[Autorski, SF] Gwiezdna flota - Strona 3

Mike · 13-01-2011, 16:25

Ja tam sobie nadałem stopień

ale jakbyś jasno określił zależność służbową to by było prościej

Byle nie wszyło potem, że kierownik myśliwca dowodzi eskadrą

-2- · 13-01-2011, 17:08

Stopień zależy jednak od jednostki właśnie. Dowodzić zapewne będzie ten, kto będzie miał najdłuższy... Największy. Największą jednostkę. Okręt, znaczy się.

Arsene · 13-01-2011, 20:08

-2- Nigdzie zdaje się nie jest tak napisane ;] Świat sci-fi światowi nie równy. Podobnie jak misje. Na tej misji będzie dowódca floty, szczegóły na odprawie.

-2- · 13-01-2011, 23:12

Nie no, ja zgaduję, a pewnością siebie dodaję sobie autorytetu. To jest ćwiczę przed sesją. :P

A świat Sci-Fi to jedno, ale oczywiście pewne praktyczne względy decydują, prawda? Doświadczenie, predyspozycje, osobowość, typ jednostki (nastawiony na wsparcie lotniskowiec prędzej niż myśliwiec na szpicy eskadry czy jednostka pokroju moich planów, chociaż to byłby hardkor

Intel from the very frontier!).

Arsene · 13-01-2011, 23:14

Cóż, na to kto dowodzi wpływa wiele istotnych rzeczy zapewne, ale nie coś takiego jak stopień ;]

Mike · 13-01-2011, 23:53

Cytat:

ale nie coś takiego jak stopień

Armia na co do tego odmienne zdanie

Zasadniczo, dowódca powinien być na jednostce najtrudniejszej do zniszczenia.
Bodajże od eskadry już powinien znajdować się na okręcie flagowym, którym nie dowodzi osobiście.

-2- · 14-01-2011, 14:25

Nie, nie, nie, stopień, decyduje, kto dowodzi. A kto ma najwyższy stopień o tym decyduje wiele czynników decydujących o tym, kto dowodzi. Z resztą... czy to nie to samo?

JanPolak · 14-01-2011, 14:29

Proponuję zrównać bohaterów w stopniach. W sesji Wunderwaffe mamy różne i w efekcie połowa drużyny to porucznicy, kapitana nikt nie słucha, a jedyny szeregowy robi, co chce. I co to za frajda słuchać innego gracza?

-2- · 14-01-2011, 16:11

Jeżeli między graczami jest umowa, że tego generalnie przestrzegamy mając w myślach perspektywę odebrania statku, stopnia i przyszły sąd wojskowy, to może być ciekawie.

Tylko wtedy dobrze jest, jak gracze sami kogoś jednogłośnie nominują do tego stopnia, żeby nie było nic na siłę.

Arsene · 14-01-2011, 17:33

Cóż, w dowódcę foty zapewne wcieli się NPC, więc nie przejmujcie się tą kwestią

Poza tym faktem wszyscy są równi uprawnieniami na tejże misji.

13-01-2011, 20:08	#23
Arsene Reputacja: 1	-2- Nigdzie zdaje się nie jest tak napisane ;] Świat sci-fi światowi nie równy. Podobnie jak misje. Na tej misji będzie dowódca floty, szczegóły na odprawie. __________________ Także tego

13-01-2011, 23:14	#25
Arsene Reputacja: 1	Cóż, na to kto dowodzi wpływa wiele istotnych rzeczy zapewne, ale nie coś takiego jak stopień ;] __________________ Także tego

14-01-2011, 14:29	#28
JanPolak Reputacja: 1	Proponuję zrównać bohaterów w stopniach. W sesji Wunderwaffe mamy różne i w efekcie połowa drużyny to porucznicy, kapitana nikt nie słucha, a jedyny szeregowy robi, co chce. I co to za frajda słuchać innego gracza? __________________ Jestem Polakiem, mam na to papier i cały system zachowań.

14-01-2011, 17:33	#30
Arsene Reputacja: 1	Cóż, w dowódcę foty zapewne wcieli się NPC, więc nie przejmujcie się tą kwestią Poza tym faktem wszyscy są równi uprawnieniami na tejże misji. __________________ Także tego

13-01-2011, 16:25	#21
Mike Reputacja: 1	Ja tam sobie nadałem stopień ale jakbyś jasno określił zależność służbową to by było prościej Byle nie wszyło potem, że kierownik myśliwca dowodzi eskadrą

13-01-2011, 17:08	#22
-2- Reputacja: 1	Stopień zależy jednak od jednostki właśnie. Dowodzić zapewne będzie ten, kto będzie miał najdłuższy... Największy. Największą jednostkę. Okręt, znaczy się.

13-01-2011, 23:12	#24
-2- Reputacja: 1	Nie no, ja zgaduję, a pewnością siebie dodaję sobie autorytetu. To jest ćwiczę przed sesją. :P A świat Sci-Fi to jedno, ale oczywiście pewne praktyczne względy decydują, prawda? Doświadczenie, predyspozycje, osobowość, typ jednostki (nastawiony na wsparcie lotniskowiec prędzej niż myśliwiec na szpicy eskadry czy jednostka pokroju moich planów, chociaż to byłby hardkor Intel from the very frontier!).

14-01-2011, 14:25	#27
-2- Reputacja: 1	Nie, nie, nie, stopień, decyduje, kto dowodzi. A kto ma najwyższy stopień o tym decyduje wiele czynników decydujących o tym, kto dowodzi. Z resztą... czy to nie to samo?

14-01-2011, 16:11	#29
-2- Reputacja: 1	Jeżeli między graczami jest umowa, że tego generalnie przestrzegamy mając w myślach perspektywę odebrania statku, stopnia i przyszły sąd wojskowy, to może być ciekawie. Tylko wtedy dobrze jest, jak gracze sami kogoś jednogłośnie nominują do tego stopnia, żeby nie było nic na siłę.