Co myślisz o byłych policjantach/żołnierzach/innych, którzy z bronią mieli do czynienia jeszcze w czasach "normalnych"?

Takich RPG jest jak na lekarstwo. Zgłaszam się.

Właśnie teraz czytam "Zombie Survival Guide" :). Świetny autor.

Zanim spróbuję swoich sił w robieniu karty, mam parę pytań.

1. Mówisz, że będzie dużo strzelania - jak to będzie wyglądało? W końcu w książkach mówiono, że jeśli się zastrzeli jednego zombie, to tak, jakby się nałożyło wielką reklamę "świeże mięsko" dla pozostałych 500 tysięcy.

2. "Na podstawie twórczości" - jak silne jest "na podstawie? To znaczy, że będzie podobny świat i realia, czy wszystko będzie dokładnie odwzorowane, z pojedynczymi strzałami, zmęczeniem, psychologią, dziennymi ćwiczeniami, anatomią zombie itd.?

3. No i sam scenariusz - będzie coś wielkiego, niszczenie plagi czy coś innego, czy raczej po prostu przeżycie, z MG działającym głównie jako opis działań bohaterów?

Dobra, to na razie tyle. Jak sobie jeszcze coś przypomnę, to zapytam :).

Ataman
Oczywiście, mogą być tylko preferuję osoby bez broni lub bardzo ograniczoną ilością amunicji.
Pruszkov
1. W pierwszej sesji w klimacie Maxa Brooksa, było mowa w radiu, żeby kierować się nad morze w celu ewakuacji. Wy uciekliście na statek dość wcześnie z ogromnymi zapasami, Ci co przybyli później... No cóż, tyle szczęścia nie mieli. Nie trudno sobie wyobrazić ile tam może być zgniłków. Jeśli już was wykryją, to co? Lepiej dać się zjeść, niż próbować obrony?
2. Świat, realia, anatomia zombie. Reszta zależy od was. Właściwie o zombie wiecie mało, prawie wcale. Nie zabronię nikomu wygarniać automatem do stada umżyków. A psychologia? Musisz się dobrze wczuć w postać, jak to np. zrobił w poprzedniej sesji Armiel.
3. Wasze główne zadanie "Za wszelką cenę przeżyć". Walka z plagą to jak walka z wiatrakami.

P.S. Tak jak i w tamtej sesji, ja jako MG też poprowadzę jedną postać, taki wolny obserwator na początek.

Zatem piszę się jako policjant. Osoba, która chciałaby zostać partnerem, tudzież osobą zgarniętą po drodze, niech się na priv zgłosi. ^^

Pisałem, że się piszę ? Nie ? To przyjmijmy że tak, ale SWAT to chyba wie.

Ja to chyba zgłoszę spawacza stoczniowego na bezrobociu z minimalnymi chęciami do dalszego życia i z jedną próbą samobójczą na karku jeszcze przed pandemią wścieklizny afrykańskiej, który do całkiem niedawna był uzależniony od morfiny, a teraz tylko czasem ma drgawki i nawet często ma bezsenność. Mam nadzieję, że nikt mi nie ukradnie pomysłu, bo ja wyślę kartę nie tak znów szybko jak inni deklarują.

Są brane pod uwagę informacje z Wojna Zombie?


I takie ps. W sumie nie mam problemu z przekonywującym odgrywaniem zombie, więc jakby dla spawacza nie było miejsca to zgłaszam się jako tło jakbyś chciał w czasie sesji dokładniejszych opisów zombiaków niżbyś sam prawdopodobnie miał na to ochotę po opisaniu czterdziestego oryginalnego śmierdziela.

Informacje z Wojny Zombie są brane pod uwagę, tak samo jak brane pod uwagę były w pierwszej części tzn. wydarzenia te same, tylko u mnie ludziom się nie udało wygrać. Pod Hope wszystko się spieprzyło choć było blisko itp.

Po przeczytaniu wstępu jestem zainteresowany, KP powinno pójść w przeciągu paru dni. Będę też musiał poczytać twórczość Brooksa, bo mi smaku narobiłeś :)

Witam.

S.W.A.T dziękuję za ciepłe słowa o moim Antonim :-)

Polecam wszystkim sesję S.W.A.Ta. Była to pierwsza sesja w którą zagrałem na LI (ta wcześniejsza) i - jak widzicie - zostałem :-) Znaczy, ze S.W.A.T zrobił dobrą robotę. Nie zawiedziecie się, jeśli lubicie klimaty zombie.

Co do mnie - zawsze mówiłem, "są zombie jest i Armiel" - i bardzo chciałbym zagrać w tą sesję, ale najpewniej nie dam rady włączyć się w jeszcze jedną.

Obsługę proszę o wybaczenie, że robię off-topa, ale uważam, ze pojawienie się mojego nicka w rekrutacji S.W.A.T-a wymagało odpowiedzi.

Z gier prowadzonych przez S.W.A.Ta zombiaki oceniam najwyżej. Chłopak czuje ten specyficzny klimat. To widać. Można śmiało się zgłaszać.

A ja swój udział jeszcze rozważę, bo mnie korci i kusi - z tym, że czas raczej nie pozwoli na granie.