lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum rekrutacji (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/)
-   -   Tryptyk Growy (http://lastinn.info/archiwum-rekrutacji/9662-tryptyk-growy.html)

Anonim 14-01-2011 20:50

Tryptyk Growy
 
Nie wiem czy o czymś takim słyszeliście (nazwę wymyśliłem przed chwilą, pytam o styl), ale chciałbym założyć PBF, w którym gracze kierowaliby losy trzech postaci na raz. Oczywiście przez to spada ilość tekstu na jedną postać (i ogólnie namawiałbym, żeby ludzie spróbowali chociaż pisać w pierwszej osobie zamiast w trzeciej), ale mógłbym też wydłużyć czas odpisu do 2-4 dni.

Teraz do meritum: Tryptyk Growy - 3 gry w jednym. I tu pojawia się mały problem, bo mam dwa pomysły, które właściwie tak samo mi się podobają:

(obie wersje zakładają dość ciekawie sformułowane karty postaci pozwalające na "power gaming" jak i "narrative gaming"; wspomniane 5 ras są zupełnie różnymi stylami gry (prawdopodobnie każda będzie miała inną kartę postaci), a nie makijażem jednej rasy)

1. Użytkownicy forum graliby Graczami RPG, którzy graliby Postaciami Świata "Fantasy", które musiałyby odbywać podróże w czasie snu jako Postacie Snu.
a) Gracze RPG - choć ich gra jest nieprzerwana to jednak oni sami muszą w między czasie jeść, pić i załatwiać różne swoje sprawy - im dłużej grają bez przerwy tym więcej problemów pojawia się na ich głowie
b) Postacie Świata "Fantasy" - Gracze RPG po wypełnieniu swoich kart postaci zagłębiają się w zwykły świat "fantasy" w stylu średniowiecza z rasami opartymi na konfliktach Dobro-Zło, Porządek-Chaos i rasą ludzką (w sumie 5 ras do wyboru). Postacie są uwięzione w mieście otoczonym szczelnym kordonem sanitarnym, większość mieszkańców jest w śpiączce.
c) Postacie Snu - gdy Postacie Świata "Fantasy" idą spać (a robią to stosunkowo często) lądują w pełnym życia Sennym Wymiarze Miasta, którego gnębi Koszmar
d) gra kończy się, gdy: Postacie Świata "Fantasy" wydostaną się z miasta (czy to odnajdując drogę ucieczki czy to pokonując Koszmar jako Postacie Snu) albo śmiercią Graczy RPG - umierając w Świecie "Fantasy" lub Sennym Wymiarze Miasta Gracz RPG ma prawo do stworzenia nowych kart postaci

2. Użytkownicy forum graliby postaciami świata "fantasy" w 3 różnych epokach jednego świata, jednego miejsca: Pojawienie się Ludzkości (postacie graczy - antyk; ludzkość - prehistoria), Walki o Tron (średniowiecze) i Późny Wiek Pary (przełom wieków XIX i XX).
a) międzyrasowa ekspedycja (do wyboru 4 rasy, po jednej dla Dobra, Zła, Porządku i Chaosu) zostaje wysłana do zbadania pogłosek na temat nowej, piątej rasy nie związanej z Przeznaczeniem Świata. Przypadkowo część ekspedycji przekracza ukryty portal światów w Lesie Szamanów i wkraczają w Wielki Las - wprost na pole bitwy pomiędzy dwoma plemionami ludzkości.
b) tysiące lat po wydarzeniach z "a" grupa najemników różnych ras (do wyboru te same rasy co poprzednio plus przedstawiciele ludzkości) zostaje wysłana na przeszpiegi przez jednego z Pretendentów do Tronu. Ponownie ukryty portal światów w Lesie Szamanów zostaje przekroczony. W Wielkim Lesie trwa nowy konflikt, ale jest dziwnie podobny do poprzedniego.
c) setki lat po wydarzeniach z "b" kolejna ekspedycja poszukiwaczy przygód (złożona z samych ludzi) wędruje przez lasy i przekracza ukryty postal światów wprostu do Lasu Szamanów i dalej do Wielkiego Lasu przeżywającego własną wersję Późnego Wieku Pary. Tym razem nie ma tu wojny, ale coś niepokojącego wisi w powietrzu.
d) w momencie przekraczania granicy powstaje więź pamięci pomiędzy poszczególnymi postaciami jednego gracza choć czy działają jednakowo czy różnie zależy tylko od gracza. Pamięć ta nie jest chronologiczna - tzn postać z "a" pamięta czyny i myśli pozostałych postaci graczy.

