[warhammer 2ed.] Sztuka wyboru

[Mortarel]

[MEDIA]http://www.uploadmusic.org/MUSIC/1521421295740711.mp3[/MEDIA]

Sztuka wyboru

Dzień zbliżał się ku końcowi, stary Olaf powoli ścierał kurz z największego stołu swojej karczmy. Nie spieszył się, bowiem wiedział, że ma jeszcze dobrą godzinę zanim zmęczeni pracą chłopi zaczną ściągać, jak co wieczór, do jego przybytku. Splunął na blat, żeby zetrzeć zaschnięte resztki czegoś, co wyglądało na sos, podrapał się po rzyci i westchnął przeciągle. Obok niego krzątała się młoda dziewczyna w jasnych włosach.

Słońce powoli zaczęło chować się za drzewami, a w oddali dało się słyszeć głosy i krzyki osób wracających z pracy do domu. Z lasu ciągnęli drwale, z pól wracali chłopi. Wszyscy kierowali się, jak co dzień najpierw do swych domów, aby odłożyć narzędzia, najeść się i odpocząć a następnie, tradycyjnie, skierować swe kroki do karczmy. Rytuał powtarzał się niemalże każdego dnia, stając się naturalnym elementem życia w wiosce.

Spędzenie wieczoru w karczmie służyło nie tylko rozrywce, ale także stanowiło możliwość, aby zasięgnąć wieści o szerokim świecie, bowiem wioska Reikdorf, położona między Altdorfem a Bogenhafen była często odwiedzana przez podróżnych, którzy wędrowali między dwoma miastami. Szczególnie zaś przybywało ich pod wieczór. Nikt nie ryzykował spędzenia nocy na szlaku, zwłaszcza, że ostatnio zaczęły krążyć w okolicy pogłoski o „bandytach, demonach i diabłach rogatych”- jak twierdził naoczny ich świadek Ernst Bimbrownik.

Reikdorf, była to niewielka wieś utrzymująca się głównie z rolnictwa, wycinki leśnej i obróbki drewna. Płody rolne i wytworzone towary wożono na jarmark do Altdorfu lub Bogenhafen, tak więc tryb życia mieszkańców wsi wyznaczały głównie pory roku i jarmarki. Ludzie zamieszkujący wieś byli prości, lecz zaradni. Doskonale znali okolicę, w której przyszło im zamieszkiwać i umieli korzystać z jej darów. W Reikdorfie żyło się względnie w dostatku, zwłaszcza, że bliskość traktu wpływała też na rozwój handlu.

Za oknem poszarzało i pierwsi goście zaczęli ściągać do karczmy. Sala główna powoli napełniała się ludźmi, także podróżnymi, którzy zatrzymali się tu na noc. Wśród pijackich przyśpiewek, dźwięków instrumentów i rozmów, dało się słyszeć czyjś nerwowy głos:
–Mówię wam, krew na drodze, krzyki w ciemności … uciekałem do wioski jak tylko mogłem najszybciej … nie, nie wiem, co się stało … gdzie? Przy starym dębie …w życiu tam nie wrócę! – Brodaty mężczyzna mówił z przejęciem, żywiołowo przy tym gestykulując. Jego oczy były duże jak monety, a ręce trzęsły się jak osika. – Ernst! Czyżbyś znowu spędził dzień w swojej piwniczce, czy może obudziłeś się w tym lesie i wracałeś w pijackim otępieniu, i coś ci się przewidziało! – Ryknął przez pół sali Arne, największy z drwali. Śmiech rozległ się po karczmie. –Wierzcie lub nie, ale jak któregoś z was coś zaciuka na trakcie, to nie będzie wam do śmiechu! – odparł Ernst a następnie zanurzył nos w kuflu piwa.

Niektórzy z obecnych przysłuchiwali się tej wymianie zdań, ale większość skwitowała całe zajście pomrukiem i powróciła do zabawy. Nikt specjalnie nie przejął się opowiastkami miejscowego ochlapusa, zwłaszcza, że słynął on z tego, że na pijackim widzie wygłaszał niestworzone historie.
W pewnej chwili na zewnątrz karczmy dało się słyszeć stłumione krzyki, rozmowy ucichły i każdy zaczął nasłuchiwać. Niektórzy nie kryli zaniepokojenia, zwłaszcza przyjezdni, którzy słuchali słów Ernsta. Nagle tupot stóp rozległ się tuż za drzwiami, zawiasy skrzypnęły i drzwi otworzyły się gwałtownie…

***

Co do was szanowni gracze, jesteście podróżnymi, którzy akurat zatrzymali się w tej karczmie na noc. Podróżowaliście traktem, w wiadomym sobie kierunku, jednak zmierzch zastał was w połowie drogi. Słyszeliście o wsi Reikdorf oferującej swą gościnę wędrowcom i postanowiliście skierować do niej swe kroki, nieświadomi tego, co was tam czeka… Kim jesteście, jakimi celami się kierujecie i co was tu sprowadziło, to wasza historia.

