29

Wysłałem KP.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:52.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172