Nie umieszczam nazw, bo chciałbym, żeby ludzie głosowali na pomysły, a nie na nazwy... no i mam nadzieję, że będzie jakiekolwiek zainteresowanie... komentarze może?

Marius R. Requiem 14-01-2011 21:05

Powiem szczerze, że nie zagłosuję :D ale nie bierz tego za coś złego. Po prostu uważam, że oba pomysły są ciekawe i mają w sobie olbrzymi potencjał, chociaż wymagają dopracowania i to na tyle dużego, że nie wiem czy jedna osoba by sobie z tym poradziła. Na razie rzuciłeś ideę, którą ciężko ocenić. Z chęcią zobaczę jak się będzie rozwijać i jak poznam więcej szczegółów, to zagłosuję :)

Aschaar 14-01-2011 21:12

Co chcesz uzyskać przez wrzucenie 3 sesji w jedną sesję poza komplikacją... wszystkiego?

Czytuję sesję jednolinijkową i muszę przyznać, że taki bajzel to mało gdzie widzę. Niektóre fragmenty wymagają czytania po kilka razy i głębokiej analizy o co w zasadzie idzie. Tu - mam wrażenie - będzie jeszcze gorzej - skoro przyznajesz, ze dopiero wpadłeś na ten pomysł.

Zacznijmy od tego (wałkuję scenariusz 2, bo mam mniej do przewijania), że sesja A i B to praktycznie to samo tylko zagrane w innych czasach (tu się dziwię osobiście, ze sesja C się z tego wyłamuje) - pomysł więc byłby stary i kilkukrotnie przewałkowany w literaturze i filmie. Właściwie nawet to z wersją jaką proponujesz to chodzi mi po głowie powieść tak zbudowana. Ale, OK.
Jeżeli dwa razy gramy w tym samym czasie to samo to są dwa rozwiązania - gramy tak samo lub staramy się zagrać inaczej. Pierwsze - sprowadza sesje do jednej sesji, drugie - często nie jest możliwe.

Pierwsza osoba w PBF - to jest problem - zwłaszcza jak chcesz, aby gracze prowadzili trzy postacie. Jak to widzisz w postach?
Jak widzisz swoje prowadzenie dla tak ustawionych postaci?
Do czego mają zdążać gracze skoro grają sesje symultanicznie?


WG mnie jest to strasznie przekombinowane.


-----
...BlackBerry...

Anonim 14-01-2011 21:38

Cytat:

Napisał Marius R. Requiem (Post 280941)
Powiem szczerze, że nie zagłosuję :D ale nie bierz tego za coś złego. Po prostu uważam, że oba pomysły są ciekawe i mają w sobie olbrzymi potencjał, chociaż wymagają dopracowania i to na tyle dużego, że nie wiem czy jedna osoba by sobie z tym poradziła. Na razie rzuciłeś ideę, którą ciężko ocenić. Z chęcią zobaczę jak się będzie rozwijać i jak poznam więcej szczegółów, to zagłosuję :)

To tylko rekrutacja do PBF, a nie podręcznik wysyłany dla wydawnictwa... ale ok.

Cytat:

Napisał Aschaar (Post 280942)
Co chcesz uzyskać przez wrzucenie 3 sesji w jedną sesję poza komplikacją... wszystkiego?

Czytuję sesję jednolinijkową i muszę przyznać, że taki bajzel to mało gdzie widzę. Niektóre fragmenty wymagają czytania po kilka razy i głębokiej analizy o co w zasadzie idzie. Tu - mam wrażenie - będzie jeszcze gorzej - skoro przyznajesz, ze dopiero wpadłeś na ten pomysł.