***

Myślę, że do sesji przyjmę 4-6 osób. Sesja nie będzie łatwa, drobne
szczegóły będą miały znaczenie. Co do tego wstępu, może jest troszkę banalny, ale jeśli mi zaufacie obiecuję, że nie zawiedziecie się. Główny nacisk kładziony będzie na storytelling, z mechaniki korzystać będziemy okazyjnie. Wymagam od was KP, w której zawrzecie historię swojej postaci (1-2 stron A4).

- Po pierwsze profesje: proszę o nie tworzenie postaci „magicznych”, to jedyne ograniczenie, które na was nakładam. Miło widziane postacie z rozwiniętą ogładą, gdyż walka nie będzie głównym elementem sesji.

-Jeśli chodzi o mechanikę, to jak wspomniałem będziemy z niej korzystać tylko w wyjątkowych przypadkach, skupimy się na storytellingu i odgrywaniu postaci. Myślę, że będzie to dla was przyjemniejsze i mniej uciążliwe. Jeśli już będziemy używać mechaniki to będzie to Internetowa kostnica

-Co do liczby graczy dla mnie optymalna liczba to 4 osoby, ale jestem gotów przyjąć nawet 6 osób. Na KP będę czekał do 1 lutego. Nie jest to długi termin, ale dzięki temu sprawdzę jak szybko jesteście w stanie odpisywać na posty.

- Jeśli chodzi o częstotliwości pisania będzie to 1 post na tydzień, ale jeśli wyrazicie chęci częstszego odpisywania, to nie ma problemu.

-Do sesji podchodzimy poważnie, wysyłanie karty z nastawieniem „może zagram, zobaczymy czy się dostanę” lub „przyjął mnie, ale jeszcze zobaczę czy zagram” mija się z celem. Jeśli nie jesteś na 100% pewien, że chcesz grać, to daj sobie spokój. Nie ma nic gorszego od wystawienia MG i innych graczy do wiatru.

- Będę przyznawał PD często, dzięki czemu umożliwię wam rozwój waszych postaci.

-Jeśli o czymś zapomniałem, to pytajcie w temacie

***

Schemat karty postaci: (według podręcznika, chyba, że ustanowiłem wyjątek)

Wyjątki:

Profesja: podstawowa, bez magicznych

Cechy główne i drugorzędne: Możecie wylosować albo przyznać według uznania, z tą różnicą, że suma punktów po odjęciu wartości bazowych nie może przekroczyć 120.

-żywotność: Elf- 11, Człowiek- 12, Krasnolud- 13, Niziołek- 10, nie można zwiększyć ani zmniejszyć żywotności.

- punkty przeznaczenia: nie losujecie, przydzielę je sam każdemu z was

Umiejętności: jak w podręczniku

Zdolności: jak w podręczniku

Ekwipunek: wg podręcznika, chociaż jeśli macie życzenie możecie sobie coś dodać, ale bez przesady

***

Historia: tak jak wspominałem 1-2 stron A4, przy czym długość historii nie ma wpływu na to czy ktoś zostanie przyjęty, czy też nie. Liczy się jakość.

***

W tym miejsu chciałbym podziękować wytrwałym, którzy przedarli się przez cały ten tekst. Mam nadzieję, że wywarłem na was pozytywne wrażenie chociaż w niewielkim stopniu i skusicie się na udział w sesji. KP należy przesyłać na adres mailowy mortarel2@gmail.com. Proszę nie zapomnieć o nicku z forum.

Powodzenia!

PS. To mój pierwszy rekrut od niemal 2008 roku. Postaram się, żeby ta sesja była jeszcze lepsza niż poprzednie.

[Revan Jorgem]

Misja wykonana, KP wysłana!

[seto]

Zgłaszam się. Już pracuję nad kartą, powinienem ją podesłać w ciągu najbliższych dni.

[Balzamoon]

Jestem zainteresowany grą. Postać stworzę jak uzyskam kilka odpowiedzi.

[Posan96]

A więc:

Jestem nowy i bardzo chętnie bym zagrał. Niestety moje doświadczenie w kwestii mechaniki gry jest bardzo małe.

Jeśli chodzi o technikę storytelling to myślę , że sobie poradzę.

Jeżeli nie jesteś zrażony zielonym nowicjuszem, to zaczynam pisać historię i uzupełniać KP.

[Mortarel]

Jeśli wyślesz KP i będzie dobra to nie ma sprawy. Jak mówiłem sesja to głównie storytelling, jeśli pojawią się kwestie mechaniki, to Ci z nią pomogę.


!Ważne!!Ważne!!Ważne!

Jeśli komuś bardzo zależy na grze kapłanem, proszę o przesłanie do mnie PW w tej sprawie. Odpiszę, na jakich warunkach odbywałaby się gra tą postacią. Czynię to w drodze wyjątku na prośby graczy.

Do tej pory KP nadesłali:

-Revan Jorgem, karta trzyma mocny poziom
-seto, jedna z lepszych KP jakie czytałem

[Huriel]

Jestem zainteresowany grą, zastanowię się nad postacią

[Mortarel]

Otrzymałem KP od kolejnego gracza:

-Xeper: świetna historia, bardzo fajna KP
-Yzurmir: również jedna z lepszych KP

[Revan]

Zgłaszam się. Kiedy koniec rekruty?

[Mortarel]

1 luty, to ostatni dzień nadsyłania KP.

-valtharys: bardzo dobra KP