Po prostu zauważyłem, że ludzie i tak nie mogą odpisywać częściej niż co dwa dni (nie wiem czemu), więc może lepiej będzie jeśli na raz zagra się trzy przygody złączone razem z rzadszym odpisywaniem niż codziennie.

Bajzel? Jaki bajzel? Wystarczy przyzwyczaić się, mi na przykład nie chcę się nawet raz przeczytać tych długich wypowiedzi w waszych sesjach. Ten "pierwszy" pomysł (jeśli chodzi o styl) już prowadziłem i był udany, "drugi" to po prostu trzy przygody w jednym - prowadziłem takie przygody pojedyńczo.

Cytat:

Napisał Aschaar (Post 280942)
Zacznijmy od tego (wałkuję scenariusz 2, bo mam mniej do przewijania), że sesja A i B to praktycznie to samo tylko zagrane w innych czasach (tu się dziwię osobiście, ze sesja C się z tego wyłamuje) - pomysł więc byłby stary i kilkukrotnie przewałkowany w literaturze i filmie. Właściwie nawet to z wersją jaką proponujesz to chodzi mi po głowie powieść tak zbudowana. Ale, OK.
Jeżeli dwa razy gramy w tym samym czasie to samo to są dwa rozwiązania - gramy tak samo lub staramy się zagrać inaczej. Pierwsze - sprowadza sesje do jednej sesji, drugie - często nie jest możliwe.

Pierwsza osoba w PBF - to jest problem - zwłaszcza jak chcesz, aby gracze prowadzili trzy postacie. Jak to widzisz w postach?
Jak widzisz swoje prowadzenie dla tak ustawionych postaci?
Do czego mają zdążać gracze skoro grają sesje symultanicznie?

Spotkanie antyku z dzikim elementem i średniowieczne walki to dla ciebie praktycznie to samo? No OK, tak samo prehistoria, antyk i średniowiecze są częścią historii świata.
Zapomniałeś jednak o pewnym elemencie: wiedza postaci graczy. Zagranie tak samo sprawi, że postacie graczy będą wpadać w pułapki, o których już wiedzą - serio wszyscy wpadną - będą chcieli wpaść - trzy razy w jedną pułapkę?

No nie wiem, na różnych forach jak grałem to zawsze była pierwsza osoba i jest to dużo lepsza forma niż trzecia osoba - gracz jest bardziej zaangażowany. A jak wygląda to w "post"? Widziałeś Jednolinijków, widziałeś jak moje wypowiedzi są skonstruowane: pogrubiona nazwa postaci, dwukropek, poniżej tekst. Gracze mogliby właśnie tak zrobić (no to część stylu pierwszoosobowego).

Jak widzę moje prowadzenie:
Normalnie tylko 3 razy więcej, więc być może 3 razy wolniej - raz na 2-3 dni.

Do czego mają zdążać gracze (bardziej: co kończy grę):
No tak, w drugiej propozycji zapomniałem napisać jak się kończy przygoda (czego nie zapomniałem w pierwszej; ale myślę, że tu już trochę na to za późno... ):
a) postać umiera, gracz gra pozostałymi i nie powinien używać informacji z "czasu", w którym nie żyje; gra kończy się, gdy wszystkie postacie zginą
b) postać ucieka poprzez Las Szamanów do swojego Świata; gra kończy się, gdy wszystkie pozostałe przy życiu postacie uciekną
c) postać pozostaje w Wielkim Lesie; postacie graczy podbijają teren prawdopodobnie zabijając wszystkich mieszkańców lub zaprzyjaźniają się z miejscowymi i pomagają im na tyle, że gra kończy się "i żyli długo i szczęśliwie"
d) postać znajduje inną drogę ucieczki z Wielkiego Lasu i przekracza kolejną granicę; postacie graczy przechodzą na "kolejny poziom" rzeczywistości, a gra toczy się dalej - pojawiają się nowe cele

Marius R. Requiem 14-01-2011 21:50

To, że nie jest to podręcznik do wydawnictwa, nie znaczy że nie należy go rozbudować. Osobiście lubię wiedzieć coś więcej na temat świata, idei, stylu gry, itp., itd. Więc przydałyby się informacje co najmniej na jedną stronę a4, a nie raptem 10-15 linijek w poście na forum. Dla mnie to jest spoko jak na ideę, ale żeby ideę wprowadzić w życie, trzeba nad nią trochę wcześniej popracować. Wyobraź sobie, że jesteś znajomym typa który właśnie stworzył pierwszą grę fabularną. Podchodzi i mówi: "chodźcie pogramy w RPG. To taka gra, która toczyć się będzie w wyobraźni. Usiądziemy w kółeczku, każdy wymyśli sobie bohatera, który razem z innymi bohaterami będzie musiał uratować księżniczkę." Idea w porządku, ale czy takich kilka słów by cię przekonało, czy uznałbyś go za niedorozwiniętego? A gdyby podszedł do ciebie i powiedział, że wymyślił grę fabularną, żebyś sobie wyobraził, że jesteś rycerzem, magiem czy kimś innym. Żebyś sobie wyobraził jakby to było być elfem i że możesz dokonać wielkich rzeczy. Zacząłby ci opisywać ogólnie reali świata, po czym powiedziałby ci, że przecież możecie usiąść przy piwku, wyobrazić sobie to wszystko i rozmawiać co by się działo w takim wypadku.
Nie uważasz, że odrobinę obszerniejsza wiedza na ten temat wzbudziłaby w tobie zainteresowanie i/lub pozwoliłaby ci na wypowiedzenie się na to w jakiś inny sposób niż "jesteś walnięty", albo "ale o co ci chodzi?" Mam nadzieję, że to co teraz napisałem jest zrozumiałe :)

one_worm 14-01-2011 23:02

Szczerze? Dla mnie to jest the sims, o ile dobrze ograniam.
1. Świat realny
2.Świat gry
3. Świat snu.

To wszystko a la jedno linijkowiec. No sorry ale to już przekombinowane na poziomie taktycznym :p

Gram w sesji w której moja postać, idzie grać w gry rpg (w00t o0') i do tego ma jeszcze ogarniać świat snu. Ok, normalna sesja z grubszą fabułą jako autorka i nie jedno linijkowa - mogłoby się sprawdzić. Inaczej za duży, delikatnie mówiąc, bajzel. Takie moje zdanie

Anonim 15-01-2011 11:32

Cytat:

Napisał Marius R. Requiem (Post 280948)
To, że nie jest to podręcznik do wydawnictwa, nie znaczy że nie należy go rozbudować. Osobiście lubię wiedzieć coś więcej na temat świata, idei, stylu gry, itp., itd. Więc przydałyby się informacje co najmniej na jedną stronę a4, a nie raptem 10-15 linijek w poście na forum. Dla mnie to jest spoko jak na ideę, ale żeby ideę wprowadzić w życie, trzeba nad nią trochę wcześniej popracować. Wyobraź sobie, że jesteś znajomym typa który właśnie stworzył pierwszą grę fabularną. Podchodzi i mówi: "chodźcie pogramy w RPG. To taka gra, która toczyć się będzie w wyobraźni. Usiądziemy w kółeczku, każdy wymyśli sobie bohatera, który razem z innymi bohaterami będzie musiał uratować księżniczkę." Idea w porządku, ale czy takich kilka słów by cię przekonało, czy uznałbyś go za niedorozwiniętego? A gdyby podszedł do ciebie i powiedział, że wymyślił grę fabularną, żebyś sobie wyobraził, że jesteś rycerzem, magiem czy kimś innym. Żebyś sobie wyobraził jakby to było być elfem i że możesz dokonać wielkich rzeczy. Zacząłby ci opisywać ogólnie reali świata, po czym powiedziałby ci, że przecież możecie usiąść przy piwku, wyobrazić sobie to wszystko i rozmawiać co by się działo w takim wypadku.
Nie uważasz, że odrobinę obszerniejsza wiedza na ten temat wzbudziłaby w tobie zainteresowanie i/lub pozwoliłaby ci na wypowiedzenie się na to w jakiś inny sposób niż "jesteś walnięty", albo "ale o co ci chodzi?" Mam nadzieję, że to co teraz napisałem jest zrozumiałe :)

Wiem o co ci chodzi, ale podkreślam, że to podforum "Sondy", a nie podforum "Rekrutacja" - zresztą po zainteresowaniu, które tu widać rekrutacji i tak nie będzie - po cóż miałbym to wszystko wymyślać skoro ludziom i tak się nie chce w coś takiego grać? Po prostu chciałem sprawdzić czy warto pisać coś więcej, no i przekonałem się, że nie.

I tak jak przedstawiłeś RPG to nie chciałbym nic więcej o tym wiedzieć, moja odpowiedź na twoje by brzmiała "nie wiem o co chodzi, ale nie chcę". Nie widzę tu "gry" - zresztą bardzo często to słowo jest zapominane na różnego typu "Role Playing Writing", które są tak częste na forum. Gdzie w tym gra? Co innego, gdyby ktoś mi powiedział: "Mam grę fabularną - taka zaawansowana planszówka, w której nie mamy planszy, ale za to pionki mają karty postaci - bo pionki to postacie świata gry... chcesz zagrać?" Nie uważasz, że to bardziej zachęca?

Cytat:

Napisał one_worm (Post 280960)
Szczerze? Dla mnie to jest the sims, o ile dobrze ograniam.
1. Świat realny
2.Świat gry
3. Świat snu.

To wszystko a la jedno linijkowiec. No sorry ale to już przekombinowane na poziomie taktycznym :p

Gram w sesji w której moja postać, idzie grać w gry rpg (w00t o0') i do tego ma jeszcze ogarniać świat snu. Ok, normalna sesja z grubszą fabułą jako autorka i nie jedno linijkowa - mogłoby się sprawdzić. Inaczej za duży, delikatnie mówiąc, bajzel. Takie moje zdanie

Czemu "nie jedno linijkowa" - jaki bajzel? Czy wasze życie też jest napisano w wielulinijkach? Nie pamiętacie, że przed sekundą byliście w kuchni i jak ta kuchnia wyglądała? Wszystko musi być nieustannie wałkowane? Jak prowadzicie dialogi to najpierw umawiacie się z tą osobą gdzieś indziej, żeby potem drugi raz odbyć tą rozmowę, ale tym razem publicznie?

Ech, założę po prostu rekrutacji do jeszcze jednego jednolinijkowca, zwykłego, bez fajnego potrójnego grania. I chyba potem po prostu przeniosę się z jednolinijkowymi na fora angielskie...

one_worm 15-01-2011 12:07

Cytat:

Napisał Anonim (Post 280997)
Czemu "nie jedno linijkowa" - jaki bajzel? Czy wasze życie też jest napisano w wielulinijkach? Nie pamiętacie, że przed sekundą byliście w kuchni i jak ta kuchnia wyglądała? Wszystko musi być nieustannie wałkowane? Jak prowadzicie dialogi to najpierw umawiacie się z tą osobą gdzieś indziej, żeby potem drugi raz odbyć tą rozmowę, ale tym razem publicznie?

Ech, założę po prostu rekrutacji do jeszcze jednego jednolinijkowca, zwykłego, bez fajnego potrójnego grania. I chyba potem po prostu przeniosę się z jednolinijkowymi na fora angielskie...

Nie zrozum mnie źle, idealna sesja to nie jednolinijkwiec, ani nie długi PBF lecz sesja na żywo. Ok, też masz rację, że to trochę żmudne odgrywać dialog gdzie indziej, a później go upubliczniać. No ale coś za coś. Widzisz, ja uważam, że w takiej sesji grając na trzech płaszczyznach, że się tak wyrażę łatwo można będzie się zgubić ale to tylko moje zdanie. Oczywiście, jeżeli Tobie odpowiada i graczom JL, zamiast długich postów i nie pogubicie się - to ok nie ma problemu, bawcie się :). Pytałeś się co o tym myślimy, tak też odpowiadamy :)

Aschaar 15-01-2011 14:24

Cytat:

Napisał Anonim
Spotkanie antyku z dzikim elementem i średniowieczne walki to dla ciebie praktycznie to samo? No OK, tak samo prehistoria, antyk i średniowiecze są częścią historii świata.

Dokładnie tak. Zmieniają się dekoracje, ale robimy to samo - wpadamy w konflikt i usiłujemy jakoś go ogarnąć. Co za różnica, czy jest to konflikt na dzidy, czy na pistolety laserowe? Przy dzidach nie mamy kevlarowych kamizelek i się wyrównuje.

Cytat:

Napisał Anonim
Zapomniałeś jednak o pewnym elemencie: wiedza postaci graczy. Zagranie tak samo sprawi, że postacie graczy będą wpadać w pułapki, o których już wiedzą - serio wszyscy wpadną - będą chcieli wpaść - trzy razy w jedną pułapkę?

Wręcz przeciwnie - nie zapomniałem. Uderzyłeś w strunę, na której mi zależało - wiedza GRACZA. Dlaczego gracz ma łamać podstawową zasadę RPG - oddzielania wiedzy gracza, od wiedzy postaci?
Nie wiem co zrobić to "sava game" i w prawo. Jak będzie źle to "load" i w drugiej symultanicznej sesji - w lewo. Jak będzie źle to w trzeciej "load" i do tyłu. Nawet jeżeli "magicznie" połączysz postacie danego gracza i będą one miały wspólną pamięć (co wynika z pomysłu) to stanie się to - IMHO - szybko niegrywalne. Dla mnie ilośc permutacji działań moich trzech postaci, które powinienem wykonać, przekroczyłaby zdrowy rozsądek. Po prostu by mi się nie chciało i gra ograniczyła by się do losowego wybierania rozwiązania i jednoczesnie rozwiązania przeciwnego w drugiej sesji. To byłoby przesuwanie pionka nie gra.


Bajzel: nie idzie o przyzwyczajenie się, bo do wszystkiego idzie. Idzie o to, że mając trzy postacie mam trzy różne punkty w czasie - postać A musi poczekać na działanie innych. Postać B może już podjąć akcję, a postać C - nie jest od nikogo zależna. Aby to ustawić - muszę wbić trzy osobne posty. Jakoś muszę oznaczyć, który post jest dla jakiej postaci i kontrolować wrzucanie postów przez innych, aby zachować jakąkolwiek logikę i chronologię. W jednolinijkowca są miejsca, gdzie akcja się cofa - w poscie X i Y stoją na skarpie, a dwa posty później X dopiero się na tą skarpę wspina...

Pierwszoosobowość - prawdę powiedziawszy nie widzę żadnej różnicy pomiędzy:
Brintion: otwieram drzwi karczmy.
A:
Brontion otworzył drzwi karczmy.

Argument o większym zaangażowaniu w przypadku 1os. do mnie nie trafia, a psychologicznie jest śliski.


W zasadzie jednak nie o tym tutaj dyskusja. Po prostu - mając do wyboru w sondzie te dwie opcje, wybieram trzecią: "za cholerę nie wiem jak to ma wyglądać i działać"...



-----
...BlackBerry...

Avaron 15-01-2011 18:19

Pozwól, że się zapytam: A po co to wszystko?

Po kiego tak rozbudowana konstrukcja? Czy poprawia to w jakikolwiek sposób grywalność?

Siła sesji nie leży w komplikacji jej formy, a w tym co niesie fabuła. Większość sesji forumowych i tak jest na tyle rozbudowana, że ogarnięcie wszystkich wątków bywa czasem uciążliwe dla graczy (np. bardzo wielu nie czyta tych części postów, która nie jest przeznaczona dla nich). Dlatego jestem zdania, że przedstawiane historie powinny mimo wszystko być odpowiednio uproszczane, by wraz z trwaniem sesji minimalizować efekt "zmęczenia materiału".

Widać, że ja również wybrałem trzecią odpowiedź :)


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:52.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172